Vadim stara się spokojnie wytłumaczyć Martynie, że nie jest nią zainteresowany. Po powrocie do Warszawy, nie opowiada o tym Marysi, ale składa wymówienie. Martyna przeprasza go, obiecuje, że to się nie powtórzy i namawia do pozostania w klinice. Teresa dostaje nagrodę za reportaż roku! Wieczorem cała redakcja świętuje! Ewa rozmawia z kobietą, która donosi jej o przypadku dręczenia koni. Jaskólska natychmiast zajmuje się tą sprawą.

Martyna składa Vadimowi propozycję zostania dyrektorem nowej supernowoczesnej kliniki. Vadim konsultuje się z Marysią. Ta obiecuje go wspierać i proponuje, by ostatecznie na stałe się do niej wprowadził. Pisany całą noc, artykuł Ewy o dręczeniu koni jest świetny, cała redakcja jej gratuluje! Również Teresa jest poruszona tą historią. Wstrząśnięty artykułem Ewy, właściciel pewnej hodowli i dostawca leków dla zwierząt proponuje pomoc i zaprasza dziennikarkę do przejażdżki na jego koniach i kolację... Opowiada jej również o nieuczciwej konkurencji producenta leków. Ewa daje się nabrać na podstęp... Agnieszka próbuje samotnie poradzić sobie z pracą i opieką nad Kasią.

Ewa rozpoczyna śledztwo w sprawie fałszywych atestów na rynku leków dla zwierząt. Wobec braku dowodów nie decyduje się jednak napisać tekstu do gazety. Informator nie odpuszcza i zaprasza ją na kolację. Tymczasem Łukasz próbuje namówić Kikę na dołączenie płyty miejskich raperów, m.in. Radka, do „Samego Życia”. Udaje mu się namówić Bartnika (wydanie płyty sfinansuje Kacper Szpunar)! Vadim wprowadza się do Marysi, która idealnie przygotowała jego pokój do pracy. Marysia namawia go, by opowiedział o swoim dniu w pracy, ale Vadim przyznaje, że nie chce łączyć pracy z życiem osobistym, bo już kiedyś źle się to dla niego skończyło i została mu wówczas tylko praca.

Ewa zjawia się w pracy w świetnym humorze. Tymczasem dowiadujemy się, że Robert właściciel stadniny ma poważne problemy finansowe i tylko dziennikarska interwencja Ewy może mu pomóc w wygraniu przetargu. Robert zdecyduje się na wszystko, aby tylko przekonać Ewę do swoich fałszywych racji. Kolejny podstęp Martyny – tym razem pod pretekstem pilnej pracy uniemożliwia Vadimowi spędzenie wieczoru z Marią. Następnego dnia obłudnie przeprasza za to Marię przez telefon. Ukazuje się numer „Samego Życia” z płytą Radka! Ojciec Radka zupełnie ignoruje ten fakt...

Kłótnia pomiędzy Łukaszem a Kiką o zawartość działu kulturalnego „Samego Życia” przybiera na sile - Łukasz chciałby, by ten dział był bardziej ambitny. Musi ustąpić, ale w zamian za to poprowadzi rubrykę o niepełnosprawnych, którzy dobrze radzą sobie w życiu, pracują i niepełnosprawność nie stanowi dla nich problemu. Staszek namawia Łukasza na założenie Radkowi profilu w popularnym społecznościowym portalu muzycznym. Ewa spędziła noc z Robertem. Jest szczęśliwa i nie podejrzewa, że jego zachowanie to podstęp. Wie jednak, że napisanie artykułu niejako na zamówienie, bez dowodów byłoby złamaniem zasad dziennikarstwa. Radzi się Romana Badery. Gdy odmawia napisania artykułu, Robert zdradza swoje prawdziwe oblicze – był z nią tylko dla własnego interesu. Janusz otrzymuje kolejne trudne zadanie – ma napisać tekst do „Babskiego Życia” o... depilacji.

