Fantastyczna czwórka - Reed, Sue, Johnny i Ben - muszą rozwikłać tajemnicę Silver Surfera, a także dowiedzieć się jak jego pojawienie ma się do zaskakującego powrotu ich odwiecznego wroga - Dr Dooma.

Fantasticar

Równie ważne miejsce jak Baxter Building w mitologii Fantastycznej Czwórki zajmuje Fantasticar - latający pojazd, który pojawił się na stronach "Fantastycznej Czwórki" nr 3 z 1962 roku, gdzie przezwano go "latającą kabiną prysznicową". W miarę postępu technologicznego zmienia się także Fantasticar, który w swej czterdziestoletniej z górą historii wiele razy zmieniał kształt i wygląd.

W filmie FANTASTYCZNA CZWÓRKA: NARODZINY SREBRNEGO SURFERA Fantasicar będzie miał swą filmową premierę. Kiedy Reed Richard zaprezentował pozostałym najnowsze osiągnięcie swego laboratorium, pojazd natychmiast został wykorzystany w misji obrony Ziemi przez zakusami Galactusa. Stał się kluczowym elementem rozgrywki między Fantastyczną Czwórką, Srebrnym Surferem, Doomem i Galactusem.

Filmowy Fantasticar został zaprojektowany przez uznanego artystę wizjonera Tima Flattery'ego (pracował m.in. przy "Mission: Impossible III", "Piratach z Karaibów: Skrzyni umarlaka" i "Transformers"), przy udziale Trevora Creeda z biura projektów Chryslera, reżysera Tima Story oraz scenografa Kirka Petrucellego.

Zgodnie z potrzebami Fantastycznej Czwórki Fantasticar ma ponad 6 metrów długości, prawie 4 metry szerokości, hybrydowy układ startu i lądowania i energooszczędny silnik odrzutowy. Zaprojektowany przez Reeda Richardsa i zbudowany materiałów odpornych na wysokie temperatury przy wykorzystaniu sterowanych komputerowo robotów, pojazd jest niezwykły, ale bardzo bezpieczny. Fantasticar w pełnym obciążeniu rozpędza się do 880 km/h, osiągając pułap do 10 tys. metrów. Pojazd można podzielić na trzy niezależnie napędzane i zachowujące własną sterowność części, zaopatrzone w skrzydła. Każda z części zachowuje możliwości i osiągi pełnego pojazdu.

Większość ujęć z udziałem Fantasticaru nakręcono na tle zielonego ekranu (green boxu) studia w Vancouver, gdzie pojazd umieszczono na specjalnej platformie, którą można było manewrować, tworząc - przy pomocy układów hydraulicznych i pracujących wentylatorów - bardzo realistyczną symulację lotu.

"Fantasticar jest wspaniały - emocjonuje się Jessica Alba. - Wygląda wspaniale i bardzo futurystycznie. Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę gotowe sceny z jego udziałem na wielkim ekranie".

O filmie

Fantastyczna Czwórka w filmie FANTASTYCZNA CZWÓRKA: NARODZINY SREBRNEGO SURFERA staje przed najtrudniejszym wyzwaniem, gdy na Ziemi pojawia się Srebrny Surfer, tajemniczy wysłannik z kosmosu z zapowiedzią zniszczenia planety. Jego wyprawy dookoła świata wywołują spustoszenie, zaś Reed, Sue, Johnny i Ben muszą rozwiązać tajemnicę, zanim ludzie stracą wszelką nadzieję. FANTASTYCZNA CZWÓRKA: NARODZINY SREBRNEGO SURFERA to drugi film akcji na motywach komiksu, cieszącego się opinią jednego z najlepszych w dziejach. "Fantastyczna Czwórka" w reżyserii Tima Story, która weszła na ekrany latem 2005 roku, osiągnęła na światowych ekranach zysk rzędu 330 mln dolarów i okazała się jednym z najpopularniejszych tytułów na DVD rozpowszechnianych przez 20th Century Fox.

Realizacja

Mając gotowy scenariusz I obsadę producenci przenieśli się do studia filmowego w Vancouver, które stało się ich kwaterą główną. Do ekipy wróciło wielu realizatorów, którzy pracowali w Vancouver nad pierwszą "Fantastyczną Czwórką" oraz filmami z serii "X-Men".

