Po tym jak w Gotham City terror sieje groźny bandyta Bane, Mroczny Rycerz postanawia powrócić po ośmiu latach nieobecności.

O filmie

Warner Bros. Pictures i Legendary Pictures zapowiadają powrót Batmana w epickim zwieńczeniu trylogii Christophera Nolana Mroczny Rycerz Powstaje.

Minęło już osiem lat od zniknięcia Batmana, który w jednej chwili z bohatera stał się zbiegiem. Biorąc na siebie winę za śmierć prokuratora okręgowego, Harveya Denta, Mroczny Rycerz poświęcił wszystko dla tego, co on oraz komisarz Gordon uznali za wyższe dobro. Przez pewien czas kłamstwo było skuteczne, a działalność kryminalna w Gotham City została zmiażdżona dzięki Ustawie Denta, stworzonej w celu walki z przestępczością. Wszystko zmienia się wraz z przybyciem sprytnej włamywaczki, kobiety-kota, realizującej własny, ukryty plan. O wiele bardziej niebezpieczne jest jednak pojawienie się Bane’a, zamaskowanego terrorysty, którego bezwzględne zamiary wobec Gotham City zmuszają Bruce’a do powrotu z dobrowolnego wygnania. Ale nawet jeżeli Batman znów założy pelerynę i maskę, może okazać się zbyt słaby, by pokonać Bane’a.

O produkcji - I - Geneza

GORDON

Batman to bohater, na którego Gotham zasługuje, ale teraz go nie potrzebuje.

Słowa te wypowiadane przez komisarza Gordona w ostatniej scenie Mrocznego Rycerza z 2008 roku dają początek brzemiennej w skutki konspiracji, na skutek której Batman uchodzi za mordercę, a Harvey Dent - który umarł jako żądny zemsty człowiek o dwóch twarzach, o czym jednak nikt się nie dowiedział - za pogromcę przestępców, który za swoją misję zapłacił najwyższą cenę. Na podstawie tego kłamstwa Gotham City wprowadziło nowe surowe prawa, na mocy których przestępcy trafiali za kratki lub na wygnanie poza granice miasta.

Reżyser/scenarzysta/producent Christopher Nolan mówi - "Nasza opowieść zaczyna się osiem lat później. Wydaje się, że plan Batmana i komisarza Gordona się powiódł; że Mroczny Rycerz nie jest już w Gotham City potrzebny. Pod tym względem Bruce Wayne wygrał bitwę, ale wydarzenia sprzed ośmiu lat pozostawiły w nim traumę. Teraz nie wie, jak przejść do porządku dziennego nad tym, że nie jest już Batmanem. Mroczny Rycerz Powstaje w dużej mierze opowiada o skutkach działań Batmana i innych postaci z poprzednich filmów".

Jest to ostatnia część trylogii filmów o Mrocznym Rycerzu, którą Nolan zamyka opowieść rozpoczętą w 2005 roku filmem Batman - Początek. "Byliśmy bardzo podekscytowani, że udało nam się zatoczyć pełne koło. To najbardziej inspirowało nas do powrotu do Gotham. Wszyscy czuliśmy się zobowiązani, by spełnić oczekiwania widzów, którzy obejrzeli dwa pierwsze filmy, a jednocześnie pokazać im coś, czego jeszcze nie widzieli. Nie było łatwo odpowiednio to wyważyć" - wspomina.

Twórcy filmu i obsada dbali o utrzymanie równowagi między przyspieszającą bicie serca akcją a bardzo osobistymi emocjami. Producentka Emma Thomas potwierdza - "Od samego początku Chris miał w planie nakręcić filmy, których nie będzie można zaszufladkować w jednej kategorii. W filmie Mroczny Rycerz Powstaje znajdziemy emocje i rozrywkę - jak przystało na wakacyjny przebój. Sceny akcji mają wielki rozmach, ale fabuła i bohaterowie są równie ważni, a może nawet ważniejsi, bo trudno jest przeżywać fajerwerki, jeśli nic w filmie nie angażuje widza emocjonalnie".

Producent Charles Roven dodaje - "Chcemy zachwycać się widowiskiem, ale też chcemy przejmować się losami postaci. Bez względu na skalę filmu Chris nigdy zapominał o fabule i relacjach między bohaterami. We wszystkich swoich filmach trzymał się tej zasady".

W centrum opowieści, we wszystkich trzech częściach, znajduje się jedna postać. "Myślą przewodnią naszej historii o Batmanie było to, że musi ona opowiadać o podróży Bruce'a Wayne’a. Bardzo mi się ten pomysł podobał, podobnie jak Davidowi Goyerowi i mojemu bratu, Jonah (Nolanowi) (współautorom scenariusza)" - mówi Nolan.

Christian Bale, ponownie wcielający się w tytułowego bohatera dodaje - "W filmie Batman - Początek widać tragedię i ból, stanowiące motywację dla tego wściekłego młodego człowieka, który czuje się bezużyteczny i szuka swojej drogi. Chce dowiedzieć się, kim jest i kim może się stać. W Mrocznym rycerzu odkrywa swoją drogę. Jest użyteczny i robi coś, co według niego jest najlepszą rzeczą, którą mógłby się zajmować. Upłynęło osiem lat od czasu, gdy stracił jedyną rzecz, która dawała mu poczucie sensu... dopóki nie został zmuszony do zwalczania nowego zagrożenia grożącego miastu i jemu samemu".

O produkcji - II - Nowe zagrożenie

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Zagrożenie to pojawia się w postaci bezlitosnego, zamaskowanego czarnego charakteru o imieniu Bane, który ogłasza obywatelom Gotham swoją obecność w wybuchowej demonstracji siły. Strach na wróble był szaleńcem, a Joker anarchistą, "natomiast Bane jest terrorystą zarówno, jeżeli chodzi o jego mentalność, jak i działania" - mówi Tom Hardy, wcielający się w nowego przeciwnika Batmana. "Jego wygląd budzi strach. Jest też bardzo inteligentny, co sprawia, że jest jeszcze bardziej niebezpieczny".

"Przy podejmowaniu decyzji, kto powinien być następnym czarnym charakterem najważniejsze dla nas było, żeby był to ktoś zupełnie inny od Jokera - żeby to była naprawdę brutalna siła. Fizyczny aspekt działań Bruce’a Wayne’a jako Batmana ma wielkie znaczenie, a jak do tej pory w pierwszych dwóch filmach, miał niekwestionowaną przewagę pod tym względem. Chciałem zobaczyć, co się stanie, gdy Batman trafi na równego sobie, zarówno pod względem siły fizycznej jak i inteligencji. Bane utożsamia czystą siłę i fanatyczną potrzebę spełnienia obowiązku. Ta kombinacja sprawia, ze jest nie do powstrzymania" - opowiada Nolan.

"Po raz pierwszy wydaje się bardzo mało prawdopodobne, że Batman z fizycznego starcia wyjdzie zwycięsko" - mówi Bale. "Przez lata był uśpiony, więc jest w słabszej formie, a Bane jest nie tylko niezwykle silny, ale też bezwzględny, jeżeli chodzi o jego bojowe nastawienie i ideologię, którą się kieruje".

O produkcji - III - Kobieta-Kot

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Na początku to jednak to nie Bane wywabia Bruce’a Wayne’a z jego posiadłości. Dzieje się to za sprawą ciekawego spotkania z bardzo zręczną złodziejką, Seliną Kyle, lepiej znaną w kanonie postaci związanych z Batmanem jako Kobieta-Kot. "Byliśmy przekonani, że powinniśmy mieć Kobietę-Kota w filmie, ale zawsze staramy się wiarygodnie uzasadnić obecność konkretnych postaci w naszym świecie. Selina jest kocią włamywaczką, oszustką i klasyczną femme fatale. To była podstawa, a element klasycznej Kobiety-Kota pojawił się dopiero później" - mówi Nolan.

Jedyna aktorka spośród odtwórców głównych postaci, dla której film jest pierwszą okazją do współpracy z Nolanem, Anne Hathaway, przyznaje - "Trudno powiedzieć cokolwiek o Selinie Kyle, ponieważ jest bardzo skryta i tajemnicza. Ma własny kodeks etyczny, który czasem pozwala jej robić rzeczy, które inni uznaliby za dyskusyjne".

Scenarzysta Jonathan Nolan mówi - "Coś w jej moralnie dwuznacznej filozofii sprawia, że Batman w końcu znajduje w niej osobę, z którą się dobrze rozumie. Na swój sposób ona jest yin, a on - yang. Ich dynamiczna relacja jest czymś zupełnie nowym: ona trochę sobie z niego żartuje, a to z kolei ich do siebie zbliża i sprawia, że jego postać nie jest tak ponura".

O produkcji - IV - Sprzymierzeńcy Batmana

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

W filmie Mroczny Rycerz Powstaje pojawia się dwójka nowych sprzymierzeńców Bruce’a Wayne’a, a co za tym idzie Batmana. Marion Cotillard gra Mirandę Tate, zamożną kobietę zajmującą się działalnością filantropijną, która zasiada w zarządzie Wayne Enterprises, a w końcu staje się zaufaną przyjaciółką Bruce’a Wayne’a. Joseph Gordon-Levitt trafił do obsady jako odtwórca kolejnej ciekawej postaci: funkcjonariusza policji Gotham City, Johna Blake’a, który robi wrażenie na komisarzu Gordonie swoją odwagą i uczciwością.

