Dionizy Złotopolski (Henryk Machalica) mieszka w Złotopolicach wraz z synem Markiem (Kazimierz Kaczor), niezależnym senatorem, najczęściej zresztą przebywającym w Warszawie, i jego żoną Barbarą (Anna Nehrebecka), którzy mają dwóch dorosłych synów. Starszy Waldemar (Andrzej Nejman) jest gospodarzem i prowadzi gospodarstwo. Nie ma szczęścia w miłości i wciąż szuka kandydatki na żonę. Okazuje się, ze znalezienie partnerki, która zgodziłaby się wraz z nim zamieszkać na wsi jest trudne. Młodszy syn – Kacper Złotopolski (Andrzej Piaseczny) to czarna owca w rodzinie. Rzucił szkołę i postanowił rozpocząć karierę muzyka. Druga linia rodu – Gabrielowie mieszkają w Warszawie. Wywodzą się od bliźniaczej siostry Dionizego, Eleonory (Alina Janowska). Jej syn – Wiesław (Paweł Wawrzecki) jest komendantem posterunku policji na Dworcu Centralnym, a jego żona Marta (Ewa Ziętek) prowadzi luksusową kawiarnię. Mają razem syna – Tomka (Piotr Szwedes), który ku rozpaczy rodziców rzucił studia medyczne i rozpoczął karierę akwizytora – jego zdaniem w ten sposób najszybciej dorobi się dużych pieniędzy. Starszy syn Mirek (Radosław Elis) i jego żona Weronika (Agnieszka Sitek) oczekują narodzin pierwszego dziecka. Córka Wiesława z pierwszego małżeństwa, Agata (Paulina Młynarska), pracuje w agencji pośredniczącej w sprzedaży nieruchomości.
Odcinki 1121 dodaj odcinek
Chris nie nocował w domu. Mieszkańcy wsi widzieli, jak wychodził z domu dyrektorki szkoły rano. Koledzy Andżeliki śmieją się z niej twierdząc, że źle ulokowała uczucia... Agnieszka zwierza się Wieśkowi, że Kalina, jako wysłanniczka Koła Kobiet, przesłuchiwała ją na okoliczność kontaktów z komendantem. Wiesiek zapewnia Rudego, że nigdy nie molestował Agnieszki. Wiesiek zastanawia się nad groźbą Kaliny, że jeśli żona nabierze podejrzeń o kontakty męża z funkcjonariuszką i złoży skargę, to z pracy może wylecieć mąż, a nie funkcjonariuszka. Marcysia, korzystając z okazji, że w kawiarni nie ma klientów, wychodzi do salonu piękności, czym naraża się złościwości ze strony Grzesia. Kleczkowska boleje nad samotnością Józefa. Sugeruje, że kiedyś kobieta brała w swoje ręce łączenie par. Teraz o swatce zapomniano, ale przecież jest syn Julii, Chris. To on mógłby spełnić rolę swatki. Przy najbliższej okazji czyni Chrisowi aluzje. Chris jednak myśli, że dotyczy to jego osobistej sytuacji i jest dotknięty. Po powrocie do domu opowiada Julii o swojej dziwnej rozmowie z Kleczkowską...
Marcysia, podniecona swoim nowym wyglądem, coraz częściej odwiedza salon piękności. Wdzięczy się do Gwisa, a na dodatek została szefową pod nieobecność Marty. Grzegorz jest coraz bardziej zniecierpliwony. Kalina informuje Wieśka, że prowadziła dochodzenie, ale brak jest potwierdzenia molestowania funkcjonariuszki. Te słowa oburzają Wieśka. W tej chwili do komisariatu przychodzi Radek ze swoim ojcem. Niechcący słyszą podniesiony głos Wieśka... Kleczkowska opowiada Józefowi o jej rozmowie z Chrisem. Listonosz jest załamany - obawia się, że to nieporozumienie jeszcze bardziej zmniejszy jego szanse u Julii. Viola odwiedza ponownie Tomka i proponuje wspólne wyjście do teatru. Zaintrygowany wczorajszą rozmową do Kleczkowskiej przychodzi Chris i próbuje dowiedzieć się, o kogo jej chodziło . Gdy do Kleczkowskiej ponownie przychodzi Józef ta radzi mu pójść do Julii i wyjawić swoje zamiary. Tę rozmowę słyszy Andżelika. Wkrótce przychodzi do Złotopolskich i zapewnia Julię, że nie jest już zakochana w Chrisie, ale za to pan Józef to dopiero cierpi, bo przecież nie odważy się oświadczyć Julii...
