Życie Stephanie Plum (Katherine Heigl) nie układa się najlepiej. Nie ma faceta, ani pracy, jej konto świeci pustkami a spod domu właśnie odholowali jej samochód. Całkowicie spłukana i zdesperowana próbuje znaleźć zajęcie, dzięki któremu zdobędzie szybką gotówkę. Prosi o pomoc swojego kuzyna Vinniego (Patrick Fischler), którego firma zajmuje się ściąganiem długów i wyłapywaniem unikających prawa cwaniaków. Pierwszym zleceniem Stephenie jest Joe Morelli – były gliniarz i główny podejrzany w sprawie o morderstwo, który – tak się właśnie składa – skradł jej serce w czasach licealnych. Zemsta musi być słodka, ale w trakcie śledztwa Stephanie odkrywa, że upolowanie faceta to nie taka prosta sprawa jak jej się wydawało!

Fabuła

Jak upolować faceta to przebojowa adaptacja powieści Janet Evanovich „One for the Money”, która przez 75 tygodni nie schodziła z listy bestsellerów prestiżowego amerykańskiego „USA Today”, zapoczątkowując serię osiemnastu książek. Ich bohaterka, Stephanie Plum, w filmie grana przez Katherine Heigl, stała się dla wielu czytelników prawdziwym symbolem. W „Jak upolować faceta” Stephanie, pewna siebie, dumna dziewczyna z Jersey, przechodzi właśnie lekki kryzys finansowy – od sześciu miesięcy na horyzoncie nie pojawiła się żadna ciekawa propozycja pracy i właśnie zarekwirowano jej samochód. Nie tracąc jednak rezonu, Stephanie zwraca się z prośbą o pomoc do swojego kuzyna, Vinny’ego, właściciela firmy zajmującej się ściganiem zbiegłych przestępców. Fakt, iż jej ulubioną bronią jest gaz pieprzowy, nie stanie Stephanie na przeszkodzie, kiedy okaże się, że jej pierwszym zadaniem jako legalnej „łowczyni głów” będzie namierzenie Joe Morelliego, podejrzanego o morderstwo ex-gliny, który – tak się właśnie składa – skradł jej serce w czasach licealnych. Zemsta nie może nie być słodka, ale w trakcie śledztwa Stephanie odkrywa, że nie wszystko jest tym, czym się wydaje, w szczególności jej nowa praca.

Jak kompletowano obsadę

Kolejną ważną kwestią w odbiorze filmu przez fanów była postać Joe Morelliego, którego z główną bohaterką łączą iście wybuchowe relacje, zapoczątkowane za czasów dziecięcych, z punktem wrzenia przekroczonym podczas katastrofalnej licealnej randki. Obecnie Morelli, policjant, stał się jednym z głównych podejrzanych w sprawie o morderstwo. Kiedy ucieka z aresztu, wygląda to na przyznanie się do winy, jednak Stephanie, dla której jest to pierwsze, symboliczne zlecenie, odkrywa pewne nieścisłości w całym śledztwie i zamierza odkryć prawdę. „Postać Morelliego musiała łączyć w sobie poczucie humoru, uwielbienie dla niebezpieczeństwa oraz wielki urok osobisty, jednocześnie nie tracąc wrażenia autentyczności”, wyjaśnia Rosenberg. „Widzowie muszą uwierzyć, że to facet z Trenton, który stając się policjantem spełnił swoje marzenie. Jason świetnie oddał osobowość Joe”, dodaje producent. A reżyserka nadmienia jeszcze, że „Jason i Katie idealnie do siebie pasowali, od razu pojawiła się między nimi chemia. Grali na podstawie swoich reakcji, ale nie zapominali o scenariuszu - w ich wspólnych scenach skrzy od emocji”.

