Nowy ochroniarz zatrudnia się do firmy, która zajmuje się organizacją konwojów i transportem pieniędzy w Los Angeles.
Piszę, bo wszystko inne mniej lubię. Piszę w przerwach od fantazjowania o upiciu się z Billem Murrayem... albo odwrotnie.

Świetny nośnik prawdziwej adrenaliny i precyzyjnego komunikatu: To kino akcji i zemsty, bez mrugnięcia okiem i wykrzyknik pełen zdecydowania i pewności siebie. 7

Guy Ritchie udowodnił już wiele razy, że prawie na każdej głębokości i w każdy zbiorniku pływać filmowo z gracją i konsekwencją potrafi. W jednej chwili robi kpiarską, cyrkuśną gangsterkę, w kolejnej opowiada o legendarnym królu i nie tworzy bezpłciowej czytanki, sztucznej rekonstrukcji historycznej. Pojawia się jego najnowsze dzieło Jeden gniewny człowiek i naprawdę mamy do czynienia z namacalnym gniewem w doskonale wstrzemięźliwej atmosferze, a reżyser wie, kiedy odpalić ostrą amunicję serią dosłownie i w przenośni. To rasowe kino zemsty z solidnym scenariuszem. Czujemy, że jest ona rozkoszą nie tylko Bogów, a więcej strzałów, niż słów może być koncepcją, a nie zabiegiem upraszczającym lub wyciągającym czyjekolwiek deficyty. Świetny nośnik prawdziwej adrenaliny i precyzyjnego komunikatu: To kino akcji i wykrzyknik pełen zdecydowania i pewności siebie. Uzasadnionej.

Jeden gniewny człowiek (2021) - Cameron Jack (I), Darrell D'Silva, Jason Statham, Babs Olusanmokun

H. zostaje przyjęty, bez mrugnięcia okiem, ze względu na swoje świetne referencje i doświadczenie do firmy transportowej, która zajmuje się organizowaniem konwojów. Przewożą towar wymieniając go za bardzo wysokie stawki. Mimo, że nie walczą na wojnie, to biorąc pod uwagę, jak są łasym kąskiem dla wielu chętnych zdobycia pieniędzy, mają kamizelki kuloodporne, posiadają przy sobie broń, a ich miejsce pracy jest doskonale zorganizowane i pełne procedur zabezpieczających. Nasz bohater od początku jest małomówny. Pojawia się w zespole z ogromną pewnością siebie i zdobywa dużo sympatii, ale też u niektórych budzi wątpliwości - to miejsce jest pełne testosteronu i rywalizacji dla atrakcji. Z czasem sytuacja ewoluuje i obecność H. nie będzie wyłącznie zdeterminowana potrzebą pracy, a karty w tej talii zaczną się odsłaniać i okażę się, że ta historia ma o wiele więcej wymiarów.

Jeden gniewny człowiek to kino, które wie kiedy pociągnąć ze spust, a kiedy się skradać. Nie stoi w miejscu nawet przez moment, za to mu utkniemy wpatrując się w kolejne następujące zdarzenia. Będę one poprowadzone bardzo sprytnie, zwinnie i świetnie zbalansowane, a do tego chłodna narracja zdeterminowana zachowaniem głównego bohatera nie sprawi, że się nie zaangażujemy w tę historię, a po prostu reżyser bardzo umiejętnie uniknie i nie podda się taniemu sentymentalizmowi, który mógłby być kuszący w historii o odwecie.

Jeden gniewny człowiek (2021) - Deobia Oparei, Chris Reilly (II), Jeffrey Donovan, Raúl Castillo (II)

Film nie udaje, że ma większe ambicje i wymiary, niż bez mrugnięcia okiem, odwracania wzroku od przemocy i brutalności oraz realizmu, z pewnymi niezbędnymi jednak ale, krwawa rozgrywka - rozrywka. Dialogi są napisane z wyobraźnią, nieprzedawkowane i niewłożone w usta bohaterów, a przez nich wypowiadane. Błyskotliwe, cięto, z ostrymi pazurami, czasami trochę przekombinowane, ale w całym pakiecie kupujemy to, bo rezonuje i naprawdę wibruje swoją siłą przekazu. Nie nabiera też nas ani razu na grę komputerową, a bohaterowie nie mają tutaj kilku żyć.

Warto też docenić stronę wizualną filmu. Montaż, który powoli nas wprowadza w pewne sceny, chce zbudować w nas napięcie nie pokazując wszystkiego, bądź zbliża się i oddala od bohaterów w zależności za kim podąża i od kogo chce sprytnie odwrócić naszą uwagę. Do tego Jason Statham na mikro gestach, oszczędności doskonale prowadzi swoją postać. Nie popada w żadną manierę, naboje nie odbijają mu się od muskułów, ani też nie obsikuje swojego terytorium. Gra w tej rozgrywce dominatora, ale nieodrysowanego od prostackiego szablonu niedobrego chłopca.

Jeden gniewny człowiek (2021) - Holt McCallany, Jason Statham, Josh Hartnett (I), Rocci Williams

Jeden gniewny człowiek to bardzo dobrze poprowadzone kino, na napiętej strunie, które nie ma wielkiego zaplecza intelektualnego, ale jest świetnie zaprojektowaną historią na określone i wybuchowe oraz mocno elektryzujące emocje.

0 z 1 osoba uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 6
dareczek50 7

Co do filmu to wreszcie coś dobrego akcja, tempo ,sceny .Staham świetnie zagrał

pajki_filmaniak 8

film polecam w kinie nie oderwałem wzroku ani na chwilę nie będę spojlerował Jason jak zwykle świetny nawet Scott Eastwood dobrze wypadł

LakiLou 8

Co tu dużo mówić jest to porządne kino zemsty z naprawdę ciekawym pomysłem na narrację. Dzięki temu pierwsza część filmu intryguje widza z kolei druga dostarcza rozrywki za sprawą dobrze zrealizowanej akcji. Statham jak to na niego przystało robi robotę

wazka16 10

82%.Mój ulubiony wariant zemsty (mścicielem jest zimny kryminalista).Brutalne kino,np. scena z młodymi ofiarami handlu ludźmi.Konwojenci,chciwość i ex-żołnierze

Chemas

Jeden z najbardziej oczekiwanych przeze mnie filmów.

Więcej informacji

Proszę czekać…