Agnieszka miała problemy z pełnieniem służby w nocy i wezwała Wieśka. Teraz Kalina zastanawia, czy aby w raporcie słusznie wypowiedziała się o Wieśku. Rudy tłumaczy Kalinie, że Agnieszka źle się poczuła i dlatego komendant pojawił się na komisariacie, bo musiał ją zastąpić w pracy. Magdalena postanowiła zrezygnować z poufałości z Chrisem i przechodzi z nim na "pan", bo poufałość może wzbudzić negatywne emocje. Chris nie bardzo rozumie jej i w rozmowie z Julią zaznacza, że lubi przebywać z Magdaleną i prowadzić z nią rozmowy. Biernacki spotyka się z Joanną i twierdzi, że gotowy jest na wspólne z nią życie. Kiedy Joanna prosi, żeby zwolnił Zalewską przerażony Biernacki zaczyna kręcić. Listonosz chce porozmawiać z Julią, ale niespodziewanie u Złotopolskich spotyka Chrisa. Nie chcąc zdradzać celu swojej wizyty porusza temat zastępczy - jazdę powozami, zaprzęgami. Chris jednak widząc zachowanie speszonego Józefa radzi mu porozmawiać z Julią. Tymczasem okazuje się, że komendant Grabowski zostanie oddelegowany z pracy na Ludnej.
Waldek dostrzega, że Marcysia ostatnio dba o siebie przesadnie. Marcysia nawet myśli, że mąż jest o nią trochę zazdrosny. Agnieszka otrzymała rozkaz powrotu do komisariatu na Ludną i uważa to za wielką niesprawiedliwość. Zalewski dziękuje Biernackiemu za wszystko co poseł zrobił dla niego i jego żony. Biernacki zdradza Zalewskiemu, że jego żona chciała sobie znaleźć pracę u Gołębiewskiego i jeździła na spotkania z nim. Chris odwiedza w sklepie Kleczkowską i nawiązując do wczorajszej rozmowy sugeruje, że nie należy się litować nad kimś, kto jest tchórzem. Ziuka odwiedza ojciec Różyczki i wypytuje, czy to prawda, że Józef chce się żenić z Julią. Ziuk jednak nie wie nic na ten temat. Kiedy Józef spotyka się z Kleczkowską, ta opowiada mu o spotkaniu z Chrisem i radzi samemu oświadczyć się Julii. Józef przychodzi do Złotopolskich i pod nieobecność w pokoju Julii ćwiczy oświadczyny. Kiedy Julia wychodzi z pokoju, Józefa już nie ma. Tomka odwiedza Viola i zaprasza go teatru, ale Tomek nie może skorzystać z zaproszenia wymawiając się pracą. Viola jednak zostawia bilet.
Kleczkowska zastanawia się, czy wieszać szyld z napisem "Market" i stwierdza, że potrzebna jest sonda wśród mieszkańców. Ziuk wypytuje Józefa, czy prawdą jest, że stryj będzie się żenić. Listonosz, zaskoczony, zaprzecza. Do komisariatu przychodzi Kalina z informacją o swoim powrocie i że Koło Kobiet uznało, że niesłusznie została przeniesiona na Wschodni. Agata spotyka się z siostrą Radka i przeprasza ją za ślub w tajemnicy. Izabela proponuje swoją pomoc przy organizacji kliniki. Kiedy Agata przekazuje wiadomość o oczekiwaniach Izabeli Radkowi, mąż jest sceptyczny wobec swojej siostry, bo zbyt dobrze zna jej charakter. Borowy martwi się o Józefa, a aprobata związku Julii co do tego mariażu zasmuca go jeszcze bardziej. Kalina na dobre wraca do komisariatu.
