Kiedy cztery sieroty (z czterech różnych filmów) zostają uwięzione w dziwacznej fabryce czekolady, jedyną ucieczką jest kraina sztucznego śniegu i prawdziwej magii (taa, jasne!). Jednakowoż, by przeżyć i powrócić do domu drużyna (prawie pierścienia) musi połączyć siły z piratami, czarodziejami oraz mądrym i nazbyt rozbudzonym lwem! Wszystko, by pokonać złą, białą wiedźmę!
email: nawrocki281@wp.pl

Zlepek nieśmiesznych gagów 2

W erze takich filmów, jak „Młody Frankenstein”, „Czy leci z nami pilot?” widz miał do czynienia z naprawdę genialnymi parodiami. Apogeum tego podgatunku przypadało w latach 70. i 80. Parodiowano głównie inne filmy, lecz także sytuacje polityczne, jakie miały miejsce w danym okresie. Wszystko to było oczywiście lekko zasugerowane, bez bezczelności i namolności, która budziła by u widza, zamiast uśmiechu na twarzy, zwykłe zniesmaczenie. Ale, na nasze nieszczęście, czasy diametralnie się zmieniły. Teraz dominują tylko takie parodie, jak recenzowane przeze mnie "Wielkie kino", "Komedia romantyczna" (zresztą tych samych twórców), czy, już nieco lepsza seria pt. "Straszny film". W scenariuszu brak błyskotliwości, jakiejś nonszalancji. Wszystko to jedynie zlepek śmiesznych i mniej śmiesznych gagów. Bohaterami filmu "Wielkie kino" jest rodzeństwo. Dosyć nierozgarnięte, żeby nie powiedzieć, przygłupie. Oczywiście, mamy tu do czynienia ze zwykłym standardem: rodzeństwo najpierw nie wie o swoim istnieniu, by potem nagle spotkać się w jednym miejscu, o tym samym czasie. Schemat ten był już tyle razy wykorzystywany, że aż oczy pieką, kiedy ponownie się go ogląda, choć w nieco innym filmie. Bo tej produkcji nieco brakuje do miana filmu familijnego. To zauważy chyba każdy, kto obejrzy pierwszą scenę, nieszczęsną i mało śmieszną, parodię „Kodu da Vinci”. Ale, że obraz nie jest przeznaczony to młodej widowni, nie znaczy wcale, że żarty stoją na wyższym poziomie. Jest wręcz przeciwnie. Kiedy patrzy się na gagi, jakie mają miejsce na ekranie podczas seansu, od razu wraca tęsknota za takimi filmami, jak chociażby "Hot Shots!", który to obraz, choć równie głupi i niedorzeczny, to jednak można się na nim było popłakać ze śmiechu. Twórcy recenzowanego filmu zdecydowanie poszli na łatwiznę. Niekiedy zdaję się nam, że ekipa filmowa kręciła, choć scenariusz nie był jeszcze skończony. Niestety, improwizacja w ty przypadku nie powala nikogo na kolana. Wzbudza raczej uśmiech politowania. Zgodzę się może z jednym: ścieżka dźwiękowa jest jedynym, pozytywnym aspektem tej produkcji. Niektóre kawałki pobudzają widza do ruchu. Problem w tym, że muzyka w filmie, takim jak ten, nie odgrywa znaczącej roli. Równie dobrze mogłoby wcale jej nie być. Ale tylko za nią dałem drugą gwiazdkę. Nie mogę polecić filmu "Wielkie kino" nikomu, kto jest szanującym się fanem dobrego kina. Bo ten obraz nawet jako parodia, jest kompletnym niewypałem.

1 z 3 osoby uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 29
Zigor 2

2 gwiazdka za niektóre sceny które mnie rozśmieszyły, a tak to żenada, debilni bohaterowie, idiotyczne wątki… Straszny film przynajmniej śmieszył, a tutaj to na jak na lekarstwo humoru.

Chemas 2

Wstyd, wstyd, wstyd! Dzisiaj przypadkiem trafiłem w TV na to "dzieło", oglądam i sobie myślę, co ja oglądam. Przypomniałem sobie, że kiedyś oglądałem. Zaglądam do oceny filmu, a tu o zgrozo 6 !!! Musiałem być mocno pijany, już poprawiłem na właściwą ocenę tego gniotu – 2.

lukasz1011

Ja oceniam ten film na 7/10 lubie filmy tego rodzaju prawie przez cały film się smiałem co prawda jest troche głupkowaty ale chyba o to w tym chodzi ? co do innych filmów jak np."straszny film" (przy którym się ani razu nie zaśmiałem) to ten dla mnie jest dużo lepszy. Ale jak wiadomo o gustach się nie dyskuje.

YanYool99 4

Ten mnie jakoś mało bawił. Lepiej jak chwytają się jednego wątku (Spartanie, romanse). Tu za duży chaos, za dużo wszystkiego. 4-/10

Maciek_Przybyszewski 1

-1 – Gdybym mógł oceniać wg skali poniżej zera to -1 conajmniej bym dał. Parodia powinna też być mądra i bazować na dobrym humorze, a nie tylko na pierdach, beknięciach, przekleństwa, kupach itd.

Ta dwójka potrafiła zrobić jeszcze gorsze filmy przy których Wielkie Kino jest kawiorem wśród parodii. Pozdrawiam fanów Meet the Spartans i Disaster Movie, jeśli w ogóle tacy kryją się w odmętach Internetu.

Tak to ja się kryję w odmętach internetu! I odkąd pamiętam takie filmy mnie śmieszyły i nic na to nie poradzę! =D

Panie Maćku, no co Pan pisze. Dlaczego parodia ma być mądra i jak można zdefiniować "dobry humor"? Tzn taki w stylu Monty Pythona ? Mnie to nie śmieszy! Jest wiele grup ludzi i jednych śmieszy kot w butach a drugich żaba z kupą na głowie, a filmów wystarczy dla wszystkich = D

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Pozostałe

Proszę czekać…