Elise Rainier (Lin Shaye) - znane medium przyjmuje sprawę nawiedzenia w odległym Nowym Meksyku. Rusza tam razem z Tuckerem (Angus Sampson) i Specsem (Leigh Whannell). Nie będzie to jednak zwykła sprawa, chodzi bowiem o dom, w którym Elise dorastała i z którego w końcu uciekła.
Anna Brzozowska użytkownik
  • 7

Naznaczony to pozycja solidna, jak wszystkie, za kulisami których stoi James Wan. Szkoda tylko, że szwarccharakter i - przede wszystkim - zakończenie pozostawiają wiele do życzenia. przeczytaj recenzję

Michał Derkacz krytyk

Film jest całkiem wciągający, jednak w środkowej części nieco się dłuży i ostatecznie sprawia wrażenie za długiego. Potrafi wystraszyć nas, gdy najmniej się tego spodziewamy, ale nie robi nic rewolucyjnego w swoim gatunku. przeczytaj recenzję

Kornel Nocoń krytyk

To stadium przejściowe między doskonałym „Naznaczonym” z 2010 roku, a schematycznymi i przewidywalnym ghost story a la „Baba Jaga” czy „Slumber”. przeczytaj recenzję

Michalina Reda krytyk

Naznaczony: Ostatni klucz to film, który nie wychyla głowy poza poziom przeciętności. Jeśli rozpatrujemy go jako zamknięcie całej sagi, owszem – okazuje się zgrabnym i całkiem dobrym podsumowaniem. przeczytaj recenzję

Krzysztof Walecki krytyk

Lepszy dramat niż horror – najnowsza odsłona „Naznaczonego” nie przynosi ujmy cyklowi, choć na tle poprzedników wypada najsłabiej. przeczytaj recenzję

I tak kiedyś gdzieś w tym wszystkim być może wspomniemy Naznaczonego: Ostatni klucz jako ten film serii, który choć wypadł bardzo przeciętnie, najbardziej boli nie przez zawód czy niezadowolenie po wyjściu z kina, a towarzyszące mu poczucie zmarnowanego potencjału. przeczytaj recenzję

Łukasz Kaliński krytyk

Wprowadzony do filmu humor i autoironia nie zmieniają faktu, że to po raz czwarty zupełnie to samo, co milion innych filmów. Jakaś tam fabułka i zylion jumpscare'ów. przeczytaj recenzję

Anna Plich krytyk

Film, który niczym nie wyróżnia się na tle współczesnych horrorów o zjawiskach paranormalnych dystrybuowanych na szeroką skalę. przeczytaj recenzję

Marcin Panuś krytyk

Czwarta część w większości spełniła oczekiwania odbiorców. Miejmy nadzieję, że powstaną kolejne odsłony „Naznaczonego”. przeczytaj recenzję

Więcej informacji

Proszę czekać…