Młoda dziennikarka, będąca w ósmym miesiącu ciąży, została zamordowana. Podejrzenie padło na jej kolegę z pracy, z którym dziewczyna miała romans. Mimo tego, że dowody przeciwko niemu nie były jednoznaczne, mężczyzna został skazany. Po kilku latach do sprawy wraca student prawa, który próbuje rozwikłać zagadkowe zabójstwo...

O filmie

Bezmiar sprawiedliwości nie jest typowym filmem o tematyce sądowej. Problem winy lub niewinności oskarżonego nie stanowi w nim bowiem zasadniczego motywu. Szczególny nacisk położono na mechanizm sądzenia i ferowania wyroków w sprawach trudnych, niejednoznacznych, gdy brak jest wystarczających dowodów winy, a proces ma charakter poszlakowy. Ważniejsze od tego jest jednak opisanie natury ludzkiej, stanu ducha tych, którzy osądzają innych. Twórców interesuje sytuacja szczególna, w której na postępowaniu bohaterów dramatu - sędziego, obrońcy i prokuratora - ciążą okoliczności zewnętrzne, często nie związane ze sprawą. Bo chociaż sens działania wymiaru sprawiedliwości polega na dociekaniu prawdy i sprawiedliwym wyrokowaniu, to życie poszerza go o wymiar ludzki, nieprzewidywalny.

Opisane w scenariuszu zdarzenia inspirowane są prawdziwą historią, która miała miejsce w jednym z miast wojewódzkich na początku lat 90. Współautor pomysłu, adwokat Andrzej Malicki, był jednym z uczestników procesu. Dochodzenie do prawdy i sam proces ukazane zostały z trzech punktów widzenia.

Reżyser o filmie

Choć w naszym filmie pokazujemy mechanizm działania sądów i ferowania wyroków, ważniejsze od tego jest dla mnie opisanie natury ludzkiej; stanu ducha tych, którzy osądzając innych, często pozostają w błędnym przekonaniu, że mają monopol na prawdę. W obecnej sytuacji społeczno-politycznej naszego kraju zdaje się to być szczególnie ważne.

Jest jeszcze jeden - istotny dla mnie - wątek. Kiedy mówi się o konflikcie pokoleń, prawie zawsze argumentacja sprowadzana jest do poziomu materialistycznego: młodym zależy na szybkim zajęciu miejsca starych, żeby skorzystać z ich przywilejów; żeby mieć to, co mają tamci; żeby posiąść ich władzę. Rzadko dyskurs dotyczy świadomości. Tymczasem w Bezmiarze sprawiedliwości pokolenie ludzi młodych, wchodzących dopiero w życie zawodowe, przeciwstawione jest pokoleniu starszemu - właśnie na poziomie świadomości. Łukasz, młody bohater filmu, w przeciwieństwie do mecenasa Wilczka, nie jest "umoczony", nie boi się prawdy. Na początku wydaje się być niezaangażowany, obojętny na rzeczywistość, uciekający w świat fotografii. W rzeczywistości on jeden będzie walczył o prawdę, o sens prawa i sprawiedliwość. Na tym, wierzę, polega optymizm tego filmu.

Na poziomie formy chciałbym zwrócić uwagę na koncepcję zdjęć młodego, debiutującego w filmie fabularnym, operatora Mariusza Paleja. Kamera w scenach z przeszłości zawsze jest "z ręki", nawet gdy używamy jazdy. Jest to "ręka" ledwo zauważalna, sugerująca w scenach obecność opowiadającego, jego emocjonalne zaangażowanie w opowiadaną historię.

Zacytowałem w filmie sceny z dwóch ulubionych przeze mnie filmów. Scena z Powiększenia Antonioniego jest bardzo ważna dramaturgicznie - dotyczy bowiem szczególnej gry pozorów i powzięcia przez młodego bohatera życiowej decyzji, czy w tej grze uczestniczyć. Ale nie tylko. Jest także moim hołdem dla twórcy, na którego dziełach się wychowałem.

Robert Gliński o filmie

Łukasz, młody absolwent prawa, jedzie (z polecenia ojca) do mecenasa Michała Wilczka, który ma przekonać go do swojego zawodu. Wbrew nadziejom ojca Wilczek wcale nie stara się przyciągnąć chłopaka do pracy w adwokaturze. Opowiada mu tylko trzy historie ze swojej praktyki, a właściwie trzy warianty tej samej spawy, w której raz jest obrońcą, raz oskarżycielem, raz sędzią. Pokazuje jak trudna do uchwycenia jest obiektywna prawda, jak osąd nad nią zależy od warunków zewnętrznych, kontaktów międzyludzkich i potocznych opinii. Pokazuje względność prawdy i sprawiedliwości. Wilczek daje niedoszłemu adwokatowi mądrą lekcję odpowiedzialności i tolerancji. Łukasz po wysłuchaniu trzech opowieści zaraża się prawdą - chce wiedzieć jak historia Wilczka przebiegała naprawdę.

