W 1901 r. Wyścig kolarski Paris-San Remo był gorączkowo przygotowywany. Jules Auguste Duroc (
Bourvil), rzemieślnik, właśnie wynalazł rewolucyjną maszynę z wolnym kołem. Jego szwagier, który brał udział w słynnym wyścigu, był odpowiedzialny za testowanie nowego roweru. Jednak, gdy Duroca miał odwiedzić komornik, ten wpadł w panikę i uciekł ... na swojej dziwnej maszynie. W rozpędzie podjechał pod Wieżę Eiffla, gdzie był start klasyka. Otoczony tłumem, nie miał innego wyjścia, jak tylko ruszyć z kolarzami. Dzięki swojemu wynalazkowi szybko uzyskał przewagę nad pozostałymi zawodnikami, którzy nie zamierzali mu odpuścić.