W komisariacie panuje niepokój z powodu nieobecności Wieśka i Hartowny myśli, że komendant ma kłopoty przez Kalinę. Borowy sądzi, że Józef chce się ożenić z Julią dla jej majątku, a przecież jej majątek na pewno będą dziedziczyły bliźniaki. Ku zaskoczeniu Rudego i Hartownego Wiesiek przychodzi do pracy i oficjalnie informuje, że Kalina wraca do nich. Listonosz wybiera się z kwiatami do Julii, ale nie przychodzi. Magdalena mówi Julii, że widziała go we wsi elegancko ubranego. Chris odwiedza Kleczkowską w sklepie. Kleczkowska zastanawia się czy powiesić szyld "Market". Chris krytykuje ten pomysł uważając, że sklep Kleczkowskiej ma wiejski charakter i takim powinien pozostać. A nazwa powinna pozostać tradycyjna. Celem wizyty Chrisa u Kleczkowskiej jest swatanie, ale Elżunia nie chce o tym słyszeć. Wiesiek przychodzi do Tomka, który właśnie wyjeżdża w sprawach zawodowych do Łodzi. Widzi bilet do teatru zostawiony przez Violę dla Tomka...
Grześ jest niezadowolony z panoszenia się Marcysi w kawiarni i nie może się doczekać powrotu szefowej. Po kilkudniowej nieobecności wraca z kursu Marta z ideą akceptacji otoczenia. Dowiaduje się od Grzesia, że Marcysia nie pracowała, tylko biegała do salonu piękności albo adorowała Gwisa. Radzi Gersiowi, aby to AKCEPTOWAŁ... Wiesiek mówi Tomkowi, że kiedy był u niego ostatnio zabrał bilet do teatru i spotkał tam Violę. Tymczasem Izabela spotyka się z Agatą i mówi, że widziała w teatrze Wieśka w towarzystwie młodej kobiety. Do komisariatu przychodzi Viola i twierdzi, że została okradziona. Wiesiek wychodzi z komisariatu, ale Kalina domyśla się, że komendant wyszedł specjalnie. Sprytna Kalina dowiaduje się, że Viola zna nie tylko Wieśka, ale także jego synów. W rozmowie z Rudym Kalina zakłada, że ta osoba pojawi się jeszcze nie raz w komisariacie. Oburzony Józef mówi Magdalenie, że ludzie rozgłaszają o nim plotkę - jakoby przez małżeństwo z Julią chciałby się wzbogacić...
Grzesiowi zbrzydła praca w kawiarni, a wszystko przez panująca tam atmosferę. Zdenerwowana Kleczkowska wpada do Złotopolskich, ale spotkawszy tam Marcysię, tak naprawdę nie mówi, z czym przyszła. Zgodnie z założeniem Kaliny Viola przyszła do komisariatu, bo chciała spotkać się z Wieśkiem. Gdy Viola przeprasza za zamieszanie jakie wywołała wczoraj, przychodzi Agata, która już nie ma wątpliwości, że ojca coś łączy z Violą. W każdym razie niw wyglada to dobrze... Andżelika mówi Julii, że to Borowy intryguje przeciwko Julii i Listonoszowi. Julia zdaje sobie sprawę, że musi to rozwikłać bardzo delikatnie, aby nie wywołać nowej wojny między Józefem a Borowym... Nieoczekiwanie Waldek pojawia się w kawiarni i zastaje zmieszaną Marcysię w bardzo eleganckiej fryzurze i makijażu.
Marcysia obraziła się na Waldka, że bez zapowiedzi przyjechał do kawiarni. Waldek nie widzi w tym nic złego. Agata przypuszcza, że ojciec ma kochankę, ale Radek nie może w to uwierzyć. Borowy ma pretensje do Kleczkowskiej, że rozpowiada, co on sądzi o zamiarach matrymonialnych Józefa. Kleczkowska zapewnia, że to nie ona. Agata zaskoczona jest pełną akceptacji otoczenia postawą Marty. W rozmowie z Agatą Marta przypadkowo dowiaduje się, że Wiesiek był w teatrze z kobietą. Chris odwiedza Julię u Złotopolskich. Julia czyni aluzje do przemieszkiwania syna poza domem i jego planowanego ślubu. Chris jednak o żadnym ślubie nie myśli, a Anicie zaproponował wspólne mieszkanie, bo tylko w ten sposób mogą się lepiej poznać. Do komisariatu przychodzi Viola z ciastkami kupionymi w kawiarni Marty. Niespodziewanie do Wieśka przychodzi także Marta i widzi ciastka kupione w jej kawiarni. Postanowienie akcpetacji wszystkiego zostaje wystawione na poważną próbę...
