Becca (Nicole Kidman) i Howie Corbett (Aaron Eckhart) są szczęśliwym małżeństwem do momentu, kiedy ich życie zmienia się na zawsze, gdy w wypadku samochodowym ginie ich synek Danny (Phoenix List). Próbująca na nowo ułożyć sobie życie Becca wchodzi w tajemniczy związek z Jasonem (Miles Teller) - nastolatkiem, który uczestniczył w wypadku samochodowym. Howie szuka u innych ludzi tego, czego nie dawała mu jego żona.

Duet Johna Camerona Mitchella i Davida Lindsaya – Abaire'a przedstawia nam subtelną opowieść o bólu, żałobie, miłości i przebaczeniu. W tym filmie nic nie jest nachalne, ani podszyte patosem, którego bardzo się obawiałam. 6

O tym, że śmierć najbardziej dotyka tych, którzy musieli pozostać wśród żywych wie każdy, kto w swoim życiu doświadczył straty kogoś bliskiego.

Między światami (2010) - Nicole Kidman, Aaron Eckhart

W Między światami poukładane życie zamożnej rodziny z przedmieść wywrócone zostaje do góry nogami po śmierci jedynego dziecka. Synek Corbettów w pogoni za psem wbiegł na ulicę wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu. Beccę i Howiego poznajemy w momencie, gdy minęło już 8 miesięcy od wypadku. Jest to opowieść o poszukiwaniu równowagi i szczęścia po stracie największego symbolu miłości dwojga ludzi.

Film jest adaptacją sztuki teatralnej pod tym samym tytułem. Dzieło Lindsaya-Abaire'a odniosło spektakularny sukces. Krytycy docenili bardzo wiarygodny portret małżeństwa rozpaczliwie walczącego o miłość, wybaczenie i zrozumienie dla swojego własnego bólu. Między światami uzyskało pięć nominacji do nagrody Tony, w 2007 roku nagroda Pulitzera przyniosła Abaire'owi międzynarodową sławę. Scenariusz na podstawie sztuki napisał sam autor. W połączeniu z talentem reżyserskim Johna Camerona Mitchella znanego z autorstwa musicalu Cal do szczęścia i pokoleniowego obrazu Shortbus. Scenarzysta, który zna swoich bohaterów jak nikt inny w połączeniu z twórcą, który nie waha się podjąć trudu okazywania relacji międzyludzkich, musieli stworzyć dzieło, obok którego nie można przejść obojętnie.

Między światami (2010) - Nicole Kidman, Aaron Eckhart

Dużą zaletą filmu jest ukazanie relacji między małżonkami w sposób naturalny, niewymuszony. Nie znajdujemy sztucznego patosu, rozdzierających scen szlochu na grobie dziecka. Becca i Howie tkwią zawieszeni między światem żywych i światem w którym wszystko obumarło: miłość, plany, szczęście. Tak dobrze udają przed sobą i bliskimi, że nie cierpią że zżera ich to od środka. Tak na dobrą sprawę w filmie zamkniętych jest kilka przenikających się światów. Rzeczywistość, która niewzruszenie toczy się swoimi torami. Bliscy i znajomi małżeństwa, którzy chodzą wokół nich na paluszkach, bojąc się w jakikolwiek sposób ich zranić: siostra, która zwleka z ujawnieniem wiadomości o ciąży, znajomi z dziećmi unikający od miesięcy wizyt. Wreszcie jest hermetycznie zamknięty świat cierpiących rodziców, którzy nie ruszają się z domu i nie kontaktują z ludźmi częściej niż jest to niezbędne. Jest to świat nacechowany poczuciem absurdu minionych wydarzeń. Podczas oglądania filmu odkryłam z niemałym zdumieniem, że postacie zostały obdarzone poczuciem humoru, dość gorzkim, ale zawsze. Mimo przytłaczającej tematyki filmu zdarzało mi się uśmiechnąć, ba, nawet była scena, podczas której widzowie zaśmiewali się w głos.

Niby wszyscy wiedzieli, że to był wypadek i młody chłopak Jason nie ponosi za to odpowiedzialności, jednakże potrzeba było powiedzieć to na głos. Podczas jednej z prób wyrwania się z domu Becca zobaczyła Jasona w autobusie szkolnym. Od tamtej pory można powiedzieć, że skradała się wokół niego jak zranione zwierze, nie bardzo wiedząc co powiedzieć, jak zacząć. Między dwojgiem ludzi powstała szczególna psychologiczna więź. Między światami jest to także komiks autorstwa nastoletniego rysownika. Jason swoją niezachwianą wiarą w istnienie równoległych światów przynosi osieroconej matce nadzieję, którą śmiało można nazwać irracjonalną, ale przede wszystkim daje jej ukojenie, którego nie była w stanie zapewnić kobiecie ani rodzina ani grupa wsparcia. Kreacje aktorskie stworzone w tym filmie należą do bardzo przekonujących. Bez wątpienia jest to jedna z lepszych ról Nicole Kidman (Inni, Godziny) o ile nie jej najlepsza. Szczerze wątpię, czy ktoś jeszcze potrafiłby oddać tak dobrze kobietę, która jest tak skostniała w swoim bólu, że zaledwie muśnięcie wystarczy, by rozsypała się w proch. Równoważy ją Howie, grany przez Aarona Eckharta (Mroczny rycerz), którego widzowie z pewnością skojarzą z ról zimnych, przewrotnych drani. Jest on inteligentnym mężczyzną, który pragnie ponad wszystko żyć normalnie. Tego bohatera cechuje także dość nieporadna czułość. Debiut Milesa Tellera w roli Jasona można z pewnością zaliczyć do jak najbardziej udanych. Bardzo przekonującą zagrał nieco introwertycznego nastolatka, który nie chcący stał się przyczyną ogromnej tragedii. Z dużym zainteresowaniem czekałam na rolę Sandry Oh, byłam bardzo ciekawa, czy aktorka będzie w stanie przekonać mnie do innej kreacji niż ta, jaką znamy z serialu Chirurdzy. Moim zdaniem udało się jej to.

