Niedaleka przyszłość. Douglas Quaid odkrywa, że stał się tajnym szpiegiem, który pracuje dla mocarstwa chcącego dominować w świecie.
Jestem jak wielu innych, a może nie :). Uwielbiam X Muzę i od kiedy pamiętam oglądałem mnóstwo filmów. Bardzo lubię oglądać filmy na motywach książek, a później je konfrontować z wersją pisaną. Niestety muszę przyznać, że nie wiele jest dobrych adaptacji. Mam nadzieję, że przyczynię się do rozwoju tej bazy i będę służył wiedzą i rewolucyjnym zacięciem ;)

Rozrywka czy rozmyślania? 6

Z adaptacją powieści czy opowiadań, szczególnie science fiction jest tak jak z działaniem zderzacza hadronów. Niby działa, ale nie koniecznie dobrze lub efekty są nie takie jak się wszyscy spodziewają. Tak też jest w przypadku najnowszej wersji Pamięci absolutnej, która jest bardzo, ale to bardzo luźną adaptacją świetnego skąd inąd opowiadania Philipa K. Dicka "Przypomnimy to panu hurtowo".

Pamięć absolutna (2012/I) - Bryan Cranston, Kate Beckinsale, Jessica Biel (I)

"Luźność" a raczej "wspólność" polega jedynie na wątku możliwości sztucznego wytwarzania wspomnień. Z tego też powodu niezwykle trudno, a wręcz bez sensu jest przywoływać opowiadanie w kontekście filmu Lena Wisemana. Nie można również porównywać obrazu z 2012 roku z tym z 1990 w reżyserii Paula Verhoeena.

Wizualnie film wygląda nieźle, choć nie ma tu niczego czego nie widzieliśmy gdzieś wcześniej. Co prawda dość ciekawie prezentuje się poziomowość Kolonii czy Zjednoczonej Federacji Brytanii (UFB), ale niektóre z nich są niemal kopią (łącznie z padającym deszczem) Los Angeles z Łowcy Androidów. Niemniej jednak wyglądają przekonująco.

Pamięć absolutna (2012/I) - Jessica Biel (I), Colin Farrell (I)

Colin Farrell jako główny bohater radzi sobie całkiem nieźle, choć mając przed oczami Arnolda trudno na początku się do niego przyzwyczaić. Partnerują mu dwie atrakcyjne kobiety: Kate Beckinsale oraz Jessica Biel, które poziomem dorównują wyżej wspomnianemu. Reszta tak naprawdę stanowi tło. Nie ma jakiejś wyrazistej roli drugoplanowej. Bohaterowie biegają, strzelają, biją się i praktycznie na tym się kończy ich rola w filmie. Nie ma tu miejsca na filozofię czy wewnętrzne rozważania na temat swojego prawdziwego ja. Trzeba ratować świat i to wystarcza. Spłaszczeni do granic bohaterowie wpisują się w koncepcję filmu rozrywkowego i dobrze. Bo tu mamy czystą rozrywkę na dobry poziomie. Filozofowanie i tym podobne kwestię, które są podstawą opowiadania Dicka sprawiłyby, że widz nie wiedziałby czy ma oglądać pościgi, strzelaniny czy zastanawiać się jakby to było zmienić swoje wspomnienia.

Jeżeli podejść do filmu jako czystej rozrywki, to możemy całkiem przyjemnie spędzić niemal dwie godziny przed ekranem. Jeżeli szukamy wysublimowanego kina s-f na kanwie pisanej wersji klasyki to nie ten adres. Chcesz szybkości, prostej rozrywki wchodź bez pukania. Wolisz coś poważniejszego poszukaj innych drzwi, a takich naprawdę jest sporo.

3 z 4 osoby uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 28
Rrouge 6

stworzony czysto w celach rozrywkowych, dobra gra aktorska, genialna i śliczna Kate oraz Jessica no i efekty specjalne są też naprawdę dobre.

karojuu 7

Ostatni zwrot akcji to już było za wiele jak dla mnie; film ogólnie dobry, głównie dzięki scenariuszowi i niezłej kreacji świata

Khaosth 7

Ciut zbyt szybko gna do przodu, Quaid trochę za dobrze sobie radzi, a zdjęcia za często mają flary. Ciekawe jakby się oglądało film nie znając oryginału…

ferhin2 7

Dobry. - Nie będę sie tu rozwodził nad porównaniem z poprzednią wersją, bo film jest po prostu całkowicie inny.
Dobrze zrobiony od strony wizualnej, dobry scenariusz z oparciem o opowiadanie.
Sam Colin wypadł całkiem pozytywnie, Biel też nieźle, czego już nie można powiedzieć o Kate Beckinsale, która zagrała 'prymitywnie'.
Gdyby nie spora dawka absurdów (szczególnie moment gdy para wyskakuje z pojazdu, który średnice całej Ziemi pokonuje w 17 minut, więc prędkość ruchu musiała by być spora) oraz wyrabianie się na ostatnią chwilę z ucieczkami co jest utrapieniem amerykańskich produkcji było by 8/10.
A tak obniżam na 7.

Chaotic 6

Jest niezły, tylko że w niczym nie przewyższa Pamięci absolutnej z 1990. Stary film miał to czego nie ma nowszy, klimat i fajną muzykę, można też dodać Arnolda jeśli się go lubi. Filmowcy chyba nie do końca rozumieją idei rimejkowania, co tu ulepszać, poprawiać jeśli oryginalny film jest dobry ? Wiem że chodzi o pieniądze, to pytanie retoryczne. Podsumowując, to niezły film z hollywoodzkim bad boyem który jednak nie posiada takiej charyzmy jaką miał Schwarzenegger. Sam film szybko zapomniałem i nie zamierzam do niego wracać. W tym przypadku stare dużo bardziej przewyższa nowsze.

Więcej informacji

Proszę czekać…