Andy Dufresne jest bankierem, który zostaje skazany na karę dożywotniego więzienia za zabicie swojej żony i jej kochanka (jak twierdzi – niesłusznie). Wykorzystywany przez naczelnika do swoich brudnych interesów, szybko poznaje brutalną, więzienną rzeczywistość. Przyjaźń z Redem, jego współwięźniem pozwala mu przetrwać długie lata i dokonać zemsty na ludziach, którzy wyrządzili mu krzywdę podczas odsiadywania wyroku…

Perfekcyjny film o więziennym życiu skazanych 10

Pisząc recenzję tego filmu człowiek staje przed nie lada wyzwaniem. Problem polega na tym, iż film jest tak wybitny, że po seansie nie wiadomo od czego zacząć ocenianie, każdy jego aspekt jest wyjątkowy.

Skazani na Shawshank (1994) - Morgan Freeman (I), Tim Robbins (I)

Zacznijmy zatem od fabuły. Film przedstawia historię Andy'ego Dufresna granego przez Tima Robbinsa. Dufresn jest młodym mężczyzną mającym wszystko - samochód, wystawny dom oraz piękną, kochającą żonę. I właśnie na samym początku filmu ta idylla zostaje zburzona, bowiem Andy zostaje skazany na podwójne dożywocie za morderstwo swojej żony i jej kochanka. Skazany trafia do Shawshank, więzienia o zaostrzonym rygorze, którym rządzi naczelnik Samuel Norton (Bob Gunton) wraz z sadystycznym strażnikiem.

Reżyserowi idealnie udało się odzwierciedlić warunki panujące w więzieniu. Rola na miarę oskara zagrana przez Tima Robbinsa jest bardzo wyrazista i wiarygodna. Przez cały film widz współczuje głównemu bohaterowi, odczuwa razem z nim każdy ciężki dzień. Również pozostałe role zostały według mnie perfekcyjnie odtworzone, praktycznie każda postać w filmie tworzy odpowiedni klimat i jestem pewien, iż gdyby któregokolwiek aktora zabrakłoby w obsadzie to nie byłby to już ten sam świetny film.

Skazani na Shawshank (1994) - Tim Robbins (I), Morgan Freeman (I)

Muzyki w filmie nie ma za dużo, nie znajdziemy tutaj porywających i szybkich utworów czy też melancholijnych i nastrojowych melodii. Dźwięki które towarzyszą bohaterowi na każdym kroku idealnie uzupełniają wyświetlany na ekranie obraz. Podobnie jest ze zdjęciami. Choć praktycznie przez większą część seansu głównym planem filmu jest więzienie i jego pomieszczenia, to nie jest to nużące i nie przeszkadza widzowi. Warto dodać, iż film był kręcony w prawdziwym więzieniu, więc łatwo jest nam sobie wyobrazić miejsce w którym prawdziwi przestępcy odsiadują długie wyroki.

Na koniec pozostaje mi tylko dodać, iż największą niespodziankę reżyser Frank Darabont przygotował na koniec filmu. Jest to totalne zaskoczenie, którego zapewne nikt sobie nie wyobrażał. Sądzę także, że to właśnie końcowe sceny stanowią o sile tego filmu. Jest to więc pozycja obowiązkowa dla każdego kinomaniaka. Film nie nudzi, tak więc Skazani na Shawshank oglądany trzeci raz dostarcza takich samych emocji jak gdyby był widziany po raz pierwszy. Jednym słowem arcydzieło!

2 z 4 osoby uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 57
tropical

nuda, bardzo długa nuda. Ponad 10 lat zajęło mi obejrzenie tego filmu. Pierwszy raz wziąłem się za niego koło roku 2007, zachęcony entuzjastycznymi opiniami w internecie, zacząłem oglądać, ale usnąłem gdzieś w połowie. W roku 2017 znowu naczytałem się pozytywnych opinii o tym filmie i znowu zmarnowałem czas, oglądając go, ale tym razem dociągnąłem ten film do końca, żeby mieć już to z głowy… uffff
P.S. swoją drogą nawet na tym portalu są trolle, które nakręcają temu filmowi sztucznie zawyżoną średnią. Niesamowite że komuś się chce lansować taki przeciętny film

Chemas 9

Już się kiedyś wypowiadałem na temat tego filmu, wypowiedź, która jest tutaj, to chyba przeniesiona z ocenami z FW. Ale tak sobie przeglądam top filmów na FDB i muszę stwierdzić, że jednak na pierwsze miejsce, ba nawet na top 10 zasługuje wiele innych filmów. Sam oceniłem Skazanych na 9, ale widziałbym tutaj raczej film, który u mnie ma 10. Zresztą ostatnio zacząłem zastanawiać się nad zmianą na 8, może po kolejnym obejrzeniu.

dawidek98 9

Świetne kino, które daje wiarę w nadzieję na lepsze jutro. Daje kopa, żeby dalej żyć i się nie poddawać. Tim Robbins miał swoją życiową szansę i ją wykorzystał w 100%. Kocham kino z lat 90-tych. Obejrzałem go trzeci raz i będę wracał do niego dużo razy. A Morgan Freeman też potwierdził swoją pierwszoligowość światowego aktorstwa. Jednym słowem: zaczepiste.

789RYSZARDA789 1

nudy, słabi aktorzy, problem z obejrzeniem do końca

@789RYSZARDA789 Nie przejmuj się, ja to samo sądzę o Nietykalnych na przykład.

B4N4U7 10

the best – Az wstyd przyznac ale obejrzalem dopiero teraz i juz rozumiem czemu jest pierwszy w naszym rankingu.Powiem krótko najlepszy film jaki widziałem zaden nie wumywa sie do niego nawet w polowie jesli jeszcze nie oglądałes/as to pozycja obowiązkowa

Więcej informacji

Proszę czekać…