Gary Oldman ponownie gra najlepszego policjanta Gotham City, komisarza Gordona, który zataił prawdę o upadku Harveya Denta, choć zapłacił za to wysoką cenę. "Szanuje poświęcenie Batmana, ale pozwalanie, aby mieszkańcy Gotham wierzyli w kłamstwo, jest wbrew wszystkim jego zasadom" - mówi aktor.

Wiernego kamerdynera Bruce'a Wayne’a, Alfreda, kolejny raz gra Michael Caine. "Alfreda i Bruce’a łączą bardzo silne więzi, które we wszystkich częściach na różne sposoby poddawane były próbom. Jako ktoś, kto bardzo troszczy się o Bruce’a, Alfred kwestionuje decyzje, które ten podejmuje, a także kierunek, w którym zmierza jego życie. To musi oczywiście prowadzić do konfliktu" - mówi Nolan.

Kolejną osobą, której powierzono wiedzę o prawdziwej tożsamości Batmana, jest pomysłowy dyrektor naczelny Wayne Enterprises, Lucius Fox, grany przez Morgana Freemana.

Jonathan Nolan zauważa - "Jednym z uroków pracy nad filmem było to, że znów miałem okazję pisać kwestie dla Michaela Caine’a, Gary’ego Oldmana i Morgana Freemana. Ich bohaterów łączy to, że każdy z nich był dla Bruce’a Wayne’a kimś w rodzaju ojca, choć najbliższy był mu oczywiście Alfred. Jednak wszyscy trzej, Alfred, Gordon i Lucius, pokazali mu na różne sposoby, jak stać się lepszym człowiekiem".

We wszystkich trzech częściach Fox wyposażał Batmana w coraz to bardziej zaawansowane sprzęty: specjalny strój, pojazd o nazwie Tumbler i zwinnego Bat-Poda, który pozwalał Mrocznemu Rycerzowi sprawnie manewrować na ulicach Gotham City. W tej części w końcu będzie mógł poruszać się nad ulicami, dzięki nowemu powietrznemu sprzętowi: po części helikopterowi, po części skaczącemu odrzutowcowi, któremu trafnie nadano nazwę The Bat.

O produkcji - IX - Bane

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Natomiast Bane nie ma żadnych wyrzutów sumienia. Wszystko, co robi, służy określonemu celowi. Tom Hardy przyznaje - "Bane ma do wykonania zadanie i nie odczuwa żadnej skruchy ani wstydu w związku ze śmiercią i zniszczeniem, które sieje. Jeżeli chodzi o Bane’a, nic w jego osobie nie jest dwuznaczne. Jest prawdziwym czarnym charakterem... straszną postacią".

Bane, może mniej znany niż Kobieta-Kot, zyskał złą sławę wśród fanów komiksu o Batmanie za sprawą potwornej krzywdy, jaką wyrządził bohaterowi. Ostatnio Nolan pracował z Hardym na planie Incepcji, wiedział więc, że aktor będzie potrafił zagrać kogoś stanowiącego wielkie fizyczne i psychologiczne zagrożenie, mimo że będzie miał na sobie maskę. "Gdy tworzy się w filmie postać tak potworną jak Bane, można koncentrować się na samym aspekcie fizycznym, ale można też zwrócić uwagę na aspekty bardziej psychologiczne. Wiedziałem, że Tom będzie potrafił zagrać obie strony czarnego charakteru. Jest niesamowitym aktorem. Był w stanie zagrać tego człowieka-bestię o znakomitych zdolnościach do walki, a także pokazać duszę kogoś, kto jest zniszczony zarówno w środku, jak i na zewnątrz. Tom z wielką przyjemnością przyjął wyzwanie odegrania roli z prawie zupełnie zakrytą twarzą. To, co potrafi osiągnąć, grając samymi oczami jest naprawdę niesamowite".

Hardy mówi, że maska nie zniechęciła go, gdy pojawiła się szansa zagrania u reżysera, tym bardziej, że był to film o Mrocznym Rycerzu. "Chris zadzwonił do mnie i powiedział, że jest rola, do której mógłbym się dobrze nadawać, ale nie był pewny, czy będę zainteresowany, ponieważ przez kilka miesięcy musiałbym chodzić w masce. Nie powiedział mi o tej postaci nic więcej poza tym, że jest to bardzo zły gość. A ja odpowiedziałem »Poczekaj, żebym miał jasność. Oferujesz mi u siebie pracę, podróże po całym świecie, ekipę kaskaderską i tyle broni do dyspozycji, ile sobie zażyczę, pod warunkiem, że będę nosił maskę?«. On na to »Tak, w zasadzie tak«. Odpowiedziałem więc »Wchodzę w to!«”.

W przeciwieństwie do Batmana Bane nie nosi maski, aby ukryć swoją tożsamość, ale aby podawać sobie znieczulenie, które pozwala mu wytrzymać nieznośny ból będący konsekwencją ran, które odniósł dawno temu. W odpowiedzi na obawy Nolana Hardy mówi - "Nie czułem się ograniczony maską. Fajne w niej jest to, że jak tylko ją zakładam, staję się moją postacią".

Aktor dodaje, że granie Bane'a polegało na stworzeniu kontrastu pomiędzy głosem i ciałem. "Jego mowa jest kwiecista, ale on sam fizycznie przypomina goryla. Chociaż jest dość elokwentny, chcieliśmy, żeby robił potężne wrażenie".

Ukrywając się przed wszystkimi, Bane pracuje pod ziemią nad rozbudowanym atakiem na Gotham, polegającym na zaatakowaniu miasta ogniem, przejęciu finansów i budzeniu strachu.

O produkcji - V - IMAX

Pracując nad filmem Mroczny Rycerz Powstaje, reżyser podniósł poprzeczkę również pod względem wykorzystania kamer IMAX. Prawie połowę filmu nakręcono za pomocą kamer wielkoformatowych z wykorzystaniem filmu 15 perf/65 mm w technologii ultra resolution. "Zdjęcia wykonane kamerami IMAX do ostatniego filmu dały świetne efekty. Doceniam oczywiście walory techniczne, ale najbardziej interesuje mnie, jak mogę tę technologię wykorzystać jako narzędzie do opowiadania historii. W jak sposób pomoże mi wciągnąć widzów jeszcze bardziej do tego świata? IMAX umożliwia najszersze zdjęcia, co daje widzom wrażenie zupełnego zanurzenia się w oglądanym obrazie" - mówi Nolan.

O produkcji - VI - Miejsca zdjęć

Główne zdjęcia do filmu Mroczny Rycerz Powstaje powstawały na trzech kontynentach, a także w powietrzu, nad nimi. Akcja rozpoczyna się w przestworzach, gdzie śmiertelnie niebezpieczny Bane zaczyna swoją brutalną kampanię, uprowadzając samolot i wraz z pasażerami. Spora część wstrząsających scen powietrznych kręcona była w locie, nad Szkocją. W Wielkiej Brytanii zdjęcia powstawały również w Walii i w Cardington, ogromnym hangarze lotniczym, który stał się bazą Nolana i całej ekipy. Zbudowano w nim wiele planów. Pracując na filmem, ekipa dotarła też do Indii i Stanów Zjednoczonych. Po raz pierwszy do odtworzenia Gotham City wykorzystano kilka miast: Pittsburgh, Los Angeles, oraz miasto, o którym czasem mówi się Gotham - Nowy Jork.

"Kiedy ogląda się te filmy z perspektywy czasu, widać w nich odzwierciedlenie świata, w którym żyjemy, ale nie chcieliśmy tego wyraźnie podkreślać. Podchodzimy do tych opowieści z punktu widzenia, który nas akurat interesuje. Co powoduje, że się boimy? Co sprawia, że mamy nadzieję? Co w naszym świecie spowodowałyby, że bohater pokroju Batmana zdecydowałby się powrócić?" - mówi Nolan.

O produkcji - VII - Schronienie

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

GORDON

Batman musi powrócić.

BRUCE

A jeśli on już nie istnieje?

GORDON

Musi. Musi.

Spełniając obietnicę złożoną w filmie Batman - Początek, Bruce Wayne odbudował posiadłość Wayne’ów, "aby wyglądała tak jak dawniej". Dla właściciela, który schował się przed życiem za dostojnymi ścianami rezydencji, stała się ona jednak raczej schronieniem niż domem.

David S. Goyer, który wspólnie z Christopherem Nolanem, stworzył historię opowiadaną w filmie Mroczny Rycerz Powstaje, mówi - "Zdecydowaliśmy, że przerwa powinna trwać osiem lat, ponieważ musiało upłynąć odpowiednio dużo czasu, aby legenda Batmana trochę przebrzmiała. Chcieliśmy też, żeby Bruce wycofał się i schował za krążącymi na jego temat plotkami i aurą tajemnicy".