W tym samym czasie druga ekipa wyruszyła w podróż dookoła świata, by sfilmować wiele obiektów, mający posłużyć za tło scen rozgrywających się w Londynie, Nowym Jorku czy Szanghaju.

Asystent reżysera i koproducent Lee Celary, pracujący także nad wszystkimi "X-Menami" i pierwszą "Fantastyczną Czwórką" tak przedstawia przygotowania do realizacji: "Najważniejszy jest wybór miejsc do zdjęć - mówi. - Akcja tego filmu toczy się na kilku kontynentach - między innymi w Nowym Jorku, Szanghaju, Tokio i Londynie. Ale kiedy film ma powstawać w Vancouver, poszukiwania właściwych plenerów muszą być szczególnie intensywne".

Wnętrza Baxter Building ponownie sfilmowano w Marine Building w Vancouver - jednym z najciekawszych światowych przykładów architektury stylu art deco, znajdującym się w centrum finansowej części miasta. Na dachu Metro Parkade, siedmiopoziomowego parkingu w Vancouver, nakręcono scenę długo oczekiwanego "ślubu stulecia", który zakłóciło pojawienie się Srebrnego Surfera. Pogoń Johnny'ego za Surferem jest jedną z najbardziej zapadających w pamięć sekwencji filmu. Na tydzień ekipa przeniosła się do Lower Seymour Conservation Reserve w północnym Vancouver, gdzie kręcono sceny przeszukiwania przez Fantastyczną Czwórkę przy użyciu sensorów Reeda Czarnego Lasu w nadziei na spotkanie ze Srebrnym Surferem. Położony na 6 tys. hektarów rezerwat kryje wspaniałe i różnorodne krajobrazy łącznie z wysokogórskimi łąkami, zalesionymi stokami i rozlewiskami rzek, co dało twórcom FANTASTYCZNEJ CZWÓRKI: NARODZIN SREBRNEGO SURFERA okazję do stworzenia niezwykle dynamicznego wizerunku Czarnego Lasu.

Dodatkowe ujęcia zrealizowano w pobliskim Mammoth Studios na przedmieściach Barnaby, gdzie wykorzystano sprzęt zgromadzony wcześniej na potrzeby pierwszej "Fantastycznej Czwórki" oraz filmów "X-Men 2" i "X-Men: Ostatni bastion". W Mammoth Studios, którego nazwa właściwie określa wielkość hal zdjęciowych, scenograf Kirk Petrucelli wraz z zespołem wybudował nowoczesne laboratorium Reeda Richardsa jak też wnętrze polarnej bazy wojskowej, gdzie przetrzymywany jest Srebrny Surfer.

Laboratorium Reeda wybudowano na powierzchni niemal 600 m kwadratowych, przewidując rozliczne jego działy, jak oddział sensorów, nauk o życiu, astronautyki, informatyki czy budowy Fantasicaru, nie mówiąc o okrągłym pokoju kontrolnym wyposażonym w ciekłokrystaliczny ekran o wymiarach 15x4 metry.

Drugi zespół FANTASTYCZNEJ CZWÓRKI: NARODZIN SREBRNEGO SURFERA pracował ponad 40 dni zdjęciowych, głównie na tle green boxu. Od jego pracy zależało, na ile efektowne będą sekwencje pogodni Johnny'ego Storma za Srebrnym Surferem. W ujęciach tych wykorzystano materiały nakręcone w różnych miejscach świata - od pomników w Waszyngtonie po widoki Nowego Jorku, Londynu i Chin. W ciągu dwóch lat od ostatniego występu Stwora na ekranie w "Fantastycznej Czwórce", studio efektów specjalnych Spectral Motion Inc. Mike'a Elizalde'a znacznie poprawiło wygląd I technologię kostiumu Stwora dla Michaela Chiklisa. Zdaniem charakteryzatora Bart Mixona, który współpracował z Chiklisem przy pierwszym filmie, codzienny proces przygotowywania aktora grającego Stwora do wyjścia na plan skrócił się do 90 minut w porównaniu z poprzednim filmem. Zgodnie z życzeniem wielbicieli Fantastycznej Czwórki nowa głowa Stwora ma większe czoło, zaś cały kostium bardziej wskazuje na skalny pochodzenie tej postaci.

