Jedno z pierwszysch dzieł znakomitego reżysera P. Weira – Tytułowy Paryż nie jest stolicą Francji, lecz niewielkim miasteczkiem w Nowej Południowej Walii, a sam film balansuje na skraju rzeczywistości i świata marzeń sennych, z czasem przeradzających się w koszmar. Przystępując do realizacji Weir miał za sobą serię dokumentów i kilka średniometrażowych obrazów fabularnych. "Samochody…" są jego debiutem pełnometrażowym, ale już zapowiadającym wielki talent. Po raz pierwszy ujawniła się tu metoda twórcza: ukazanie, jak za fasadą zwykłości i normalności kryje się coś nieprzewidzianego i tajemniczego.
Jedno z pierwszysch dzieł znakomitego reżysera P. Weira – Tytułowy Paryż nie jest stolicą Francji, lecz niewielkim miasteczkiem w Nowej Południowej Walii, a sam film balansuje na skraju rzeczywistości i świata marzeń sennych, z czasem przeradzających się w koszmar. Przystępując do realizacji Weir miał za sobą serię dokumentów i kilka średniometrażowych obrazów fabularnych. "Samochody…" są jego debiutem pełnometrażowym, ale już zapowiadającym wielki talent. Po raz pierwszy ujawniła się tu metoda twórcza: ukazanie, jak za fasadą zwykłości i normalności kryje się coś nieprzewidzianego i tajemniczego.