Druga część Gwiezdnej Sagi jest zdecydowanie lepsza od poprzedniej części Mroczne Widmo. Dużo krytyków filmowych twierdzi, że gdyby wyciąć co najmniej o połowę mdły wątek miłosny Anakina Skywalkera z panią Senator Padme Amidala, wówczas film byłby o wiele lepszy. Ta druga część nowej trylogii Gwiezdnych Wojen rozpoczyna się dziesięć lat po wydarzeniach z „Mrocznego Widma”, lecz muszę przyznać, iż film jest bardzo dobry pod względem akcji i efektów specjalnych. W tej części młody i utalentowany Jedi Anakin Skywalker zgłębia wiedzę Zakonu Jedi pod okiem mistrza Jedi Obi-Wam Kenobi. Tymczasem Padme Amidala nie jest już królową Naboo (jak w pierwszej części), ale wpływową i poważaną członkinią galaktycznego senatu. Końcówka filmu jest bardzo milutka, Anakin Skywalker oraz Padme Amidala po kryjomu biorą ślub – to właśnie od nich będą pochodzić kluczowi bohaterowie Gwiezdnej Sagi. Pozdrawiam wszystkich miłośników Gwiezdnej Sagi.
Kilka elementów bardzo dobrych przyćmionych przez fatalnie zrobiony wątek miłosny i jakby brakujących kilka kartek scenariusza
Powtórka. Mimo wszystko czuję, że oceniam nisko na siłę, bo tak wypada. Jak Anakin wyskoczył na początku z pojazdu na japę to było fajne.
Pozostałe
Proszę czekać…
dobra część nic więcej 7/10