Jednak Joe Morelli nie jest jedynym seksownym – i potencjalnie niebezpiecznym – mężczyzną w życiu Stephenie. Kiedy nasza bohaterka zdaje sobie sprawę, że potrzebuje przeszkolenia w kwestiach śledczych, los kieruje ją do Rangera, prawdziwego twardziela specjalizującego się w pojmowaniu zbiegłych więźniów, ochroniarstwie i wielu innych, często nie do końca legalnych „przedsięwzięciach”. Grany przez Daniela Sunjatę, Ranger to profesjonalista; opanowany, pewny siebie i otoczenia, w którym przebywa. A jego spotkania ze Stephenie stanowią doskonały dowód na prawdziwość twierdzenia, iż przeciwieństwa się przyciągają. „Ich relacje na linii mistrz-uczennica są podszyte seksualnym napięciem”, opowiada Sunjata. „Od początku spodobała mi się ta postać, ma wiele pociągających cech charakteru. Nie miałem jeszcze okazji grać kogoś takiego w swojej karierze”. Świat Stephanie nie składa się natomiast jedynie z mężczyzn. Jest jeszcze rodzina. Dysfunkcyjna. I to bardzo.

Stephanie najbardziej zżyła się z babcią Mazur, graną przez legendarną Debbie Reynolds - upartą kobietą, która nikomu nie pozwala pluć sobie w kaszę. „Stephanie i babcia to pokrewne dusze”, wyjaśnia Evanovich. „Są jak dwa nadgryzione jabłka na pięknym rodzinnym drzewie, ale w pozytywnym sensie takiego określenia. Wyróżniają się spośród wszystkich krewnych. Mogą stanowić pewien wzór do naśladowania. Babcia to kobieta w podeszłym wieku, która nie przejmuje się jakimikolwiek życiowymi ograniczeniami. Jeśli coś sobie założy, nikt i nic jej nie powstrzyma przed osiągnięciem celu. Bawi ją ekstremalna wersja kręgli – idzie zagrać. Podoba jej się karaoke nago – robi prawdziwy show. Zawsze stawia na swoim”, dodaje autorka powieści. „Ta rola przypomniała mi moją dawną przyjaciółkę, Thelmę Ritter”, przyznaje ze śmiechem Debbie Reynolds. „Ona zawsze dostawała tego typu świetne, ekscentryczne role, podczas gdy ja musiałam zadowalać się standardowymi. Kiedy zaoferowano mi taką postać, nie musiałam się długo zastanawiać”.

W rolę pani Plum, matki Stephanie, wcieliła się nowojorska aktorka Debra Monk, która również, tak jak pozostała część ekipy, doceniła możliwość odzwierciedlenia na ekranie realiów życia amerykańskiej rodziny. „Wydaje mi się, że każdy będzie potrafił zżyć się z taką rodziną”, opowiada aktorka. „W dzisiejszym świecie, w którym ludzie desperacko potrzebują pracy, co rusz pojawiają się nowe zwolnienia i nie ma na nic pieniędzy, sytuacja tych ludzi naprawdę przemawia do wyobraźni”. Urodzony w środowisku robotniczym, Louis Mustillo znakomicie rozumiał położenie, w jakim znajduje się pan Plum, ojciec Stephanie. „To ogólnie lubiany facet”, mówi aktor. „W domu mówi tylko to, co ma do powiedzenia, a musi zajmować się między innymi trudną we współżyciu teściową. To prawdziwy święty, typ faceta, do którego można zadzwonić o czwartej rano i poprosić o pomoc w naprawieniu opony, a on natychmiast się zjawi się pod twoimi drzwiami”.