W mieszkaniu Staszka, podczas nieobecności Basi, zjawia się Henryk, jej ojciec, z żądaniem unieważnienia ich „dziwnego” ślubu. Henryk grozi, że Basia musi wybrać między Staszkiem a rodziną. Staszek próbuje zasugerować Basi, że może powinni się rozwieść, żeby ona mogła utrzymywać kontakty z rodziną. Po tych słowach ona podejrzewa, że to raczej on ma już dość tego małżeństwa. Ewa jest załamana, nie pojawia się w redakcji. Zaniepokojeni dziennikarze wysyłają Kikę z misją odkrycia, co się stało. Ewa z kamienną miną odmawia wyjaśnień i zapewnia, że wszystko jest w porządku. Później zjawia się w redakcji z gotowym artykułem o...nieuczciwej konkurencji. Wojtek ma pierwszą pracę, będzie wyprowadzał psy.

Zaniepokojona wychowawczyni Wojtka informuje Marysię, że Wojtek wymyśla niestworzone historie o swoim ojcu. Marysia rozmawia z Julką o jej młodszym bracie, ale dziewczynka opowiada ciągle o swoim nowym chłopaku. Romantyczną kolację Marii i Vadima przerywa telefon od Martyny. Vadim znów jest pochłonięty obowiązkami zawodowymi, przez co może ucierpieć jego życie prywatne... Wojtek, po niepowodzeniu z wyprowadzaniem psów, usilnie próbuje dostać jakiekolwiek inne płatne zajęcie. Trwają narady w redakcji „Samego Życia”, dotyczące kupna lokalnych tytułów. Staszek i Basia mają oboje kiepski dzień w pracy. Popołudniu zaś, gdy Staszek chce wszystko wyjaśnić, Basia znów sądzi, że to on chce rozwodu i obraża się na męża.

Basia i Staszek po raz kolejny nie wyjaśniają sobie wszelkich wątpliwości i niedopowiedzeń, które niszczą ich związek. Basia zamierza za chwilę wyprowadzić się do koleżanki. Zmartwiony Staszek po pracy idzie na piwo z Arturem. Wraca do domu pijany i w tym stanie wyznaje Basi miłość, a ona jest wściekła, że nie pomógł jej z przeprowadzką... Kasia skarży się, że Agnieszka nie ma dla niej czasu, ciągle musi ją u kogoś zostawiać. Dziewczynka tęskni za Pino. Tymczasem Torstensson, który wie już o problemach małżeńskich Agnieszki, proponuje pomoc w opiece nad Kasią – jego gosposia ma wolne popołudnia. Agnieszka dziękuje za propozycję, ale cała sytuacja wydaje jej się trochę niezręczna. Marysia niepokoi się o Wojtka, który wyraźnie zbiera na coś pieniądze, a do tego opowiada w szkole niestworzone historie o swoim ojcu. Konsultuje się w sprawie wychowania chłopca z Vadimem. W momencie, gdy Basia ma już wyjść z mieszkania z walizkami, Staszek namiętnie ją całuje...

Torstensson proponuje Agnieszce urlop, by mogła wyjechać do Włoch i zobaczyć się z Pino. Agnieszka wymawia się obowiązkami w pracy. Radzi się przyjaciółek – Kingi i Jolki – które jak zawsze mają odmienne zdania... Gdy w domu Agnieszki dochodzi do awarii prądu i Kasia bardzo boi się ciemności, Torstensson postanawia pomóc i zjawia się tam z Agnieszką. Wojtek napada na sklep z pistoletem zabawką. Na szczęście, właściciel sklepu nie wnosi oskarżenia. Marysia czuje, że nie radzi sobie z wychowaniem chłopca i prosi o pomoc Staszka. W domu Kingi i Kostka trwają ciągłe awantury mam.