Srebrny surfer

Stworzony przez scenarzystę komiksów Stana Lee i rysownika Jacka Kirby'ego Srebrny Surfer pojawił się po raz pierwszy w zeszycie "Fantastycznej Czwórki" nr 48 z marca 1966 roku. Srebrny Surfer jest łowcą przygód przemierzającym kosmos na swej napędzanej kosmiczną energią desce jako herold Galactusa, pożeracza światów, i szukającym dla niego nowych planet do zjedzenia.

Według oficjalnej historii Marvel Comics Srebrny Surfer potrafi zapanować nad kosmiczną siłą, pochłaniając kosmiczną energię wszechświata i sterując nią w dowolny sposób. Może pomnażać swoją siłę do niewyobrażalnego poziomu i jest w zasadzie nie do pokonania. Przemierza przestrzeń i nadprzestrzeń, pokonuje bariery wymiarów i porusza się z nieograniczoną prędkością na swej desce: gdy osiąga prędkość światła, wchodzi w nadprzestrzeń. Od czasu do czasu jest zdolny do podróży w czasie. Nie potrzebuje jedzenia, picia, powietrza i snu. Swoje siły czerpie z przemiany materii w energię. Jest odporny na zmiany temperatury i ogół promieniowania i potrafi przetrwać w próżni, charakterystycznej dla takiego otoczenia jak przestrzeń kosmiczna i nadprzestrzeń.

Deska Surfera, źródło jego siły, zbudowana jest z tego samego nieprzepuszczalnego srebrzystego materiału pochodzenia kosmicznego co on sam i połączona jest z Surferem za pośrednictwem myśli. Potrafi poruszać się zgodnie z jego życzeniem nawet wtedy, gdy nie ma z nią fizycznego kontaktu. Deska jest w zasadzie niezniszczalna, ale gdyby do tego doszło Surfem może ją naprawić bądź nawet odtworzyć.

Aktor Doug Jones, który ostatnio zyskał uznanie za swą rolę w "Labiryncie Fauna" Guillermo del Toro, stał się dla cyfrowych czarodziejów z Wety modelem dla Srebrnego Surfera, zaś głosu postaci użyczył Laurence Fishburne. Przez kilka tygodni przed realizacją i w czasie powstawania filmu Jones, doświadczony artysta pantomimy, oraz jego dubler Dorian King ściśle współpracowali z choreografem ruchu Terrym Notary nad takimi ustawieniami kamery, które właściwie oddałyby istotę ruchu Srebrnego Surfera. Notary, który przed podjęciem pracy w branży filmowej był gimnastykiem i cyrkowcem (występował w sławnym zespole Cirque de Soleil), teraz pomagał Dougowi Jonesowi w opracowaniu ruchów Srebrnego Surfera i ustawianiu jego typowych póz.

Wprawdzie Srebrny Surfer spotyka się ze wszystkimi członkami Fantastycznej Czwórki, ale najbliższe kontakty ma z Sue, która pierwsza zrozumiała, że nie jest on niszczycielem planet, za jakiego został wzięty. "Srebrny Surfer jest szczególnym zjawiskiem fizycznym - mówi Alba. - To nie srebrzysty tępawy osiłek, ale uosobienie niewinności. Nikt go nie rozumie, ale mnie się podoba, że to właśnie moja bohaterka nawiązuje z nim kontakt, bowiem drzemie w niej instynkt macierzyński. Jej towarzysze są mniej wrażliwi i bardziej skorzy do walki, ona natomiast gotowa jest analizować sytuację, by dostrzec coś, co nie wydaje się oczywiste. Wynika z tego coś fajnego - i dla filmu, i dla mojej postaci".

"Srebrny Surfer to jedna z tych postaci, których nie mogłem się doczekać w filmie - przyznaje Michael Chiklis. - To jedna z komiksowych ikon Marvela, która znakomicie ożywa na ekranie".

"Srebrny Surfer jest tak seksy, że jestem o niego zazdrosny - śmieje się Ioan Gruffudd. - Już samo imię ma fajne. Czekam z niecierpliwością, jak zaprezentuje się na ekranie".

