Przez prześwietlone słońcem majakowe łąki idzie Auguścik, zbiera kwiaty. Bukiet przeznaczony jest dla Sylwii, która jeszcze tego samego dnia zostanie Kobietą Roku Podlasia. Majaki przywitają Sylwię z radością, ale i z niepokojem. Z jednej strony to zaszczyt mieć Kobietę Roku, ale z drugiej kobieta sukcesu ma więcej pokus, żeby wyjechać. I rzeczywiście Sylwia dostaje propozycję pracy w stolicy, zataja jednak ten fakt przed Dawidem. Kiedy sprawa wychodzi na jaw, pęka pierwsza mała niteczka łącząca tę parę.

Sylwia pełni obowiązki Kobiety Roku Podlasia. Właśnie przyjechała do niej dziennikarka z czasopisma Lustra, żeby przeprowadzić wywiad i towarzyszyć Sylwii w pracy. Do Dawida przyjeżdża Marta Retzer, by pomóc mu rozwikłać problem Dorci, dziewczyny, której ojciec nie chce puścić na stypendium muzyczne do Szwajcarii. Wójt Traczyk jest w poważnych tarapatach. Kasa gminy świeci pustką, a w dodatku w urzędzie pojawia się egzekutor, który oczekuje spłaty długów zaciągniętych przez poprzedniego wójta.

W centrum Paryża, w kasynie przy stole do blackjacka stawka jest wysoka. Brunetka łudząco przypominająca Jasiunię gra va banque. Tymczasem Sylwia zadomawia się w ośrodku Jurka. Pomaga mu uratować Prometeusza, który ugrzązł w bagnie na Czerwonych Błotach. Razem kontynuują też akcję ratowania krowy Europy, która ma trafić do rzeźni. Aby przechytrzyć powiatowego lekarza weterynarii postanawiają uciec się do metod, które mogą doprowadzić do oskarżeń o przestępstwo Sytuacja staje się poważna. Ostatnią deską ratunku jest burmistrz Traczyk. W Majakach pojawia się elegancka Jasiunia. Póki co nikt jej nie rozpoznaje. Wszyscy biorą ją za odmienioną doktorową. Nawet Auguścikowa jest przekonana, że Jasiunia zmieniła swój wygląd z rozpaczy po zdradzie doktora. Minie dłuższa chwila nim zorientuje się, że ta zadbana brunetka w butach na obcasie i w kapeluszu to Zofia - niewidziana od lat siostra bliźniaczka Jasiuni i matka Pawła. Kiedy Jasiunia dowie się o pojawieniu się Zofii, zarządzi szybki powrót z sanatorium. Obawia się, że siostra wróciła po spadek. Marta proponuje Dawidowi, że kolejną rundę negocjacji z Bondyrą przeprowadzi sama. Umawiają się też na przyjacielską kolację. Wieczór ma spędzić z nimi także Sylwia, ale zatrzymują ją obowiązki w schronisku. Marta i Dawid zostają sami, a kolacja staje się coraz mniej przyjacielska.

Nad związkiem Sylwii i Dawida zawisły czarne chmury. Sylwia przypadkiem usłyszała, jak Marta wyznaje Dawidowi miłość. I choć Marta następnego dnia wyjeżdża, to między doktor Kubus i jej mężem nie jest tak, jak było wcześniej. Oliwy do ognia dolewa wywiad z Sylwią, który ukazał się w czasopiśmie Lustra. Czyta go cała wieś, a już na okładce widnieje pytanie: czy Sylwia wyjedzie z Majaków do stolicy? Konflikt między bliźniaczkami Zofią i Jasiunią kwitnie w najlepsze. Aby spłacić swoje hazardowe długi, Zofia postanawia sprzedać część domu tego, w którym mieszka jej syn Paweł z rodziną. Jasiunia nie może w to uwierzyć i nie odpuszcza. Sydnej Struś podejmuje próbę oświadczenia się. Auguścikowa zajęta pracą w ich nowym food trucku, nie zwraca na to uwagi. Pan Struś rezygnuje więc z próby oświadczyn, za to ujawnia, że Zdzisław - bioenergoterapeuta i magnetyzer - który wywarł tak wielkie wrażenie na Auguścikowej, okazał się oszustem i bigamistą. Stasia jest w szoku. Nie ma głowy do amorów. Powiatowy lekarz weterynarii ponaglany przez magistra Żyro odkrywa, że krowa Europa ukrywa się na podwórku u wójta Traczyka. Traczyk nie chce oddać krowy, która zgodnie z przepisami powinna trafić do rzeźni za przekroczenie granicy państwa. Wzywa mieszkańców Majaków, żeby stawili się w obronie krowy i zaprotestowali przeciwko bezdusznym przepisom i ich egzekutorom. Nie wiedzą, że cena za uratowanie krowy okaże się wysoka...

Sylwia zarzuca mężowi, że nie rozumie jej kłopotów i ją lekceważy. Grozi jej utrata prawa do wykonywania zawodu, a kompozytorowi nikt takiego prawa nie odbierze. Kiedy Jasiunia czesze w salonie klientki, Zofia wyznaje doktorowi, że jest traktowana w rodzinie jak czarna owca. Prosi go więc o pomoc. Chce przygotować kolację w leśniczówce, podczas której załatwi zaległe rodzinne sprawy. Sylwia w kołowrocie zdarzeń i emocji zapomina się i ulega Jurkowi. Pocałunek trwa odrobinę za długo jak na przypadkowe zbliżenie. Sylwia i Jurek nie zdają sobie sprawy, że całe zdarzenie nagrał przez przypadek Auguścik...

W schronisku niespodziewanie rozprzestrzenia się epidemia. Sylwia musi wymyślić coś, żeby ocalić psy, a w dodatku jest wzywana do rodzącej klaczy. Jak na zawieszonego weterynarza ma sporo obowiązków. Na nieszczęście jej działania nagrywa powiatowy. Tym samym zdobywa dowód, że Sylwia praktykuje mimo zakazu. Los doktor Kubus wydaje się przesądzony. Paweł jedzie z Jasiunią podpisać dokumenty u notariusza. Zofia ma oficjalnie przekazać mu swoją część siedliska po ciotce Leokadii. U notariusza ma też się pojawić Zofia...

Dawid ma sporo do przemyślenia. Od tygodnia w warszawskiej siedzibie fundacji nie pojawiła się Marta. Sylwia wysyła męża do stolicy, żeby załatwił tę sprawę. Jasiunia przeżywa osobisty dramat. Felczerowa doniosła na policję, że okradła ją z oszczędności. I choć wszyscy wiedzą, że to Zofia zabrała te pieniądze, to Jasiunia nie uchyla się od odpowiedzialności. Zrobi wszystko, żeby je odzyskać – w jej głowie powstaje plan bardzo ryzykownej gry... Auguścikowa ciągle trzyma Strusia w niepewności. Sama nie wie, czy zdecydować się na małżeństwo. Sylwia z Jurkiem i wójtem Traczykiem zbliżają się do ostatecznego zdemaskowania powiatowego.

Auguścikowa poddaje Strusia ostatecznym próbom, zanim odpowie na jego propozycję małżeństwa. Dawid wyjeżdża do Warszawy. Ma pozamykać wszystkie sprawy w fundacji i zakończyć relację z Martą. Tymczasem Sylwia z Traczykiem i Jurkiem rozwiązują do końca sprawę niebieskich chemikaliów. Podstęp Traczyka z podmienionymi beczkami zadziałał. Powiatowy i Żyro zostają zwabieni do Majaków i skompromitowani w świetle dziennikarskiej kamery. Powrót Dawida opóźnia się...