Kinga skarży się w pracy Anecie, że mamy opanowały dom! Są wszędzie i zawsze, uniemożliwiają Kindze i Kostkowi życie intymne, nie pozostawiają miejsca na prywatność. Torstensson (po wczorajszej przygodzie z prądem) subtelnie flirtuje z Agnieszką, zaprasza ją na wieczorne przyjęcie w ambasadzie Szwecji. Kinga radzi jej przyjęcie propozycji szefa, a Jolka zostaje z Kasią. Agnieszka bawi się na kolacji świetnie, a towarzystwo Torstenssona bardzo jej odpowiada. Następnego dnia pojawia się mama Agnieszki, by pomóc córce w opiece nad Kasią. Agnieszka znajduje zaś na swoim biurku różę od Torstenssona i zaproszenie do opery. Wojtek, który nie chce opowiadać Staszkowi o swoich problemach, ma nowy sposób zarabiania pieniędzy – za drobną opłatą robi sąsiadom zakupy z dostawą do domu.

Łukasz ciężko ćwiczy i rehabilitacja powoli przynosi rezultaty. Łukasz przygotowuje też cykl artykułów o osobach niepełnosprawnych. Na odprawie redakcyjnej Bartnik chwali dodatek „Babskie Życie”, gani z kolei Kikę, której daje 24 godziny na znalezienie nowego pomysłu na dział kultury. Kika nie ma oryginalnego pomysłu, chciałaby robić wywiady z gwiazdami seriali... Ostatecznie na zebraniu Kika przedstawia jako własny pomysł Artura (teksty o nieznanych w naszym kraju, a docenionych za granicą, polskich autorach). Artur jest wściekły! Tamara zauważyła, jak Torstensson patrzy na Agnieszkę. Wzywa Irka do walki o małżeństwo Pina i Agnieszki, ale Irek jest wstrzemięźliwy i uważa, że nie powinni się wtrącać. Tamara namawia więc do pomocy Kingę. Torstensson odbiera telefon w sprawie córki...z policji w Sztokholmie.

Artur wciąż wściekły na Kikę za kradzież jego pomysłu na cykl artykułów dzień po tym zajściu w redakcji „Samego Życia” chce odejść z pracy. Iza przekonuje go (umawiając się z nim jednocześnie na randkę), by odłożył decyzję do jutra. Randka okazuje się bardzo pouczająca - Iza namawia Artura, by nie składał broni i walczył! Następnego dnia Artur jest więc bardzo złośliwy wobec Kiki. Torstensson radzi się Agnieszki w sprawie relacji z córką, która buntuje się przeciw niemu. Truda i Irena spierają się, czy Kinga i Kostek powinni się koniecznie pobrać. Truda nie chce się wtrącać, Irena uważa, że tak „na kocią łapę” nie wypada... Kostek zabiera Kingę na tajemniczą wycieczkę i prosi ją o rękę. Torstensson, Bartnik i Marysia ostatecznie decydują się zakupić pierwszy lokalny tytuł... Wieczorem w redakcji Torstensson wyznaje Agnieszce, że uważa ją za wyjątkową kobietę i czule odgarnia jej kosmyk włosów...

Zakupowy interes Wojtka idzie coraz lepiej – kolejni sąsiedzi chcą skorzystać z tej usługi. Tekst Kiki na podstawie pomysłu Artura jest bardzo słaby i Bartnik go odrzuca. Bartnik zleca ten temat Arturowi. Kika jest wściekła i żali się Romanowi Baderze, ale ten stara się zachować obiektywizm. Iza namawia Artura, by nie zastanawiał się, tylko brał się do pisania. Kinga przyjęła oświadczyny Kostka i zaczyna planowanie ich ślubu. Tamara telefonuje do Pina i nakazuje mu powrót do Warszawy. Maria i Vadim spędzają czas z Wojtkiem i Julką, próbując poznać ich problemy. Vadim podejrzewa, że Wojtek coś ukrywa. Kurt Torstensson i Agnieszka spędzają wspólnie noc...