Christian Bale, który po raz trzeci i ostatni wciela się w podwójną postać Bruce’a Wayne’a i Batmana, opowiada - "Od tragedii, w której stracił ukochaną kobietę, Rachel, i strasznego obrotu spraw z Harveyem Dentem Bruce czuje się zupełnie samotny. Czuje się winny. Uważa, że gdyby nie został Batmanem, te rzeczy by się nie wydarzyły. Jego wiara została zachwiana, co odcisnęło się na nim zarówno fizycznym, jak i emocjonalnym piętnem. Jak długo jednak może pozwalać, aby ból spowodowany wydarzeniami z przeszłości dyktował mu, jak ma żyć? I kiedy staje się to zupełnie autodestrukcyjne? Nolan zauważa, że odstawienie stroju Batmana do szafy na wszystkie te lata oznaczało dla Bruce’a poświęcenie obu tożsamości. "Po tym czasie spotykamy człowieka, który nie ma już misji do wypełnienia, chociaż to zawsze był jego cel".

"Na pierwszy rzut oka Gotham stało się miejscem, o jakim Bruce marzył - dodaje Thomas - ale ponieważ wszystko opiera się na kłamstwie, nic nie jest proste. Wychodzi na to, że trzeba uważać, czego się sobie życzy, ponieważ bez Batmana, Bruce’owi brakuje w życiu poczucia sensu".

"Batman zawsze mnie interesował, ponieważ - jak często się zauważa - jest superbohaterem, który nie ma żadnych mocy, z wyjątkiem swojego bogactwa" - mówi Nolan. "Jego nadzwyczajny charakter wynikał z ogromnej motywacji i oddania sprawie, a to czyni go bardzo wiarygodnym".

"Jedną ze wspaniałych cech tej postaci jest to, że jego najmniej zwyczajna cecha to bycie miliarderem. Posiadanie takiego majątku wyobrazić sobie może bardzo niewiele osób. Ale cała reszta jest zrozumiała z perspektywy emocji" - wyjaśnia Bale.

"Odczuwałem wielką satysfakcję, patrząc jak Christian odgrywa kolejne etapy rozwoju tej postaci we wszystkich trzech filmach" - mówi Nolan. "Zawsze bardzo stara się odnaleźć prawdę na temat bohatera. Myślę, że w tym filmie widać to szczególnie. Znakomicie pokazał, że Bruce jest starszy, ale niekoniecznie mądrzejszy. To bardzo przemyślana rola. Po tak utalentowanym aktorze jak Christian, zawsze można spodziewać się takiego efektu".

Mimo pozornej nieobecności Bruce'a Wayne’a najbardziej wpływowi mieszkańcy Gotham zebrali się w jego posiadłości na przyjęciu z okazji dnia Harveya Denta. Okazuje się ono idealnym łowiskiem dla odważnej i niezaprzeczalnie atrakcyjnej kociej włamywaczki, Seliny Kyle. Spotkanie z nią oddziałuje na Bruce’a Wayne’a w nieoczekiwany sposób.

O produkcji - VIII - Selina Kyle

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

"Bruce jest pod wrażeniem tego, że po latach odizolowania spotkał kobietę, która wydaje mu się fascynująca i zabawna. Nagle zdaje sobie sprawę, że podświadomie cały czas czegoś szukał... że jego życie straciło barwy i potrzebuje kontaktu z drugim człowiekiem" - zdradza Bale.

Potwierdza to Anne Hathaway - "Myślę, że Bruce winny jest Selinie podziękowania, ponieważ do czasu, gdy ona zjawiła się i sprawiła, że krew znów zaczęła szybciej w nim krążyć, prowadził dość samotnicze życie. Ona przypomniała mu, że na świecie są ludzie, z którymi można się dobrze bawić. Fanom komiksu zawsze podobało się, że w relacji Bruce’a i Seliny ważną rolę odgrywa zabawa. Działają na bardzo różne sposoby, ale tak naprawdę wiele ich łączy. Lubią pewne rzeczy zachowywać w tajemnicy, są bystrzejsi niż ludzie, którzy ich otaczają, i najchętniej ubierają się na czarno" - śmieje się. "Świetnie się bawiłam, pracując z Christianem. Chętnie się śmieje, ale jest też solidny. Przy takim aktorze, trzeba dać z siebie wszystko".

Granie u boku Bale’a to nie jedyny powód, dla którego Hathaway była podekscytowana rolą "jednej z najsłynniejszych kobiecych komiksowych postaci wszech czasów". "Przeglądałam trochę starych komiksów i dużo czytałam o inspiracjach Boba Kane’a, który stworzył Kobietę-Kota, ale najważniejsze dla mnie było, aby zagrać Kobietę-Kot w tym filmie i wpasować się w klimat Gotham City stworzony przez Christophera Nolana. Jestem jego wielką fanką. W filmach o Batmanie udało mu się zawrzeć naprawdę interesujące filozoficzne pytania, nie żałując jednocześnie widowiskowych scen akcji i humoru. Wspaniale było pracować z kimś o tak genialnym umyśle i tak wielkim talencie" - opowiada.

Nolan z kolei dodaje - "Musieliśmy znaleźć równowagę między klasycznym wizerunkiem tej postaci, a wiarygodną osobą, której losami widz będzie się przejmował. Obsadzenie w tej roli Anne Hathaway było kluczowe dla osiągnięcia tego celu. Potrafiła połączyć te aspekty bardzo starannie w taki sposób, że nie kłócą się ze sobą, a raczek jeden podkreśla dodatkowo znaczenie drugiego".

"Według mnie Selina robi to, co musi, aby przeżyć - opowiada Hathaway - a to często oznacza również przekraczanie kilku granic, co niektórzy mogliby uznać za niewybaczalne. Nawet gdyby chciała się zmienić, trudno jej uciec przed swoją przeszłością... a w jej przeszłości trochę się działo. I to sprawia, że jest narażona na niebezpieczeństwo, szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy każdy na komputerze czy smartfonie może sprawdzić prawie każdą informację na temat dowolnej osoby. Każdy ma w życiu chwile, kiedy myśli sobie »Gdybym wtedy wiedział, co wiem teraz...«. Selina pewnie chętnie cofnęłaby wybory, których musiała dokonać w przeszłości".

O produkcji - X - Policja

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Część jego planu wymaga unieszkodliwienia wydziału policji, na czele której cały czas stoi komisarz Gordon, chociaż "w pewnym stopniu Gordon był bardziej przydatny dla przywódców politycznych Gotham, gdy miastem rządziła zorganizowana przestępczość" - zauważa Nolan. "Teraz, gdy sytuacja została opanowana, pojawiły się osoby, które mają na oku jego stanowisko i zakładają, że nie jest on już potrzebny. Jednak Gordon nie może sobie poradzić z tym, że cała ta sytuacja opiera się na kłamstwie".

"Ten sekret wyniszcza go od lat" - potwierdza Gary Oldman. "Przestępczość jeszcze nigdy w Gotham nie była na tak niskim poziomie, ale Gordon wie, że nie dokonało się to w zupełnie uczciwy sposób. Teraz jest gotowy powiedzieć prawdę, ale nie może znaleźć odpowiedniego czasu ani miejsca. Nie ma też pewności, czy miasto gotowe jest usłyszeć prawdę. Wtedy z powodu Bane'a znów znajduje się na polu walki. Jest jak żołnierz, który lubi być na linii ognia i ubrudzić sobie ręce. W ostatnich latach prawdopodobnie zajmował się głównie papierkową robotą, co nie wpłynęło korzystnie na jego nastrój. Teraz Gordon naprawdę powraca".

Gordon znajduje sobie nowego protegowanego w policjancie Johnie Blake'u, którego oddanie w pracy robi wrażenie na przełożonym. Emma Thomas mówi - "Gordon widzi w Johnie Blake’u coś z siebie samego, kiedy był młodym policjantem. Wydaje się, że wszyscy przestali być czujni, bo wszystko układało się tak dobrze, ale Blake jako pierwszy zdaje sobie sprawę, że coś się dzieje, a Gordon w uznaniu dla jego instynktu awansuje go i przenosi do swojego zespołu".

Joseph Gordon-Levitt opisuje swoją rolę w następujący sposób - "John Blake to ktoś, kto pewnie zawsze chciał być policjantem i całkowicie oddaje się dążeniu do perfekcji w swojej pracy. Wierzy w to, co robi, a ja podziwiam tę cechę. Otoczony głównie przez cyników on nadal jest dumny, że jest policjantem".

"Komisarz Gordon i Bruce Wayne stali się nieco znużeni, więc chcieliśmy pokazać kontrast między nimi a młodszym idealistą, który w zasadzie pokazuje skąd oni się wywodzą. Joe świetnie pokazał siłę i odwagę człowieka, który nie wycofa się pod żadnym pozorem, bez względu na to, jakie ma szanse" - komentuje Nolan.

O produkcji - XI - Miranda Tate

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Postać Mirandy Tate, również ma coś wspólnego z Bruce’em, ale tym razem chodzi o ich majątek. Obsadzona w tej roli Marion Cotillard zauważa - "Oboje mają dużo pieniędzy i próbują wykorzystywać je w odpowiedni sposób, więc od razu zaczynają dobrze się rozumieć".

