Śmiała interpretacja losów słynnego symbolu seksu - Marilyn Monroe. Film przedstawia fikcyjny portret modelki, aktorki i wokalistki w latach 50. i 60., nakreślony ze współczesnej perspektywy świata celebrytów.
Śmiała interpretacja losów słynnego symbolu seksu - Marilyn Monroe. Film przedstawia fikcyjny portret modelki, aktorki i wokalistki w latach 50. i 60., nakreślony ze współczesnej perspektywy świata celebrytów. opis dystrybutora
Film „Blondynka” jest ciekawym wizualnie kolażem kadrów, w jakie zmieścić chcieliby Marilyn Monroe zapewne jej liczni apologeci. przeczytaj recenzję
Najmocniejszą stroną jest główna aktora, czyli Ana de Armas. Widać, jak daje z siebie, wszystko i zdecydowanie olśniewa, przemieniając się w ponadczasową gwiazdę kina. przeczytaj recenzję
Pojawiły się opinie, że „Blondynkę” trzeba obejrzeć dla kapitalnej Any de Armas i jest w tym trochę prawdy. przeczytaj recenzję
Operuje samymi metaforami, które ostatecznie niczego nie mówią ani o Monroe, ani o Hollywoodzie, ani o mężczyznach. Bo wszystko jest tu za mocne, więc całkowicie nieprzekonujące. przeczytaj recenzję
"Blondynka" to poruszająca opowieść o uprzedmiotowieniu i poszukiwaniu własnej drogi. przeczytaj recenzję
Krótkie przerwy od cierpienia wydają się być wprowadzone tylko po to, aby ze zdwojoną siłą uderzyć w widza i bohaterkę w kolejnej scenie. przeczytaj recenzję
No cóż Merlin to podobno specjalny ewenement kina tamtych lat. Czasami silna, czasami roztropna, czasami krwiaka w Vegas, innym razem czuła… A jak określić ta ekranizacje i kogo winić czy aktorkę czy reżysera, wiadomo jest pierwsze ten Domnic to lamus od pornosów. A i inwestor no niestety nie szasta kasą w przypadku pełno metrażówek, jeszcze nie zrobili dobrego filmu na licencji i nic nie zapoczątkowali godnego wspomnienia. Ana de armas jak zaświeciła w Blade runner jako Joy byt wirtualny ale mający wpływ na "Antka" . zabłysnęła otwartością swego ciała. I w niewielu momentach ekspresyjnością twarzy i ciała. No i powtórzyła to samo wtym filmie tyle ze na większa skale (więcej cyców więcej golizny) wszak że to osoba urodzona i wykształcona w Kubie. Fakt ma śliczną buzie no i te szałowe oczy. Ale do aktorstwa trzeba jeszcze umiaru, cierpliwości. Oraz powinna się kumplować z Sharon Stoune, z modelki od ubrań do gwiazdy. Czyli to taka Cindy Crouford aby capnąc jakiegoś bogacza za kieszń a potem walić kino. To nie jest aktorka pełnej klasy..
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że to film biograficzny, raczej zbyt kontrowersyjna wizja reżysera, aby przyciągnąć czymś ludzi na seanse.