Marta nie wierzy, że ciastka z jej kawiarni to przypadek, ale mimow wszystko akceptuje poczynania Wieśka. Jednak chciałaby, żeby mąż przyznał się do romansu. Wiesiek zapewnia Tomka, że nie ma kochanki i boli go postawa Marty, która akceptuje sytuację, jakby tę kochankę posiadał... Magdalena otrzymała zwrot swojego listu pisanego niedawno do Andrzeja, ale nie wie czy list nie doszedł do męża, czy Andrzej nie chciał go czytać... Listonosz oburzony jest, że ludzkie języki zrobiły z niego łowcę majątku. Józefa dręczy, kto był tak podły i zrobił z niego oszusta. Kleczkowska widząc smutek Józefa zdradza tajemnicę, że to Borowy stoi za tymi pomówieniami...
Biernacki niezadowolony, że tak dużo par o dużej różnicy wieku nie przetrwało związku, prosi Zalewską, aby poszukała takich par, którym się udało. Zalewska rozumie zamiary Biernackiego, który kocha Joannę. Chcąc nie chcą, zastanawia się, jak pomóc obojgu... Ziuk jest przejęty, bo stryja uważają za łowcę posagów i oszusta. Nawet Zalewski twierdzi, że Julia poluje na akcje stryja i na złoto Dionizego. A wszystkie te informacje pochodzą od ojca Różyczki, Borowego... Julia wyczekuje wizyty dawno niewidzianych gości. Piecze nawet ciasto, przekonana, że goście w końcu się zjawią. Ale najbardziej czeka na Józefa. Józef jednak nie przychodzi...
Ziuk mówi Różyczce, że stryj już wie, że to jej ojciec rozpowiada po wsi niegodziwości o nim. Różyczka nie wierzy jedna w złe intencje ojca. Młodzi coraz częściej żałują, że nie pojechali do Irlandii, z dala od tych intryg. Wiesiek odwiedza Tomka. Mówi, że Marta nadal posądza go o romans. Niedorzecznością jest fakt, że Wiesiek nie ma żadnego romansu, a Marta akceptuje, jakby Wiesiek ją zdradzał. Tomek widzi, że sytuacja jest coraz mniej zabawna... Zalewska spotyka się z Joanną i wręcza jej informacje o udanych związkach, w których jedna ze stron jest dużo starsza. Joanna jest zaskoczona jej zmiana zachowania, zastanawia się, czy to nie jest kolejny podstęp... We wsi nadal spekulacje, kto czyha na czyj majątek. Julia czy Józef? Wiesiek radzi się Radka, co zrobić z akceptacją Marty. Radek sugeruje powiedzieć Marcie, że jej podejrzenia są nieprawdziwe, ale podoba mu się, że Marta je akceptuje. Józef ciągle nie przychodzi z wizytą do Złotopolskich, bo wstydzi się spotkania z Julią...
Grzegorza irytuje Marcysia umizgująca się do Gwisa. Okazuje się, że niezapowiedziany wcześniej Waldek przychodzi do Marcysi. Nie zastaje jej jednak w kawiarni, bo Marcysia była w salonie piękności. Kiedy Marcysia dowiaduje się o tym, nie kryje złości. Uważa, że mąż ją kontroluje. Wiesiek próbuje wytłumaczyć Marcie, że jest wobec niego niesprawiedliwa, akceptując z zasady wszystko, nawet zło, jakiego przecież nie wyrządził. Wikary odwiedza Julię i wyraża swoją dezaprobatę wobec zachowania Chrisa - jego mieszkania bez ślubu pod jednym dachem z dyrektorką szkoły... Zalewska uważa, że Biernacki powinien się szybciej decydować na związek z Joanną, bo ona jest wspaniałą kobietą i jeszcze ktoś ją posłowi może ukraść, skoro on tak długo się zastnawia, co zrobić. Biernacki wpada w panikę... Józef załamuje się, ponieważ nie widzi dobrego wyjścia z sytuacji, a najbarddziej nie chce w jakikolwiek sposób szargać opinii Julii...
