Zdradzony przez Vesper, kobietę którą kochał, 007 (Daniel Craig) walczy z pragnieniem osobistego potraktowania swojego najnowszego zadania. Bond, zdeterminowany by odkryć prawdę, razem z M (Judi Dench) przesłuchuje niejakiego Pana White'a (Jesper Christensen), który ujawnia, że organizacja która zaszantażowała Vesper jest znacznie bardziej złożona i niebezpieczna niż się wydawało.
Redaktor Naczelny FDB. Od czasu do czasu, lubię obejrzeć sobie jakiś film :)

Nowe oblicze Bonda 6

Nie od dziś wiadomo, że 007 Quantum of Solace był jednym z najbardziej oczekiwanych filmów roku 2008. Pomimo tego, że pewne było, iż nowa odsłona Agenta 007 pójdzie śladami Casino Royale ludzie, którzy czekali na ten film włącznie ze mną zaczęli się pewnie zastanawiać: a może jednak to będzie ten Bond sprzed lat z wielką liczbą gadżetów i świetnymi tekstami.

007 Quantum of Solace (2008) - Joaquín Cosio, Mathieu Amalric, Anatole Taubman

22 część przygód najbardziej znanego agenta Jej Królewskiej Mości jest kontynuacją tego, co zostało zapoczątkowane w Casino Royale. Bond i M próbują znaleźć ludzi, którzy szantażowali Vesper. Podczas przesłuchania wychodzi na jaw, że stoi za tym organizacja potężniejsza, niż mogło się to wydawać. Jej celem jest przejęcie kontroli nad surowcami naturalnymi, które są ważne dla światowej gospodarki. James Bond wyrusza na swoją kolejną misję. Podczas pobytu na Haiti poznaje piękną Camille, która także ma do załatwienia kilka spraw. Dziewczyna prowadzi go do Dominica Greene'a, który jest jednym z najważniejszych ludzi w tajemniczej korporacji. Green chce przejąć kontrolę nad surowcami poprzez zawarcie umowy z generałem Medrano.

Pomimo tego że historia wydaje się idealna dla 007, to nie jest to ten sam 007 z poprzednich części. Bynajmniej nie chodzi tutaj tylko o aspekty psychiczne i fizyczne samego Agenta, które i tak różnią się od tych z przeszłości. Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy, jest brak jednej z najsłynniejszych kwestii w historii kina, czyli „Bond, James Bond”. Zabrakło mi także tradycyjnego już zamówienia Bonda „Martini z wódką. Wstrząśnięta, nie mieszana”. Może i te dwa cytaty wydają się być dla niektórych zbędne, ale ja osobiście uważam, że reżyser i scenarzyści powinni zadbać o to, aby znalazły się one w tym filmie.

007 Quantum of Solace (2008) - Joaquín Cosio, Mathieu Amalric, Olga Kurylenko

Cieszy mnie fakt, że pozostał ten sam co zawsze motyw muzyczny. Może nie jest on tak słyszalny jak we wcześniejszych wersjach, gdyż został umiejętnie wpleciony w piosenkę promującą 007 Quantum of Solace - "Another Way To Die” w wykonaniu Alicji Keys i Jacka White’a.

Jak w każdym filmie najważniejszy jest dobór aktorów. Tutaj trzeba przyznać, że wszystko wygląda bardzo dobrze. Daniel Craig potwierdza, że w roli agenta Jej Królewskiej Mości czuje się wyśmienicie i przez niemalże cały film ma ekran dla samego siebie, dzięki czemu może popisywać się swoim kunsztem aktorskim. Dużo mówiło się przed premierą także o nowej dziewczynie Bonda, w którą tym razem wcieliła się Olga Kurylenko. Anielski wygląd tej aktorki nie jednemu panu na sali kinowej zawróci w głowie. Dla mnie osobiście na największe brawa zasługuje jednak Mathieu Amalric, który pokazał się już świetne w filmie „Motyl i skafander”. Świetnie wcielił się w obsesyjnego biznesmena, który wie, czego chce i dąży do tego, co zaplanował. Myślę, że Amalric może powalczyć o jakieś prestiżowe nagrody filmowe.

007 Quantum of Solace (2008) - Joaquín Cosio, Mathieu Amalric, Anatole Taubman

Kolejnym silnym punktem filmu są efekty specjalne. Już sam początek nam na to wskazuje. Brawurowy pościg, który jest dopiero początkiem wybuchów i strzelanin, który w "QoS" będzie sporo.

Jeśli chodzi o samego Jamesa Bonda, to została w tym filmie zabrana mu cała charyzma i ironia. On sam stał się za to istną maszyna do zabijania. Nie z mierzalna i niepojęta jest także jego siła. Czy normalny człowiek potrafiłby tak uderzyć w pędzący motor, aby ten zrobił salto w powietrzu? Cóż, w końcu to Bond, James Bond.

007 Quantum of Solace (2008) - Judi Dench, Daniel Craig (I)

Fabuła i scenariusz wydają się mieć mało wspólnego z poprzednią częścią. Poza tym, że Bondem kieruje coś w rodzaju osobistej zemsty za śmierć Vesper, co we wcześniejszych filmach z tej serii zdarzało mu się bardzo rzadko. Mamy tutaj do czynienia z czymś w rodzaju osobistej vendetty. Czy tak ma wyglądać Bond XXI wieku? Na to pytanie powinien sobie odpowiedzieć każdy sam, ponieważ wszystko zależy od gustu. Każdy człowiek jest swego rodzaju indywidualnością, podobnie jak James Bond.

Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 20
karojuu 6

5,5. W tej części zdecydowanie postawiono na pościgi, bijatyki i wybuchy, więc na fabułę zabrakło czasu. Chaos, ale nadal ogląda się nieźle

jacks 6

7/10 – Ogólnie dobry, ale Casino Royale postawiło poprzeczkę tak wysoko, że niestety Quantum nie dało rady jej przeskoczyć… a szkoda. Ocena nie jest jakaś wysoka ze względu na moje oczekiwania, po prostu się zawiodłem. Dla fanów serii polecam, dla przeciętnego widza – nie koniecznie.

Edit:
Po 6 latach odświeżyłem tytuł i obniżam ocenę do 6. Zdecydowanie jeden ze słabszych Bondów.

EpicKama_14 8

Kontynuacja z Craigiem jak najbardziej na plus 😅

pajki_filmaniak 8

dużo akcji i dobry jak zawsze Craig kolejny bond którego warto obejrzeć

rast26 8

8/10 – Moim skromnym zdaniem ta czesc jest lepszaod poprzedniczki duzo wiecej akcji

Więcej informacji

Proszę czekać…