Starzy i nowi znajomi

W FANTASTYCZNEJ CZWÓRCE: NARODZINACH SREBRNEGO SURFERA do znanych bohaterów tamtego przeboju dołącza nowa intrygująca postać ? Srebrny Surfer. Wyróżnione Oscarem studio efektów specjalnych Weta Digital ("Władca pierścieni", "King Kong") we współpracy z koordynatorem efektów wizualnych Scottem Squiresem (nominowanym trzykrotnie do Oscara, m.in. za "Gwiezdne wojny 1 - Mroczne widmo") wykreowało komputerową postać, która w każdym calu odpowiada uwielbianemu przez fanów na całym świecie bohaterowi komiksu Marvel Comics. Weta dzięki zaawansowanej technologii cyfrowej nadała tej postaci kształt, zaś Doug Jones zadbał, by Srebrny Surfer nabrał życia.

Srebrny Surfer dołącza go grona superbohaterów ze świata Marvel Comics z Ioanem Gruffudem jako Reedem Richardem, który potrafi rozciągać i wykrzywiać swoje ciało w dowolnym kształcie i rozmiarze i jako przywódca grupy znany jest jako Mr Fantastic. Jessica Alba gra Sue Storm, która potrafi stać się niewidzialna, by jako Niewidzialna Kobieta stworzyć pole siłowe o nieznanej mocy. Chris Evans jest Johnnym Stormem, znanym jako Ludzka Pochodnia, który potrafi pokryć swe ciało płomieniami i polecieć w dowolnym kierunku, zaś Michael Chiklis gra Bena Grimma, którego przerażająca transmutacja w podobnego skale osobnika o nadludzkiej sile sprawia, że znany jest jako Stwór. Także Julian McMahon powiela swoją rolę z "Fantastycznej Czwórki", gdzie grał Dr. Dooma - stalowookiego wroga Czwórki o żelaznych pięściach. Kerry Washington jeszcze raz zagrała ukochaną Bena - niewidomą rzeźbiarkę Alicię Masters.

Niedawny laureat nagrody Emmy, Andre Braugher, dołącza do obsady jako generał Hager - wojskowy, który oczekuje pomocy Czwórki w opanowaniu światowego zagrożenia. Jego adiutantem, kapitanem Rayem, jest Beau Garrett znany z filmu "Turistas", zaś nominowany do Oscara Laurence Fishburne, widziany m.in. w "Matriksie" i "Rzece tajemnic", użycza głosu Srebrnemu Surferowi.

Powraca także reżyser "Fantastycznej Czwórki" Tim Story wraz z producentami Ralphem Winterem, Avim Aradem i Berndem Eichingerem. Autorami scenariusza są czterokrotny laureat Emmy Don Payne, współproducent serialu "The Simpsons" oraz uznany scenarzysta Mark Frost, który był współautorem "Fantastycznej Czwórki".

Wyróżniony Oscarem koordynator efektów wizualnych Scott Squires, który wraz ze studiem Weta wykreował Srebrnego Surfera, nadzorował także wiele innych efektów, w tym prezentacje mocy poszczególnych członków Czwórki, kratery pojawiające się za sprawą Surfera czy pojawienie się postaci Galactusa (znanego jako Niszczyciel Świata) - jeszcze jednego dobrego znajomego miłośników komiksu. "Wykreowanie Galactusa to niebywale delikatna sprawa. Trzeba było znaleźć złoty środek między oczekiwaniami czytelników komiksu i wymogami współczesnego widowiska filmowego" ? przyznaje Squires.

W 2005 roku publiczność światowych ekranów poznała Fantastyczną Czwórkę, wspaniały kwartet superbohaterów, który zjednuje sobie czytelników komiksów Marvel Comics od 1961 roku, kiedy to Stan Lee i Jack Kirby wydali pierwszy ich zeszyt. Fantastyczna Czwórka, mieszkająca w słynnym Baxter Building w Nowym Jorku, działa na rzecz poprawy świata poprzez dokonywanie naukowych odkryć i obronę przed złem.

Dzięki FANTASTYCZNEJ CZWÓRCE: NARODZINOM SREBRNEGO SURFERA filmowcy zyskali możliwość rozwinięcia wątków pierwszego filmu, wprowadzenia nowych postaci i nowych przygód bohaterskich herosów.

Jak mówi reżyser Tim Story: "Wprowadzamy nową postać, Srebrnego Surfera, który należy do grona najciekawszych postaci komiksowych w dziejach gatunku. Nabieramy rozmachu dzięki dodatkowym wyczynom kaskaderskim, wzmocnieniu tempa akcji oraz dodatkowym postaciom i efektom generowanym cyfrowo".