Grzegorz jest chory i nie jedzie do pracy. Kleczkowska domyśla się, że choroba jest pretekstem, aby nie iśc do kawiarni, gdzie atmosfera robi się coraz bardziej nieznośna. Ojciec Radka cieszy się, że Agata i Radek chcą zatrudnić u siebie Izabellę. Chris tłumaczy Julii, że dopiero mieszkając z kimś pod jednym dachem można się tak naprawdę poznać... Viola odwiedza Tomka i z radością oświadcza, że dostała zaproszenie od męża postanawia pojechać do niego do Londynu. Biernacki lęka się, że nie zostanie wybrany w następnej kadencji. Skrycie obawia się, że wtedy bardzo straci w oczach Joanny... Kalina zauważa, że od dawna na komisariacie nie ma nieporozumień. Przypisuje to swojej obecności... Viola przychodzi do komisariatu, żeby się pożegnać. Postanowiła wyjechać do Anglii i tam urodzić dziecko. Wiesiek oddych z ulgą. Waldek mówi Magdalenie, że Andrzejowi potrzebna jest pomoc i ktoś musi pojechać do Kazachstanu. Ma na myśli siebie...
Marta akceptując wszystkich, ale popłakuje po kątach. Tłumaczy, że w ten sposób uwalnia emocje. Wiesiek jest jednak zaniepokojony zachowaniem żony. Między Marcysią i Waldkiem coraz częściej dochodzi do nieporozumień o drobiazgi. Marcysia uważa, że Waldek powinien zadbać o siebie, a Waldek zarzuca żonie, że za bardzo przymila się do starego aktora. Kalina mówi Rudemu, że Wiesiek na pewno ma coś na sumieniu w związku z młodą kobietą, która wyjechała do Anglii, żeby urodzić dziecko za pieniądze tamtejszego podatnika. Kleczkowska zawiadamia Marcysię, że Grzegorz jest chory i nie pojedzie do pracy. Frotecki przypadkiem odwiedza komisariat na Dworcu Centralnym i jest zachwycony tamtejszą elektroniką. Po Złotopolicach rozchodzi się wieść, że Józef chce składać kawalerskie śluby. Julia sądzi, że to z lęku przed małżeństwem...
Między Marcysią a Waldkiem rosną nieporozumienia. Ksiądz Leski zapewnia, że jeżeli Józef będzie chciał złożyć śluby kawalerskie, to on mu je urządzi w kościele. Biernacki wysyła Zalewską na spotkanie z Joanną. Zalewska ma się dowiedzieć, czy przy Joannie nie kręci się jakiś inny mężczyzna. Radek uświadamia Wieśkowi, że problem Marty jest bardziej skomplikowany niż się wydaje. Kiedy Marta mówi o akceptacji wszystkiego, tak naprawdę nie akceptuje tego, co twierdzi, że akceptuje i to wywołuje u niej wewnętrzny konflikt... Marta analizuje zachowanie Marcysi wobec Gwisa i uważa, że Marcysia przesadza z życzliwością wobec aktora. Marcysia jednak nie widzi w swoim zachowaniu niczego niestosownego.
