Sir_Mavins
Sir_Mavins

Sir_Mavins

@Sir_Mavins

Punkty
0 za dodawanie
Poprawność dodawania
Z ostatnich 30 dni: brak danych
Z ostatniego roku: brak danych
Dołączył
wrzesień 2008
Ostatnio ocenione Filmy Osoby
Aktywność
Gwiezdne Wojny: Wojny klonów (2008)

Miałem te możliwość wraz z autorem tekstu być w tym czasie w UK.

Ale idę na dubbing polski.

To chyba mój obowiązek jako fana, no nie?

Gwiezdne Wojny: Wojny klonów (2008)

Ocena widza – TCW 2008 – Nie jestem autorem tej opinii, ale się do niej przychylam.

“Poniższa opinia na temat filmy The Clone Wars powstała za namową kilku osób, które wraz ze mną dzielnie spędziły w kinie te 100 minut. Starałem się bez spojlerów.

PRZED PREMIERĄ
W 2007, pokazano teaser filmu/serialu 3D.
Po obejrzeniu stwierdzam, że pan Filoni, który wyjaśnia to i owo o realizowanym projekcie traktuje potencjalnego widza jak idiotę.
Obejrzałem znowuż i znowuż i nadal miałem to samo uczucie. „Łopatologia stosowana”.
Dobra: galaktyczny rozmiar konfliktu, duża ilość postaci i relacje między nimi…
a przerywane jest to fragmentami tworzonego „produktu”.
Przyznaję, że ciekawe są to wstawki, mam jednak pewne zastrzeżenia co do animacji.
Oczywiście to tylko ma zaciekawić przyszłego widza, bo na więcej przyjdzie potem.
Tylko ile ma lat ten widz? Podejrzewałem, że ja jako stary fan Gwiezdnych Wojen mogę nie być odbiorcą. No to kto, dzieci???

Pierwszy trailer.
Ujawniono w nim fakt, że porwano syna Jabby i trzeba go koniecznie odnaleźć.
Poza tym wystąpiły już wcześniej pokazywane fragmenty, te z ww teasera.
Dodano też kilka ujęć, w tym sceny walki.
Zapowiedź wciągająca, ale nie jest jakąś specjalną rewelacją.
Postacie są za bardzo kanciaste – tak sobie pomyślałem.
Czekałem na kolejne odsłony.
Czekałem na coś, co spowoduje, że będę naprawdę chciał to zobaczyć.

Trailer drugi.
To już zupełnie inny bajka.
Bardzo dynamiczny z niezłą muzyką.
Akcja za akcją, z zakamarka wysuwa się powaga (groza, mroczność?)…
Film/serial ma być poważny? Ale przecież (chyba?) pierwotne przeznaczenie to dzieci.
Zaczyna mnie to zaciekawiać i choć nie jest to moment przełomowy, to jednak chcę zobaczyć ten film. W sumie trzy odsłony, niby podobne, a jednak różne.

Trailer trzeci – a dokładnie 4-minutowy fragment bitwy.
Całkowicie bez sensu i absolutnie idiotyczny fragment robiący z Obi-Wana i Anakina super-bohaterów. Jest po prostu naiwny i nierealny.
Ale, no właśnie, to fragment nie tylko filmu, co części sceny.
Obejrzenie całości tejże sceny może wiele zmienić.
Czekam na premierę.

PREMIERA FILMU – „a wyniki są takie słabe…”
Muzyka – porównywanie jej z oryginalnymi GW raczej sobie daruję, ale przyznaję, że nie jest źle. Podobał mi się motyw będący podkładem kilku scen; polecę go każdemu.
Jest bardzo nastrojowy, całkiem dobrze odwzorowujący sytuacje.
Ogólnie 6,5-7/10.

