Rzym. Guido (Claudio Santamaria) pracuje w niepełnym wymiarze godzin jako magazynier, wieczorami wypija parę drinków w barze u dziewczyny, która mu się podoba. Lubi też towarzystwo swojego sąsiada, emerytowanego profesora (Jerzy Stuhr). Jest zadłużony po uszy. Pobity przez zbira wysłanego przez wierzycieli Guido jest u kresu wytrzymałości. Jest tylko jeden sposób, by stanął na nogi: do czasu aż spłaci swój dług, musi pracować dla ludzi, którym jest winien pieniądze. Wkrótce zdaje sobie sprawę, że to kosztowny układ.
Piszę, bo wszystko inne mniej lubię. Piszę w przerwach od fantazjowania o upiciu się z Billem Murrayem... albo odwrotnie.

I odpuść nam nasze długi to kino solidne, ale dosyć delikatnie i niezobowiązująco podchodzące do tematu ściągania długów. 5

Komornik w wersji soft muśnięty zgrabnym humorem i kilkoma rozważaniami na temat społecznego odbioru tego zawodu, ale i spojrzenia z perspektywy wykonujących go. I odpuść nam nasze długi nie odpuszcza swoim dłużnikom, ale odpuszcza coś bardziej gorliwego w narracji, a delikatniejszy charakter filmu reżyser nie zastępuje inną wartością. Powstaje film solidny, niegłupi, ale również niezobowiązujący.

I odpuść nam nasze długi (2018) - Claudio Santamaria (I), Marco Giallini

Będziemy kroczyć za Guido, który w samotności w tym samym barze regularnie zagłusza swój brak umiejętności bycia przedsiębiorczym w życiu. W XXI wieku przy takiej skali spieniężenia niemalże wszystkiego jego problemy z pracą szybko zamieniają go w dłużnika. Guido odbija się od ściany do ściany. Szach-mat. Ostatni ruch na jaki się zdobywa, desperacki krok, to wizyta w firmie windykacyjnej i oferta odpracowania długu wobec nich, u nich. Guido jest gotowy robić cokolwiek. Jednak okaże się, że dosyć przewrotnie będzie zajmował się razem z Franco ściąganiem długów. Jeden z najskuteczniejszych i nieprzebierających w środkach windykatorów w Rzymie skonfrontuje dłużnika z innymi dłużnikami. Początkowo Guido nie będą uwierały często wątpliwe moralnie metody, a schlebiające mu pochwały Franco zaślepią go i zahipnotyzują.

Jednak to ulegnie zmianie. Inne uczucia towarzyszą i jemu i widzom, kiedy Franco chce, żeby spłacił dług ktoś, kto ma na to pieniądze, a inne kiedy upokarza i rozdeptuje, jak karalucha tych, którzy nie mogą się rozliczyć. Wtedy już nie chodzi mu o uzyskanie zwrotu ani nie ma w tym szlachetnej walki o uczciwość. Swoimi działaniami tylko udowadnia bezwzględność fachu oraz fakt, że empatia nie jest mile widziana w zawodzie windykatora. Potrzebna jest kompletna znieczulica. Im dłużej Guido towarzysz Franco, tym mniej chce mieć z tym coś wspólnego. I ani stała praca ani wynagrodzenie nie są już tak istotne, jak na początku.

I odpuść nam nasze długi (2018) - Marco Giallini, Claudio Santamaria (I)

Film w mikroskali odsłania kulisy oraz motywacje pracy windykatora z kilku perspektyw oraz komplikacje dla obu stron, nie tylko dłużnika. Huśtamy się z tą naszą świadomością, że domaganie się przykładności od człowieka i równości z innymi spłacającymi zaciągnięte długi jest szlachetne i całkowicie należyte. A z drugiej strony Franko udowadnia, że nie ma miejsca na margines błędu we współczesności. Bujamy się między zgodą na to, że trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny, a wiedzą, że czasami sytuacja jest ekstremalna, a windykator nie będzie każdej sprawy rozpatrywał indywidualnie i stosował wobec kogokolwiek taryfy ulgowej. On też jest z tego rozliczany. Ciekawą wewnętrzną potyczką buduje w widzu film – gdzie jest granica?

I odpuść nam nasze długi bierze pod lupę tematy niespecjalnie zawile i więcej nam pokazuje, niż od siebie komentuje. Nieczułość i nielitościwość tutaj obecna jest zbyt pobłażliwe potraktowana. Dlatego to film, który nie wprosi nam się do głowy i nie będzie za nami chodził, jak windykator. Po prostu będzie epizodycznie niełatwą historią, ale jedną z wielu.

Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 0
Skomentuj jako pierwszy.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…