Rolf de Heer za pomocą języka filmu odtwarza zaginiony świat australijskich Aborygenów i ich kulturę opartą na słowie mówionym. Akcja filmu rozgrywa się w czasach przed przybyciem białych kolonizatorów. Widz towarzyszy mężczyznom w wyprawie zbierackiej, podczas której ma okazję poznać relacje panujące w grupie i charaktery poszczególnych postaci. Dzięki opowieści jednego z przywódców plemienia równolegle poznaje świat mityczny, który próbuje wyperswadować zbuntowanemu młodzieńcowi jego egoistyczne zachowanie.