Świat to nie matrix. Życie to nie gra, nie daj się wylogować! Dominik to zwyczajny chłopak. Ma wielu znajomych, bogatych rodziców, pieniądze na ciuchy, gadżety, imprezy. Pewnego dnia jeden pocałunek zmienia wszystko. Ona zaczepia go w sieci. Jest intrygująca, niebezpieczna. Wprowadza go do "Sali samobójców" miejsca, z którego nie ma ucieczki.
Pozostałe zwiastuny
Komentarze do filmu 41
wazka16 7

Postacie rodziców lepiej zagrane niż młodzież. Gierszał w scenach rozpaczy wypada nie najlepiej.O samotność,poczuciu odrzucenia i niedojrzałości.Animacja na -.

Marlena79

Średni – Dla mnie fim średni ale wart oglądnięcia,fajna muzyka i temat tez dobry tylko wg mnie czegos zabraklo Zwiastun był super wiec troche sie rozczarowałam

angela21

100/10 – film genialny, przerósł moje oczekiwania.
Bardzo zaskakujący myślałam że będzie tylko o grze a tu o takich ważnych problemach temat został poruszony.
Dominik czyli Jakub genialnie zagrał:)

walek07 9

brawo, rewelacja 9\10 – skłania do przemyśleń, porusza, jest w tym filmie refleksja… nie zapomina się o nim 20 minut po wyjściu z kina… za to cholernie wkurza mnie mlaskanie ludzi popcornem, drażniło mnie gdy ludzie śmiali się na tym filmie z całkiem poważnych scen. lub gadali… pechowo usiadłem koło jakiejś posranej parki, ona co chwilę wychodziła szczać, a on nie dość, że gadał to mlaskał tym zasranym popcornem i śmiał się przy poważnych scenach. w kilku momentach chciałem zmienić salę kinową w SALĘ ZABÓJCÓW i coś zrobić tej parce i kilku innym dziewczynom za mną… czy ludzie naprawdę nie wiedzą na co idą do kina? nie potrafią się nastawić i przeszkadzają innym w odbiorze? po wyjściu z kina zauważyłem też, że nie każdy ten film rozumie…

dla niektórych to emo, który po prostu lubi się pociąć i ma nasrane w głowie… w rzeczywistości to metafora życia, która uświadamia nam pewne zagrożenia.. "Zabijacie się sami, powoli, nawet o tym nie wiedząc"

doskonała gra aktorska, ciekawe zdjęcia, montaż… no i muzyka… całość składa się na super film, do którego chyba jednak nie każdy dojrzał. Według mnie każdy kto powie, że ten film jest głupi czy słaby to jest ta osoba po prostu głupia… naprawdę… cholera mnie bierze gdy ktoś przychodzi na poważny film by się pośmiać, nie wiem czemu to służy. dowartościowaniu? bzdura… do obejrzenia tego filmu, przed salą powinna być prowadzona jakaś selekcja ;p nie no żartuje, po prostu możesz się czuć inteligentnym i wrażliwym jeśli cię ten film poruszył, a możesz czuć się głupim jeśli cię ten film nie skłonił do refleksji, nie mówiąc już o zwykłym podobaniu się…

Vivaldi walek07 5

> walek07 o 2011-03-15 11:37 napisał:
> …całość składa
> się na super film, do którego chyba jednak nie każdy dojrzał. Według mnie każdy
> kto powie, że ten film jest głupi czy słaby to jest ta osoba po prostu głupia…

Sorry, ale głupi to jest ten komentarz. Naprawdę.
To juz nawet nie kwestia gustu (na który wielu pomstuje) czy filmowego doświadczenia, liczby obejrzanych filmów… Tobie się spodobał, ok, ale kto ci dał jakiekolwiek prawo, by twierdzić, że ten, komu sie nie podobał jest – w domyśle – idiota który przyszedł się pośmiać?

Dla mnie ten film to niewykorzystany potencjał: doskonały pomysł, dodatkowo na czasie, świetna realizacja techniczna (animacja, montaż, zdjęcia), dobre aktorstwo i zupełnie nieprzekonujący scenariusz: przejaskrawiony, oparty na niemal czarno-białym podziale, dosłownie utopiony w histerycznym krzyku.
Ja się na tym filmie śmiałem i przyznam to bez bicia – widząc Dominika całującego posąg po prostu nie mogłem powstrzymać śmiechu. I nie byłem jedyny.
Widocznie jestem stary ramol, bo chłopak był po prostu antypatycznym dupkiem, któremu "w dupie się poprzewracało". No i zakończenie jak z melodramatu…

Tak więc sorry, ale radziłbym trochę przystopować z takimi emocjonalnymi wywodami…

Quagmire walek07 1

Przeczytałem obie opinie i jakoś bardziej przekonuje mnie Vivaldi, pewnie dlatego, że zwiastuny i główny bohater są po prostu odpychające a dialogi ranią uszy ("Jestem wolna. Polecam to uczucie" jak można coś takiego napisać?).