Bale przyznaje jej rację. "Miranda zachęca Bruce’a do wykorzystania jego zasobów w celu poprawienia sytuacji w Gotham i przyłączenia się do realizacji projektu ekologicznego. Jest piękną i mądrą altruistką. Dobro, do którego dąży, budzi w nim szacunek, a także bardzo go intryguje".

Cotillard oraz Gordon-Levitt pracowali już z Nolanem na planie filmu Incepcja. Byli bardzo podekscytowani kolejnym wspólnym projektem - ostatnią częścią trylogii o Mrocznym Rycerzu. "Wśród całego tego widowiskowego zamieszania to prawdziwe ludzkie dramaty sprawiają, że podejście Chrisa do tych filmów jest wyjątkowe. Dla aktora jest to inspirujące i dużo ciekawsze" - mówi Gordon-Levitt.

"Uwielbiam pracować z Chrisem" - dodaje Cotillard. "Na planie tworzy wspaniałą rodzinną atmosferę, nawet podczas tak wielkiej produkcji. Jego inteligencja i wyobraźnia pozwalają mu zabierać widzów w niewiarygodne przygody i sprawiać, że w nie uwierzą. Praca nad postacią Mirandy była szczególnie ciekawa, ponieważ w komiksach ona nie istnieje".

Fakt, że Miranda jest członkiem zarządu Wayne Enterprises, oraz jej bogactwo sprawiają, że staje się ważnym sprzymierzeńcem Bruce’a, gdy spółce zaczyna grozić wrogie przejęcie. Na bardziej osobistym poziomie, mówi Nolan - "Alfred i Lucius postrzegają ją jako kobietę, która być może mogłaby wywabić Bruce'a z własnowolnego wygnania i przypomnieć mu, że życie ma do zaoferowania o wiele więcej niż tylko siedzenie samotnie w jaskini. Marion jest bardzo pociągającą kobietą o egzotycznym uroku. Jej Miranda to połączenie ciepła i mądrości, które dają Bruce’owi nadzieję".

O produkcji - XII - Lucius Fox

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Morgan Freeman ponownie gra genialnego wynalazcę Wayne Enterprises, Luciusa Foxa. "Chociaż Lucius pracuje dla Bruce’a, jest dla niego mentorem" - zauważa Freeman. "W porównaniu z Luciusem i Alfredem Bruce wciąż jest stosunkowo młody, więc razem starają się, aby jego kompas moralny pokazywał odpowiedni kierunek".

Charles Roven dodaje - "To Lucius zawsze projektował narzędzia, których Bruce potrzebował, aby stać się Batmanem, i tym razem również pełni tę funkcję. Z czasem jednak bardzo polubił Bruce'a i, podobnie jak Alfred, stara się wyciągnąć go z ponurego stanu, w którym się znalazł".

O produkcji - XIII - Alfred Pennyworth

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Z pewnością najbliższą Bruce'owi osobą jest Alfred Pennyworth, który, jak mówi Bale - "jest jedynym stałym elementem w jego życiu; jedynym członkiem rodziny, który mu pozostał. Alfred był przy nim, kiedy dorastał, obserwował, jak staje się mężczyzną i widział ból, z którym musiał sobie poradzić. Zaakceptował potrzebę Bruce’a, aby upamiętnić rodziców i pokonać zło, które doprowadziło do ich śmierci, ale jednocześnie wie, że jego rodzice byliby bardzo nieszczęśliwi, widząc, że Bruce nie ma własnego życia. Alfred zawsze go ostrzegał, że w dłuższej perspektywie to nie jest najlepsze rozwiązanie. W tej opowieści obawa ta wychodzi na pierwszy plan".

"Gdy po raz pierwszy zastanawialiśmy się nad relacją Alfreda i Bruce’a w filmie Batman - Początek, od razu stało się dla mnie jasne, że wsparcie Alfreda dla ekstremalnego pomysłu Bruce’a, tzn. stworzenia Batmana, jest zrozumiałe pod warunkiem, że zakładają oni, że kiedyś to się skończy - po warunkiem, że przewidują moment, w którym Batman zakończy wprowadzanie zmian w Gotham i Bruce będzie mógł pójść dalej. W filmie Mroczny Rycerz Powstaje widzimy frustrację Alfreda spowodowaną tym, że Bruce nie jest w stanie wyswobodzić się z roli Batmana. Chociaż nie rusza już w miasto co wieczór ubrany w pelerynę i maskę, wyraźnie nie potrafi uznać tego za zamknięty okres, a Alfred czuje, że jego obowiązkiem jest pomóc Bruce’owi przejść przez ten etap" - wyjaśnia Nolan.

Michael Caine, ponownie w roli Alfreda, zauważa - "Alfred z bólem mówi Bruce’owi, że wiedział, że w Gotham City czeka go tylko ból i cierpienie, ale miał rację. Pomyślałem sobie, z punktu widzenia widzów, że Alfred reprezentuje właśnie nas w tym niesamowitym świecie. Jest naszym rzecznikiem. Nie jest twardy jak inni. Reaguje jak normalny człowiek w tej sytuacji".

"Michael zawsze wkłada w granie Alfreda całe serce" - mówi Nolan. "Obserwowanie Christiana i Michaela odgrywających tę wyjątkową relację było dla mnie wielką przyjemnością w pracy nad tymi filmami".

O produkcji - XIV - Kostiumy

BRUCE

Dość odważny strój jak na kocią włamywaczkę.

SELINA

Tak? A ty kogo udajesz?

Od bohaterów po czarne charaktery, kostiumy stanowiły integralną część tworzenia bohaterów trylogii o Mrocznym Rycerzu. Najważniejszy oczywiście był strój Batmana.

Po zdjęciach do filmu Batman - Początek, stój Batmana przeszedł istotne zmiany na potrzeby Mrocznego rycerza, co dało aktorowi grającemu tę rolę większy komfort i swobodę, w szczególności wokół szyi i ramion. Zgodnie z powiedzeniem, że jeśli coś nie jest zepsute, nie należy tego naprawiać, projektantka kostiumów Lindy Hemming i jej zespół nie wprowadzali w stroju żadnych zmian podczas zdjęć do ostatniej części.

Wielowarstwowy strój Batmana składa się ze 110 odrębnych elementów, z których każdy musiał być po kilkanaście razy odtwarzany w trakcie produkcji. Podstawowa warstwa wykonana była z poliestrowej siateczki, wykorzystywanej przez wojsko i producentów zaawansowanej odzieży sportowej ze względu na właściwości oddychające i odprowadzające wilgoć. Następnie do siateczki przymocowano indywidualnie formowane kawałki elastycznego poliuretanu, które składały się na opancerzoną zbroję. Kolejną warstwą ochronną - lekką, ale wytrzymałą - były panele z włókien węglowych umieszczone na wewnętrznych stronach nóg, klatce piersiowej i brzuchu. Kaptur wyrzeźbiono na podstawie odlewu twarzy i głowy Bale’a, a następnie uformowano tak, aby był idealnie dopasowany.

Było też dziesięć różnych wersji słynnej peleryny, różniących się miedzy sobą kształtem i długością: od krótszych wykorzystywanych w scenach akcji, do peleryny przypominającej lotnię, która napięta tworzy kształt rozpostartych skrzydeł nietoperza.

Bale ubrany w strój Batmana robił odpowiednie wrażenie na pozostałych aktorach. Gordon-Levitt potwierdza - "Kiedy Christian zakładał strój, w ogóle nie musiałem udawać. Naprawdę rozmawiałem z Batmanem. Nie zdarza się to bardzo często, ale od czasu do czasu, kiedy pracuję nad filmem, miewam takie momenty, kiedy wydaje mi się, że to prawdziwe życie. To było bez wątpienia jedno z najsilniejszych takich przeżyć w całej moje karierze".

Tom Hardy, odtwórca postaci, która ma być kimś więcej dla Mrocznego Rycerza niż tylko równym przeciwnikiem, opowiada - "Pamiętam, kiedy pierwszy raz zobaczyłem Christiana na krześle u charakteryzatorów i pomyślałem sobie arogancko »Żaden problem, dam sobie z nim radę«. Ale potem na planie pojawił się Batman. To już nie był Christian Bale tylko stuprocentowy Batman".

Projektując kostium Bane’a, Hemming chciała osiągnąć efekt "zlepka przeróżnych elementów, które ze sobą sklecił, przemieszczając się po wielu bardzo odległych miejscach. Części jego kamizelki były na przykład zrobione z fragmentów starego wojskowego namiotu. Jego ubrania mają w sobie coś wojskowego, ale z pewnością nie jest to żaden mundur".

Oczywiście najbardziej charakterystycznym elementem jego stroju jest przymocowana do jego twarzy, złowrogo wyglądająca maska, za pomocą której cały czas wdycha środek przeciwbólowy, aby nie odczuwać potwornego bólu będącego konsekwencją burzliwych zajść w przeszłości. "Jego życie zależy od tej maski" - mówi Nolan. "Gdy tylko się na niego spojrzy, po masce na twarzy, która sprawia, że naprawdę wygląda jak potwór, od razu widać jego historię".