Radek postanawia spotkać się z Martą i sprawdzić, co jest powodem takiej emocjonalnej huśtawki u Marty. Borowy odwiedza Kleczkowską i dowiaduje się od niej, że Józef zamierza złożyć śluby kawalerskie. Kleczkowska twierdzi, że powodem takiej decyzji Józefa są plotki Borowego, który przecież wymyślił, że Józef czyha na majątek Julii, a Julia na majątek Józefa. Kalina jest przekonana, że Wiesiek zamieszany jest w sprawę dziewczyny, która pojechała do Anglii urodzić dziecko, ale Rudy nie daje temu wiary. Twierdzi nawet, że kiedy uczynił przy Wieśku aluzję o ciąży, a Wiesiek nie zareagował. Kalina zaś uważa, że każdy krok Wieśka to element walki z płcią przeciwną. Marcysia wraca zmęczona z pracy - widzi Waldka w nieładzie i jest oburzona. Wytyka mu nawet, że powinien sobie zrobić pedicure, bo ma bardzo zaniedbane stopy. Zalewska spotyka się z Joanną i przekazuje, co dzieje się u posła. Biernacki martwi się, że jakiś mężczyzna może się zainteresować Joanną i że może przegrać zbliżające się wybory, a wtedy dziewczyna może go zostawić. Joanna jest oburzona podejrzeniem, że interesuje ją tylko stanowisko Biernackiego...
Waldek wtajemnicza Kacpra w swój plan wyjazdu do Kazachstanu. Biernacki nie dowiaduje się żadnych szczegółów ze spotkania Zalewskiej z Joanną. Zalewska jednak sugeruje, że ona zrobiła swoje i teraz wszystko w rękach Biernackiego. Agata zwierza się Izabelli, że Marta ma problem z akceptacją. Okazuje się, że tak jak Radek, Izabella uważa, że Marta powinna zostać pacjentką kliniki Radka. Tomek mówi Marcelowi o planie wyjazdu do Kazachstanu, ale Marcel odradza mu ten wyjazd z powodu Marylki, która pracuje w tajnych służbach. Tomek nie rozumie problemu, więc Marcel informuje Wieśka o planach Tomka. Joanna odwiedza Marcysię w kawiarni i mówi o planach pracy w Kamienicy. Zastanawia się nad zamieszkaniem u Julii. Marcysia wpada na pomysł, żeby Joanna uczyła także jej bliźniaki angielskiego. Wiesiek wzywa Waldka na komisariat i oznajmia mu, że Tomek z ważnych powodów nie pojedzie z nim do Kazachstanu. Waldek jednak nie wie, że Tomek nie ma nic wspólnego z decyzją Wieśka...
Marcysia zarzuca Waldkowi, że nie uczestniczy w życiu rodziny. Waldek zaś uważa, że każda poważna rozmowa powinna mieć swoje miejsce i czas. Marta opowiada Wieśkowi o spotkaniu z Izabellą. Siostra Radka sugerowała Marcie, że powinna zostać pacjentką kliniki Radka. Wiesiek uważa, że przyszedł już czas, żeby skończyć z tą manią akceptacji. Agacie nie podoba się, że Radek rozmawiał o problemach Marty z Izabellą. Joanna przychodzi do Złotopolskich, żeby poprosić Julię o lokum w jej domu. Julia zgadza się. Biernacki dowiedziawszy się, że Joanna poszła do Złotopolskich, a nie do niego, przychodzi do Złotopolskich. Joanna mówi Biernackiemu, że przyjmuje posadę nauczycielki angielskiego w tutejszej szkole i zamieszka u Julii. Poseł nie wie, co o tym myśleć...
Marta przemyślała wszystko. Uważa, że Izabella zrobiła wszystko w dobrej wierze i nie ma do niej żalu. Mimo to nadal popłakuje. Wiesiek prosi Janeczkę o pomoc. Okazuje się jednak, że od kiedy Marta akceptuje wszystkich, uważa się za szczęśliwą. Borowy odwiedza Kleczkowską w sklepie. Uważa, że Józef zachowuje się wobec kobiet niewłaściwie, a wręcz jest oszustem matrymonialnym. Do Wieśka przyjeżdża Frotecki i wypytuje o dziewczynę w ciąży, która wyjechała do Anglii, żeby tam urodzić dziecko. Frotecki chce wyjaśnić, dlaczego jego osobę skojarzono z tym incydentem. Wiesiek obiecuje wszystko wyjaśnić. Z przypadkowego spotkania Tomka z Waldkiem wynika, że Waldek jest obrażony na Tomka. Tomek nie wie, o co chodzi, bo nie zna stanowiska Wieśka w sprawie wyjazdu do Kazachstanu. Z rozmowy Wieśka z Rudym wynika, że podwładni komendanta myśleli, jakoby Viola pojechała urodzić jego dziecko i dzięki tej aluzji Rudy chciał wybadać sprawę. Po Złotopolicach rozchodzi się wieść, że Józef chce złożyć śluby kawalerskie...
