Gwiezdne Wojny: Część II – Atak klonów rozgrywa się dziesięć lat po wydarzeniach przedstawionych w Mrocznym widmie. W galaktyce zaszło wiele istotnych zmian. Anakin Skywalker (Hayden Christensen), Obi-Wan Kenobi (Ewan McGregor) i Padme Amidala (Natalie Portman) spotykają się po raz pierwszy od czasu konfliktu między Federacją Handlową a Naboo – rodzinną planetą Padme. Anakin wyrósł na obiecującego Jedi, ucznia Obi-Wana, który po śmierci swego mistrza Qui-Gon Jina zyskał miano nauczyciela; Padme natomiast zasiada w galaktycznym senacie. Anakin i Obi-Wan otrzymują zadanie chronienia Padme, której grozi śmierć ze strony płatnych zabójców działających na zlecenie ruchu separatystycznego. Między Anakinem i Padme rodzi się uczucie. Oboje czują się rozdarci między poczuciem obowiązku i honorem a osobistym szczęściem i zakazaną miłością. Muszą dokonać brzemiennych w skutki, trudnych wyborów, które wpłyną nie tylko na ich własne losy, ale zaważą na przyszłości całej galaktyki.
email: nawrocki281@wp.pl

Efekty specjalne to nie wszystko 6

George Lucas po nakręceniu niezbyt udanego epizodu pierwszego, zatytułowanego Mroczne widmo, po długich trzech latach powrócił z kontynuacją serii, czyli Atakiem klonów. Fani „Star Wars” jednak nie mieli już zaufania do reżysera, który zrobił lekki falstart w 1999 roku, kiedy to do kin weszła pierwsza część nowej trylogii. Producenci mieli pewne obawy co do frekwencji, zresztą, jak się później okazało, niesłuszne. Atak klonów był jednym z hitów kinowych w 2002 roku, popularnością przebiło go jedynie kilka filmów. A więc Lucas mógł odetchnąć z wielką ulgą. Ale czy fani serii nie byli filmem rozczarowani? Zdania na ten temat do dziś są podzielone. Oczywiście epizod drugi został przyjęty lepiej niż nieszczęsne Mroczne widmo, jednak nadal stawiano reżyserowi te same zarzuty. Mianowicie: Przeciętna gra aktorska. W porównaniu do poprzednika Atak klonów tak bardzo na tym nie ucierpiał, bo w drugiej części zdecydowanie postawiono na efekty specjalne, które są wykonane bez zarzutu, chociaż jest kilka technicznych niedociągnięć. Ale przecież film, nawet jeśli jest to produkcja z gatunku fantasy, nadal pozostaje filmem, a przecież w takowych dobra gra aktorska to zdecydowanie priorytet. W Ataku klonów kreacje aktorów pozostawiają jednak sporo do życzenia. Przede wszystkim błędem okazało się obsadzenie w roli dorosłego Anakina nieznanego wcześniej szerszej widowni Haydena Christensena, którego rola zwyczajnie przerosła. Młody aktor powinien wziąć przykład od starszego kolegi, Marka Hamilla, który również będąc początkującym aktorem, został zatrudniony w trudnej roli, jednak ze swojego zadania wywiązał się znakomicie. Natalie Portman ma ten sam problem co w poprzedniej części. Mianowicie scenariusz ponownie nie daje jej rozwinąć skrzydeł i jej postać nadal wydaje się nam zbytnio papierowa i sztuczna. Ewan McGregor spisał się nieźle, choć nie na miarę swojego talentu, ale to też chyba wina scenarzystów. Reszta aktorów wypadła podobnie papierowo i sztucznie, ale nie będę robił z tego wielkiej tragedii. W filmie Lucasa nie liczą się przecież aktorzy, jak już wspominałem. Oni mają tylko dobrze wypadać na tle efektów komputerowych.

Gwiezdne wojny: Część II – Atak klonów (2002) - Hayden Christensen, Natalie Portman, Ewan McGregor

Fabuła. Od wydarzeń z Mrocznego widma mija dziesięć lat. Anakin Skywalker z małego chłopczyka wyrósł na przystojnego młodego padawana. Jego mistrzem jest Obi-Wan Kenobi. Tymczasem Padme Amidala nie jest już królową Naboo. Jednak zasiada w Senacie. Mimo że nie ma już wielkiej władzy, ktoś usiłuje ją zabić. Cudem wychodzi cało z zamachu. Rada Jedi postanawia ukryć gdzieś młodą senator, dając jej do ochrony właśnie Anakina, który jest w niej zakochany. Natomiast Obi-Wan wszczyna śledztwo w sprawie zamachu, chcąc wytropić napastnika. Trafia na odległą planetę, gdzie, ku swojemu przerażeniu, odkrywa potężną Armię Klonów.… To tyle o fabule. Jak widać, jest zdecydowanie bardziej rozwinięta aniżeli w pierwszej części. Lucas, dotknięty impulsem, widocznie chciał się przypodobać widzom, podobno w ostatniej chwili dopisując kilka scen akcji. A te w filmie są naprawdę niesamowite, szczególnie końcowe, kiedy to wreszcie na ekranie zaczyna się coś dziać. Więc od strony wizualnej nie mam filmowi nic do zarzucenia. Spece od montażu odwalili kawał dobrej roboty. Podsumowując, Atak klonów jest filmem o dwie klasy lepszy niż Mroczne widmo, którego ja osobiście nie zaliczam w ogóle do sagi. Lucas nareszcie sobie przypomniał stare czasy Hana Solo, Leii czy Boby Fetta. I bardzo dobrze, że nie popadł w żadne kompleksy po klęsce pierwszego epizodu i nakręcił dobry, nawiązujący w wielu momentach do „starej trylogii”, film.

0 z 4 osoby uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 11
pajki_filmaniak 7

dobra część nic więcej 7/10

ZIOM68 7

Druga część Gwiezdnej Sagi jest zdecydowanie lepsza od poprzedniej części Mroczne Widmo. Dużo krytyków filmowych twierdzi, że gdyby wyciąć co najmniej o połowę mdły wątek miłosny Anakina Skywalkera z panią Senator Padme Amidala, wówczas film byłby o wiele lepszy. Ta druga część nowej trylogii Gwiezdnych Wojen rozpoczyna się dziesięć lat po wydarzeniach z „Mrocznego Widma”, lecz muszę przyznać, iż film jest bardzo dobry pod względem akcji i efektów specjalnych. W tej części młody i utalentowany Jedi Anakin Skywalker zgłębia wiedzę Zakonu Jedi pod okiem mistrza Jedi Obi-Wam Kenobi. Tymczasem Padme Amidala nie jest już królową Naboo (jak w pierwszej części), ale wpływową i poważaną członkinią galaktycznego senatu. Końcówka filmu jest bardzo milutka, Anakin Skywalker oraz Padme Amidala po kryjomu biorą ślub – to właśnie od nich będą pochodzić kluczowi bohaterowie Gwiezdnej Sagi. Pozdrawiam wszystkich miłośników Gwiezdnej Sagi.

GotenPrinceCG 10

Jedno z najlepszych części i też klasyka

MasterOfShadows 5

Kilka elementów bardzo dobrych przyćmionych przez fatalnie zrobiony wątek miłosny i jakby brakujących kilka kartek scenariusza

Garret_Reza_fdb 4

Powtórka. Mimo wszystko czuję, że oceniam nisko na siłę, bo tak wypada. Jak Anakin wyskoczył na początku z pojazdu na japę to było fajne.

Więcej informacji

Proszę czekać…