Nie tylko seksowni faceci i rodzina nadają życiu Stephanie kolorów. Nasza bohaterka spotyka na swojej drodze prawdziwą gamę interesujących indywiduów. Podczas eksplorowania ciemnej strony Trenton kobieta natyka się między innymi na prostytutkę Lulę, która zapewnia jej nowe informacje w sprawie Morelliego. „To przeznaczenie”, mówi z emfazą wcielająca się w tę postać Sherry Shepherd. „Od wielu lat jestem zagorzałą fanką powieści Janet Evanovich i często zdarzało mi się fantazjować o zagraniu Luli, niecodziennej bohaterki drugoplanowej, która ma wielki wpływ na rozwój fabuły. To rozgarnięta dziewczyna, odważna i z poczuciem humoru”. W miarę rozwoju śledztwa Stephanie zagłębia się coraz bardziej w mroczne zaułki Trenton, a tam napotyka Benito Ramireza, granego przez Gavina Keitha temperamentnego boksera, oraz jego menedżera Jimmy’ego Alpha, w którego wciela się słynny John Leguizamo. Rosenberg bardzo chwali sobie pracę z tym drugim aktorem: „Do każdego ujęcia John przygotowywał kilka różnych scenariuszy, próbował nowych linijek, proponował ciekawe pomysły. Dzięki jego zaangażowaniu postać Jimmy’ego jest tak wyrazista na ekranie”.

Wszystkie te postaci tworzą zróżnicowane środowisko Trenton w stanie New Jersey, które Evanovich zna z autopsji – przeżyła tam swoje dziecięce lata i dlatego właśnie postanowiła obsadzić tam akcję swojej powieści. Stephanie Plum pochodzi więc z dzielnicy zwanej „The Burg”, jednolitego kulturowo obszaru, w którym można spotkać dumnych z siebie mieszkańców i mnóstwo dobrego jedzenia. „The Burg staje się dodatkowym bohaterem zarówno książki, jak i filmu”, opowiada Evanovich. „To typowe osiedle stanowiące enklawę spokoju dla Amerykanów drugiej generacji. Ludzie są dumni z tego, kim są, mają swoje niewielkie rytuały, plotkują sobie między sobą i wyznają tradycyjne wartości rodzinne”. Ekipa produkcyjna prowadziła zakrojone na szeroką skalę poszukiwania lokacji, które oddałby idealnie wizję Trenton sprzed piętnastu lat, kiedy to dzieje się akcja pierwszej powieści Evanovich. Wymarzone miejsca znaleziono w Pittsburghu i przylegających doń obszarach. „Nasz film musiał oddawać klimat powieści, nie mógł wyglądać pretensjonalnie”, wyjaśnia Lucchesi. „Pittsburgh znany jest w branży z miejsc, w których mieszkają przedstawiciele klasy średniej. Kręciliśmy między innymi w Braddock, które niegdyś było świetnie prosperującym miasteczkiem zbudowanym wokół huty stali. Ustawiliśmy również plany na osiedlach we włosko-amerykańskiej dzielnicy. Lepszych lokacji nie można było sobie wyobrazić”.

„Ukazanie rzeczywistości, w jakiej porusza się Stephanie, był jednym z kluczy do sukcesu”, mówi Heigl, tym razem jako producentka. „Nie chcieliśmy, żeby Jak upolować faceta wyglądało jak kolejna komedia romantyczna. Co oczywiste, jest w filmie miejsce na romans i komedię, ale pojawia się także morderstwo i typy spod ciemnej gwiazdy”. Lucchesi ma nadzieję, że lojalni fani powieści Evanovich docenią starania ekipy i będą na filmie przeżywać podobne emocje jak przy czytaniu książki. „Tę powieść z grona pozostałych wyróżnia kombinacja komedii, dramatu i akcji. Uważam, że udało nam się to oddać na ekranie”, zaznacza producent. A Evanovich dodaje: „Myślę, że udało się zaadaptować moje opowieści na filmowe, nieco bardziej wizualne realia. Dzięki temu Jak upolować faceta dobrze uzupełnia moje dzieła. Pokochałabym ten film nawet gdybym nie napisała tych wszystkich książek!”