W rozmowie z żoną Grzegorz wyjawia, że w zachowaniu Marty widzi dużo fałszu. Marta uśmiecha się nawet do tych, których nie lubi - nie jest to jednak główny powód jego niechęci do pracy w kawiarni. Izabella przychodzi do Agaty z interesującą propozycją i Agata nie ma już do niej pretensji, że źle zachowała się wobec Marty. Izabella po rozmowie ze Stanisławem Gwisem namówiła go na terapię w klinice Radka. Okazuje się aktor cierpi na brak akceptacji otoczenia. Radek spotyka się z Gwisem w kawiarni Marty i Marta słyszy fragmenty ich rozmowy. Kiedy Radek mówi, że ma pierwszego pacjenta, Marta myśli, że Radek rozmawia o niej z Gwisem i jest tym oburzona. Wiesiek przyjeżdża do Froteckiego i przeprasza za zachowanie swoich podwładnych. Kiedy Agata odwiedza Martę w kawiarni tłumaczy Marcie, że w rozmowie Radka z Gwisem nie chodziło o nią, tylko o Gwisa, który ma stany depresyjne i będzie pierwszym pacjentem Radka. Między Marcysią a Waldkiem kolejne nieporozumienie. Marcysia chce, żeby dzieci chodziły do prywatnego przedszkola, a Waldek jest temu przeciwny. Zagniewany idzie spać do stajni.
Kiedy Janeczka ponownie spotyka się z Martą, ta twierdzi, że akceptuje wszystko, bo tak jest łatwiej żyć. Bezradna Janeczka sugeruje Wieśkowi, żeby zdenerwował Martę - może to przyniesie lepszy skutek. Grzesio tęskni za pracą w kawiarni i analizuje, kiedy zaczęły się nieporozumienia. Stwierdza, że z chwilą pojawienia się aktora Stanisława Gwisa nic już nie jest tak, jak przedtem. Ponieważ jednak gotowanie to sens jego życia, wraca do kawiarni. Marta cieszy się z tego powrotu. Kiedy jednak przychodzi Gwis, Grzegorz wybucha w stosunku do niego agresją. Waldek decyduje się wyjechać do Kazachstanu. Nie żegnając się z Marcysią, prosi Kacpra, żeby w czasie jego nieobecności zajął się gospodarstwem.
Marcysia dowiaduje się, że Waldek pojechał do Kazachstanu. Okazuje się, że wszyscy w domu Złotopolskich wiedzieli, że Waldek wyjechał, oprócz Marcysi. Mieszkańcy Złotopolic wiedzą, że Joanna będzie uczyła angielskiego w szkole, ale to nie zasługa posła. Joanna spotyka się z Biernackim i mówi, że zamieszka u Julii w Kamienicy. Waldek wyjeżdżając prosił Kacpra o pomoc przy koniach, ale Kacper nie daje sobie rady sam i prosi o pomoc ojca.
Nieobecność Waldka w domu wywołuje ciągłe napady złości i płaczu u Marcysi. Jedyne, co sprawia jej lepszy nastrój Marcysi to perspektywa prywatnego przedszkola dla dzieci w domu Złotopolskich. Wieśka irytuje postawa Marty akceptująca wszystko. Myśli, jak wyperswadować Marcie tę akceptację. Kiedy Tomek mówi ojcu, że planuje wyjazd do Kazachstanu, Wiesiek zabrania synowi wyjazdu. Do Złotopolic przyjeżdża Joanna i natychmiast zostaje zaproszona na kolację przez Chrisa.
