widoczny tu i tam. hasam.

Polskie premiery listopada 0

Listopad przyniesie do kin 3 rodzime produkcje. W tym 2 komedie i 1 dramat najpierw doceniony za granicą, później w Polsce. Wszystko to w tym miesiącu!

Już 3 listopada pojawi się na srebrnym ekranie Job, czyli ostatnia szara komórka. Pierwsza komedia Konrada Niewolskiego, twórcy słynnej Symetrii. Film póki co zbiera mieszane recenzję, krytykowane są oklepane grypsy i podobno film jest nierówny. Jednak znając bardzo dobrze twórczość pana Niewolskiego jestem pewien, że od strony technicznej jak i aktorskiej mogę się spodziewać bardzo dużo, gdyż z tymi rzeczami nigdy nie miał problemów. Fabuła filmu wygląda tak: Zwariowana komedia pełna absurdów. Chemik, Adi i Pele. Niedorajdy życiowe, darmozjady – tak określają ich inni. A w gruncie rzeczy to pomysłowi i zgrani kumple. Nie mają szczęścia do pracy, mają za to na głowie mnóstwo kłopotów: chorego psychicznie psa sąsiadki czy babcię, podkradającą Chemikowi haszysz. W trudnych chwilach ukojenie może przynieść tylko telewizja i najnowszy teleturniej Krzysztofa Ibisza, Sąsiedzi, którego główną nagrodą jest pięciominutowa sesja dewastacyjna w domu sąsiadów.

Następnie 9 listopada zobaczymy Policz kicz projekt… kontratakuje?. Najnowszą produkcję Mariusza Pujszo przez niektórych uznawany za polskiego Ed Wood’a, ja uważam, że słusznie, jednak nigdy jego filmu nie zdobędą takiej popularności jak filmu pana powyżej. Jednak wybiorę się na ten film, chociażby zobaczyć czy się Pujszo poprawił w kręceniu filmów, bo recenzji najgorszych nie zebrał. Opis filmu: Po kilku latach przerwy Mariusz z Michałem postanawiają ponownie nakręcić film z pięknymi dziewczynami. Tym razem ma to być horror. Mimo początkowych trudności przyjaciele, dzięki swej twórczej inwencji, znajdują aktorki i sponsorów. W ponurym dolnośląskim zamczysku zaczynają się zdjęcia do Legendy. Czy film podbije świat?.

Polisz kicz projekt... kontratakuje 2006Polisz kicz projekt... kontratakuje 2006

Ostatnia premiera odbędzie się 17 listopada, najbardziej przeze mnie oczekiwana, czyli „Z odzyskuSławomira Fabickiego. Nagrodzony w Cannes, doceniony najpierw we Francji, gdzie zainteresowali się nim dystrybutorzy francuscy. Dopiero po tym nasi kochani dystrybutorzy zobaczyli jaką perełkę ominęli. Historia rozpoczyna się tak: 19-letni Wojtek wywodzi się z biednej śląskiej rodziny. Zakochany w o wiele starszej Ukraince z dzieckiem, chce zapewnić im legalny pobyt w Polsce i usiłuje pracą w fabryce zarobić na życie. Wszelkie próby uczciwej pracy kończą się niepowodzeniem. Jednocześnie chłopak kuszony jest możliwością łatwego zarobku w wątpliwym moralnie procederze odzyskiwania długów.

Listopad zapowiada się ciekawie. Ja rozpoczynam przegląd polskich filmów od seansu ?Job?a? w piątek i do tego samego zachęcam społeczność FDb. Uważam, że przynajmniej wypadałoby obejrzeć „Z odzysku”, gdyż już czuję doskonałość tego filmu.

Job, czyli ostatnia szara komórka2006Job, czyli ostatnia szara komórka2006

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 0

Skomentuj jako pierwszy.

Proszę czekać…