"Zaprojektowaliśmy ją tak, aby była zwierzęca" - mówi Hemming. "Musiała wyglądać zupełnie inaczej niż kaptur Batmana... i nie mogła być czarna".

Maskę wykonał dział zajmujący się efektami związanymi z kostiumami aktorów, wykorzystując do tego celu cyfrowy model twarzy i czaszki Toma Hardy’ego. Kierownik tego działu, Graham Churchyard wyjaśnia - "Maska Bane’a musiała przylegać do jego twarzy jak element protetyczny, ale w przeciwieństwie do takich rozwiązań musiała wyglądać jak gdyby była z metalu. Udało nam się komputerowo zrobić formę głowy Toma i model 3D każdej sztywnej części dopasowany do kształtu jego głowy, tak aby maska przylegała mu ściśle do twarzy, bez żadnych przerw".

Okazało się, że słowo "ściśle" to mało powiedziane. Hemming przyznaje - "Maska ściskała głowę Toma jak imadło. Z jego pomocą i dzięki jego cierpliwości, przerobiliśmy ją tak, aby przylegała na tyle, na ile było to możliwe. Z przodu zamontowane było zapięcie na magnetyczny pasek, więc wszystko, co widać, od spodu ma kilka magnesów oraz gumową uszczelkę, która szczelnie przylegała to skóry Toma. Wszystko to trzymało się na zasadzie wytworzonego napięcia. To, że Tom to tolerował i jeszcze w tym grał, było niesamowite".

W masce Bane'a najważniejsza jest funkcja, a nie forma, natomiast jeżeli chodzi i maskę Seliny Kyle oba aspekty są ważne. "Ważne było, aby wygląd postaci miał swoje uzasadnienie, nie tylko dla Seliny, ale także Kobiety-Kota. Dla mnie punktem wyjścia było wymyślenie, jak osiągnąć kształt kocich uszu tak, żeby nie była to dosłownie para uszu. W końcu spodobał mi się pomysł gogli noktowizyjnych, które można by podnosić do góry i opierać na głowie i które właściwie przypadkiem układałyby się w ten kształt. Kiedy już wyklarowała mi się ta koncepcja, Lindy i jej zespół wspaniale ją wykonali. Idea była taka, aby wszystkie charakterystyczne elementy strojów postaci miały swoje logiczne wyjaśnienie" - mówi Nolan.

Jej koci kostium jest również bardzo praktyczny: umożliwia jej znikanie w ciemności i odpowiednie przygotowanie do działania" - dodaje Hemming. "Gdy nie ma na sobie stroju, zawsze ubiera się na czarno, stosownie do okazji. Jest prawdziwym kameleonem".

"Ma się wrażenie, że zawsze mogłaby wyjechać w pośpiechu; że gdyby musiała nagle uciekać, mogłaby wszystkie elementy swojego wizerunku, a raczej wielu wizerunków po prostu zabrać ze sobą".

Koci kostium Seliny tak naprawdę składa się z dwóch części, ale dzięki dobrze przylegającemu pasowi z narzędziami na biodra wygląda jak jedna całość. Do kompletu są jeszcze rękawiczki do łokci i wąskie buty do wysokości uda z cienkimi szpilkami, które również pełnią pewną funkcję. "Sprawdzają się jako bardzo skuteczna broń" - przytakuje Hemming.

Do uszycia kociego stroju wykorzystano dwie warstwy materiału. Zewnętrzną stanowił spandex pokryty poliuretanem z tłoczonym ośmiokątnych wzorem. "Strój jest bardzo prosty i opływowy" - mówi Hemming. "Podkreśla kształt jej ciała, nie odsłaniając zbyt wiele".

Chociaż to prawda, że strój zakrywał aktorkę od stóp do głów, Hathaway ma trochę inne zdanie - "On tak właściwie niewiele ukrywa, dlatego pracowałam z trenerem, żeby mieć pewność, że będę dobrze się czuła w swoim ciele. Gdyby wam przyszło paradować w kocim stroju przed całym światem, gwarantuję, że wybralibyście się na siłownię" - śmieje się.

O produkcji - XV - Sceny akcji

BANE

Cienie cię zdradzają, ponieważ należą do mnie.

Przed rozpoczęciem zdjęć, a także w ich trakcie Christian Bale, Tom Hardy i Anne Hathaway wszyscy musieli brać udział w specjalnie przygotowanych dla nich treningach, żeby przygotować się do scen akcji.

Chociaż Bale już po raz trzeci wychodził na plan jako Batman, w filmie Mroczny Rycerz Powstaje musiał przygotować się do odegrania przemiany fizycznej, ponieważ Bruce przez wiele lat nie był Batmanem. W pierwszych dwóch filmach Bale wykorzystywał jedną z dyscyplin mieszanych sztuk walki o nazwie Keysi, ale jego styl trzeba było zmienić, tak aby odzwierciedlał jego aktualny stan i był odpowiedzią na styl przeciwnika. Koordynator prac kaskaderskich, Tom Struthers mówi - "Nie porzuciliśmy Keysi zupełnie, ale zmodyfikowaliśmy ten styl tak, aby Bruce mógł sobie radzić z brutalnością Bane’a".

Fizyczna forma Bruce’a Wayne’a mogła z czasem trochę osłabnąć, ale Bale był jak zwykle w doskonałej kondycji. Koordynator ds. scen walki, Buster Reeves, który był dublerem aktora w pierwszych dwóch filmach, mówi - "Niewiarygodnie szybko się uczy. Powiedziałem reszcie ekipy kaskaderskiej, że Christianowi wystarcza dwa razy przejść kroki, żeby załapać. I zgodnie z oczekiwaniami Christian przyszedł na plan, każdą scenę przeszedł krok po kroku dwa razy i był gotowy zagrać je w pełnym tempie. To było niesamowite".

Tym razem Reeves przeszedł na drugą stronę i w filmie Mroczny Rycerz Powstaje jest dublerem Hardy’ego. "Tom był w już świetnej formie, gdy zjawił się na planie, i był gotowy na wszystko. Musieliśmy właściwie wyrzucać go z prób, bo cały czas chciał trenować. Wykończył nas" - kontynuuje Reeves.

"Tom świetnie się spisał w roli bardzo potężnego przeciwnika" - mówi Bale. "To bardzo odważny aktor. Bardzo go podziwiam i fantastycznie mi się z nim pracowało".

Najtrudniejsze w układaniu choreografii do walk Bane’a było zestawienie różnych temp. "Porusza się szybko, ale mówi bardzo powoli i w uporządkowany sposób. Ruszać się szybko i jednocześnie mówić powoli i wyraźnie jest trudniej niż mogłoby się wydawać. Potrzebnych było wiele prób, aby rozpisać to wszystko na tempa i określić, kiedy Tom powinien mówić swoje kwestie w trakcie toczącej się akcji" - wyjaśnia Reeves.

Kiedy Batman i Bane walczą, "oglądamy po prostu świetne kino" - mówi Roven. "Ogromna siła napotyka nieruchomy cel. Znakomicie się to ogląda".

Nolan potwierdza - "To było bardzo wyrównane starcie. Christian i Tom włożyli w to bardzo wiele pracy. Już same kostiumy stanowiły problem - jeden bohater miał zakrytą dolną część twarzy, a drugi górną. Czasem nie słyszeli się nawzajem z powodu tych masek i hałasu, w którym kręciliśmy te sceny”. "Wymagało to bardzo dokładnych przygotowań" - kontynuuje reżyser. A kiedy nadszedł czas na zdjęcia, Christian i Tom znakomicie razem wypadli. Walka tych legendarnych, niesamowitych postaci wyglądała przerażająco autentycznie i budziła grozę. W filmie jest wiele innych dużych scen akcji, ale bezpośrednia konfrontacja tych dwóch przecinków, według mnie, stanowi kulminacyjny punkt filmu".

Thomas zauważa również, że - "Wszyscy aktorzy robili naprawdę niesamowite rzeczy, ale Anne musiała dawać z siebie jeszcze więcej i to w szpilkach. Prawie wszystkie sceny kaskaderskie zagrała sama. To było wielkie przedsięwzięcie, ale ona po prostu chwyciła byka za rogi. Była dokładna i bardzo zaangażowana. W filmie widać tego efekty".

Struthers przyznaje mu rację. "Selina musi być twarda i umieć sobie poradzić w każdej sytuacji. Anne spisała się znakomicie. Jest bardzo dobrą tancerką, a taniec i sztuki walki idą ze sobą w parze. Słuchała, szybko się uczyła i bardzo ciężko trenowała do samego końca zdjęć".

"Dla mnie było to nie tyle wyzwanie, co okazja, żeby zrobić coś, czego jeszcze nigdy nie musiałam robić. Miałam też do pomocy wspaniały zespół, Toma i moją dublerkę, Maxine Whittaker, którzy bardzo mnie motywowali i wspierali. Wiedziałam, że jestem w dobrych rękach, ich i Chrisa. Zaczynając pracę, wiedziałam, że to będzie jedno z najbardziej ekscytujących przeżyć, jakie mi się zdarzą, choć rzeczywistość znacznie przerosła moje oczekiwania" - mówi Hathaway.