Bezmiar sprawiedliwości to szalenie interesujący dyskurs o moralności i odpowiedzialności za swoje uczynki. To traktat o istocie prawdy i sprawiedliwości. Kto jest winien, kto ponosi karę, kto jest niewinny - czy możemy to z całą odpowiedzialnością powiedzieć? Czy mamy prawo osądzać innych, gdy sami jesteśmy niedoskonali?

Scenariusz ma strukturę trzyaktową, którą tworzą trzy opowieści mecenasa Wilczka sprzed dziesięciu lat. Są one opakowane współczesną ramą, w której poznajemy młodego Łukasza i widzimy jego zmieniający się stosunek do zawodu adwokackiego. Kompozycja tekstu jest bardzo przejrzysta.

Postać mecenasa Wilczka przyciąga uwagę swoją złożonością i tajemnicą. Fabuła jest pełna napięcia. Konflikty argumentów moralnych i psychologicznych tworzą bardzo wciągającą akcję. Zaczynamy ulegać temu samemu co Łukasz - chcemy wiedzieć, jak było naprawdę, kto jest winien, czy mamy prawo osądzać.

Bezmiar sprawiedliwości to bardzo ważna propozycja, jakże odbiegająca swoją zawartością myślową od kretynizmów rodem z USA, które zagnieździły się na naszych ekranach. Tu nie ma debili latających z pistoletami czy idiotów ścigających się szybkimi samochodami. Bohaterami tego filmu są ludzie, którzy myślą, próbują odpowiedzieć na podstawowe pytanie o sens życia, o wymiar prawdy, względność wyborów moralnych, pojemność sumienia. Fascynujące!

Streszczenie

Łukasz, młody absolwent prawa, nie zamierza pracować w zawodzie prawnika. Interesuje go fotografia. Jego ojciec, który chciałby, żeby syn został obrońcą, wysyła go do swojego dawnego kolegi Michała Wilczka, dzisiaj wziętego adwokata. Wilczek ma przekonać go do zawodu. W rzeczywistości adwokat nie chce go do niczego przekonywać. Jednakże opowiada historię pewnego procesu sprzed kilkunastu lat, w którym uczestniczył.

Rok 1990. Młoda dziennikarka telewizyjna, będąca w ósmym miesiącu ciąży, zostaje zamordowana. Wkrótce policja aresztuje jej kolegę z pracy, Jerzego Kutra, z którym od ponad roku była związana. Dużo od niej starszy Jerzy ma rodzinę: żonę i dwoje dzieci. Twierdzi, że nie zamordował dziewczyny. Mimo że prokuratura nie znajduje żadnych dowodów bezpośrednich, mężczyzna zostaje skazany.

Historia opowiedziana przez adwokata wciąga Łukasza, który usiłuje na własną rękę dociec, czy Jerzy Kuter na pewno zabił. Zaczyna analizować znajdujące się w archiwum akta. Odkrywa niespodziewanie, że Wilczek go okłamał. Znajduje przeoczony w śledztwie prawdopodobny dowód niewinności skazanego. Ułaskawiony przez prezydenta dziennikarz jest na wolności. Łukasz próbuje namówić go do walki o uniewinnienie. Skazany odmawia, nie chce wracać do przeszłości, a dowody niewinności są według niego do podważenia.

Rok później. Łukasz bierze udział w konkursie krasomówczym, w którym sprawę Jerzego Kutra przedstawia na forum publicznym. Wzbudza to skrajne reakcje różnych ludzi; widać, że problem funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości jest nadal żywy. Chłopak staje przed trudną decyzją. Czy zostanie prawnikiem? Czy weźmie udział w ciągłej grze o czyjąś wolność, o cudze życie? W grze, która czasami okazuje się tylko grą pozorów - jak w ulubionym filmie młodego bohatera.

Wiesław Saniewski

Ukończył matematykę na Uniwersytecie Wrocławskim (1971) oraz PWSTFiTV w Łodzi (1980). Studiował także historię sztuki i dziennikarstwo. Początkowo pracował jako reportażysta i krytyk filmowy, m.in. w miesięczniku "Odra", z którego w czasie stanu wojennego został usunięty przez władze za niepoddanie się weryfikacji.

