Hitchcock

6,8
6,3
U szczytu kariery legendarny reżyser Alfred Hitchcock postanawia zrealizować horror zatytułowany Psychoza. Gdy hollywoodzkie studia odrzucają projekt, Hitchcock postanawia sam go sfinansować, co prowadzi do nieoczekiwanych konsekwencji w jego życiu zawodowym i prywatnym.

Alfred

Twórcy od początku widzieli w roli kultowego reżysera laureata Oscara, Anthony'ego Hopkinsa. Aktor ma na swoim koncie wiele świetnych ról, ale największą popularność przyniosła mu kreacja Hannibala Lectera w Milczeniu owiec.

Hitchcock zawsze mnie fascynował. Kiedy w 1960 roku grałem swoją pierwszą rolę teatralną,pewnego wieczoru poszedłem do kina na Psychozę. W życiu się tak nie bałem. Do dziś jest to jeden z moich ulubionych filmów.” - mówi Hopkins. Gervasi podkreśla, że liczyło się fizyczne podobieństwo do Hitchcocka – najważniejsza była umiejętność oddania niezwykłej osobowości legendarnego reżysera, m.in. błyskotliwości i poczucia humoru. „Zagranie Hitchcocka to nie naśladowanie go tylko pokazanie jaki był. Anthony Hopkins wcielał się m.in. w Richarda Nixona i Pabla Picasso. W pierwszej chwili trudno wyobrazić go sobie jako Hitchcocka, ale zagrał fenomenalnie.” - zapewnia reżyser i dodaje : „Niewielu aktorów potrafi to co on. Nie wyobrażam sobie, by ktoś wypadł lepiej.”

Hopkins przyznaje, że to była trudna rola : „Nie mogę powiedzieć, że stałem się Hitchcockiem. Nigdy nie angażuję się aż tak mocno, bo w końcu bym zwariował. Trzeba jak najbardziej zbliżyć się do granej postaci, ale nie przekroczyć granicy rozsądku, bo powstałaby karykatura.”

Kiedy przygotowywał się do roli, sięgał wspomnieniami do czasów, gdy obejrzał Psychozę po raz pierwszy. „Budowałem rolę głównie w oparciu o scenariusz, ale czytałem też biografie Hitchcocka i obejrzałem kilka dokumentów. I przypominałem sobie, jakie uczucie wywoływały we mnie jego filmy.” - mówi aktor.

Hopkins przyznaje, że Hitchcock był trudnym człowiekiem i niełatwo było go zagrać. „Był piekielnie inteligentny, bywał bezwzględny i zimny. Ale przy tym miał wielkie serce. Złożona osobowość.”

Najlepiej wiedziała o tym Alma. Hopkins potrafił zrozumieć relację łączącą legendarnego reżysera z żoną, bo sam ożenił się ze scenarzystką : „Ich małżeństwo nie należało do najłatwiejszych, ale byli ze sobą szczęśliwi. Tylko przy Almie mógł sobie pozwolić na to, by w pełni być sobą.” - mówi aktor.

Helen Mirren jest niezwykłą aktorką. Świetnie się z nią pracuje. Ma ogromny talent, potrafi zagrać wszystko. Doskonale wie czego chce, w jaki sposób zagrać. Praca z nią to jak udana rozgrywka sportowa.” - mówi Hopkins.

Gervasi pomógł Hopkinsowi spojrzeć na Hitchcocka z ciekawej perspektywy : jak na człowieka, który był bardzo zdeterminowany i gotowy do nawet najcięższej walki o to, by realizować swoje pomysły. Hitchcock stawiał czoło cenzurze. W tamtych czasach panował rygor jeśli chodzi o pokazywanie seksu i przemocy. „To sprawiło, że jeszcze bardziej chciał nakręcić Psychozę. Miał już status kultowego twórcy, a mimo to realizacja tego konkretnego filmu kosztowało go mnóstwo pracy.” - mówi Gervasi.

Alma

Kiedy wychodziła za Hitchcocka była młodą montażystką. Spędziła z reżyserem 54 lata – była nie tylko jego żoną, ale i współpracowniczką i powiernicą. Według anegdotki, to właśnie Alma zauważyła, że Janet Leigh mrugnęła, kiedy jej bohaterka była już teoretycznie martwa.

Choć Alma pracowała przy większości filmów Hitchcocka i miała istotny wpływ na ich ostateczną formę, nigdy nie została znanym filmowcem. Tę wyjątkowa kobietę zagrała Helen Mirren – laureatka Oscara za rolę królowej Elżbiety.

„Wypadła fenomenalnie. Jest po prostu magiczna, nie da się opisać tego słowami.” - mówi reżyser.