Jak kręcono film

Mając zaufaną scenarzystkę, która pracowała nad adaptacją powieści, Lucchesi i Rosenberg zaczęli poszukiwania odpowiedniej osoby do roli Stephanie Plum. Na planie Brzydkiej prawdy poznali Katherine Heigl i stwierdzili, że ich projekt mógłby stać się dla aktorki lekką odskocznią od jej standardowego ekranowego wizerunku. „Chcieliśmy, by tym razem zagrała bohaterkę nieco doroślejszą i twardszą, nie tak bardzo uwikłaną w popkulturowe konwenanse. To niezwykła aktorka, wiedzieliśmy, że poradzi sobie z takim wyzwaniem”, opowiada Lucchesi. „Jej największą zaletą jest wszechstronność”, chwali swoją gwiazdę Rosenberg. „Jest w stanie bez większego wysiłku przemieszczać się pomiędzy komedią, romansem i dramatem. A właśnie na takich składnikach oparty został scenariusz Jak upolować faceta”.

Heigl musiała nie tylko liczyć się z aktorskim wyzwaniem przeistoczenia się kobietę, która jest kompletnie inna od niej samej, ale także zmierzyć się z oczekiwaniami milionów fanów powieści z całego świata. „Baza fanowska Evanovich była dla Katie prawdziwym brzemieniem”, wspomina Rosenberg. „Każdy czytelnik ma swoje wyobrażenia na temat tego, jak Stephanie Plum wygląda, mówi, chodzi, zachowuje się w konkretnych sytuacjach. Katie musiała dostosować się do niektórych wymagań, ale jednocześnie znaleźć w sobie odwagę, by nie poddawać się presji publicznej i wykreować własną postać. Niewiele aktorek by sobie z tym poradziło”, dodaje producent. „Ten projekt był dla mnie niczym wspinaczka wysokogórska”, opowiada aktorka. „Praca była bardzo wymagająca, ale niezmiernie satysfakcjonująca, a samo uczestnictwo w takim projekcie było warte wszystkich wyrzeczeń. Na końcu, kiedy już wspięłam się na szczyt tej góry, mogłam zachwycić się przepięknym widokiem”. Podobną opinię ma sama Janet Evanovich, która po obejrzeniu gotowego filmu nie mogła się nachwalić amerykańskiej aktorki. „Katherine Heigl jest niezwykle utalentowana i uosabia to, kim jest Stephanie Plum”, podsumowuje autorka. „Jest odważna, jest sexy, lubi ryzykować, ale kryje się w niej także duża wrażliwość i obawa o to, co przyniesie przyszłość. Katherine odegrała na ekranie całą gamę emocji, sprawiając, że ekranowa bohaterka stała się równie efektowna co w powieści. Ona po prostu stała się Stephanie!”

Mając świetną scenarzystkę i gwiazdę na pokładzie, producenci skupili się na dokładaniu wszelkich starań, by filmowa adaptacja nie odstawała od materiału źródłowego. Oznaczało to znalezienie reszty idealnych wykonawców, którzy uzupełnialiby starania Heigl, ale także wyszukanie odpowiednich lokacji, wizualnie przywołujących opisy stworzone przez Evanovich. „Pragnęliśmy być jak najwierniejsi powieści, zwracaliśmy uwagę na najdrobniejsze szczegóły”, opowiada Lucchesi. „Oddanie klimatu świata stworzonego przez Janet było bardzo ważne”, dodaje Heigl, która pracowała przy filmie także w roli producentki wykonawczej. „Nie chcieliśmy już na starcie zniechęcić do siebie fanów. To przecież oni uczynili tę serię tak popularną, to oni dali Stephanie i reszcie postaci prawdziwe życie”. Reżyserka Julie Anne Robinson nieustannie „zwracała się” do powieści po rady, w jaki sposób poprowadzić kolejne sytuacje. „Sprawdzałam nawet takie szczegóły, jak kolory sukienek”, zdradza Robinson. „Opis mieszkania Stephenie wzięłam z książki. To musiał być budynek z czerwonej cegły, w którym mogliby mieszkać emeryci. Czerpałam inspiracje w przypadku mieszkania pani Delgado, która mieszka naprzeciwko Stephenie, oraz szczegółów typu ulubiony napój Stephanie – Big Gulp. To wszystko miało znaczenie”.

