Alutka zamierza wystawić mężowi walizki. Na ostatnim bankiecie Jędrula, który nie znosi tańczyć, przez dłuższy czas podrygiwał z młodą aktoreczką. Jędrula próbuje wyjaśnić, że zazdrość Alutki jest bezpodstawna. Oliwy do ognia dolewa Ulka, która chce pomóc Alutce w walce z nikczemnym mężem. Prosi Alutkę o zdobycie numeru telefonu do aktorki... Policjant ma urlop, jednak nie ma pomysłu co zrobić z wolnym czasem. Na nadmiar czasu narzeka też Dziadek. Razem wybierają się na ryby a następnie na grzyby. W obu przypadkach Dziadek musi ratować nieszczęsnego Policjanta.

Zośkę, Romka i Elizę "skroili" dresiarze. Ukradli im komórki i pieniądze. W obawie przed gniewem Jacka dzieci nie mówią mu prawdy. Jednak w końcu wszystko wychodzi na jaw. Jacek postanawia zrobić porządek z łobuzami. Dołącza do niego Jędrula i Kuba. Wyruszają na nocną eskapadę, aby rozprawić się z dresiarzami... Całe zajście jest weną twórczą dla Alutki, która wspaniałomyślnie postanowiła pomóc mężowi w produkcji serialu. Zaczyna więc pisać scenariusz filmu sensacyjnego.

Jędrula wraca z delegacji. Okazuje się, że pod jego i Alutki nieobecność dom został okradziony z mebli. Dla Jędruli meble miały kolosalne znaczenie, gdyż w jednym z foteli była ukryta pokaźna suma pieniędzy. Najdziwniejsze jest to, że nie ma śladów włamania, a drogi sprzęt: komputer, kino domowe pozostał nietknięty. Policjant podejrzewa, że za całym zajściem stoi główny poszkodowany. Wszystko wyjaśnia się, gdy z Paryża powraca Alutka.

Jacek wyjeżdża w delegację. Prosi Jadzię o dopilnowanie i karmienie dzieci. Urażona tym faktem Ulka postanawia konkurować z Jadzią i tym samym jak nigdy dogodzić domownikom. Aby nie sprawić przykrości ciotkom cała czwórka musi narażać swoje żołądki na dwa obiady dziennie. Wkrótce mają tego dosyć. Z chęcią wrabiają Policjanta w jeden obiad. On jest bardzo zadowolony z przepysznej propozycji, ale do czasu... Policjant wkrótce ma jeszcze jeden powód do zmartwień. Został wylosowany, aby zdawać test IQ. Filip i Romek pomagają mu w przygotowaniach i wyszukują dla niego przykładowe testy. Wyniki, jakie osiąga Policjant, pozostawiają dużo do życzenia. Jednak wkrótce chłopcy wpadają na pewien genialny pomysł ...

Załamana Alutka jest przekonana, że dzisiejsze pokolenie jest chore emocjonalnie i pozbawione miłości. Zaprzecza temu Jędrula, który dopiero co napotkał Elizę namiętnie całującą się z chłopakiem na ich podjeździe. Eliza wprawdzie wymogła na sąsiedzie tajemnicę, że nikomu się z tym nie zdradzi, ale Alutka szybko natchniona tą cudowną wiadomością pędzi do Jacka. Jacek czym prędzej prawi morały Elizie. Ta nie może darować Jędruli i postanawia się zemścić. Używa do tego magii. Wkrótce Jędrulę pieką niemiłosiernie usta, ale najgorsze jeszcze przed nim... Jackowi dokucza przeraźliwy ból w krzyżu. Przez najbliższy czas musi wylegiwać się w ciepłym i nie może więc zajmować się domem. Ulka przejmuje się szwagrem i zaleca mu dietę lekkostrawną wbrew jego gustom kulinarnym.

Alutka odkrywa nowe pole dla swojej twórczości. Wreszcie może stworzyć dzieło używając internetowego blogu. Wszyscy wkrótce dowiadują się o życiu intymnym Jędruli, jego skrywanych chorobach i skłonnościach do zdrad. Nieświadom niczego Jędrula podejrzewa, że to Jadzia ploty po całym mieście rozpowiada...

Policjant wpadł na genialny pomysł, który zdobył uznanie u komendanta. Chce stworzyć obywatelską sieć obserwatorów. Każdy cywil na ochotnika ma obserwować, co się dzieje na ulicy. Pech w tym, że nikt ze znajomych sąsiadów nie zamierza sterczeć w oknie. Wszyscy się martwią, że Jacek popadł w depresję. Najbardziej przejęła się tym Alutka, która bezzwłocznie idzie na ratunek sąsiada i za wszelką cenę chce mu umilić czas...

Jadzia została napadnięta i okradziona przez jakiegoś wyrostka. Za namową Elizy i Zosi udaje się na kurs samoobrony tylko dla kobiet. W zaskakującym tempie osiąga niesamowite wyniki. Łamane jedną ręką deski kuchennej nawet na zaprzyjaźnionym policjancie robią wrażenie. Dziadek, w zastępstwie za chorego Kubę, prowadzi kawiarenkę internetową. Zmęczony hałasem i okrzykami grających tu chłopców wprowadza niemal wojskową dyscyplinę. Nie zniechęca to jednak klientów, gdyż Dziadek wkrótce staje się im bardzo pomocny w grach wojennych...