Sachy udało się zachować idealną równowagę między dramatem, a komedią. Wspaniale połączył elementy obu tych gatunków.” - zapewnia aktorka. „Kiedy myślimy o Hitchcocku trudno sobie wyobrazić go jako bohatera historii miłosnej, ale jego małżeństwo z Almą właśnie nią było. Na swój sposób byli jak Romeo i Julia. Wielu z nas mogłoby się od nich uczyć, jak budować udane małżeństwo.” - dodaje Mirren.

Aktorka uważa, że podstawą ich udanego związku było poczucie humoru. „Alma ciągle się śmiał – dla niej Alfred był bardzo zabawnym człowiekiem. Zamiłowanie do czarnego humoru i ironii cementowało ich małżeństwo. Pod tym względem byli na wskroś brytyjscy.” Aktorka przyznaje, że do przyjęcia roli skłoniła ją też możliwość zagrania silnej, zdeterminowanej kobiety : „Powszechnie wiadomym jest, że Alma pracowała przy wielu filmach Hitchcocka, ale pragnęłam, by widzowie nie mieli wątpliwości, że nie odstawała od swojego utalentowanego męża.”

Nie ma zbyt wielu materiałów, z których Helen Mirren mogłaby nauczyć się manieryzmów Almy. Aktorka kierowała się przeczuciem. „Nie wiem jak ona się poruszała, jak układała dłonie. Nie miałam jak się tego dowiedzieć, ale wiem jak to jest, być żoną znanego, podziwianego twórcy [aktorka jest żoną reżysera Taylora Hackforda]. Inspirowałam się własnymi doświadczeniami.”

Gervasi był zachwycony tym, jak szybko zaiskrzyło między Hopkinsem, a Mirren. „Już od pierwszych scen panowała między nimi niewiarygodna chemia. Oboje zagrali świetnie i stworzyli na ekranie fenomenalny duet.”

Mirren i Hopkins jeszcze nigdy razem nie grali, choć pracowali z tymi samymi twórcami. „Wiedziałam, że kiedyś wreszcie spotkamy się na planie. Nie wiem tylko czemu to tak długo trwało!” - śmieje się aktorka.

Anthony Perkins

Znalezienie odtwórcy roli Anthony'ego Perkinsa, który zagrał kultowego Normana Batesa, nie było łatwym zadaniem. Pewnego dnia, do Gervasiego zadzwonił James D'Arcy. „Przyjaźnimy się od lat. Kiedy się odezwał, uświadomiłem sobie, że jest podobny do Perkinsa. Przyszedł na casting i wypadł fantastycznie.” - mówi reżyser.

„Zwalił nas z nóg. Idealnie uchwycił niezręczność Perkinsa. To było naprawdę imponujące.” - przyznaje producent Ali Bell.

„Rola w Psychozie była dla Perkinsa przełomowa. Aktorzy niemal bili się o to, by zagrać u Hitchcocka. Wytwórnia pragnęła wykreować Perkinsa na drugiego Jamesa Deana, choć nie do końca nadawał się na zbuntowanego łamacza kobiecych serc.” - mówi D'arcy i dodaje : „Tak naprawdę znamy go tylko z roli w Psychozie.”

„Teraz to nic niezwykłego, że mordercą okazuje się być postać, której nigdy byśmy o to nie podejrzewali, ale w tamtych czasach było to niezwykłe posunięcie, a jeszcze bardziej niezwykłe było obsadzenie w tej roli Perkinsa.” - dodaje aktor.

Charakteryzacja : jak Hopkins stał się Hitchcockiem

Nad charakteryzacją czuwał Howard Berger i jego KNB Effects Group. Berger ma na swoim koncie Oscara za kostiumy do Lwa, czarownicy i starej szafy. Zadbał o to, by charakteryzacja pomogła aktorowi lepiej wczuć się w graną przez niego postać i była wiarygodna.

„Nie chodziło to, by na siłę upodobnić Anthony'ego do Hitchcocka, ale ważne było, żeby aktor wyglądał legendarnego reżysera. Udało nam się oddać najbardziej charakterystycznego cechy wyglądu Hitchcocka bazując na wyglądzie Hopkinsa.” - wyjaśnia Berger.

Anthony dzielnie znosił charakteryzację, ale nie chcieliśmy, by była dla niego zbyt męcząca. Udało nam się skrócić czas pełnej charakteryzacji do 90 minut.” - dodaje.

„Charakteryzacja to narzędzie, które umożliwia aktorowi budowanie roli. Gdy Anthony wchodził na plan, nie tylko wyglądał jak Hitchcock, ale po prostu się nim stawał.” - podsumowuje.

