Sierpień 1715 roku. W drodze powrotnej do zamku Ludwik XIV (Jean-Pierre Léaud) poczuł ostry ból w nodze. Następnego dnia, król nadal pełni swoje obowiązki, ale nie czuje się dobrze, ma gorączkę. Zjada mało i jest osłabiony. Jest to początek powolnej agonii największego króla Francji, w otoczeniu swoich zwolenników i swoich lekarzy.

Opisy filmu

2 dodaj opis
Krzysztof
  • Mój własny opis

Sierpień 1715 roku. W drodze powrotnej do zamku Ludwik XIV (Jean-Pierre Léaud) poczuł ostry ból w nodze. Następnego dnia, król nadal pełni swoje obowiązki, ale nie czuje się dobrze, ma gorączkę. Zjada mało i jest osłabiony. Jest to początek powolnej agonii największego króla Francji, w otoczeniu swoich zwolenników i swoich lekarzy.

Krzysztof
  • Opis dystrybutora

Umarł król, niech żyje Jean-Pierre Léaud! Krytycy po canneńskich projekcjach Śmierci Ludwika XIV pisali, że to życiowa (sic!) rola kultowego aktora francuskiej Nowej Fali, który w Cannes odebrał nagrodę za całokształt twórczości. Jego twarz, dojrzewająca wraz z kolejnymi filmami Truffauta, Godarda, Eustache’a, Tsai Ming-lianga, u Serry zastyga w bezruchu, blednie i ginie w złocie i purpurze tkanin, owinięta absurdalnym kożuchem peruki. Serra stroni od naturalizmu, skupia się na kontraście pomiędzy unieruchomieniem chorego a postępującą nieuchronnie chorobą, pomiędzy ciałem trawionym rozkładem a próbującym utrzymać się w granicach rytuału królewskim gestem. Tworzy sceny inspirowane XVII-wiecznym malarstwem, wypełnione szeptem sług i ciepłym światłem świec. Scenariusz oparty na raportach medycznych i pamiętnikach Saint-Simona zdaje relację z ostatnich dni Króla Słońce, umierającego z powodu gangreny w obecności bezradnych medyków. Jak zwykle u Serry, czołowego neomodernisty europejskiego kina, kontekst historyczny jest zaledwie pretekstem do opowiedzenia w duchu Bressonowskiego „kina czystego” o uniwersalnych aspektach ludzkiego życia.

Więcej informacji

Proszę czekać…