Film się zestarzał

Porozmawiajmy o kobietach to film , który mimo wciąż aktualnego tematu jakim są relacje damsko-męskie się niestety zestarzał, głownie z powodu złej narracji oraz doboru męskich aktorów, co jak co, ale nikt mi nie wmówi ze Jack Nicholson który gra na początku filmu młodzieniaszka, ma około 20 latek (w 1971 było ostro po 30), podobnie sprawa ma sie z Artem, chociaż on od Jacka trochę młodziej wygląda, ale tez nie przypominał 20 latka, sporym natomiast plusem jest Candice Bergen (wow, świetną laską kiedyś była, ja właściwie znam ja tylko z serialu Murphy Brown , a tam już była dosyć wiekowa).
Cóż właściwie w filmie zaczęło się coś ciekawego dziać, gdy przyłączyłem na inny film :-)…

Też jestem rozczarowany tym filmem. Przeciętniak. Brak jakiejkolwiek spójności sprawia, że ogląda się go ciężko. Niestety, poza paroma komicznymi scenami, "porozmawiajmy o kobietach" nic nadzwyczajnego nie posiada.