Agata zastanawia się, jak postąpić wobec Ilony. Spotyka się z Tomkiem i Wieśkiem. Wprawdzie nie wszyscy wierzą w jej depresję, ale Agata czuje, że powinna pojechać do matki. Podczas nieobecności Waldka obowiązki pracy w stajni przejął Marek z Kacprem ale obaj zastanawiają się jak Waldek sobie radził z tak ciężką pracą. Marcysia stara się być dzielna bez Waldka i obiecuje, że da sobie radę, mając u boku wspaniałe dzieci. Okazało się, że kolacja z Joanną była u dyrektorki szkoły. Po kolacji Chris z Joanną wracali razem.
Założenie prywatnego przedszkola w domu Złotopolskich wydaje się Borowemu niewłaściwe. Żona Borowego chce uczyć Małego Ziuka puszczańskich przyśpiewek po polsku, a nie angielsku. Kleczkowska mówi nawet listonoszowi, że takie przedszkole to wywyższanie się ponad innych we wsi. Biernacki chciałby zamieszkać z Joanną, ale decyzję chce podjąć po wyborach. Marcysia nie może się skontaktować Waldkiem. Kalina zaprasza Martę na spotkanie do Koła Kobiet. Marta węszy podstęp.
Marta zastanawia się, po co Koło Kobiet zaprasza ją na spotkanie. Kalina przyznaje, że to spotkanie odbywa się z jej inicjatywy. Różyczka opowiada Marcysi, że zdaniem Ziuka i stryja prywatne przedszkole to oznaka wywyższania się. Biernacki zastanawia się, co zrobić, żeby cała wieś myślała, że Joanna przyjechała do Złotopolic z jego inicjatywy. Tymczasem Agata myśli o wyjeździe do Ilony.
Kalina zwalnia się u Wieśka, ponieważ idzie na spotkanie Koła Kobiet, na które ma także przyjść Marta. Andżelika odwiedza Magdalenę i skarży się na Chrisa, który jeszcze niedawno zawracał głowę dyrektorce, a teraz spaceruje z Joanną. Kiedy Chris przychodzi do Złotopolskich, Magdalena zarzuca mu romansowanie i zwodzenie kobiet. W Złotopolicach mówi się, że Joanna została sprowadzona, żeby uczyć angielskiego w prywatnym przedszkolu Marcysi, a tylko dla niepoznaki mieszkania u Julii. Do Złotopolskich przychodzi wiadomość Waldek został zatrzymany w Kazachstanie.
Magdalena myśli, że Marcysia wini ją za Waldka. W końcu to przez wyjazd w sprawie Andrzeja Waldek popadł w tarapaty. Marcysia wie, że życie nie oszczędziło i Magdaleny. W rozmowie z Agatą Radek mówi, że Marta może być bliska załamania nerwowego. Marek jedzie do Ministerwstwa Spraw Zagranicznych. Chce dyplomatycznymi kanałami uwolnić Waldka. Załamana Marcysia przychodzi do Tomka. Tomek obiecuje pojechać do Kazachstanu. Biernacki twierdzi, że wszyscy mieszkańcy Złotopolic unikają go i nie wie dlaczego. Wiesiek, zaniepokojony zachowaniem Marty, prosi Radka o pomoc. Uważa, że kłopoty z Martą wywołane są przez Kalinę. Radek umawia się z Kaliną na spotkanie w pubie.
Biernacki, zaniepokojony dezaprobatą wsi wobec prywatnego przedszkola, mówi Marcysi, że przez jej pomysły może przegrać wybory. Po spotkaniu w pubie Radek ma już własny pogląd na sprawę Kaliny. Kalina oburza się, bo Radek sugeruje, że to ona mogła stwarzać dwuznaczne sytuacje. Kleczkowska na spowiedzi powiedziała całą prawdę o swoim udziale w skłóceniu Józefa i Borowego. Okazuje się, że nikt we wsi nie mówił o wywyższaniu się z powodu prywatnego przedszkola. Schlebiała Borowemu, bo ten zrobił u niej ogromne zakupy, i dlatego stanęła po jego stronie. Kleczkowska w ramach pokuty musi to wszystko wyjawić Józefowi... Agata postanawia wyjechać do Ilony. Radek nie jest zachwycony, zwłaszcza że pod nieobecność żony ma wraz z Izabelą prowadzić klinikę.
Więcej informacji

Proszę czekać…