Jeśli przyjrzeć się bliżej osobie Robinson, brytyjskiej reżyserki teatralnej, związanej przez lata z Royal Shakespeare Company, można się zastanowić, czy była ona na pewno najlepszym wyborem do nakręcenia osadzonej w New Jersey opowieści o amerykańskiej klasie średniej. Jednak Heigl, która niezwykle ciepło wspomina pracę z Robinson przy kilku odcinkach „Chirurgów”, zaproponowała jej kandydaturę, wierząc, iż jest to decyzja najlepsza z możliwych. „Już po kilku minutach rozmowy wiedzieliśmy, że Julie Anne ma podobną wizję co my”, wspomina producent Lucchesi. „Praca reżysera polega na sterowaniu wielkim okrętem ze 150-osobową załogą, z której każdy członek ma swoje własne zdanie o tym, jak trzeba zrobić to czy tamto. Potrzeba kapitana, który będzie w stanie skierować maszynę do portu, bez żadnych wpadek po drodze. Julie Anne okazała się idealnym kapitanem”. Jednak nie tylko Katherine Heigl i producenci chwalą Robinson. Aktor Jason O’Mara, który wcielił się w Joe Morelliego, z wielkim szacunkiem wypowiada się o sposobie, w jaki reżyserka wykrzesała z całej ekipy aktorskiej energię, pasję i świetne role. „Była zawsze maksymalnie przygotowana, wiedziała, jak chce ukazać daną scenę, potrafiła kilkoma wskazówkami naprowadzić aktora na to, co chce osiągnąć i jednocześnie była otwarta na nowe pomysły. Dzięki niej wszyscy czuliśmy, że mamy wpływ na rozwój filmu, i byliśmy z tego dumni”.

Jak powstał scenariusz

„Stephanie Plum to kobieta, która radzi sobie ze wszystkimi życiowymi zakrętami z prawdziwą gracją, porównywalną do równie ujmujących poczynań bohaterki serialu Kocham Lucy”, opowiada ze śmiechem Janet Evanovich, międzynarodowej sławy pisarka, która stworzyła postać Stephanie. „Każdy jej samochód musi przeżyć jakąś katastrofę. Przez wilgotność powietrza w Jersey jej włosy ciągle się kręcą. Nie potrafi gotować i z pewnością nie ma co się po niej spodziewać, że zatrzyma pędzący pociąg lub – niczym Superman – złapie lecący pocisk w zęby. Nie zmienia to faktu, że każda z nas chciałaby być taką, kobietą”.

Stephanie zadebiutowała na kartach powieści „One for the Money” w 1994 roku, dosyć szybko stając się jedną z ulubionych „łowczyń głów” amerykańskich czytelników. Ostatni z osiemnastu międzynarodowych bestsellerów, „Explosive Eighteen”, pojawił się w sklepach w zeszłym roku. Jednak niesforna dziewczyna, niejako zmuszona do poszukiwania szczęścia w ściganiu i pojmowaniu zbiegłych mężczyzn, zafascynowała ludzi nie ze względu na swoje rosnące umiejętności śledcze, lecz łagodność, dobroć i prawdziwą kobiecość. „Może nie jest typową heroiną, ale jej bohaterstwo ukazuje się w detalach”, wyjaśnia Evanovich, która nie tylko nie marzyła o tak wielkim, międzynarodowym sukcesie, lecz także nie myślała, iż kiedyś doczeka się filmowej adaptacji swojej powieści. Po siedemnastu latach nieustannego uwodzenia ze strony Hollywood produkcja doszła wreszcie do skutku. Co więcej, z Katherine Heigl, gwiazdą filmową i telewizyjną, w roli głównej. Aktorka, znana z charyzmatycznej roli w serialu Chirurdzy oraz kasowych hitów kinowych Wpadka, Brzydka prawda oraz 27 sukienek, z radością przyjęła rolę Stephanie. „Dla mnie najważniejsza jest zawsze opowiadana historia i to, czy potrafię się zżyć ze swoją postacią”, wyznaje Heigl. „Stephanie ma w sobie tyle energii i radości, pomimo wszelkich życiowych dołków. Zakochałam się w niej!”

