DiCaprio w filmie Ridleya Scotta 0

Leonardo DiCaprio wystąpi w adaptacji nowej powieści Davida Ignatiusa pt. Body of Lies.

Za kamerą stanie Ridley Scott, który ponownie zjednoczył aktora ze scenarzystą Williamem Monahanem, zwycięzcą Oscara za film Infiltracja. Donald De Line i Scott są odpowiedzialni za produkcję.

Kadr z filmu Krwawy diament 2006Kadr z filmu Krwawy diament 2006

DiCaprio rozpocznie prace przy obrazie, zaraz po tym jak upora się z filmem Revolutionary Road, którego reżyserem jest Sam Mendes. Aktor wystąpi w nim razem z Kate Winslet. Spotkali się już oni na planie Oscarowego Titanica. Zdjęcia do tej produkcji są właśnie w toku.

Scott zapoznaje się teraz z kosztami produkcji Body of Lies. Film będzie kręcony w Waszyngtonie i Europie.

DiCaprio zagra byłego dziennikarza, który staje się agentem CIA. Zostaje on wysłany do Ammanu, aby pracować z szefem wywiadu Jordanii. Chcą tam śledzić poczynania lidera Al-Kaidy, który podobno planuje atak na Amerykę. Monahan i Scott potwierdzili projekt już z zeszłym roku, kiedy studio Warner Bros. kupiło powieść, a następnie nadało jej tytuł Penetration.

William Monahan już po raz trzeci tworzy scenariusz do filmu Ridleya Scotta. Przedtem były to Królestwo niebieskie i Tripoli, ten drugi nie został jeszcze skończony.

Leonardo DiCaprio urodził się w Hollywood 1974 roku. Ma na swoim koncie takie filmy jak Infiltracja, Krwawy diament, Aviator, Gangi Nowego Jorku, Romeo i Julia, Titanic, czy Co gryzie Gilberta Grape'a. Aktor był trzy razy nominowany do Oscara. Otrzymał również Złotego Globa za rolę w obrazie Aviator, w reżyserii Martina Scorsese.

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 4

Trophy

A kto nie zapyta i zbłądzi to już tego błędu na pewno więcej nie popełni. – Trophy :P

hmmm … no coz tu komentowac ;) porazka na calego, ale najwazniejsze to uczyc sie na wlasnych bledach a jak jest cos niejasnego pytac ;P kto pytanie bladzi – rednacz

CherryCock

Pytanko: kto wam te czarujące wiadomości przygotowuje? Bo uśmiałem sie po pachy, czytając to marne tłumaczenie angielskiego newsa: "Zostaje on wysłany do Ammanu, aby pracować z inteligentnym szefem Jordana" [że co? chyba raczej "z szefem wywiadu Jordanii"; pewnie oryginalnie było coś w rodzaju "chief of Jordan’s intelligence" – ręce opadają]. Później jest jeszcze lepiej! "Chcą tam śledzić Ala Qaeda, który podobno planuje atak na Amerykę." [to już nawet nie brak kompetencji tłumaczeniowych – trzeba chyba żyć od 10 lat bez kontaktu ze światem zewnętrznym, żeby nie wiedzieć, że "Al Quaeda" to po prostu angielska wersja nazwy organizacji, którą my znamy w spolszczonej wersji jako Al Kaidę. W sumie nie moja sprawa, ale wstyd trochę, chociażby dlatego, że jako firma marnujecie własny kapitał na pracowników, którzy takimi kwiatkami budują wam złą reputację. Zróbcie coś z tym, bo najzwyczajniej szkoda dobrego serwisu. pzdr

Trophy CherryCock

Spoko, dzięki za uświadomienie. Wybacz, ale staram się jak mogę tłumaczyć i chcę. A czasami zdarzy się coś czego nie potrafię, więc pewnie jakąś gafę popełnię. Człowiek uczy się na błędach. Pozdrawiam również.

Proszę czekać…