Autor kilku książek, w tym dwóch o tematyce filmowej: "Wróżenie z kina" i "Niewinność utracona w kinie", wydanych przez Ossolineum. Wyreżyserował kilka spektakli teatralnych. W 1984 roku zrealizował w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu "Nienasycenie" według powieści Stanisława Ignacego Witkiewicza, zdjęte z desek przez ówczesne władze i cenzurę tuż przed premierą i nigdy nie pokazane.

Od 1977 roku związany z ZF "X", asystent i współpracownik Andrzeja Wajdy. W latach 1985 - 1988 członek Rady Artystycznej Studia Filmowego im. Karola Irzykowskiego. W latach 1987 - 1990 i 1994 - 1996 wiceprezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Członek Rady Programowej miesięcznika "Odra". Wykładał reżyserię i scenariopisarstwo w szkołach filmowych w Polsce i za granicą.

Otrzymał Nagrodę Miasta Wrocławia oraz Nagrodę Jury Fundacji Jana Pawła II za całokształt twórczości "dającej wyraz szczególnej trosce o człowieka, o podstawowe wartości humanistyczne, zwłaszcza w krańcowo złożonych polskich warunkach społeczno-politycznych". Laureat licznych konkursów scenariuszowych i reporterskich.

FILMY I WAŻNIEJSZE NAGRODY:

1971 WIELKI ŚWIAT, film studencki na podstawie opowiadania A. Moravii "Zapachy i kość"

- I Nagroda Jury i Nagroda Publiczności na Ogólnopolskim Festiwalu Filmów Studenckich w Katowicach 1971

1981 WOLNY STRZELEC, debiut filmowy, film zatrzymany przez cenzurę na 7 lat

1983 NADZÓR, zatrzymany przez cenzurę, w normalnym rozpowszechnianiu od 1988 roku

- FIPRESCI Nagroda Światowej Federacji Krytyki Filmowej na Międzynarodowym

Festiwalu Filmowym w Mannheim 1985

- Złota Taśma, nagroda SFP dla najlepszego filmu polskiego w roku 1985

- Nagroda Podziemnej Solidarności (Nagroda Kultury Niezależnej) 1984

- Nagroda im. Andrzeja Munka za najlepszy debiut filmowy 1984

- Tytuł Wybitnego Filmu Roku, MFF Londyn 1986

- Don Kichot, Nagroda Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych 1984

- Lwy Gdańskie za najlepszy debiut, najlepszą rolę żeńską, najlepsze zdjęcia na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych Gdańsk 1985

1985 SEZON NA BAŻANTY

- Stypendium twórcze Fundacji Centro Incontri e Studi Europei w Rzymie

1988 DOTKNIĘCI, na podstawie opowiadania Andrzeja Kijowskiego "Oskarżony"

- Nagroda Dziennikarzy na FPFF Gdańsk 1988

- Lwy Gdańskie za najlepsze zdjęcia na FPFF Gdańsk 1988

- Nagroda Komitetu Kinematografii

1993 OBCY MUSI FRUWAĆ

- I Nagroda dla Najlepszego Filmu na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Phoenix (USA) 1993

- I miejsce w rankingu amerykańskich krytyków filmowych na MFF w Phoenix

- Silver Lone Star Award na XXVII MFF w Houston 1994

- Silver Award na IV MFF w Charleston 1996

1994 VICTORY NOW scenariusz

- II nagroda w światowym konkursie na scenariusz filmowy w USA

1996 DESZCZOWY ŻOŁNIERZ

- Nagroda Fundacji Kultury Polskiej na FPFF w Gdyni 1996

- Gold Lone Star Award na XXX MFF w Houston 1997

- Nagroda za reżyserię na MFF w Houston 1997

2001 PARADOX LAKE scenariusz (reż. Przemysław Reut)

- Nagroda za najlepszy scenariusz na MFF w Mediolanie w 2002 roku

2002 WRACAJĄC DO MARKA, fabularyzowany dokument o Marku Hłasce

2003 ZWYCZAJNA ŚWIĘTOŚĆ, film dokumentalny

2004 ROZDARCIE czyli GOMBRO W BERLINIE

- Platinum Remi Award na 38. MFF w Houston 2005

Nagrody za realizacje teatralne, w tym Srebrna Łódka za "Toksyny", najlepszy spektakl 2003 roku w Łodzi oraz Nagroda Ministerstwa Kultury.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…