Prawdą jest, że branża filmowa interesowała się pracą Evanovich, zanim jeszcze „One for the Money” stało się hitem czytelniczym. Powieść ta od razu przykuła uwagę producentki Wendy Finerman. „Kiedy przeczytałam niepublikowany jeszcze manuskrypt, od razu wiedziałam, że Stephanie Plum jest bohaterką, na której widzowie będą mogli polegać i z którą będą potrafili się emocjonalnie zżyć”, wspomina Finerman. „Ma w sobie uniwersalne cechy każdej kobiety, a na dodatek jest pozytywnie wygadana, odważna, rozrywkowa”. Producentka spędziła długie lata na rozwijaniu projektu filmowej adaptacji, zatrudniając kolejnych scenarzystów próbujących oddać urok i sedno fenomenu opowieści zaczerpniętej z wyobraźni Evanovich. W pewnym momencie rozważano nawet realizację serialu telewizyjnego, lecz zarówno ten, jak i pozostałe projekty upadły, przede wszystkim ze względu na brak dobrych scenariuszy. Finerman twierdziła, że żaden z nich nie oddaje wystarczająco dobrze stylu Evanovich, jej inteligentnych dialogów, znakomitego połączenia suspensu i komedii charakterów. „Janet stworzyła bardzo szczegółowe opisy, ciężko więc oddać świat, który wykreowała, nie ujmując z niego niektórych jego cech i tym samym nieco go niszcząc. A przecież pozostaje jeszcze kwestia Stephanie, która na kartach powieści jest udokumentowaną setkami literackich opisów postacią z krwi i kości”.

Projekt ostatecznie trafił do Lakeshore Entertainment, firmy produkcyjnej, w której Finerman pracowała z Tomem Rosenbergiem i Garym Lucchesim. „Pamiętam, że o tych książkach usłyszałem po raz pierwszy od żony”, wspomina Lucchesi. „Rok w rok przynosiła do domu kolejne powieści Janet Evanovich. Pewnego dnia zapytałem wreszcie, o co w tym wszystkim chodzi, a ona opowiedziała mi o ich fenomenie. Przeczytałem pierwsze trzy i wiedziałem, że warto by było zrobić film na ich podstawie. Kręciliśmy właśnie Brzydką prawdę dla Sony Picture i przypadkiem okazało się, że oni wykupili już jakiś czas wcześniej prawa do tego materiału”. Rosenberg dodaje: „Mnie najbardziej zafascynował fakt, iż Stephanie Plum to zwykła dziewczyna. To nie żadna lekarka czy prawniczka. Wiedzieliśmy, że jej szczerość i autentyczna wrażliwość sprawią, że widzowie z miejsca ją pokochają”.

Cała trójka producentów doskonale jednak wiedziała, że kwestią kluczową jest stworzenie scenariusza, który oddałby urok i styl powieści „One for the Money”, jednocześnie przekładając słowa Evanovich na filmowe realia. Kiedy na pokładzie pojawiła się Liz Brixius, producenci wiedzieli, że nie muszą już dalej szukać. „Liz wniosła do projektu swoje ogromne doświadczenie, ale czynnikiem, który przeważył, był fakt, iż sama uwielbia książki Evanovich i od lat się w nich zaczytuje”, wyjaśnia Rosenberg. „Jej podejście i wiedza okazały się nieocenione w przekładaniu poszczególnych stron powieści na karty scenariusza”. Brixius nie potrafiła ukryć radości, to nie było jedynie kolejne ciekawe zlecenie, ale w pewnym sensie spełnienie marzeń. „Kiedy na planie Siostry Jackie dostałam telefon od menedżera, że Lakeshore prosi, bym przeczytała One for the Money Janet Evanovich, zaparło mi na kilka sekund dech w piersiach. A później wykrzyczałam, że od dawna znam i kocham tę książkę!”