Grafika – za kanciasta. Przychylam się do opinii, że jest „drewniana”.
Sam jestem przyzwyczajony do bardziej „wygładzonej”, mniej „surowej”animacji.
Szczegóły, o których mówili twórcy umknęły mi jakoś w tłach oraz w mimice bohaterów.
Co prawda ruchy były w miarę płynne ale do np. Final Fantasy im daleko.
Ale jak sądzę moje oko po oglądnięciu kilku odcinków serialu oswoi się już z tymi „nowościami”
i może mi sie nawet spodoba. Kto wie?
Ogólnie 7/10

1. Fabuła.
We wstępie pisałem co i jak, więc skupię się na głównym problemie filmu.
Pomysł takiej a nie innej treści filmu-pilota jest tak absurdalny i w gruncie rzeczy idiotyczny, że aż śmieszny. Z drugiej strony historia jest tylko powierzchownie prosta, bo jednak spod spodu prześwieca jakaś głębsza myśl. Może to tylko takie moje wrażenie?

2. Wykonanie.
Nie podobały mi się głosy w tle logo oraz fakt, że nie ma żółtych napisów, a zamiast nich narrator.
Może to taka taktyka GL, żeby w pewien sposób odświeżyć swoje GW.
Nie do końca mi ten jego pomysł przypadł do gustu.
Rozumiem iż przed każdym odcinkiem serialu napisów nie będzie, ale przed filmem?
To dla mnie nie do pomyślenia.
W animowanych WK też napisów nie było, ale pierwotnie powstały one jako odrębne odcinki,
a dopiero potem je złożono w całość.

3. Postacie.
Zajmę się tylko dwiema, ponieważ z oceną reszty poczekam na serial.
Wtedy też na pewno zanalizuję każdą z postaci.

Ahsoka – wiele osób było do niej negatywnie nastawionych. W tym ja.
Jednak po projekcji zmieniłem zdanie. Moje obawy okazały się w pewnym sensie bezpodstawne.
Dobrze, że ma te 14 lat(chyba?), bo kolejnego dzieciątka jak to było w TPM już bym nie zdzierżył.
Na marginesie: podobał mi się głos osoby podkładającej..

Za to nie podobała mi się Amidala. Już w serialu animowanym ktoś dał jej kilka lat więcej, a tu znowuż ja postarzono. Za bardzo wyniosła. Nawet, rzekłbym, akurat w tym filmie niepotrzebna.

Ocena (fabuła + wykonanie + postacie):7,5/10.

PODSUMOWANIE
Nakręcenie WK nie jako filmu lecz jako animacji 3D jakoś nie wydawał mi się dobry.
Prawda jest taka, że klimatu SW ten film nie ma.
Tylko że jednocześnie muszę stwierdzić, że film jest lepszy niż myślałem na początku.

Natomiast dlaczego ten film nie odnosi sukcesu? (Słabe wyniki po projekcji).
Jeszcze zrozumiem starych fanów – ciągłe odgrzewanie tego samego kotleta jest niezdrowe.
Ludziska przyzwyczajeni do aktorów dostają animację 3d…no tak, to straszne.
Ale młodzi fani?
Im powinien się podobać. Jest w nim wszytko co teraz modne.
Mamy dużo akcji, nawiązania do EU i nawiązania do znanych wcześniej filmów SW, rozbudowanie historii z udziałem starych bohaterów i wprowadzenie nowych postaci.
Nic dodać nic ująć.
Dodam do tego sceny: „herbatka Obiego”, „rozmowy robotów”, „dyskusje Anakina i Ahsoki” to scenki humorystyczne, (które co prawda mnie średnio bawią), ale jeśli wezmę pod uwagę iż dorosły powinien raczej „oglądać je przez palce” oraz fakt, że adresatem tych nowych GW są dzieci, to zabawa jest przewyborna.

Film mogę polecić z czystym sumieniem każdemu fanowi.
Młodemu, to oczywiste.
A starszemu – niech was nie odrzuca krytyka innych – bo kto wie, czy pokazanie GW z trochę innej strony, w innej perspektywie i inaczej zrobionych, nie ma szansy odnieść w przyszłości sukcesu i na trwałe zapisać się w naszej pamięci.

Ocena ogólna FILMU: 7/10"

Proszę czekać…