O produkcji - XVI - Maszyny

SELINA

Mama ostrzegała mnie, żebym nie wsiadała do samochodu z nieznajomymi.

BRUCE

To przecież nie jest samochód.

Jednym z wyzwań wiążących się z rolą Kobiety-Kota była jazda na Bat-Podzie - dwukołowej maszynie, którą po raz pierwszy widzowie zobaczyli w Mrocznym rycerzu. Zaprojektowali ją Chris Nolan i scenograf Nathan Crowley, ale Bat-Pod powstał dzięki kierownikowi ds. efektów specjalnych, Chrisowi Corbouldowi i jego zespołowi.

Bat-Pod wyposażony jest w takie same potężne opony dla ciężarówek jak oryginalny Batmobil, w trylogii o Mrocznym Rycerzu znany lepiej jako Tumbler. Chociaż wygląda dość nieporęcznie, Bat-Pod jest szybki i zwinny, a także wyposażony w działa, 50-kalibrowe karabiny maszynowe i wyrzutnie harpunów.

Bat-Pod dobrze się prezentuje na ulicy, choć wcale niełatwo się go prowadzi. Aby go kontrolować potrzeba sporo siły i dobrej techniki. Podczas zdjęć do Mrocznego rycerza jedyną osobą, która potrafiła go poprowadzić był zawodowy kierowca-kaskader, Jean-Pierre Goy. Goy ponownie pojawił się na planie, aby poprowadzić Bat-Poda w scenach do filmu Mroczny Rycerz Powstaje. Miał jednak jedną oczywistą wadę, opowiada Hathaway - "Stałam na planie z Chrisem i przyglądaliśmy się Bat-Podowi. Chris opowiadał mi o Jean-Pierze i o tym, że jest jedyną osobą na świecie, która potrafi nim jeździć. Odwróciłam się do niego i powiedziałam - "A czy on potrafi wyglądać jak kobieta?".

Struthers pomyślał dokładnie o tym samym - "Niemożliwe, żeby mężczyzna jechał na Bat-Podzie i wyglądał jak kobieta. Na szczęście znaleźliśmy odpowiednią kobietę do tego zadania".

Jolene Van Vugt, profesjonalna zawodniczka motocrossowa i kierowca-kaskader - pierwsza kobieta, która wykonała salto do tyłu na motocyklu normalnych rozmiarów - dołączyła do ekipy filmowej jako dublerka Hathaway w scenach, w których Kobieta-Kot przemierza ulice Gotham na Bat-Podzie. "Byłam więcej niż podekscytowana, gdy do mnie zadzwonili" - wspomina Van Vugt. "Gdy zapytali mnie, czy potrafiłabym go poprowadzić, powiedziałam »Dajcie mi szansę, a gwarantuję, że mi się uda«. Najtrudniej było się przyzwyczaić do pozycji, bo na tym pojeździe trzeba się pochylać do przodu. Musiałam tylko znaleźć równowagę i poczuć się komfortowo. Po kilku godzinach śmigałam już dookoła i świetnie się bawiłam".

Corbould wprowadził w Bat-Podzie kilka zmian, aby ułatwić jazdę kobiecie. "To ciężka maszyna, więc zamieniliśmy niektóre części obudowy na części aluminiowe, w tym cały przód, aby był lżejszy i żeby Jolene mogła wykonywać spektakularne manewry" - mówi.

Bat-Pod i Tumbler dawały Batmanowi mobilność, a także możliwość strzelania na ulicach Gotham. W nowym filmie, Batman w końcu może też przemieszczać się ponad ulicami dzięki zaprojektowanemu przez Luciusa najnowszemu elementowi swojego wyposażenia: maszynie o nazwie The Bat. Nolan i Crowley wspólnie pracowali nad projektem tej nowoczesnej latającej machiny, która zawiera elementy helikoptera Apache, samolotu Osprey z napędem turbośmigłowym i skaczącego odrzutowca (Harrier jump jet). Poza tym oczywiście musiał być czarny.

Trzymając się idei, że The Bat jest wynalazkiem działu nauk stosowanych w Wayne Enterprises, Crowley mówi - "Założyliśmy, że to był prawdziwy wojskowy projekt i to dało nam dobrą podstawę. Jeżeli chodzi o stylistykę, najważniejsze było, żeby The Bat wpisywał się w tę samą rodzinę sprzętów, co nasz Batmobil. Na początku trzeba było wybrać kształt. Przeglądaliśmy wiele różnych projektów, a potem zacząłem przygotowywać modele".

Nolan dodaje - "Jeżeli chodzi o sposób działania, miał to być helikopter ze śmigłem dwułopatowym, w którym wirniki znajdują się pod spodem, a powietrze kierowane jest do dołu przez wloty powietrza znajdujące się u góry. Wyposażony jest w klapy i specjalne listewki, które zmieniają jego aerodynamikę i pozwalają mu manewrować między budynkami".

"Wiele części jest ruchomych: kokpit się otwiera, wszystkie klapy są ruchome, a w dodatku ma działające wirniki i światła. Ma prawie 10 m długości i około 5 m szerokości, a waży mniej więcej 1,3 tony. To wielka machina. Wykorzystaliśmy wiele różnych technologii, aby The Bat naprawdę latał, bo Chris cały czas powtarzał, że sam chce zrobić jak najwięcej zanim specjaliści od CGI wkroczą do akcji. Podtrzymywany był drutami, poruszał się po wysoko zawieszonych linach z dźwigów lub helikopterów. Przymocowany była za pomocą specjalnie skonstruowanego urządzenia sterowanego hydraulicznie" - dopowiada Chris Corbould. Corbould przyznaje, że musieli pogodzić się z tym, że The Bat nie będzie mógł wystartować i sam poszybować w niebo. "Poderwanie takiej machiny z ziemi przerosło nasze możliwości. Byłbym bardzo bogatym człowiekiem, gdybym był w stanie zbudować taką maszynę, która w dodatku mogłoby latać" - śmieje się.

O produkcji - XVII - Prolog

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

SELINA

Nadchodzi burza, panie Wayne.

Porywająca akcja filmu Mroczny Rycerz Powstaje rozpoczyna się w powietrzu w trakcie porwania samolotu CIA, na którego pokładzie znajduje się niejaki Dr. Pavel, o szczególnej wartości dla amerykańskiego rządu, oraz inni pasażerowie o nie najlepszych intencjach. W tych okolicznościach po raz pierwszy spotykamy Bane’a, który udowadnia swoją pomysłowość i bezwzględność jako czarny charakter. W momencie, w którym pojawia się Bane, wielki transportowiec C-130 Hercules nadlatuje z góry i czterech terrorystów, wiszących na linach zaczyna opuszczać się z jego ładowni. Lądują na skrzydłach samolotu CIA i strzelają w okna, a następnie przywiązują samolot do Herculesa, na co mniejszy samolot nie może nic poradzić.

Ze względu na to, że Nolan woli jak najwięcej materiału kręcić kamerą, większość scen prologu kręcona była naprawdę w powietrzu nad miastem Inverness w Szkocji. Od początku do końca był to skoordynowany wyczyn wielu działów oparty na idealnym zgraniu i precyzji.

Planowanie prologu rozgrywającego się na dużej wysokości zaczęło się na wiele miesięcy wcześniej, głównie ze względu na bezpieczeństwo wszystkich zaangażowanych. Producent wykonawczy Kevin De La Noy przyznaje - "Wiele z naszych prac wykracza poza granice tego, co robi się w branży, i to daleko. Zawsze jednak jesteśmy bardzo ostrożni, bo granice bezpieczeństwa wyznaczane są nie bez powodu".

Przed rozpoczęciem zdjęć w technice live action, zespół ds. efektów wizualnych z Paulem Franklinem na czele stworzył animowaną wersję sceny w niskiej rozdzielczości, aby poszczególne działy mogły przeanalizować, co się sprawdzi, a co nie. Franklin mówi - "Dzięki naszej wstępnej wizualizacji mogliśmy zdecydować, co zagrają kaskaderzy, co powstanie za sprawą efektów specjalnych, a co będzie wymagało efektów wizualnych. To naprawę pomogło wszystkim działom zrozumieć, na czym polega ich rola".

Tom Struthers zadał sobie wiele trudu, aby wyeliminować zagrożenia dla akrobatów powietrznych, którzy mieli się opuszczać z C-130 za samolot CIA. Koordynator prac kaskaderskich opowiada - "Z tego, co wiem, nigdy nikt nie zrobił czegoś takiego jak kręcenie sceny, w której cztery osoby wyskakują z tyłu samolotu z linami i lądują na innym samolocie. Przeprowadzaliśmy wiele testów z manekinami i różnymi urządzeniami zanim w ogóle pierwsza osoba poleciała w powietrze. Mieliśmy opracowane procedury na wypadek gdyby coś poszło nie tak. W takiej sytuacji aktorzy mieli się odciąć i otworzyć spadochrony, ale na szczęście nigdy się one nie przydały. Osoby, które odegrały tę scenę, były niesamowite".

