Czy Stephen Lang zagra w sequelu Deadpoola? 0
Kiedy twórcy Deadpoola zasugerowali w scenie po napisach, że w sequelu pojawi się Cable, słynny najemnik z kart komiksów Marvela, przez wielu określany jako ikona lat 90, od razu zaczęły się spekulacje dotyczące tego, kto mógłby zagrać rolę. Jednym z bardzo silnych typów był Stephen Lang, jednakże w związku z niedawnymi rewelacjami ze strony Jamesa Camerona, rola Langa w kontynuacji przygód wygadanego najemnika stoi pod znakiem zapytania.
Wypowiedział się na ten temat sam główny zainteresowany, który zwrócił uwagę widzów na jeden bardzo ważny czynnik który znacząco może wpłynąć na to czy zagra postać Cable’a.
Myślę, że prawdopodobieństwo otrzymania tej roli przeze mnie, jest bardzo niskie z kilku powodów. Najważniejszy jest fakt, że mówimy o tym samym studiu które robi Avatara. Jest bardzo prawdopodobne, że mógłby wystąpić konflikt terminów. Gdyby jednak zdecydowali się dać mi tę rolę, byliby bardzo zadowoleni – bo dałbym z siebie wszystko. Jeśli jednak nie dostanę tej roli, przegram z godnością. Skomplementuję aktora który dostanie rolę i wrócę do czterech sequeli Avatara.
Oprócz zasugerowania, że jego postać powróci w Avatarze aż cztery razy, aktor wypowiedział się także na temat jego kampanii do roli Cable’a.
Mój wkład w tę kampanię był bardzo ograniczony, w sumie to wrzuciłem tylko jednego twitta, i to by było na tyle. Potem gdy fani zaczęli robić ciekawe fan-arty, to je retweetowałem. Bo czemu nie? W tej sytuacji wszyscy wygrywają.
W tym momencie warto wspomnieć, że wycofanie się Langa z tego wyścigu oznacza większe szanse dla Rona Perlmana który bardzo aktywnie stara się o rolę kultowego najemnika.
Jeśli mam być szczery, osobiście wolałbym, żeby to Perlman dostał rolę, a jak uważacie wy? Dajcie znać w komentarzach!
Komentarze 0