Agnieszka robi awanturę Łukaszowi, który przyjacielsko oferuje jej pomoc, gdyby tylko jej potrzebowała. Agnieszka jest bardzo zdenerwowana swoją relacją z Torstenssonem i tym, co wydarzyło się zeszłego wieczora... Dziewczyna unika samego Kurta i od rozmowy wymawia się nadmiarem pracy. Również jej ostatni artykuł nie nadaje się do publikacji i Bartnik nakazuje go poprawić. Torstensson, gdy wreszcie udaje mu się zmusić Agnieszkę do rozmowy, bierze winę na siebie i zapowiada, że usunie się z jej życia. Już w domu Agnieszka nie wie, co robić i dzwoni do Pina. Ale znowu nie mogą się porozumieć. Tymczasem Torstensson wyjeżdża do Szwecji. Martyna po raz kolejny próbuje wykorzystać wspólną pracę do flirtu z Vadimem. Później Vadim kupuje u Kacpra wina, które Martyna wręczy jako prezenty gościom z zagranicy. Kacper postanawia zainwestować w klinikę, której szefować będą Vadim i Martyna. Wieczorem w domu Agnieszki niespodziewanie pojawia się Pino!

Pierwsza rozmowa Pina i Agnieszki jest trudna i bolesna dla nich obojga. Włoch deklaruje, że zrobi wszystko, żeby ratować małżeństwo. Pino błaga Agnieszkę o ostatnią szansę. Wieczorem Agnieszka obiecuje zmienić system pracy, znaleźć więcej czasu dla rodziny. Para spędza noc razem. Marysia bardzo przeżywa zniknięcie Wojtka. Olgierd szybko ustala, że Wojtek od jakiegoś czasu planował tajemniczy wyjazd. Vadim przeszukuje pokój Wojtka i znajduje plan podróży! Gdańsk-Kolumbia-Ekwador! Czy Wojtek odnajdzie się cały i zdrowy? Tymczasem Torstensson wraca do Polski z córką Niną!

W redakcji pojawiają się na szkoleniu dwie dziennikarki z lokalnej gazety, zakupionej przez Torstenssona za namową Bartnika. Tymczasem Basia wychodzi z siostrami na wspólne zakupy. Wcale nie zaprzecza, że Staszek naprawdę jest jej mężem. Również Staszek wyznaje Arturowi, że Basia jest dla niego ważna. Olgierd przywozi Wojtka do Warszawy. Powitanie jest czułe (Marysia) i złośliwe (Julka, która wcześniej szalała ze strachu o brata). Aneta podrywa Bartnika! Okazuje się, że jest ona bardzo zazdrosna o nowe piękne dziennikarki z lokalnej gazety... Bartnik odwozi Anetę do domu, całują się. Wracając do domu, Bartnik odbiera telefon od swojej matki – jego brat jest chory, potrzebna jest pomoc Jerzego.

W redakcji pojawiają się na szkoleniu dwie dziennikarki z lokalnej gazety, zakupionej przez Torstenssona za namową Bartnika. Tymczasem Basia wychodzi z siostrami na wspólne zakupy. Wcale nie zaprzecza, że Staszek naprawdę jest jej mężem. Również Staszek wyznaje Arturowi, że Basia jest dla niego ważna. Olgierd przywozi Wojtka do Warszawy. Powitanie jest czułe (Marysia) i złośliwe (Julka, która wcześniej szalała ze strachu o brata). Aneta podrywa Bartnika! Okazuje się, że jest ona bardzo zazdrosna o nowe piękne dziennikarki z lokalnej gazety... Bartnik odwozi Anetę do domu, całują się. Wracając do domu, Bartnik odbiera telefon od swojej matki – jego brat jest chory, potrzebna jest pomoc Jerzego.