Autorem fabuły FANTASTYCZNEJ CZWÓRKI: NARODZIN SREBRNEGO SURFERA jest scenarzysta Don Payne, długoletni fan komiksów Fantastycznej Czwórki, poproszony o nadanie kierunku serii. "Chciałbym, aby ten film okazał się tym rzadkim rodzajem sequela, który będzie lepszy od pierwowzoru - z większą dawką emocji, dramatyzmu, akcji i humoru - mówi Payne. - Chciałem także powiedzieć coś więcej o bohaterach i ich życiu. Są zasobni finansowo, ale borykają się z problemami bycia znanym. Sue i Reed zamieszkują razem i myślą o małżeństwie. Ben i Alicia są szczęśliwą parą, zaś Johnny ma jakieś kłopoty. Będzie się działo mnóstwo ciekawych rzeczy z bohaterami i relacjami między nimi. Ale przede wszystkim czekam na efekt, jaki da pojawienie się Srebrnego Surfera". FANTASTYCZNA CZWÓRKA: NARODZINY SREBRNEGO SURFERA jest wynikiem połączenia wątków znanych z komiksów Fantastycznej Czwórki z owocem wyobraźni scenarzystów. "Fabuła wiąże się z pierwszym pojawieniem się Srebrnego Surfera w zeszytach "Fantastycznej Czwórki" (nr 48-50) ? mówi Payne. - Ale skorzystaliśmy także z wątków z zeszytów 57-60, gdzie Srebrny Surfer spotyka Dr. Dooma. Jest też kilka momentów zapożyczonych z innych serii".

Punktem wyjścia fabuły jest sensacyjny "ślub stulecia". Na ekranie sławny ślub Reeda Richardsa i Sue Storm, opisany już w komiksach z 1965 roku, zamienia się w komiksowy ekwiwalent ślubu księcia Walii Karola z Dianą Spencer. Ale ślubne plany biorą w łeb wraz z pojawieniem się Srebrnego Surfera i tajemniczymi anomaliami, do jakich dochodzi w różnych miejscach Ziemi. Fantastyczna Czwórka wkracza do akcji.

Srebrny Surfer, "rycerz kosmicznych szlaków" zadebiutował na kartach "Fantastycznej Czwórki" w nr 48 z 1966 roku. Stworzony przez Stana Lee i Jacka Kirby-ego na fali kontrkultury lat 60. XX wieku, szybko dołączył do grona bohaterów Marvel Comics, pojawiając się regularnie w kolejnych zeszytach, a z czasem dorabiając się własnej serii. Srebrny Surfem, który naprawdę nazywa się Norrin Radd, jest szanowany w świecie Marvela ze względu na swoje szczególne kosmiczne możliwości. Posługując się swoją deską potrafi chłonąć i posługiwać się różnymi rodzajami energii pobieranej z kosmosu.

"Myślę, że siła oddziaływania Srebrnego Surfera na czytelników bierze się stąd, że to postać zarazem pełna i tragiczna - mówi Don Payne. - Zgodnie z zasadami filozofii Zen jest oderwany od świata, ale nadal potrafi współczuć. Jest heroiczny, gotów na każde poświęcenie dla Galactusa, aby ocalić swą planetę i ukochaną kobietę. Jednakże jego działanie niesie zagładę innym światom i gatunkom - co budzi w nim wątpliwości natury moralnej. Patrzy na nasz świat i ludzkość z perspektywy outsidera, co się bardzo podoba czytelnikom".

"Staramy się jak to tylko możliwe pozostać wierni postaci Srebrnego Surfera z komiksu - dodaje Tim Story. - Technicznie - co było wspaniałym doświadczeniem, jako że mamy do czynienia z postacią wykreowaną cyfrowo ? byliśmy w stanie wymyślić go od początku, co oznacza, że mogłem doprowadzić go do takiego wyglądu jak w komiksie. Nasz Srebrny Surfer to ten sam Surfer, którego wszyscy znamy i kochamy. Myślę więc, że wszyscy miłośnicy komiksu przyjmą go jak swego".