Także masowe spuszczanie się nad tym filmem jest dla mnie jedną z największych zagadek 2011 roku, ale nie mam ochoty znaleźć rozwiązania w kinie i poczekam na DVD tego dzieła. Co do widzów w kinie to się zgadzam, aż odechciewa się tam chodzić, do dzisiaj pamiętam np koszmarny seans "Rec 2" na którym sala pękała ze śmiechu gdy ktoś ginął.

Beznickowy walek07 8

Przyznam, że film bardzo dobry. Zachęcony dobrymi opiniami wybrałem się na niego. Miło jest obejrzeć dobry, polski film. Tak pokrótce…

Plusy:
+ fabuła (chyba najmocniejsza strona filmu),
+ muzyka (doskonale tworzy nastrój),
+ dobre kreacje aktorskie: Agata Kulesza (rewelacyjna), Roma Gąsiorowska i Krzysztof Pieczyński (choć jego roli scenariusz nie sprzyjał),
+ animacja, która idealnie wypełnia film.

Minusy:
- dialogi mimo wszystko (przez co bohaterowie mogą się wydawać głupi) – nawet ten odpowiedni psychiatra przez te marne kwestie wychodzi na głupka,
- aktor odgrywający rolę głównego bohatera – dykcja fatalna. (obsadzenie Kościukiewicza w takiej roli byłoby fantastyczne),
- ten dźwięk w polskich filmach wciąż bez postępów…

Ale ogólnie polecam. 8/10

MJ_MARTINO walek07 8

byłem widziałem i stwierdzam jest nadzieja dla polskiego kina :D

W moim odczuciu te dwa minusy zamieniłbym na plusy
- aktor odgrywający rolę głównego bohatera – dykcja fatalna,
- ten dźwięk w polskich filmach wciąż bez postępów…

Dawno już nie słyszałem w PL filmie dobrej ścieżki dźwiękowej tutaj jest bardzo przyzwoita i ciekawa pasująca do całej kreacji filmu.

Aktor miał być zwykłym ludzikiem.. ze zwykłymi problemami więc nie mógł być idealny … dobrze zagrał swoją rolę.

Z mojej strony polecam 8/10

lifemovie walek07 7

> “Jestem wolna. Polecam to uczucie” jak można coś takiego napisać?
A co wierszami mają gadać? W filmie mają prawo być tylko wieszcze? To podniesie realizm?

Popatrzcie na te dzieci co się zabijają z powodu filmików w internecie. Nie ma takich? Coś słaba pamięć..


Imho rola ojca jest bardziej pozytywna niż matki. Ojciec czuje się bezradny ale chce mu pomóc, a matka wariuje i odstawia głupoty. W końcu każdy (ojciec) by nie wytrzymał. Raptem taka dobra matka, a gdzie była gdy on dorastał? Rozpieszczała i ciągle poza domem..

Dzieciak głupi, cóż zrobić, różni ludzie po tej ziemi kroczą. Zresztą koledzy klasowi też nie są dużo lepsi. Wydawałoby się że zatrzymali się w rozwoju na poziomie podstawówki..

Hmm, internet mu wyłączył, ojejku, ojejku, tyle kawiarenek, hotspoty i uj go wie co jeszcze.. Internet mu odłączyli! Idiota! Antydepresanty łyka, extasy by se łykną i od razu by mu przeszło.. :D Rozpieszczuch cholerny, wszystko jak na tacy.. Zamiast z posągiem się lizać, trzeba było tą laskę zapoznać..


BTW. jak na polskie warunki film jest bardzo dobry ale nie lubię oceniać po "polskich warunkach" – 7/10 max co mogę mu dać. Niestety ostatnio dość często trafiałem na polskie filmy które nie zasługują nawet na 3/10 więc jestem zadowolony że to nie reguła.

Pozdrawiam.

Quagmire walek07 1

Owszem, w filmie każdy dialog powinien być świetny bo to film. Tylko tyle i aż tyle, dla mnie to oczywiste, film kinowy to nie film ze studniówki, wesela czy komunii.