Marcin opowiada Jerzemu o swojej pracy i o bólach głowy. Gdy potem Jerzy wychodzi do pracy w redakcji, pod jego nieobecność w domu dochodzi do dziwnej sytuacji - Marcin rozdaje jego rzeczy obcym ludziom, chcąc ich w ten sposób uszczęśliwić. Tymczasem Nina zostaje przedstawiona zespołowi redakcyjnemu „Samego Życia”. Pod swoje skrzydła bierze ją Janina, ale mentorką Niny zostanie Teresa. Aneta jest tego dnia rozkojarzona - niecierpliwi się, nie wiedząc, co dzieje się z Bartnikiem, który wbrew zapowiedzi, nie pojawił się u niej w nocy. U na zabój zakochanej w Staszku Basi pojawia się jej mama i namawia ją, by pogodziła się ze swoim ojcem. Staszek deklaruje, że pójdzie na tę rozmowę razem z Basią.

Okazuje się, że Marcin, brat Jerzego Bartnika jest poważnie chory – cierpi na zaburzenia psychiczne. Bartnik prosi o konsultację znajomego lekarza. Jerzy opowiada również Anecie o rodzinnych problemach i prosi ją o wsparcie. Na wieść o umówionej wizycie lekarskiej Marcin wpada w furię! Rehabilitant chce, by Łukasz podjął pierwsze próby chodzenia o kulach. Rehabilitacja jest trudna, bolesna i wymaga wysiłku, ale Łukasz bardzo się stara. Czy jednak odważy się chodzić o kulach? Także Kacper nakłania Łukasza do podjęcia pierwszej próby. Nina coraz bardziej zapala się do pomysłu pisania w „Samym Życiu” o ekologii. Zaczyna od ekologicznej awantury w redakcji – chce, by przestano marnować papier.

Bartnik próbuje podstępem zwabić brata do lekarza, ale to się nie udaje. Marcin nagle wyskakuje z samochodu na światłach i zaczyna uciekać Jerzemu... Po tym zajściu Jerzy zwierza się Anecie ze swoich rodzinnych kłopotów. Aneta postanawia mu pomóc i chce namówić Marcina na leczenie. Gdy Aneta pojawia się w mieszkaniu Bartnika, okazuje się, że Marcin rozdał „potrzebującym” rzeczy z domu Jerzego, m.in. jego laptop...Nina i pomagająca jej, Iza składają wizytę w urzędzie miasta. Nina doprowadza do furii dyrektora departamentu miejskiego... Wszystko, co ona robi, jest przesycone ideologią i zupełnie brak jej pragmatyzmu... Kacper zjawia się u Łukasza z niespodzianką – to kule! Przyjaciel namawia Łukasza na podjęcie próby...

Pierwsza próba samodzielnego poruszania się Łukasza o kulach nie jest jeszcze udana. Łukasz jest załamany i wyprasza Kacpra, chce zostać sam. Następnego dnia Łukasz rezygnuje z rehabilitacji... Kacper nie zamierza się jednak tak łatwo poddawać. Kika pojawia się u Łukasza, żeby zostawić na wieczór Zosię pod jego opieką, ale zastaje go w fatalnym stanie i wściekła wychodzi. Jerzy jest wściekły na brata. Na szczęście, zaprzyjaźniony sąsiad widząc wcześniej co się dzieje, ocalił komputer redaktora naczelnego „Samego Życia”. Następnego dnia Aneta podejmuje kolejną próbę namówienia Marcina na leczenie. Wreszcie odwiedza ich lekarz - znajomy Jerzego - i dyskretnie przygląda się Marcinowi. Po spotkaniu zaleca tomografię mózgu. Staszek i Basia zostają zaproszeni do rodziców dziewczyny. Czy tym razem ojciec Basi zaakceptuje decyzję córki? Okazuje się, że Henryk złagodniał!