W "Fantastycznej Czwórce" byliśmy świadkami końca superzbira, tyranicznego Victora Von Dooma, którego zwłoki zostały zapakowane do kontenera i odesłane do domu w Latverii. "To jest film fantasy, więc postacie mogą przychodzić i odchodzić, umierać i zmartwychwstawać - Ralph Winter wyjaśnia okoliczności powrotu Dooma. - Powrót Dooma został starannie zaplanowany. Zetknie się z każdym z Czwórki, znów będzie podrywać Sue i próbować oczerniać Reeda, zmierzy się też z Surferem. Będzie chciał zagarnąć dla siebie wszystko, co mu wpadnie w ręce".

"Po raz pierwszy Victor i Czwórka będą musieli współpracować, by osiągnąć pewien cel - mówi Tim Story. - Ale pod koniec dnia znów się okaże, że nie wolno ufać Von Doomowi. Zawsze ma jakieś podejrzane intencje".

Fabuła i tło FANTASTYCZNEJ CZWÓRKI: NARODZIN SREBRNEGO SURFERA odbijać będą światowy zasięg popularnych bohaterów. Pierwszy film rozgrywał się w zasadzie wokół nowojorskiej siedziby Fantastycznej Czwórki, ale następny przeniesie się na arenę międzynarodową. Jak wyjaśnia Don Payne: "To ważne, by Fantastyczna Czwórka spojrzała szerzej - nie tylko na Nowy Jork, ale i na cały świat. Poszerzamy więc jej zasięg".

"Wiele komiksów rozgrywa się w określonym miejscu - zauważa Toim Story. Ale cechą tej serii jest to, że Fantastyczna Czwórka podróżuje. Są bardziej podróżnikami niż superbohaterami. Wybierają się do Szanghaju, do Europy. Jestem z tego zadowolony, bowiem wydaje mi się, że to będzie odróżniać nasz film od innych".

W starej skórze

"Zawsze ekscytuje mnie możliwość powrotu do postaci, którą już kiedyś grałem ? mówi walijski aktor Ioan Gruffudd o swojej interpretacji szefa Fantastycznej Czwórki Reeda Richarda, znanego jako najsprytniejszy człowiek świata. - Przed minione dwa lata nieco się zmieniłem, postarzałem się, więc i Reed Richards się zmienił i lepiej nad sobą panuje. Jest teraz bardziej świadomym przywódcą grupy. A ta pozycja jest dla niego źródłem satysfakcji".

Dla Jessiki Alby, która powtarza swoją rolę Sue Storm, Niewidzialnej Kobiety, praca nad filmem jest bardziej satysfakcjonująca niż poprzednio. "W pierwszym filmie starałam się dochować wierności komiksowi ? przyznaje. ? Teraz pozwoliłam sobie na nieco większą swobodę. Ioan, Chris, Chikie (Michael Chiklis) i ja zdążyliśmy się już zżyć z naszymi bohaterami, co daje nam możliwość poszukania czegoś w ich postaciach i w nas samych".

Chris Evans, który gra Johnny'ego Storma, Ludzką Pochodnię, przyznaje, że powrót do dawnej postaci nieco go przerażał. "Jest to dla aktora szczególne zadanie, ponieważ wracając do roli doskonale się wie, co się sprawdziło, a nad czym trzeba jeszcze popracować" ? opowiada.

Ponieważ Johnny ma pewne skłonności do awanturnictwa, szukania przygód i pozerstwa, filmowcy postanowili uwikłać go w mały romans. "Zapragnęli, by Johnny był trochę bardziej gotów na romans - mówi Evans. - Reed i Sue biorą ślub, związek Bena i Alicii ładnie się rozwija, więc jest okazja, by Johnny poczuł się trochę samotny. Przyjdzie pora, by przekonał się, że choć ludzie w jego otoczeniu są szczęśliwi, bo mogą kochać i być kochanymi, nic nie jest dane na pewno".

Michael Chiklis, laureat Emmy i Złotego Globu za serial "Świat gliniarzy", powraca jako Ben Grimm, Stwór, którego ciało w wyniku kosmicznego bombardowania zamieniło się w pierwszym filmie w pomarańczową skałę. Chiklis przyznaje, że jego bohater nadal pozostał mrukiem. "Myślę, że każdy w podobnej sytuacji byłby nieco zwariowany - mówi. - Ale sądzę też, że po początkowym szoku wrócił do siebie. A poza tym ma zajęcie - ratuje świat".