Za to Polacy są prawdziwymi mistrzami w pisaniu grafomańskich i drewnianych dialogów, zresztą po obejrzeniu filmu stwierdzam, że jest tam więcej pseudo poetyckich "perełek" zdobiących teraz ściany różnych Kwejków czy innych podobnych portali: "żyję cicho krwawiąc", "ta maska chroni mnie przed złymi ludźmi i substancjami" itd. Nie wiadomo śmiać się czy pociąć, że już nie wspomnę o bełkotliwych monologach o samobójcach czy podwożeniu do domu jaśnie dupy tego bękarta.

lifemovie walek07 7

> Quagmire o 2011-09-04 14:56 napisał:
> Owszem, w filmie każdy dialog powinien być świetny bo to film. Tyle i aż tyle,
> dla mnie to oczywiste, film kinowy to nie film ze studniówki, wesela czy
> komunii.
Nie powinien, a jedynie może. Nie każdy film musi być typu np. Kiss Kiss Bang Bang. Zaro realizmu ale dobre kwestie (czyt. komedia romantyczna).. Film może być też jak np. cloverfield, a tu brakuje miejsca na wiersze. Proponuje Ci oglądać same komedie, a resztę omijać szerokim łukiem.

Quagmire walek07 1

Skoro bełkotanie z beznadziejną dykcją to realizm to Twoja rada może okazać się dla mnie bardzo cenna :)

lifemovie walek07 7

> Quagmire o 2011-09-04 15:26 napisał:
> Skoro bełkotanie z beznadziejną dykcją to realizm to Twoja rada może okazać się
> dla mnie bardzo cenna :)
Bo mało to ludzi bełkocze i ma problemy z dykcją.. Gdyby głównej postaci nic nie brakowało to by nie było dramatu.. Musi być miejsce na kalekę i na jąkałę, bo inaczej film nie opowiada historii o takich ludziach. Ludzie już tacy niedoskonali są i w tym rzecz. To o nich historia. W filmie o nas też byś pewnie wyłapał nasze niedoskonałości i to jest częścią filmu, częścią przedstawionej historii (nie nasze prze-różowione wymysły na swój temat). Nie można tego spłycać, bo inaczej kolejny gniot murowany. Ile to już było zapomnianych komedii romantycznych? Dramat nie może być cukierkowy, musi mieć kolce. Taki gatunek..

Quagmire walek07 1

Niedoskonały Woody Allen mówi takimi dialogami, że wypada tylko siedzieć z notesem, podobnie jak zwykli małomiasteczkowi bohaterowie Kevina Smitha czy Judda Apatowa. Także kompletnie nie przekonuje mnie ta argumentacja i raczej do niczego nie dojdziemy w tej dyskusji którą niniejszym z mojej strony raczej kończę.

lifemovie walek07 7

> Quagmire o 2011-09-04 15:43 napisał:
> Niedoskonały Woody Allen mówi takimi dialogami, że wypada tylko siedzieć z
> notesem, podobnie jak zwykli małomiasteczkowi bohaterowie Kevina Smitha czy
> Judda Apatowa. Także kompletnie nie przekonuje mnie ta argumentacja i raczej do
> niczego nie dojdziemy w tej dyskusji którą niniejszym z mojej strony raczej
> kończę.
Woody Allen? :) Masz rację, kończymy. Tak by powiedziała stara telefonistka: "ups, nie ta dziurka".. To nie miał być film o prześmiewaniu się z ludzkich niedoskonałości/głupoty (czyt. komedia).. Już nie wspominając o tych innych wymienionych i typowo komediowych reżyserach.

BTW Ja tu widzę tylko: "Dramat | Animowany | Thriller" – brak komedii.. :)

MagEllan walek07 5

Po przejrzeniu wiekszosci komentarzy z tym chyba sie najbardziej zgadzam (komment autorstwa Vivaldiego)
Moze powiedzialbym ze to zmarnowany a nie niewykorzystany potencjal.

Ja rozumiem ze kino to fikcja… ale tutaj jesli chodzi o scenariusz i fabule zbyt wiele rzeczy nie trzyma sie przyslowiowej kupy.

Aktualnie jestem jakies 15 minut po projekcji i czuje niesmak… Bo temat wazny i film mial cos do powiedzenia ale mu to nie wyszlo…

:(
Szkoda.

Hancia94 10

Genialne.. - Naprawdę brak mi słów. Siedziałam w sali kilka minut po zakończeniu płacząc. Wstrząsające.. Polecam gorąco ;d

MagEllan Hancia94 5

Zgodze sie w jednym naprawde brak mi slow pare razy w trakcie filmu uzywalem pilota zeby zrobic pauze – wywiesic pranie, zjesc cos, zrobic sobie herbatke. Bo film mnie az tak zmeczyl.

Szanuje twoja opinie
ale w mojej ten film stoi daleko daleko od okresnienia genialne.

pozdro

Więcej informacji

Proszę czekać…