Przygotowania do sceny, w której kadłub samolotu CIA spada na ziemię, odbywały się też na ziemi. Wszystko zostało usunięte z terenu, tak by nic nie groziło ludziom, ani dzikim zwierzętom. Pogoda dopisała i nad ekipą roztaczało się czyste niebo.

Gdy wszystko było już na gotowe, Nolan i operator zdjęć Wally Pfister zarejestrowali wszystko z helikoptera, który musiał lecieć z taką samą prędkością, co oba samoloty. Najlepiej o skuteczności i doświadczeniu wszystkich zaangażowanych świadczy to, że całą sekwencję, która początkowo miała zająć dziewięć dni, udało się nakręcić w dwa. "To była dla nas przygoda i myślę, że widzowie też to poczują" - mówi Nolan.

Walkę rozgrywającą się wewnątrz samolotu nakręcono w Cardington, w zaadaptowanym na studio filmowe hangarze lotniczym na północ od Londynu. Zespół Corboulda zbudował kadłub samolotu na specjalnej konstrukcji, która umożliwiała przechylanie samolotu z poziomu do pionu i szybkie obracanie go z boku na bok, dotkliwie sprawdzając poczucie równowagi aktorów i ekipy filmowej.

"Nie wiem dlaczego na planach Chrisa zawsze kończymy, wywracając się i przewracając do góry nogami" - mówi Pfister, tylko częściowo żartując. "Logistycznie jest to dość trudne do rozplanowania, jak w tym czasie kręcić, ale za to efekt końcowy jest świetny".

Prolog do filmu nakręcono w całości kamerami IMAX, które wykorzystywano także w całej produkcji, również w głównych scenach akcji. "Uwielbiam pracować z kamerami IMAX - mówi Nolan - ponieważ dodają one skali i poszerzają obraz. Dużo się nauczyliśmy, kiedy pracowaliśmy z nimi na planie Mrocznego rycerza, więc teraz mogliśmy poprawić naszą technikę, żeby uzyskać jeszcze lepszy efekt. Wprowadzono wiele innowacyjnych rozwiązań technicznych, co pozwoliło nam osiągnąć kolejny poziom". Pfister potwierdza - "IMAX to format, zarówno pod względem obrazu, jak i dźwięku, dzięki któremu naprawdę można zanurzyć się w filmie, bo nasz wzrok i słuch odbierają impulsy z szerszego pola. Około sześciu miesięcy spędziliśmy na pracy z firmami Panavision i IMAX nad wymianą wizjera w kamerach i wykonaniu nowych obiektywów, dzięki czemu mogliśmy kręcić przy słabym świetle. Te udoskonalenia dały nam nowe możliwości, których nie mieliśmy, kręcąc poprzedni film".

O produkcji - XVIII - Muzyka

Wszystkie motywy filmu - od ludzi po miejsca - odzwierciedlone są w ścieżce dźwiękowej. Muzykę skomponował Hans Zimmer, który już po raz czwarty współpracował z Nolanem - napisał muzykę do wszystkich trzech filmów o Mrocznym Rycerzu. "To radość i zaszczyt pracować nad tymi filmami i współpracować z kimś takim jak Chris Nolan, który chętnie słucha uwag innych i ciekawy jest ich spostrzeżeń".

W muzyce do ostatniej części Zimmer zawarł elementy wcześniejszych ścieżek dźwiękowych, ale jak mówi - "Jeżeli chodzi o Bane’a, poszliśmy w zupełnie innym kierunku. Chciałem wykorzystać wielką orkiestrę symfoniczną, ale powiedziałem im tak »Teraz musicie oduczyć się wszystkiego, czego wcześniej się nauczyliście. Będę was traktował jak prymitywnych bębniarzy«. Okazało się, że było to dla nich bardzo wyzwalające. To była prawdziwa muzyczna przygoda" - śmieje się.

Zimmer zawarł też w muzyce towarzyszącej scenom z udziałem Bane’a powtarzający się motyw. Była to dla kompozytora okazja do zaproszenia do współpracy fanów. Poproszono ich o przesyłanie swoich propozycji za pośrednictwem UJAM, strony internetowej, która umożliwia komponowanie, produkowanie i publikowanie muzyki. Na apel odpowiedziały tysiące osób z całego świata. Kompozycje fanów wykorzystano do stworzenia zapadającego w pamięć motywu, który pojawia się w filmie. "Zasugerowałem Chrisowi, że będzie to sposób na to, aby odwdzięczyć się fanom i pozwolić im stać się częścią tego świata. Nie byliśmy pewni, czy to zadziała, ale wszystko świetnie się udało" - wspomina Zimmer.

"Jeszcze nigdy nie pracowałem z kimś tak przekonanym o tym, że prawdziwe ryzyko to wybieranie tylko bezpiecznych rozwiązań. Hans nauczył mnie, ze czasami trzeba wybrać coś, co wydaje się zmierzać w niewłaściwym kierunku, aby odkryć nowe możliwości. Pokazał mi też, że jeśli nie korzysta się z tych możliwości, nigdy nie uda się zrobić nic naprawdę wyjątkowego. W każdym filmie wyznacza sobie cele, które wykraczają poza to, co uważa się za praktyczne lub nawet osiągalne" - zauważa Nolan.

Zimmer mówi, że tak jak postać, temat muzyczny towarzyszący Selinie Kyle jest "bardzo dwuznaczny, a to jest o wiele bardziej interesujące niż coś, co jest po prostu dobre lub złe. Filmy Chrisa zawsze zawierają pewną dozę dwuznaczności, a ja staram się oddać to w mojej muzyce".

Jedynym motywem muzycznym, który łączy wszystkie trzy filmy, jest muzyka, którą Zimmer skomponował dla Bruce’a Wayne'a. "Jego motyw jest najprostszy, składa się z zaledwie dwóch nut i nigdy właściwie się nie rozwiązuje" - opisuje go kompozytor. "Zawsze chciałem, żeby muzyka towarzysząca Bruce’owi wyrażała pytanie »A co jeśli...?«. Ale tym razem film prowadzi do czegoś w rodzaju rozwiązania - te dwie nuty trochę się przesunęły i teraz stanowią odpowiedź".

O produkcji - XVIII - Scenografia i zdjęcia

Ten pressbook może zdradzać kluczowe elementy filmu

Kręcenie przy słabym świetle było szczególnie ważne w przypadku filmu Mroczny Rycerz Powstaje, ponieważ kilka ważnych scen rozgrywa się pod ziemią, również w jaskini Batmana.

Ponieważ w pierwszym filmie zniszczono posiadłość Wayne’ów, a co za tym idzie również jaskinię Batmana, Bruce Wayne tymczasowo przeniósł swoją bazę do bunkra. Jednak posiadłość odbudowano łącznie z nową jaskinią, która przypomina częściowo oba plany z wcześniejszych filmów.

Nathan Crowley, który nad tym filmem pracował razem z drugim scenografem, Kevinem Kavanaugh, wyjaśnia - "Zastanawialiśmy się z Chrisem, jak połączyć jaskinię z bunkrem Batmana, który jest bardzo geometryczny i nowoczesny i wszystko w nim chowa się w ścianach. Uświadomiliśmy sobie, że moglibyśmy wykorzystać ten sam pomysł, zatapiając jaskinię, tak by wszystko było ukryte pod wodą. Kiedy wchodzi się do środka, wnętrze przypomina zwykłą jaskinię, ale kiedy naciśnie się guzik, z podłogi wysuwają się idealne sześciany z różnymi przedmiotami, od stroju Batmana po super komputer".

Nolan dodaje - "To wspaniała kombinacja namacalnej rzeczywistości jaskini Batmana i funkcjonalności bunkra".

Bunkier Batmana ponownie wybudowano w Cardington. Jednak nowy plan z jaskinią Batmana, łącznie z działającymi wodospadami, powstał na Planie 30 w Sony Studios w Culver City, w Kalifornii. Hala zdjęciowa była idealna, ponieważ znajduje się w niej zbiornik z wodą o pojemności ponad 2 700 000 litrów.

Wodne prądy były też charakterystyczną cechą centrum dowodzenia Bane’a, które znajdowało się w kanalizacji pod Gotham City. Plan powstał w Cardington, gdzie ogromna przestrzeń umożliwiła wybudowanie tuneli prowadzących do struktury z betonu i blachy falistej, wysokiej na kilka pięter. O oświetleniu planu Pfister opowiada - "Sugerowałem, żeby zastosować bardzo jasne światła, żeby to miejsce sprawiało wrażenie areny. Mamy więc bardzo jasne punkty światła, wręcz białe, które podkreślają surowość otoczenia".

W Cardington znajdował się też jeszcze bardziej imponujący wielopoziomowy plan: więzienie przypominające piekło, które oprócz tego, że jest pod ziemią w niczym nie przypomina kryjówki Bane’a. Więzienie to grubo ciosany labirynt kamiennych cel w rozległej otchłani. Zakratowane drzwi cel są otwarte, bo istnieje tylko jedna droga ucieczki: nieprawdopodobnie wysoki pionowy szyb prowadzący na powierzchnię. W Cardington właściwie zbudowano dwa szyby, ten wyższy mierzył ponad 30 metrów.

