Powrót westernu, czyli Bale i Crowe naprzeciw siebie 0

Western 3:10 do Yumy zajął pierwsze miejsce w weekendowym notowaniu amerykańskiego Box Office. Zazwyczaj filmy na początku września uzyskują słabe wyniki. Tak było i tym razem. 14,1 mln dolarów to wynik niesatysfakcjonujący producentów, gdyż budżet wyniósł aż 55 mln. Film wystartował w 2652 kinach, co nie jest dużą liczbą jak na hollywoodzką produkcję z takimi gwiazdami jak Christian Bale i Russell Crowe. Mimo, że wynik jest słaby, to jest to najlepsze otwarcie dla filmu nie-horroru po weekendzie ze Świętem Pracy.

Problem nie leży raczej w samym filmie, gdyż jest oceniany bardzo dobrze przez krytykę. W portalu Rotten Tomatoes film otrzymał 83% pozytywnych opinii i średnią ocenę 7.4/10. Problemem może być fakt, iż western jest już gatunkiem wymierającym. Ostatni film z tego gatunku trafił do szerokiej dystrybucji w 2003 roku – Bezprawie z Kevinem Costnerem i Robertem Duvallem w rolach głównych. Western ten co prawda wystartował podobnie jak 3:10 do Yumy i zarobił w Stanach 58 mln dolarów, ale budżet tego filmu wyniósł tylko 22 mln$ i był wyświetlany w znacznie mniejszej ilości kin – 2075.

W praktyce otwarcie to nie jest aż tak złe jak się wydaję, gdyż trzy najlepiej zarabiające westerny: Tańczący z wilkami (424 mln$) na świecie), Maverick (183 mln$) i Bez przebaczenia (159 mln$) miały po przeliczeniu inflacji starty w granicy 20 mln dolarów. Jednakże są to filmy z początku lat 90', gdy ten gatunek cieszył się dość dużą popularnością.

Dwa najlepiej sprzedające się filmy z Russellem Crowem w roli głównej to Gladiator i Pan i władca: Na krańcu świata, ale już western Szybcy i martwi (w reżyserii Sama Raimiego) był rozczarowaniem finansowym, gdyż film ten w kinach zarobił niewiele ponad połowę swojego budżetu, natomiast odbił się przy sprzedaży na DVD, na Amazon.com jest na 16 miejscu wśród najlepiej sprzedających się westernów z podgatunku akcja/przygoda. Zapewne 3:10 Yumy zarobiły swoje przy okazji sprzedaży na DVD, ale wynik finansowy w kinie, z pewnością nie zachęci wielkie studia do produkcji westernów.

3:10 do Yumy to remake słynnego obrazu Delmera Davesa z 1957. Dan Evans (Christian Bale) walczy o utrzymanie rancza i rodziny podczas długiej, wyniszczającej suszy. Desperacko potrzebując pieniędzy na budowę studni, zgłasza się do transportowania przestępcy (Russell Crowe). Ma go doprowadzić w ręce władz do miasteczka Yuma. Jednak od samego początku musi wałczyć ze wspólnikami rabusia, za wszelką cenę próbującymi go odbić, oraz z pokusą otrzymania olbrzymiej gotówki pochodzącej z ukrytego łupu.

Polska premiera filmu zapowiedziana jest na 9 listopada tego roku. Zwiastun w wysokiej rozdzielczości możesz zobaczyć TUTAJ.

Dopiero na szóstym miejscu uplasowała sie druga nowość – Tylko strzelaj, film sensacyjny z Clivem Owenem w roli głównej. Wynik na starcie jest lekko mówiąc kiepski, pomimo, że film otrzymał kategorię wiekową R. Jest to najsłabszy debiut filmu z Clivem Owenem od czasu Króla Artura (203,5 mln$), czyli od 2004 roku. Po 2004 roku filmy z Owenem w roli głównej przynosiły duże zyski producentom: Bliżej (115,5 mln$), Sin City – Miasto grzechu (158,8 mln$), Wykolejony (57,5 mln$), Plan doskonały (184,4 mln$). Co prawda ostatnia produkcja – Ludzkie dzieci, w kinowej dystrybucji nie zwróciła kosztów, ale zarobiła niemało, bo 68 mln $. Taki początek nie wróży nic dobrego, prawdopodobnie Tylko strzelaj skończy z wynikiem w granicach 13 mln, mimo, że zabrał dość dobre opinie – W portalu Rotten Tomatoes otrzymał 63% pozytywnych opinii.

Poniższa tabela przedstawia notowanie Box Office USA (7 – 9 września).