Marcin przeprasza brata za to, że rozdał obcym jego rzeczy. Wieczorem jest wyraźnie spokojniejszy. Okazuje się, że przejrzał spisek, ale postanowił zgodzić się na badanie lekarskie. W redakcji rozgorzał spór o metodę działania Niny – Ewa słusznie zauważa, że takie dziennikarstwo, oparte wyłącznie na emocjach, nie przynosi rezultatów. Marek odrzuca artykuł Niny. Kika zostaje publicznie zganiona przez Bartnika za odwołanie wywiadu ze znaną gwiazdą. Zawiódł Łukasz, który załamany, nie zaopiekował się poprzedniego wieczora Zosią i Kika musiała zostać w domu. Łukasz znów wpada w depresję – zdecydowanie odrzuca propozycję prowadzenia dodatku o niepełnosprawnych, sądząc, że Teresa, która mu ją składa, po prostu się nad nim lituje. Nina postanawia wydrukować swój artykuł w innej gazecie!

Kacper prowokuje Łukasza i ten wściekły nieświadomie robi krok w stronę Szpunara. To moment przełomowy – Łukasz wraca na rehabilitację, decyduje się również przyjąć propozycję prowadzenia dodatku w „Samym Życiu” o osobach niepełnosprawnych. Konkurencyjna gazeta, uświadomiwszy sobie, że ma do czynienia z córką Torstenssona, chce wydrukować jej nieprofesjonalny artykuł, w dodatku z inscenizowanym zdjęciem autorki. Iza, której Nina chwali się swoim sukcesem, podejrzewa jakiś spisek, ale córka Torstenssona jest przekonana, że odniesie sukces. Brat Bartnika wreszcie zgadza się na specjalistyczne badanie lekarskie. Niestety sprawdzają się przypuszczenia lekarza i samego Marcina – to złośliwy guz, który trzeba operować jak najszybciej.

Okazało się, że „Fortuna” negatywnie opisała córkę Torstenssona, wykorzystując jej naiwność. Tego samego dnia wraca zaskoczony zamieszaniem właściciel „Samego Życia” i zarazem ojciec Niny. W redakcji burza. Do Niny nie można się dodzwonić. Gdy wreszcie Torstenssonowi udaje się porozmawiać z córką, dochodzi do awantury – Nina nie zamierza dbać o dobre imię swojego ojca i jego interesy. Dziewczyna jest załamana, nie odzywa się do nikogo, nie odbiera telefonów. Tymczasem Kacper chce wyciągnąć z więzienia Sandała, zatrudnił najlepszych adwokatów. Kacper planuje posłanie Łukaszka do przedszkola, ale Teresa jest temu przeciwna. Tymczasem Vadim odbiera tajemniczy telefon z Rosji.

Vadim informuje Marysię, że jeszcze tego samego dnia jedzie do Rosji – musi operować przyjaciela, wobec którego ma zobowiązania. Martynie Vadim opowiada jednak o sprawie spadkowej. Widzimy jednak, że dzwoni do tajemniczej Iriny... Nina zamierza usunąć się i wrócić do Szwecji. Radek spóźnia się do pracy, ponieważ poprzedniego wieczora imprezował po koncercie. Kacper jest wściekły, ale też martwi się o tego chłopca, któremu sukces muzyczny trochę przewrócił w głowie. Julka jest załamana tym, że Olgierd traktuje ją jak dziecko; wyżala się Marysi i opowiada o operacji plastycznej, którą chciałaby sobie zrobić. Marysia jest zaniepokojona – sądzi, że Julka ma problemy z akceptacją siebie.

Vadim wraca z Petersburga, ale natychmiast musi jechać do pracy. Cały dzień jest bardzo zdenerwowany, ponownie kontaktuje się telefonicznie z tajemniczą Iriną. Torstensson rozmawia z Agnieszką o Ninie – dziewczyna jest zdecydowana na wyjazd, a każda rozmowa z ojcem kończy się awanturą. Rodzice Basi przychodzą z wizytą do mieszkania Staszka i Baśki. Teraz kolej na re-wizytę, na której miałaby się pojawić również mama Staszka, ale ona przecież nic jeszcze nie wie o ślubie... Wieczorem Pino zaprasza Agnieszkę na kolację. Dosłownie w ostatniej chwili Torstensson odnajduje Ninę na lotnisku. Po raz pierwszy przeprasza córkę. Mówi, że ją kocha, że tylko na niej mu zależy i że chce, żeby była blisko niego. Jak zareaguje dziewczyna?