Ed Gein

Inspiracją Psychozy była historia seryjnego mordercy, Eda Geina. Hitchcock fascynował się dokonanymi przez niego zbrodniami i wzorował postać Normana Batesa właśnie na Geinie.

„Pokazanie Geina w filmie było sposobem na podkreślenie fascynacji Hitchcocka i skłonienie do refleksji na temat mrocznych stron naszych osobowości. Hitchcock miał obsesję na punkcie morderstw i śmierci. Dawał temu wyraz zgłębiając historię Geina.” - mówi Gervasi.

Ed Gein mordował kobiety, a potem wykradał ich zwłoki i robił z nich osobliwe trofea. Makabryczna historia zainspirowała Roberta Blocha do stworzenia postaci Normana Batesa. Gein zabijał w latach 50. Kiedy został złapany, a świat obiegły informacje o jego bestialstwie, zburzyło to wizerunek wszechobecnej sielanki. Ludzie zaczęli uświadamiać sobie, że potworem może być ich bliski lub oni sami.

W Geina wcielił się Michael Wincott. „To świetny aktor, który fenomenalnie pokazał mroczną stronę zabójcy, a jednocześnie jego cierpienie.” - mówi Gervasi.

Choć to trudna i niewdzięczna rola, Wincott uważa, że rzucenie światła na relację Hitchcocka i Geina było istotne. „Sceny z Geinem są mroczne, ale jednocześnie przynoszą swego rodzaju oczyszczenie.” - mówi aktor.

Janet Leigh

Prywatne życie Hitchcocka i jego małżeństwo z Almą znacząco różniło się od życia aktorek, które grały w jego filmach. Nazywano je Blondynkami Hitchcocka – reżyser często pracował z takimi gwiazdami jak Ingrid Bergman, Grace Kelly, Tippi Hedren czy Kim Novak. Stworzyły jedne z najciekawszych, najbardziej złożonych kobiecych ról w historii kina. Ich bohaterki były manipulantkami, otaczała je aura niebezpieczeństwa.

Dużo napisano o fascynacji Hitchcocka silnymi, atrakcyjnymi kobietami, z którymi znajomość wiązała się z ryzykiem. Niektórzy analizują je w oparciu o nauki Freuda, inni twierdzą, że reżyser pragnął pokazywać siłę kobiet, które stereotypowo uważa się za płytkie i puste.

Hitchcock często pracował z określonym typem aktorek – wszystkie wspominały, że spotkanie z nim odmieniło ich życie.

Rola w Psychozie była wyjątkowo trudna. Hitchcock zaangażował Janet Leigh, dla której było to największe wyzwanie aktorskie w karierze. Miała za sobą występ w Dotyku zła Orsona Wellesa, ale to rola Marion Crane przyniosła jej nominację do Oscara i zapewniła jej miejsce w popkulturze.

W Janet Leigh wcieliła się jedna z najpopularniejszych współczesnych aktorem mająca na swoim koncie zróżnicowane, ciekawe role – Scarlett Johansson.

„Jest zdolna, ambitna, inteligentna i świadoma swoich umiejętności.” - mówi Gervasi.

Aktorka przyznaje, że przygotowując się do roli przekonała się, że Leigh łączyła z Hitchcockiem specyficzna relacja. „Była żoną Tony'ego Curtisa, z którym miała trójkę dzieci. Nie była trudną do zdobycia blondynką tylko nieosiągalną kobietą. Połączyła ją z Hitchcockiem szczera przyjaźń. Dzięki temu poznaliśmy reżysera z innej strony.”

Alma była nieufna w stosunku do Leigh – obawiała się, że będzie kolejną muzą jej męża. Ciężko było jej patrzeć, jak Hitchcock platonicznie angażuje się w relacje ze swoimi aktorkami. Czuła się odrzucona, za mało atrakcyjna.

Johansson przyznaje, że bardziej niż Leigh zafascynowała ją Alma : „Wierzyła w męża i wspierała go na każdym kroku. Ich współpraca stała się w którymś momencie najbardziej stabilnym filarem ich małżeństwa. Ujęło mnie, że ten film opowiada o dwojgu dojrzałych artystów, którzy pielęgnują swoją miłość.”

Aktorka wielokrotnie spotkała się z córką Janet Leigh, Jamie Lee Curtis. „To było cenne i piękne doświadczenie. Jamie opowiadała mi o matce, pokazała mi wiele zdjęć. Odebrałam Janet Leigh jako twardo stąpającą po ziemi, skromną kobietę, dla której najważniejszą rolą była rola matki. „Współpraca z Anthonym Hopkinsem to niezwykłe doświadczenie. Jest niesamowitym aktorem, ma niebywały wprost instynkt. To inteligentny, wrażliwy człowiek, który idealnie sprawdził się w roli Hitchcocka.” - podsumowuje aktorka.