Jak prezentuje się ekipa filmowa

JULIE ANNE ROBINSON (Reżyseria)

Doświadczenie zdobywała w Royal Shakespeare Company. Asystowała między innymi Samowi Mendesowi, Haroldowi Pinterowi oraz Stephenowi Daldry’emu. Później przeszła do telewizji, pracując przy „Viva Blackpool” oraz „Coming Down the Mountain”. W telewizji dała się poznać jako reżyserka odcinków takich seriali jak „Gdzie pachną stokrotki”, „Trawka” oraz „Chirurdzy”. Jej debiutem kinowym była „Ostatnia piosenka” z Miley Cyrus.

TOM ROSENBERG (Produkcja)

Prezes założonej w 1994 roku firmy producenckiej Lakeshore Entertainment. Jego największym sukcesem było wyprodukowanie w 2004 „Za wszelką cenę” Clinta Eastwooda, który zdobył kilka Oscarów, w tym za Najlepszy Film. Z Katherine Heigl pracował już przy „Brzydkiej prawdzie”, a na swoim koncie ma między innymi wszystkie części serii „Underworld”, obie części „Adrenaliny”, Przyjaciół Zacha Braffa, „Egzorcyzmy Emily Rose”, „Uciekającą pannę młodą” czy „Arlington Road”.

GARY LUCCHESI (Produkcja)

Pełni wysoką funkcję w Lakeshore Entertainment, w tym roku na ekrany kin wchodzą trzy produkowane przez niego filmy: „Jak upolować faceta”, „Underworld: Przebudzenie” oraz „Gone”. Pracował z Tomem Rosenbergiem przy „Za wszelką cenę”. Jego największymi sukcesami kasowymi są Egzorcyzmy Emily Rose, „Piętno” oraz „Dotyk przeznaczenia”. Przez jakiś czas miał własną firmę, Gary Lucchesi Productions, przyczyniając się do powstania między innymi „Lęku pierwotnego”, debiutu Edwarda Nortona.

LISA ZENO CHURGIN (Montaż)

Urodzona w New Jersey, Churgin ukończyła filologię angielską, po czym przeniosła się do Nowego Jorku, gdzie pracować w branży filmowej. Zaczynała jako asystentka montażysty przy „Wojownikach” Waltera Hilla oraz „Wściekłym byku” Martina Scorsese. Na swoim koncie ma takie przeboje jak „Wbrew regułom” Lasse Hallstroma, „Dom z piasku i mgły” Wadima Perelmana czy „Orbitowanie bez cukru” Bena Stillera”.

FRANCO GIACOMO CARBONE (Scenografia)

Zaczynał karierę w awangardowych nowojorskich teatrach, po czym wybrał kino, trafiając idealnie w boom filmów niezależnych połowy lat 90. Pracował przy wielu hollywoodzkich produkcjach, między innymi „Hostelu” Eli Rotha, Wonderland Jamesa Coxa i Rocky Balboa Sylvestra Stallone’a. Obecnie pracuje przy „The Last Stand”, powrocie Arnolda Schwarzeneggera na srebrny ekran.

DEBORAH LURIE BIO (Muzyka)

Nazwana przez czasopismo branżowe The Hollywood Reporter jedną z najlepszych młodych kompozytorek muzyki filmowej. Na koncie ma między innymi partytury do nowej wersji Footloose oraz Wciąż ją kocham. Pomagała także Danny’emu Elfmanowi przy Wanted. Ściganych, Spider-Manie 3 oraz Charlie’em i fabryce czekolady.

