To nie żarty. Są szanse na kolejnego Matrixa! 4
Złapcie się czegoś mocniej. Wytwórnia Warner Bros. Pictures jest gotowa stworzyć kolejny film osadzony w uniwersum Matriksa. Ponoć włodarze studia rozpoczęli już rozmowy na ten temat.
Według The Hollywood Reporter, Warner Bros. Pictures i scenarzysta Zak Penn rozmawiają na temat ewentualnego tekstu. I chociaż cały projekt jest we wczesnej fazie, wydaje się, że najprawdopodobniejszy może być reboot kultowego filmu sci-fi. Aczkolwiek nie należy brać tego za pewnik. Tak naprawdę nie wiadomo czy chodzi o "hard-reboot" czy może sequel oryginału. Pewne jest jedno – takie rozmowy trwają i ludzie odpowiedzialni za decyzje badają potencjał kasowy tytułu.
Co z oryginalną obsadą oraz rodzeństwem Wachowskich? Cięzko powiedziec. Swego czasu gwiazda trylogii "Matrix" – Keanu Reeves stwierdził, że byłby gotów ponownie wejść w buty Neo. Warunek jest jeden – za kamerą muszą stać twórcy oryginału. Sama wytwórnia nie komentuje na razie tych doniesień.
W mediach pojawiła się jednak interesująca wiadomość dotyczaca tego, kto mógłby zagrać ewentualną głowną rolę w nowym Matriksie. The Hollywood Reporter twierdzi, że Warner Bros. Pictures jako gwiazdę filmu widzi aktora znanego z filmu Creed: Narodziny legendy – Michaela B. Jordana. A Wy jak się na to zapatrujecie?
Źrodło: The Hollywood Reporter
@Movieman Chyba powinno być z "siostrami" W. ;) Gdyby Warner zdecydował się na kolejną część, to mam nadzieję, że już bez nich. Od pewnego czasu, ich kolejne produkcje, są trochę za bardzo przekombinowane.