Sceny dziejące się ponad więzieniem kręcono w Jodhpur w Indiach, gdzie nieprzystępny krajobraz potęgował uczucie beznadziei.

Zupełnie inny krajobraz od tego odległego miejsca, okolice wspaniałego majątku Wayne’ów, w filmie reprezentował teren autentycznej posiadłości w Nottingham, w Anglii. Chociaż Bruce spełnił obietnicę odbudowania domu co do cegły, wnętrze zaprojektowano tak, aby było bardziej sterylne i przypominało dom raczej w sensie architektonicznym niż uczuciowym.

W pierwszych dwóch filmach miastem, które grało Gotham City było Chicago, ale w zakończeniu trylogii, Gotham reprezentują trzy miasta: Pittsburgh, Los Angeles oraz Nowy Jork. W niektórych sekwencjach akcja rozgrywała się w kilku miastach: rozpoczynała się w jednym, a następnie płynnie przenosiła się do innego. Pfister mówi - "To było wielkie wyzwanie pod względem zachowania ciągłości. Kręciliśmy w różnych miastach, w różnych porach roku, o różnych porach dnia, trzeba więc było wszystko bardzo dokładnie zaplanować, aby dopasować oświetlenie i upewnić się, że wszystko się zgadza. Wszystko musiało być bardzo uważnie rozrysowane przez Chrisa i kierowników lokalnych planów, w przeciwnym razie nie byłoby wiadomo, kiedy i na których ulicach mają powstawać zdjęcia.

W Pittsburghu ponad 11 000 statystów zebrało się na Heinz Field, aby zagrać w scenie, w której Bane rozpoczyna swoją rewolucję od wybuchowej demonstracji siły. Stadion footballowej drużyny Steelers, ulubionej drużyny wszystkich mieszkańców miasta, w filmie stał się boiskiem Gotham Rogues, którzy przybrali czarne i złote barwy prawdziwych gospodarzy tego stadionu.

Producent wykonawczy Thomas Tull jest również współwłaścicielem drużyny Pittsburgh Steelers, więc był dumny, że znalazła się w filmie, chociażby jako fikcyjny zespół.

Kilka gwiazd z Pittsburgh Steelers zagrało zawodników Gotham Rogues. W przeciwnej drużynie, obecny burmistrz Pittsburgha, Luke Ravenstahl, dołączył do gry, wcielając się w postać kopacza zespołu Rapid City Monuments.

Emma Thomas zauważa - "Gdy pracuje się nad filmem przez kilka miesięcy, można pomyśleć, że jest się w centrum wszechświata. Ale kiedy pojawiają się Steelersi i ich kibice, dostrzega się zupełnie nowy poziom bycia gwiazdą. To było wspaniałe przeżycie spędzić z nimi ten dzień". "Świetnie się bawiliśmy w Pittsburghu" - dodaje Nolan. "Wszyscy byli bardzo serdeczni, a zdarzało się, że zamykaliśmy całe fragmenty miasta na kilka tygodni. To pozwoliło nam nakręcić wiele ujęć, których po prostu nie dałoby się nakręcić nigdzie indziej".

Ekipa filmowa wykorzystała fakt, że darń na stadionie miała być wymieniana na nadchodzący sezon. Dział ds. efektów specjalnych, którym dowodził Corbould, strategicznie rozmieścił materiały wybuchowe, które potem detonowano wzdłuż boiska. Zbudowano też platformę na istniejącej powierzchni - pas, po którym uciekał zawodnik Gotham Rogues, sprawiając wrażenie, że inni gracze, uciekający za nim, wpadają do coraz większej przepaści. Zapadające się boisko i powstały później krater stworzył już cyfrowo zespół zajmujący się efektami wizualnym Paula Franklina.

W Los Angeles wiele słynnych miejsc wykorzystano jako plany wnętrz, między innymi: Convention Center, które zagrało dział nauk stosowanych w Wayne Enterprises; zabytkową Union Station, która stała się prowizoryczną salą sądową; oraz budynek przy South Spring Street, który przekształcono w giełdowy parkiet.

Otoczenie giełdy stanowiło za to finansowe centrum Wall Street w Nowym Jorku. Ekipa filmowa na dwa weekendy zamknęła całą dzielnicę finansową, aby tam nakręcić dwie kulminacyjne sceny konfrontacji z udziałem głównych aktorów, kaskaderów i kilku tysięcy statystów. Ostatecznie w scenie brało udział 600 kaskaderów, więc aby nauczyć każdego z nich szczegółowo przygotowanej choreografii, Struthers podzielił ich na grupy, a te dalej na jeszcze mniejsze jednostki.

"Kręcenie w takim miejscu jak Wall Street musi być logistycznie skomplikowane, w szczególności jeśli zaangażowana jest taka liczba ludzi jak w naszym przypadku" - mówi Nolan. "Miasto było bardzo pomocne i wszystko poszło sprawnie, co świadczy o tym, jak świetną pracę wykonały wszystkie zaangażowane osoby. Miałem ogromne szczęście, że udało mi się znaleźć znakomitych współpracowników do wszystkich działów. Mogłem liczyć na to, że wniosą cenne pomysły i zawsze będą dawać z siebie wszystko, a to sprawia, że moja praca staje się dużo łatwiejsza".

Ostatnie tygodnie zdjęć ekipa spędziła w Nowym Jorku. Zdjęcia powstawały w takich miejscach jak: Trump Tower, która w filmie grała Wayne Enterprises z zewnątrz oraz Queensboro Bridge. Górne pasmo mostu zamknięto na dwa dni na potrzeby zdjęć. Powstało wtedy miedzy innymi ujęcie, w którym Batman spogląda z góry na całe miasto, gotowy poświecić wszystko, aby je ochronić.

"Gotham zawsze było w dużej mierze oparte na Nowym Jorku. To jakby przerysowana wersja tego miasta. Dlatego zdecydowano się na nazwę Gotham - często mówiło się tak na Nowy Jork. Miałem poczucie, że w nowym filmie powinno być więcej Nowego Jorku, również dlatego, że Mroczny Rycerz Powstaje jest przede wszystkim o Gotham... w dużo większym stopniu niż pozostałe dwa filmy" - mówi Nolan.

Obsada, ekipa, produkcja

Na czele międzynarodowej gwiazdorskiej obsady ponownie stanie laureat Oscara Christian Bale (Fighter), który tradycyjnie wcieli się w podwójną rolę Bruce'a Wayne'a i Batmana. W filmie zagrają również Anne Hathaway jako Selina Kyle, Tom Hardy jako Bane, laureatka Oscara Marion Cotillard (Niczego nie żałuję - Edith Piaf) jako Miranda Tate oraz Joseph Gordon-Levitt jako John Blake.

Scenariusz napisali Christopher Nolan i Jonathan Nolan, na podstawie historii autorstwa Christophera Nolana i Davida S. Goyera. Produkcją filmu zajmują się Emma Thomas, Christopher Nolan i Charles Roven, którzy wyprodukowali też poprzednie części trylogii, czyli film Batman - Początek i bijący rekordy oglądalności obraz Mroczny rycerz. Producentami wykonawczymi są Benjamin Melniker, Michael Uslan, Kevin De La Noy i Thomas Tull, a wraz z nimi nad filmem pracuje współproducent Jordan Goldberg. Bohaterami filmu są postacie z komiksów wydawanych przez DC Comics. Postać Batmana stworzył Bob Kane.

Reżyser filmu Mroczny Rycerz Powstaje ponownie współpracuje z kolegami, z którymi stworzył Mrocznego rycerza. W skład zespołu kreatywnego wchodzą reżyser obrazu Wally Pfister, który niedawno zdobył Oscara za pracę nad Incepcją Nolana, scenograf Nathan Crowley, montażysta Lee Smith oraz nagrodzona Oscarem projektantka kostiumów Lindy Hemming (Topsy-Turvy). Ponadto, Paul Franklin i Chris Corbould, którzy zdobyli Oscary za efekty w filmie Incepcja, nadzorowali efekty wizualne i efekty specjalne. Muzykę do filmu skomponował laureat Oscara Hans Zimmer (Król Lew).

Przy tej produkcji Nolan wykorzystuje kamery IMAX, i to w większym stopniu niż przy produkcji Mrocznego rycerza, który był pierwszym filmem fabularnym zrealizowanym częściowo przy użyciu kamer IMAX.

Zdjęcia wykonywano na trzech różnych kontynentach. W Ameryce w Pittsburghu, Nowym Jorku i Los Angeles, a także w Indiach, Anglii i Szkocji.

Film Mroczny Rycerz Powstaje powstaje dzięki współpracy Warner Bros. Pictures i Legendary Pictures. Na ekrany kin trafi 20 lipca 2012 r. i będzie rozpowszechniany na całym świecie przez Warner Bros. Pictures, a Warner Bros. Entertainment Company.

Więcej informacji

Proszę czekać…