Trochę się rozczarowałem. Miał to chyba być kolejny film w stylistyce Labiryntu Fauna, który był znakomity, coś jednak nie wyszło. Stylistyka owszem jest, ale również brak napięcia i powtarzanie utartych schematów bez wyraźnej świeżości. Nie mówię, że film jest zły, warto obejrzeć. Plus za grę dziewczynki.
7/10 – SPOILERY – SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY Film powiela schematy i nie ma w sobie świeżości, którą miał np. Labirynt fauna. Katie Holmes potrafi swoją grą irytować jak nikt inny i dopiero pod koniec filmu widz (czyt. ja) się do niej przyzwyczaja. Film mógłby dostać wyższą ocenę gdyby nie ewidentne głupoty w scenariuszu jak np. atak w łazience na dziewczynkę kiedy nie otrzymała ani jednego ciosu, a podczas podobnej obławy w piwnicy pan majster przyjął chyba wszystkie możliwe narzędzia… Koniec filmu jest absolutnie dla mnie nie logiczny bo nie kumam dlaczego ten dom nadal stoi i nikt nie zabiera się za poszukiwania chochlików… Delikatnie mnie pan del Toro tu rozczarował. Ogólnie polecam, bo warto zobaczyć, ale nie wciska w fotel jak powinien.
6/10 :)
Dużo prawny jest w tym co napisałeś :)
Dodam jeszcze że w dużej mierze film jest przegadany.. co też wpływa na cała akcje filmu..
Miało być lepiej po trailerach spodziewałem się czegoś mocniejszego.
Kino można sobie odpuścić spokojnie można obejrzeć w zaciszu domowym.
SPOILERY
I niby z tymi małymi, niedorozwiniętymi szczuro-Gremlinami ludzkość nie może sobie poradzić od setek lat? Niby to z nimi negocjował i podpisywał pakt jeden z Papieży? Przecież to jakaś kpina, poradziłby sobie z nimi dowolny oddział wojska uzbrojony zależnie od czasów w broń białą lub mechaniczną, a nawet poradziłby sobie z nimi jeden John Rambo uzbrojony w dwa granaty :)
Najgorsze jest to, że film potwornie irytuje, dziewczynka zdobywa dowody, ucina nawet jednemu potworkowi łapę, robi im zdjęcia ale oczywiście na fotografie nikt nie chce patrzeć a ucięta łapa…naprawdę nie wiem co z uciętą łapą. Do tego gdy bohaterka zrobi zdjęcie to wiadomo, że zaraz straci je w idiotyczny sposób, gdy zrobi więcej zdjęć to wiadomo, że zaraz równie głupio straci cały aparat. Oczywiście scenarzysta nie zadał sobie trudu aby wyjaśnić jak niby porwani dorośli ludzie zmieniają się w żyjące setki lat półmetrowe pokurcze.
KONIEC SPOILERÓW
Film stara się budować staroświecką atmosferę aby za chwile zniszczyć to tonami CGI i komputerową pracą kamery. Aktorsko tragedii nie ma (oprócz przerażająco bezbarwnych ogrodnika i służącej) ale widać, że Pearce i Holmes przyjechali tu tylko po wypłatę. Całość to raczej niesamowicie rozciągnięty odcinek jakiegoś telewizyjnego straszydła a nie porządny kinowy horror. 4/10
Pozostałe
Proszę czekać…
Nie najgorszy. Do połowy filmu utrzymywało się napięcie, później zębowe wróżki raczyły się pokazać w pełnej krasie i przestało być strasznie.