Kostiumy

Paleta kolorystyczna była też ważnym elementem kostiumów, które zaprojektowała Julie Weiss. „Połączenie świata, w którym żyli Alfred Hitchcock, Alma i Ed Gein to niezwykłe zadanie. Miałam możliwość zaprojektowania zwykłych koszul, ale i pięknych sukien.” - mówi Weiss.

„Praca z tak wspaniałymi twórcami i aktorami to wielka przyjemność. Kiedy dobry aktor ma dobry kostium, jego gra staje się jeszcze lepsza.” - dodaje kostiumolog.

„Julie, jak wszyscy wspaniali artyści, jest całkowicie zaangażowana w swoją pracę i skupiona na tym, by jej dzieło być jak najlepsze.” - mówi Gervasi.

Weiss wzorowała się na ubraniach z lat 50, ale dodała coś od siebie. „Oczywiście odtworzyłam modę z tamtego okresu, ale zadbałam o to, by stroje odzwierciedlały osobowość bohaterów.” - mówi.

„Julie podchodzi do projektowania kostiumów w sposób psychologiczny. Każde ubranie dopełnia daną postać. Stworzyła dla nas idealne stroje.” - mów Hopkins.

„Ona rozumie nie tylko bohaterów, ale i aktorów. Doskonale dopasowuje stroje do figury aktora, dzięki czemu czuliśmy się swobodnie i ułatwiło nam to wczucie się w role.” - dodaje Toni Collette.

O Almie

• Urodziła się dzień po Hitchcocku – 14 sierpnia 1899 roku w Nottinghamshire

• Jako 16latka wstąpiła do London Film Company, gdzie zaczęła montować

• Pracowała jako asystentka montażysty i zagrała kilka ról

• Poznała Hitchcocka na początku lat 20, gdy pracowała w Famous Players Studio

• Pobrali się w 1926 roku. Zaczęła pisać scenariusze dla męża i innych reżyserów

• W lipcu 1928 roku urodziła córkę, Patricię

• Z reguły nawet nie uwzględniano jej w liście płac – jej nazwisko można wypatrzeć jedynie w tyłówce filmu "Po wyroku" • Zmarła dwa lata po śmierci męża. Miała 82 lata

O filmie

"Tak zwany „dotyk Hitchcocka” był wyjątkowy, bo Hitchcock miał cztery dłonie, z czego dwie należały do Almy

Charles Champlin, krytyk filmowy

Alfred Hitchcock był mistrzem horroru i jedną z najbardziej niezwykłych postaci w historii kina. Jego twórczość wbijała widzów w fotele i weszła do klasyki filmu, ale życie osobiste Hitchcocka było niemniej ciekawe od jego produkcji – zwłaszcza jego burzliwy romans z Almą Reville która była współautorką scenariuszy do wielu filmów Hitchcocka.

Reżyser Sacha Gervasi naświetla historię skomplikowanej lecz fascynującej miłości. Pokazuje ją na tle wydarzeń, które zapisały się na kartach historii kina, mianowicie akcja rozgrywa się podczas kręcenia Psychozy. Wtedy nikt nie przypuszczał, że ta produkcja zmieni oblicze całej branży filmowej. Stała za nią niezwykła dwójka.

Główne role zagrali nagrodzeni Oscarami Anthony Hopkins i Helen Mirren. Wcielili się w nie w iście hitchcockowskiej manierze – ich bohaterowie to ambitne i pełne pasji indywidualności, szczerze zakochani w sobie artyści, dla których miłość jest siłą napędową. „Pozwolę sobie wymienić cztery osoby, które okazały mi wiele serca, dodawały otuchy i były świetnymi partnerami. Mówię o moim montażyście, scenarzyście, matce mojej córki i kucharce działającej cuda. Nazywają się Alma Reville”.

Alfred Hitchcock

O Hitchocku

• Urodził się 13 sierpnia 1899 roku w Londynie

• Studiował inżynierię w St. Ignatius College

• Zaczął pracować w branży filmowej w 1920 roku, a swój pierwszy film nakręcił w 1925 roku

• W latach 30 nakręcił serię klasycznych brytyjskich thrillerów – m.in. Człowieka, który wiedział za dużo i 39 kroków

• Przyjechał do Hollywood w 1939 roku.

• Jego pierwszy amerykański film to Rebeka. Zdobył Oscara, ale Hitchcock nigdy nie doczekał się nagrody za reżyserię, choć nominowano go pięć razy

• Nakręcił ponad 50 filmów

• Zmarł we śnie 29 kwietnia 1980 roku

O Psychozie

• Budżet filmy wyniósł 800 000 dolarów. Zdjęcia trwały 30 dni.