W domu Kwiatkowskich czas miłosnych rozterek. Romka rzuciła dziewczyna, Eliza zakochana, a Zośka zazdrosna o nowe, świeże uczucie siostry. Tylko Filip, na tym tle, wydaje się zbyt racjonalny w kwestiach emocjonalnych. Jacek, jak przystało na ojca, wszystkich próbuje zrozumieć. Tymczasem Policjant otrzymuje fantastyczną nowinę. Ponoć odziedziczył po zmarłym stryju olbrzymią posiadłość w Wenecji. Podekscytowany wizją bogactwa zaczyna snuć plany na przyszłość. Jędrula także daje się ponieść przyszłej fortunie znajomego i radzi Policjantowi jak zainwestować grube pieniądze we wspólny interes...

Jacek wypowiada wojnę dzieciakom. To, co zastaje w domu po powrocie, przechodzi wszelkie granice przyzwoitości. Dzieci próbują tłumaczyć się brakiem czasu, ale opustoszała lodówka i niewiarygodny bałagan utwierdzają Jacka w przekonaniu, że dość już sprzątania po bałaganiarzach. Alutka wyjeżdża na farmę piękności. Jędrula jest szczęśliwy, że wreszcie będzie miał święty spokój - w końcu poświęci czas na upragnione rozrywki. Jednak Jadzia według wskazań Alutki ma go na oku. Zamiast wieczornych spotkań towarzyskich Jędrula jest ciągle wzywany do domu w bardzo różnych, pilnych sprawach...

Majka jest zdenerwowana zmianą kierownika działu. Po pierwszej konfrontacji z nim ma bardzo pozytywne zdanie o nowym koledze w pracy. Kuba jednak jest coraz bardziej zaniepokojony zachowaniem żony, która przestała odbierać jego telefony, stroi się przed wyjściem do pracy lub wręcz wybiera się na imprezę do nowego kierownika. Do Alutki przychodzi z wielkim problemem policjant. Znowu nowe zarządzenie w pracy! Po ostatnich raportach i błędach ortograficznych w nich zawartych, policjanci muszą uczyć się języka polskiego. Policjant prosi Alutkę o pomoc w analizowaniu zadanych lektur. Alutka się zgadza, ale każe przychodzić policjantowi tylko pod nieobecność męża. Niestety, któregoś razu Jędrula wpada nagle do domu. Policjanta znajduje w garderobie...

Alutka twierdzi, że razem z Jędrulą powinni chodzić na spotkania z bardzo słynnym, amerykańskim psychoterapeutą, który z pewnością rozwiąże ich problemy małżeńskie. Jędrula jest przekonany, że terapia utwierdzi jego ciężką pozycję mężczyzny, dbającego o utrzymanie domu. Przy okazji seansów psychoanalitycznych dowiaduje się, że w ogóle nie potrafi sprostać oczekiwaniom żony. Postanawia więc przekupić terapeutę, aby dał mu święty spokój. U Kuby w domu też problemy rodzinne. W Majkę wstępuje duch feminizmu. Przemieniła ją tak wizyta u teściów a zwłaszcza wzór przykładnej żony, opiekunki, sprzątaczki oraz kucharki, jaki teściowa zaprezentowała. Od czasu tej „prezentacji” Majka postanawia nic w domu nie robić...

Nieoczekiwanie o tydzień wcześniej powraca do domu Anka (Gabriela Kownacka). Jacek na początku próbuje uchronić żonę przed konfrontacją z dziećmi, jednak wkrótce Anka odnajduje zapłakaną Elizkę, która akurat jest po rozstaniu z chłopakiem i jest w ciężkiej depresji. Filip niestety chory na ospę leży w łóżku. Zośka także w łóżku - zatruta kuchnią azjatycką, zakupioną w ulicznych budkach. W osłupienie przyprawia ją również pojawienie się Alutki, która przemyka przez dom Kwiatkowskich jak obłąkana. Alutka bowiem przekonana, że policjant, który miał być dla niej natchnieniem w pisaniu poezji, leży "trupem" w salonie...

Romek wprawia nieustannie Ankę w zakłopotanie. Najpierw życzy sobie kawę, której do tej pory też nie pijał. Potem Anka wyczuwa od niego alkohol, ale to rzecz oczywista dla Romka. Niby skończył osiemnaście lat, ale dla Anki to lekka przesada. Kulminacyjnym momentem jest oświadczenie chłopaka, że się wyprowadza. Jacek, który do tej pory bronił syna tego już nie zamierza tolerować. Policjant ma nowe zadanie. Musi się wtopić w środowisko skinheadów, musi także zamieszkać gdzie indziej. Postanawia wprowadzić się do Alutki. Najgorsze jest jednak to, że policjant zaczyna wygłaszać ideologię skinheadów...

Policjant zasłabł. Ulka ma w domu awarię hydrauliczną. Jędrula natomiast nóż na gardle, gdyż winny jest pieniądze gangsterom i grożą mu odstrzeleniem ręki. Wszyscy lądują więc w domu Kwiatkowskich. Ulka przytaszczyła wszystkie zamoczone rzeczy i rozwiesza je gdzie może. Jędrula ewakuował się z domu jak szybko tylko mógł wraz z Alutką i Jadzią. Jacek z Anką próbują niespodziewanych gości rozlokować. Ula ma następnego dnia otrzymać złoty krzyż zasługi. Prosi więc wszystkich zgromadzonych, aby odsłuchali różnych wersji przemówień jakie przygotowała z tej okazji i wybrali najlepszą. Alutka nie może jednak zdzierżyć tych głupot odczytywanych przez Ulkę. Wbrew obawom Jędruli wraca do domu. Tam musi się zmierzyć z gangsterami...