Kontynuacja Fantastycznej Czwórki wciąż możliwa 1
Niczym bumerang powraca temat kontynuacji fatalnie przyjętej ekranizacji Fantastycznej Czwórki. Produkcja okazała się być wielką klapą finansową oraz rozrywkową. Krytyki pod adresem filmu nie było końca.
Wydawało się, że temat kontynuacji obrazu, za kamerą którego stał Josh Trank został zakończony. Nic bardziej mylnego. Producent Simon Kinberg wyznał w jednym z wywiadów, że chciałby stworzyć sequel z taką samą obsadą na pokładzie. Ma jednak w planach wprowadzić wiele zmian, dzięki którym przygody czwórki superbohaterów będą zdecydowanie łatwiej przyswajalne dla fanów i widzów.
Nasz film nie był dobry i świat to potwierdził. I wydaje mi się, że nie pomylił się. Nie zawsze uda ci się zrobić dobry film, to nie jest niemożliwe. Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie nasze produkcje, to mamy całkiem niezłą średnią. Myślę jednak, że podczas produkcji tego tytułu popełniliśmy wiele błędów, które w przyszłości się nie powtórzą. Chcemy zrobić kolejny film o Fantastycznej Czwórce. Uwielbiamy tę obsadę – Michael B. Jordan, Miles Teller, Kate Mara oraz Jamie Bell to świetni aktorzy. Kocham ten komiks, kocham go niemalże tak bardzo jak X-Menów.
Kinberg powiedział również w jaki sposób chciałby stworzyć kolejny film z tej serii. Chce, aby miał on zdecydowanie inny ton, aby był lżejszy, zabawniejszy i bardziej rozrywkowy. Nowa Fantastyczna Czwórka musi być bliższa komiksom, aniżeli temu co mogliśmy oglądać jakiś czas temu w kinach.
Będziemy próbować oddać ton Fantastycznej Czwórki, który jest może nie kompletnie, ale jednak całkiem inny, aniżeli ten X-Menów. On jest pogodniejszy, lżejszy, zabawniejszy i bardziej optymistyczny. Myślę, że próbowaliśmy zrobić mroczniejszą wersję Fantastycznej Czwórki z jakimiś radykalnymi pomysłami, które sprawiły, że zatraciliśmy prawdziwe DNA tego komiksu.
Jak widać Kinberg i jego ekipa chcą iść po rozum do głowy. Fantastyczna Czwórka w lżejszym tonie z pewnością mogłaby wypalić. Warto również przypomnieć, że 20th Century Fox musi w najbliższej przyszłości wyprodukować kolejny film z tej serii. W innym wypadku prawa do postaci powrócą do Marvela.
Źrodło: comicbookmovie.com
Trzeba było zacząć od takiego "pogodnego, lżejszego i zabawniejszego" podejścia w pierwszym filmie…