• Wytwórnia Paramount nie chciała inwestować w tak szokującą produkcję, więc Hitchcock sfinansował ją z własnej kieszeni. Dzięki temu miał 60% praw do zysków – on i Alma zostali multimilionerami. Dziś prawa do dystrybucji należą do Hitchcock Estate

• To Alma zaproponowała, by film był czarno-biały. Dzięki temu cenzorzy zgodzili się na umieszczenie w nim kultowej sceny morderstwa pod prysznicem

• Cenzorzy mieli największe zastrzeżenia do dwóch scen : tej, w której Janet Leigh jest w staniku i tej, która rozgrywa się w toalecie, bo nigdy wcześniej nie pokazano w hollywoodzkim filmie

• Największe kontrowersje wzbudzała scena prysznicowa. Zmontowano ją w taki sposób, że jest na tyle dynamiczna, że widz nie do końca wie, co tak naprawdę zobaczyli. Na pięciu cenzorów, trzech widziało nagość, a dwóch nie. Kazano Hitchcockowi wprowadzić zmiany. Odesłał materiał bez żadnej poprawki. Tym razem już wszyscy cenzorzy widzieli nagość.

• Film zarobił dwa i pół raza więcej pieniędzy niż Północ-północny zachód. Hitchcock otrzymał piątą nominację do Oscara za reżyserię, ale nie wygrał.

• W 2012 roku Psychoza zajęła 18 miejsce rankingu najlepszych amerykańskich filmów sporządzonego przez American Film Institute

Od Herrmanna do Elfmana : muzyka

Hitchcock uważał, że dźwięk i obraz są nierozerwalnie ze sobą związane. Zawsze dbał o to, by muzyka podkreślała klimat jego filmów. Najczęściej współpracował z nowojorskim kompozytorem Bernardem Hermannem. To właśnie Hermann stworzył jedną z najbardziej znanych ścieżek dźwiękowych w historii kina czyli tę z Psychozy.

Gervasi pragnął oddać kompozytorowi hołd, dlatego zgłosił się do jednego z najlepszych i najbardziej uznanych współczesnych twórców muzyki filmowej czyli Danny'ego Elfmana, który skomponował ścieżki dźwiękowe do takich produkcji jak Edward Nożycoręki czy Dick Tracy.

„Uwielbiam filmy Hitchcocka i muzykę Herrmanna, który od lat jest moim idolem. Psychoza to jedyny film, na który rodzice nie pozwolili mi iść do kina.” - mówi Elfman.

Kompozytor zaczął mieć wizję dotyczącą muzyki do filmu, gdy Gervasi zabrał go na plan. „Spędziłem tam jeden dzień i zapytałem czy mogę przyjść kolejnego. Gra Anthony'ego i Helen była niezwykła i bardzo inspirująca.” - mówi.

„Po jakimś czasie uświadomiłem sobie, że moje utwory przypominają te napisane przez Hermanna. To dlatego, że w dużej mierze ukształtował mój styl. Nie naśladowałem i nie kopiowałem go, ale pragnąłem złożyć hołd jednemu z moich mistrzów.” - dodaje kompozytor.

Gervasi postanowił zrobić jeszcze jedną drobną rzecz będącą ukłonem w stronę legendarnego reżysera. Podobnie jak Hitchcock, który słynął z tego, że przez sekundę pojawia się w swoich filmach, zagrał w jednej ze scen – można go wypatrzyć w tłumie, obok Hitchcocka i Almy.

Peggy Robertson

Alma nie była jedyną wierną współpracownicą Hitchcocka. Peggy Robertson przez wiele lat była prawą ręką reżysera – przez 30 lat zajmowała się researchem do jego filmów, nadzorowała prace nad scenariuszami, asystowała Hitchcockowi. Niektórzy mawiali, ze gdyby nie Peggy, Hitchcock nie dałby sobie rady. Kobietę, dla której Hitchcock i jego twórczość były nie raz ważniejsze od własnego życia osobistego zagrała Toni Collette.

„Hitchcock był trudnym człowiekiem, ale Peggy potrafiła z nim pracować. Wiedziała, kiedy machnąć ręką, a kiedy tupnąć nogą. Byli sobie bardzo bliscy, ale była to relacja czysto zawodowa. Peggy nie musiała martwić się tym, że Hitchcock fascynuje się swoimi aktorkami lub poświęca jej za mało czasu.” - mówi Colette.

Aktorka współpracowała już z Anthonym Hopkinsem – w 1992 roku zagrali razem w Menedżerze w bamboszach. „To był mój pierwszy film. Miałam 17 lat i wspominam to jako wspaniałe doświadczenie.”