Obsada

KATHERINE HEIGL (Stephanie Plum, producentka wykonawcza)

Świat usłyszał o niej po raz pierwszy, kiedy, mając niecałe 16 lat, wystąpiła jako seksowna córka Gerarda Depardieu w filmie „Tata i małolata”. Kariera Katherine Heigl nie rozwijała się w piorunująco szybkim tempie, ale ostatecznie aktorka wyprzedziła nastoletnie gwiazdki, które zaczynały świecić na filmowym firmamencie w podobnym okresie. Utwierdziła swoją międzynarodową sławę, występując w kasowej Wpadce Judda Apatowa oraz cieszącym się do dziś sporą popularnością serialu „Chirurdzy”. Od tamtego czasu przebiera w propozycjach, a kolejne produkcje z jej udziałem stają się wielkimi hitami, wystarczy jedynie przywołać „Brzydką prawdę”, „27 sukienek”, „Sylwestra w Nowym Jorku” czy „Och, życie”. Niedługo Heigl będziemy mogli zobaczyć w kręconej dla HBO Films produkcji „The Knitting Circle”.

JASON O’MARA (Joe Morelli)

Z pochodzenia Irlandzyk, O’Mara nie planował kariery aktorskiej, osiągając dobre wyniki w rugby, ale los rzucił go w ramiona teatru, a później brytyjskiej telewizji. Tak zaczęła się obiecująca kariera, która w dniu dzisiejszym stawia O’Marę w jednym szeregu z aktorami wyruszającymi na podbój Hollywood. Widzowie telewizyjni kojarzą go przede wszystkim z roli w zeszłorocznym serialu science-fiction „Terra Nova”. Wcześniej aktor pojawiał się w małych rólkach w „Kompanii braci”, „Chirurgach” czy „Podkomisarz Brenda Johnson”.

DANIEL SUNJATA (Ranger)

Doświadczenie zdobywał na deskach teatru. Sunjata jest najbardziej znany fanom serialu „Wołanie o pomoc”, w którym wcielał się w strażaka Franco Riverę, a widzom kinowym za role w „Diabeł ubiera się u Prady” oraz „Bad Company”. Urodzony w Chicago aktor od zawsze wiązał swoją przyszłość ze sztuką, ale dopiero niedawno zdecydował się na aktorstwo. W tym roku na ekrany kin wejdą dwa filmy z jego udziałem: niezależny dramat „Gone” z Amandą Seyfried oraz „Mroczny rycerz powstaje” Christophera Nolana.

JOHN LEGUIZAMO (Jimmy Alpha)

Zdobywca Emmy, nominowany do Złotego Globu, aktor o wielu twarzach, który przez ponad dwie dekady kariery zdobył sobie wielki szacunek branży filmowej. Choć na koncie ma niezliczone występy w sztukach broadwayowskich oraz takie filmy jak „Życie Carlita”, „Moulin Rouge!”, „Mordercze lato, „Spawn”, „Romeo i Julia” czy „Ofiary wojny”. Rolą, która przyniosła mu największy rozgłos, okazał się leniwiec Sid – Leguizamo użyczył mu głosu w trzech częściach niezwykle popularnej serii animowanej „Epoka lodowcowa”.

DEBBIE REYNOLDS (Babcia Mazur)

Legenda amerykańskiego kina i telewizji, Debbie Reynolds funkcjonuje już w branży filmowej przez ponad 60 lat! Urodzona w 1932 roku w Terasie, przeprowadziła się w wieku siedmiu lat z rodzicami do Kalifornii, dosyć szybko łapiąc aktorskiego bakcyla. Jej debiutem była „The Daughter of Rosie O’Grady”, natomiast rolą przełomową występ u boku Freda Astaire’a w „Trzech krótkich słowach”. Największą sławę przyniosła jej z kolei główna rola kobieca w „Deszczowej piosence” z Gene’em Kellym. Na koncie ma tak kultowe obrazy jak „Jak zdobywano Dziki Zachód” oraz „Niezatapialna Molly Brown” (nominacja do Oscara).

Więcej informacji

Proszę czekać…