0 z 2 osoby uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 8
juskowiak 7

Smutny i przygnębiający obraz – ludzkiej tragedii. Sportretowany w bardzo stonowany sposób, piękny w swojej formie. nie przyopomina zbytnio amerykanskich dramatow w tym wzgledzie, ze bohaterowie nie rozstaja sie, nie zdradzaja, nie ma tu taniej sensacji. oni cierpia, cierpia razem i osobno. maja dosc zycia, sa razem, a osobno. jednak nie rozstaja sie. rezyser pokazuje co sie mozedziac z czlowiekiem po tak wielkiej traumie.

bardzo dobra rola kidman i eckharta.

polecam, lektura obowiazkowa dla kinomaniakow.

7/10

Soodack juskowiak 5

swietna opinia. To dokladnie to co myslalem po dzisiejszym seansie, lepiej bym jednak tego nie ujal.
Mnie jednak film zdolowal; dla mnie, jako rodzica, bardzo ciezki. Wrecz zalowalem, ze razem z moja druga polowka go obejrzelismy, nastepnie skonfliktowalismy s o to czy cokolwiek wnosi dyskusja o tym filmie (w/g mnie nie warto jej zaczynac).

juskowiak juskowiak 7

Polecam kinomaniakom.

leosia28 juskowiak 7

Doskonale ujales to w slowa.Film przygnebiajacy,jednak dobrze,ze zabraklo tam typwego rozwodu i zdrady.Pokazano jak ciezko jest po takiej tragedii.

i_darek1x 3

Kiepski! – Nuda,nuda i jeszcze raz nuda !!!

pietrex i_darek1x 4

Popieram autora tematu.
Film jest katastrofalnie nudny i tylko i wyłącznie polski zwiastun (nie ma to jak polska "ściema") utrzymywał mnie w ciągłym przekonaniu, że za chwilę coś się wydarzy (no cóż, doczekałem się jedynie końca filmu).
Jedyny plus to dobra gra Nicole Kidman i motyw palenia trawki.
Gdyby nie trailer wystawiłbym 6.
Tak daję 4, gdyż polska zapowiedź wprowadza potencjalnego odbiorcę w błąd.
Film do obejrzenia w domu i swoją wartką akcją porównywalny do "Jedz, módl się, kochaj…"

Quagmire i_darek1x

Jak można zaniżyć ocenę filmu z powodu polskiego trailera który jest skandalem i powinien zmieść Kino Świat z powierzchni naszego rynku? Gdybym był amerykańskim producentem "Rabbit Hole" nie pozostawiłbym tej sprawy, a ta polska firma nie podpisałaby już ze mną żadnej umowy dystrybucyjnej.

Chodzi o ten zwiastun:
http://www.youtube.com/watch?v=e7KZ4bpGn60

Przypominam, że istnieją też zwiastuny przedstawiające "Lśnienie" jako ciepły film z Sundance a "Kevina samego w domu" jako emocjonujący thriller. Zmontowany przez Polaków zwiastun "Rabbit Hole" prawdziwością również nie odbiega od fanowskiej ciekawostki, więc czy gdyby polski dystrybutor wykorzystał wspomniane zwiastuny to należałoby obniżyć ocenę dla "Lśnienia" i "Kevina"?

pietrex i_darek1x 4

> Quagmire o 2011-05-07 17:53 napisał:
> Jak można zaniżyć ocenę filmu z powodu polskiego trailera który jest skandalem i
> powinien zmieść Kino Świat z powierzchni naszego rynku? Gdybym był amerykańskim
> producentem "Rabbit Hole" nie pozostawiłbym tej sprawy, a ta polska firma nie
> podpisałaby już ze mną żadnej umowy dystrybucyjnej.
>
> Chodzi o ten zwiastun:
> http://www.youtube.com/watch?v=e7KZ4bpGn60
>
> Przypominam, że istnieją też zwiastuny przedstawiające "Lśnienie" jako ciepły
> film z Sundance a "Kevina samego w domu" jako emocjonujący thriller. Zmontowany
> przez Polaków zwiastun "Rabbit Hole" prawdziwością również nie odbiega od
> fanowskiej ciekawostki, więc czy gdyby polski dystrybutor wykorzystał wspomniane
> zwiastuny to należałoby obniżyć ocenę dla "Lśnienia" i "Kevina"?

Być może źle to ująłem.
Nie zmienia to jednak faktu, że spodziewałem się zupełnie innego filmu a otrzymałem jedynie nudną opowiastkę o traumatycznych przeżyciach bohaterów (z co prawda świetną grą Nicole Kidman).
Prawda jest jednak taka, że trailer w dużej mierze decyduje o powodzeniu danego filmu. A w tym wypadku odgrywa on kluczową rolę i wprowadza w błąd wiele osób, które ominęłyby tą produkcję szerokim łukiem.

Więcej informacji

Proszę czekać…