„Cieszę się, że wzięłam udział w Hitchcocku. Sacha jest świetnym reżyserem. Miał ciekawą wizję i pomysł na opowiedzenie tej historii.” – podsumowuje aktorka.

Przeszukując archiwa

Po przeczytaniu książki Rebello i scenariusza McLaughlina, Gervasi postanowił zgłębić historię jeszcze bardziej. Hitchcock rzadko mówił o swoim życiu osobistym, ale jego filmy były przepełnione silnymi emocjami – pokazywały zazdrość, podejrzliwość, zawiść i pożądanie w skrajnych ich odsłonach. Jak mawiał reżyser : „Film nie powinien być ograniczony zasadami zdrowego rozsądku.” Sacha Gervasi kierował się tą zasadą.

„Tak naprawdę, mało wiemy o Hitchcocku. Wykreował siebie na pewną postać, ale w rzeczywistości nie pokazywał jaki jest. Był tajemniczym, wręcz skrytym człowiekiem. Zrobienie emocjonalnego filmu o człowieku, który potrafił panować nad emocjami, to nie lada wyzwanie.” - mówi Gervasi.

Gervasi sięgnął po każde możliwe źródło dotyczące Hitchcocka, zwłaszcza te opisujące jego relacje z Almą. Uważa, że gdy powstawał jeden z najsłynniejszych filmów reżysera czyli Północ - północny zachód, para przechodziła kryzys. „Był sfrustrowany. Nie chciał pracować nad tym filmem, to nie było dla niego. Pragnął znów poczuć, że żyje. Powoli zaczął myśleć o zrobieniu Psychozy, która była zupełnie inną historią.” - mówi reżyser.

Alma też przechodziła trudne chwile. „Czuła się niedoceniana. Hitchcock obsesyjnie pragnął zakończyć zdjęcia, żeby przejść do kolejnego projektu. Skupiał się tylko i wyłącznie na sobie. W końcu jednak uświadomił sobie, że przy jego boku jest wspaniała kobieta, która jest dla niego idealną partnerką i powinien to szanować i doceniać. Zrobił to po swojemu.” - kontynuuje reżyser.

„Właśnie dlatego ta historia miłosna jest nietypowa i fantastyczna. Każdy z nas trafia w końcu na wyjątkowego człowieka i po pewny czasie przychodzi refleksja, że właśnie ta osoba jest z nami na dobre i na złe. W tym przypadku chodziło o legendarnego reżysera, który akurat kręcił swój najbardziej znany film, ale przesłanie jest uniwersalne i przemówi do każdego.” - mówi Gervasi.

Żeby skupić się na tej części osobowości, którą Hitchcock ukrywał przed opinią publiczną, Gervasi wyjątkowo dopracowywał sceny błyskotliwych rozmów reżysera z Almą.

„Uwielbiam Hitchcocka za jego niezwykłe poczucie humoru i podejście do mniej lub bardziej prozaicznych spraw. Wspaniale mówił o życiu, śmierci, pieniądzach, matkach i morderstwach. Ten film to dla mnie historia tego, jak czasem trudno być w małżeństwie, jak trudno wyrazić siebie. Najważniejsze, to nie tracić poczucia humoru. Powaga nie zawsze rozwiązuje problem. Czasem odrobina śmiechu pozwala złapać dystans i spojrzeć na problemy z innej perspektywy.” - mówi Gervasi.

Psychoza to film, który szybko zyskał miano kultowego. Kiedy Hitchcock zabierał się za jej reżyserowanie, na swoim koncie miał już 46 produkcji – od lekkich komedii po trudne dramaty. Kręcił nawet hitowy program telewizyjny „Alfred Hitchcock prezentuje...”. Marzył jednak o zrobieniu filmu, którym zaszokowałby widzów. Pragnął pokazać im coś, czego jeszcze nie widzieli i czego się nie spodziewali. Z pomocą Almy, która pomagała w pisaniu scenariusza i montowaniu, osiągnął cel.

„Największe dzieło Hitchcocka dotyka lęków, które tkwią w każdym z nas. Wszyscy mamy złożone relacje z rodzicami, każdy z nas boi się śmierci. Psychoza zgłębia mroczne elementy natury ludzkiej. Główny bohater przebiera się za kobietę, morduje, prowadzi dziwny hotel. Ta mieszanka sprawia, że film wciąż elektryzuje, choć od premiery minęły 52 lata.” - podsumowuje Gervasi.