Basia naciska na Staszka i ten wreszcie postanawia porozmawiać ze swoją mamą i opowiedzieć jej o ostatnich wydarzeniach. Gdy Lidia słyszy, że jest już po ślubie, jest zła i rozżalona, że nic o tym nie wiedziała. Nie chce rozmawiać ze Staszkiem. Tymczasem Torstensson prosi Agnieszkę, by ta zaopiekowała się Niną, która tym razem pojawi się w „Samym Życiu” jako stażystka. Początki ich współpracy są udane, za co Kurt dziękuje Agnieszce...pocałunkiem. Kinga planuje ślub! Wybiera suknię i termin! Niestety, musi schudnąć...

Agnieszka jest zdenerwowana na Kurta za niespodziewany pocałunek w redakcji – nakazuje mu nigdy więcej tego nie robić, nie pozwala mu się wytłumaczyć. Następnego dnia w redakcji Torstensson próbuje przekonać Agnieszkę, by dała im szansę. Agnieszka składa wymówienie na ręce Bartnika... Cała redakcja jest w szoku, Torstensson próbuje odwieść Agnieszkę od tej decyzji, ale to wszystko okazuje się bezskuteczne. Co jednak Agnieszka powie Pino? Kinga stresuje się ślubem i swoją figurą. Dostaje się oczywiście Kostkowi... Staszkowi wreszcie udaje się porozmawiać z matką. Gdy jednak Lidia mówi mu, że Basia do niego nie pasuje (pielęgniarka, a on przyszły naukowiec...), Staszek również wybucha i ma wiele pretensji do matki.

Agnieszka mówi Pino, że zrezygnowała z pracy. Jej mąż nie może w to uwierzyć, próbuje poznać przyczynę, ale ona niechętnie udziela jakichkolwiek wyjaśnień. Bartnik nie zgadza się na natychmiastowe zwolnienie Agnieszki – aby przekonać ją do zmiany decyzji, daje jej nowe zadanie na 3 ostatnie miesiące. Agnieszka będzie szukać chłopaka, który wyjechał do pracy i zaginął we Włoszech. Nina obiecuje Agnieszce, że porozmawia ze swoim ojcem w jej sprawie. Dziewczyna jest pod wielkim wrażeniem Agnieszki, jako kobiety i dziennikarki. Tymczasem Radek po raz kolejny spóźnia się do restauracji, ale tym razem ma usprawiedliwienie, spotyka się z producentami hiphopowej odzieży... Kacper ostrzega Radka, że ten niedługo straci pracę, jeśli będzie tak postępował.

Kika żąda od Łukasza podwyższenia alimentów. Łukasz zgadza się płacić więcej, ale nie da tych pieniędzy bezpośrednio do ręki Karolinie, natomiast zamierza płacić za opiekunkę i wizyty lekarskie Zosi. Tymczasem Martyna podsłuchuje, jak Vadim mówi po rosyjsku, że jest „mężem Iriny”... Vadim po raz kolejny musi jechać do Petersburga. Kacper i Łukasz świętują i wypijają sporo alkoholu – Łukasz już świetnie radzi sobie z kulami i zamierza pokazać to w redakcji następnego dnia. Ale zamiast tego trwa poszukiwanie kul, panowie niestety zapomnieli, co z nimi zrobili. Na szczęście, kule odnajdują się i Łukasz pojawia się w „Samym Życiu” na własnych nogach ku radości i zdziwieniu dziennikarzy!