Fantastyczną Czwórkę przepełnia w tym filmie duch wzajemnych relacji, co dotyczy również wielkiego faceta z kamienia. Ben Grimm kontynuuje swój związek z niewidomą rzeźbiarką Alicią Masters, graną przez Kerry Washington, który nawiązał w pierwszym filmie. "Moim zdaniem Ben Grimm pozostaje sercem i duszą Fantastycznej Czwórki - mówi Chiklis. - Jest najsilniejszy, ale to delikatny olbrzym. I wcale nie ma gąbczastego wnętrza. Pomysł, by był związany z Alicią, uszlachetnia tę postać. To nie tylko gderliwy mruk, obiekt niewybrednego żartu. Ma serce i duszę i już tylko za to można pokochać Stwora".

Julian McMahon, grający ostatnio w serialu "Bez skazy" powtarza swoją rolę głównego przeciwnika Fantastycznej Czwórki, Victora Von Dooma, czyli Dr. Dooma. Początkowo wspólnik i dobroczyńca Czwórki, za sprawą żądzy władzy i dominacji nad światem stał się ich dozgonnym wrogiem. W finale pierwszej "Fantastycznej Czwórki", Dr Doom został pokonany, zapakowany i wysłany do rodzinnej Latverii. "Za długon siedział w grobie i dlatego nieco zgorzkniał - McMahon dywaguje na temat powrotu Dooma. - Od początku filmy marzy o zemście na Fantastycznej Czwórce". Także Kerry Washington, gwiazda - obok Foresta Whitakera - filmu "Ostatni król Szkocji", powtarza rolę Alicii Masters z pierwszego filmu. Alicia jest niewidomą rzeźbiarką, która potrafi dostrzec człowieka w Benie Grimmie - w przeciwieństwie do tych, którzy widzą w nim tylko tępawego osiłka. "Alicia ma wspaniałą intuicję, a także szczególną wiedzę, jaką zyskała w wyniku swojej ślepoty - wyjaśnia Washington.

Do aktorskiego zespołu dołączył laureat Emmy, Andre Braugher, który zagrał generała Hagera - zawodowego żołnierza, który realizuje rządowy rozkaz schwytania Srebrnego Surfera.

Braugher, od lat fan Fantastycznej Czwórki, z radością dołączył do ekipy. "Pamiętam, jak pokazał się pierwszy zeszyt "Fantastycznej Czwórki" wraz z charakterystyką kluczowych postaci, z Surferem i Galactusem. To zaszczyt pracować nad tym filmem. To przeskakiwanie z helikoptera do czołgu i na rakietę daje mnóstwo zabawy. Przecież trzeba się bawić, kiedy się kręci film na podstawie komiksu!". Jedna z legend Marvel Comics i twórca Fantastycznej Czwórki, Stan Lee, pokazał się na ekranie FANTASTYCZNEJ CZWÓRKI: NARODZIN SREBRNEGO SURFERA podczas ślubu stulecia Reeda i Sue. To rodzaj hołdu dla wydania specjalnego "Fantastycznej Czwórki" z 1965 roku. Lee zagrał gościa zakłócającego przyjęcie, którego wyprasza się z sali. W pierwszej "Fantastycznej Czwórce" Lee zagrał listonosza w Baxter Building.

Dysponując poszerzonymi bohaterami i światową scenerią, filmowcy mają nadzieję, że zarówno fani komiksu, jak i inni widzowie przyjmą ich film życzliwie. "Rozszerzenie akcji na cały świat było trafnym pomysłem - mówi scenarzysta Don Payne. - Ale zasadniczą kwestią jest podjęcie odwiecznych tematów rodziny i poświęcenia: jego bohaterem jest istota, gotowa do najwyższych ofiar dla dobra ludzkości. Jest także więcej akcji, więcej ekscytacji, ale i szersze spojrzenie na relacje między bohaterami. Jeśli chce się kręcić filmy dla całej rodziny, nie można ogłupiać widza. Trzeba mu zaoferować rozmach przygody, połączonej z akcją, dramatem, humorem i zaskakującymi efektami". Zdaniem producenta Ralpha Wintera, jest jej dostępność. "To historia z leciutkim przymrużeniem oka - mówi. - Relacje między bohaterami są typowe dla przeciętnej rodziny, podobnie jak typowe są ich problemy. Na przykład, w przeciwieństwie do mutantów z "X-Menów" nie potrafią ukryć swojej mocy, co może okazać się punktem wyjścia do wielu zabawnych sytuacji".

Więcej informacji

Proszę czekać…