Świat Hitchcocka

W filmie widzimy dwa światy – świat planu filmowego, gdzie Hitchcock kręci Psychozę oraz prywatny świat reżysera czyli m.in. jego dom. Gervasi zaprosił do współpracy Jeffa Croenewetha (zdjęcia), Judy Becker (scenografia) i Julie Weiss (kostiumy).

Sachy zależało na tym, żeby pokazać zarówno życie zawodowe jak i prywatne Hitchcocka. Wybraliśmy paletę kolorystyczną typową dla lat 50, np. odcienie koralowe i morskie. Dom Hitchcocka urządziliśmy w angielskim stylu, bo przecież był Brytyjczykiem. Tworzenie scenografii było ciekawym wyzwaniem.” - mówi Becker.

Psychoza to czarno-biały film. Nie zachowały się żadne kolorowe fotografie z planu, więc twórcy musieli kierować się intuicją.

„To było trudne zadanie, ale i duża swoboda artystyczna. Postanowiliśmy nie bać się kolorów, żeby powstał kontrast między kulisami kręcenia kultowego czarno-białego filmu, a efektem końcowym.” - mówi Becker.

Dom Hitchcocka i Almy miał odzwierciedlać łączące ich partnerstwo. W pokojach stoją zdjęcia i pamiątki wskazujące na wieloletni związek i współpracę. „Pragnęłam, żeby już na pierwszy rzut oka było widać, że bohaterowie są ze sobą od 40 lat.” - tłumaczy scenografka.

Nie zabrakło też smaczków – w gabinecie i domu nie brakuje motywu ptaków, którymi interesował się reżyser kultowego horroru.

„Praca przy tym filmie była wspaniałym doświadczeniem. Mieliśmy możliwość odtworzenia kultowych pomieszczeń, a jednocześnie mieliśmy wolną rękę jeśli chodzi o paletę kolorystyczną” - podsumowuje Becker.

Vera Miles

Inna znana blondynka z Psychozy to Vera Miles, która podpisała siedmioletni kontrakt z reżyserem i zagrała u niego m.in. w „Niewłaściwym człowieku”. Hitchcock cenił sobie tę współpracę i pragnął zaangażować Verę do filmu Zawrót głowy, ale z powodu nacisków wytwórni zatrudnił Kim Novak. W Psychozie zagrała siostrę głównej bohaterki.

Verę zagrała Jessica Biel, która zachwyciła Gervasiego podczas castingu. „Wszyscy byliśmy pod wrażeniem. Jest charyzmatyczna, ciepła, zabawna, ale świetnie wypada też w rolach dramatycznych”.

„Grając w tym filmie spełniłam moje marzenia. Wystąpiłam u boku fantastycznych aktorów.” - mówi aktorka.

Przygotowując się do roli odkryła, że Verę i Hitchcocka łączyła ciekawa relacja. „Była nieco dwuznaczna, ale oparta na wzajemnym szacunku. Vera była niezależną, silną kobietą. Na planie dawała z siebie wszystko. Myślę, że Hitchcock był rozczarowany, gdy wybrała rodzinę i zaczęła odchodzić od aktorstwa.”

„Granie z Anthonym Hopkinsem było niesamowite. Stresujące, ale i zachwycające. To fenomenalny aktor. Sporo się nauczyłam. Udział w tym filmie był cudownym doświadczeniem.” - mówi Biel.

Whitfield Cook

Podczas gdy Hitchcock całkowicie poświęcił się Psychozie, Alma współpracowała ze scenarzystą Whitfieldem Cookiem (m.in. Nieznajomi z pociągu). Blisko się przyjaźnili, a po jej śmierci powiedział, że była świetnym filmowce i gdyby nie ona, filmy Hitchcocka nie byłyby tak dobre.

W Cooka wcielił się Danny Huston, który ma na swoim koncie role w Aviatorze, Ludzkich dzieciach czy Gniewie tytanów.

„Hitchcock stał się legendą już za życia i jak wszyscy wielcy ludzie, sam kreował swoją personę. Tak samo robili np. Orson Welles czy mój ojciec, John Huston. Kiedy nie mają wpływu na to, co się o nich mówi, nie potwierdzają ani nie zaprzeczają. - mówi aktor.

„Cook bardzo się zaangażował w przyjaźń i współpracę z Almą. Dawała mu siłę do pracy, podobnie jak Hitchcockowi. Łączyła ich niezwykła więź, zwłaszcza pod kątem artystycznym. A to sprawiało, że Hitchcock robił się zazdrosny.” - mówi aktor.

