Po dwa przemówienia na Oscarach 0
Jedną z najbardziej interesujących części Gali Oscarowej są krótkie przemówienia w których każdy z nagrodzonych dziękuje tym, którzy przyczynili się do sukcesu ich, ich produkcji itd. W tym roku producenci Oscarów Adam Shankman i Bill Mechanic postanowili zmienić zasady określające te przemówienia. Każdy nagrodzony będzie miał możliwość do aż dwóch takich wypowiedzi.

Artyści nominowani w tym roku do Oscarów
W tym roku za kulisami będzie stała kamera o nazwie "Thank You Cam" do której laureaci będą mogli wygłosić swoje nudne i często bardzo długie podziękowania. To właśnie do niej będą mogli dziękować swoim agentom, rodzicom, kolegom, reżyserom, producentom i wszystkim innym, którzy ich zdaniem przyczynili się do otrzymania Oscara. Kamera będzie transmitowała wszystko na żywo, za darmo będzie można oglądać to, co nadaje w internecie.
Z kolei na scenie podczas samej gali twórcy chcieliby, aby każdy z laureatów podczas swojego przemówienia skupił się na tym, co dla niego oznacza to nagroda, co zmieni w jego życiu lub do czego się przyczyniła. Dzięki temu mają nadzieje, iż przemówienia będą o wiele ciekawsze.
Oczywiście jak wyjdzie tego nikt nie wie. Producenci Oscarów od razu w oświadczeniu zaznaczyli, iż nikt laureatom nie będzie przerywał przemówień (o ile zmieszczą się w określonym czasie). Więc nie wiedzą czy cała idea w ogóle uda się.
Pytanie, więc czy jest sens wprowadzania takich udziwnień? Jak myślicie? Oscarowa gala już 7 marca br.
Źrodło: www.slashfilm.con
Z jednej strony, taka koncepcja to na pewno pomysł ciekawszy niż dłużące się podziękowania. Z drugiej, jak można dziwić się, że nagrodzeni – w szczególności debiutanci na gali oscarowej – dziękują swoim najbliższym, wzruszają się itd. Wydaje mi się, że ten pomysł jednak nie ma zbyt dużych szans na powodzenie