Zakochany Hitchcock

Filmy Hitchcocka trzymają w napięciu, pokazują niebezpieczne i mroczne kulisy życia zwykłych ludzi. A jakie było jego codziennie życie? Ten jeden z najlepszych reżyserów świata był tajemniczy i słynął z niezwykłej inteligencji i poczucia humoru. Nie opowiadał o swojej sferze osobistej. Od lat cieszy się opinią legendy, ale jaki był prywatnie? Czy można pokazać Hitchcocka jako człowieka, a nie tylko kultowego twórcę?

Reżyser Sacha Gervasi uznał, że wystarczy skupić się na kobiecie. Nie jednej ze słynnych blond muz Hitchcocka tylko mało znanej szerszej publiczności żonie reżysera – Almie. To ona pomagała Hitchcockowi, wspierała go i jest współ-autorką wielu jego sukcesów.

„Od początku widziałem ten film jako historię miłosną. Byli niezwykłym małżeństwem. Łączyło ich silne uczucie, ich związek obfitował w wiele dobrych, ale i trudnych chwil. Oboje byli piekielni inteligentni i mieli silne osobowości. Razem żyli i tworzyli. Gdyby nie Alma, Hitchcock nie nakręciłby Psychozy, a przynajmniej film nie byłby taki, jaki jest.” - mówi Gervasi.

Reżyser czerpał inspirację z książki Stephena Rebello „Alfred Hitchcock and The Making of Psycho”. Opisywała kulisy powstawania filmu, m.in. fascynację Hitchcocka seryjnym mordercą Edem Geinem, współpracę z Janet Leigh i Anthonym Perkinsem czy kręcenie słynnej sceny pod prysznicem. Zdradza realia ówczesnego Hollywood, np. walkę z cenzurą. I oczywiście opisuje wkład Almy.

Producenci Alan Barnette i Tom Thayer wykupili prawa do ekranizacji tuż po ukazaniu się książki. „Spodobało nam się, że wreszcie ktoś opisał nie tylko wielkiego artystę, ale i ciekawego człowieka. No i oczywiście związek Hitchcocka i Almy.” - mówi Barnette.

Scenariusz napisał John J. McLaughlin i mówi o tej historii, że to jeden z ciekawszych scenariuszy, jakie podyktowało życie.

Barnette i Thayer poszli ze swoim pomysłem do wytwórni Montecito Picture Company Ivana Reitmana i Toma Pollocka. Reitman zachwycił się scenariuszem : „Ujęło mnie, że pokazano człowieka, a nie tylko wybitnego twórcę. Wspaniale pokazano jak powstawało jego największego dzieło i jak wyglądało wtedy jego życie osobiste. Byłem zdecydowany, by zrealizować ten film, ale wiedziałem, że najważniejsze będzie obsadzenie w głównych rolach wyjątkowych aktorów.” - mówi Reitman.

Wspólnik Reitmana, Joe Medjuck przyznaje, że zależało im na tym, aby film był czymś więcej niż historią o dawnym Hollywood : „Większość twórców unika robienia filmów o branży bo boi się kalać własne gniazdo, ale ta historia to coś więcej. Piękna love story, która chwilami wywołuje uśmiech, a już po chwili wzrusza.”

Anthony Hopkins natychmiast dołączył do projektu, choć wizualnie znacząco odbiega od Hitchcocka.” - śmieje się Reitman i dodaje - „Najważniejsze jest to, że jest bystry i ma podobne poczucie humoru. Podczas pierwszych prób czytanych z Helen wyglądali jak małżeństwo z 60letnim stażem. Wtedy uwierzyłem, że ten film to będzie coś.”

Wybór Gervasiego na reżysera może wydawać się osobliwy. Dziennikarz, który zadebiutował jako scenarzysta filmem Terminal Stevena Spielberga, wyreżyserował uznany dokument Anvil! The Story of Anvil - słodko-gorzką historię o zapomnianym zespole muzycznym, który wciąż marzy o wielkim przełomie.

Gervasi z radością zdecydował się wyreżyserować historię związku legendarnego reżysera o trudnym charakterze i jego piekielnie inteligentnej żony, która miała w Hollywood ogromne wpływy, choć w tamtych czasach wszystkich rządzili mężczyźni (przynajmniej w teorii). Producent Tom Pollock przyznaje, że projektem byli zainteresowani bardziej doświadczeni reżyserzy. :”Jednak Sacha miał wizję, która idealnie pasowała do naszej. No i jego poczucie humoru przekonało nas, że pięknie opowie historię Alfreda i Almy.”

„Potrafił pokazać Hitchcocka w taki sposób, by dotrzeć do współczesnych widzów. Opowiedział historię typowego małżeństwa ze wszystkimi jego problemami, a jednocześnie nietypowego, bo między wybitnym twórcą i jego niemniej wybitną żoną.” - dodaje Tom Thayer.

Więcej informacji

Proszę czekać…