Redaktor Naczelny FDB. Od czasu do czasu, lubię obejrzeć sobie jakiś film :)

Danny Boyle bardzo blisko stołka reżyserskiego Bonda 25 0

Po tym, jak okazało się, że Daniel Craig jeszcze raz wcieli się w postać Jamesa Bonda, wszyscy zaczęli zastanawiać się kto stanie za kamerą filmu. W mediach padło kilka ciekawych nazwisk, jednak wydaje się, że obecnie największym faworytem do otrzymania angażu jest Danny Boyle.

Reżyser wyjawił w rozmowie z "Metro US", że aktualnie pracuje nad scenariuszem Richarda Curtisa.

Aktualnie pracujemy nad scenariuszem. Wszystko tak naprawdę od tego zależy. W tym momencie pracuje nad scenariuszem Richarda Curtisa. Mamy nadzieję, że zaczniemy kręcić za 6-7 tygodni. Wówczas na Bonda byłbym gotowy na końcówkę roku.

powiedział 61-letni filmowiec

Uznany twórca nie chciał wyjawić żadnych szczegółów dotyczących fabuły kolejnego Bonda. Powiedział tylko, że pomaga mu jego długoletni współpracownik, John Hodge.

Scenarzysta John Hodge oraz i ja mamy pomysł. John aktualnie jest w trakcie pisania. Wszystko teraz zależy od tego, jak to wszystko się ułoży. Byłoby głupstwem z mojej strony, gdybym teraz cokolwiek zdradził.

zakończył reżyser

Wcześniej w mediach padły takie nazwiska, jak Christopher Nolan i Denis Villeneuve. Spekulowano, że za kamerą Bonda 25 ponownie może stanąć Sam Mendes. Premiera jubileuszowej części przygód Agenta 007 będzie miała miejsce 8 listopada 2019 roku.

Źrodło: metro.us

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 2

Sebioslaw

Niech robi. Może wtedy by był powiew świeżości, bo z Craigiem to dla mnie tylko Casino Royale wchodzi, reszta to nieporozumienie. Do do samego Boyla, to o wiele ciekawszy wydaje mi się serial Trust, którego nie mogę się doczekać.

befree

No ja jednak jestem przeciw. Patrząc na filmografię Mendesa to filmy o Bondzie (mimo, że Skyfall w bardzo wielu aspektach zyskał moją przychylność, a nawet radość małego dziecka:-) przy cudnych odniesieniach do wcześniejszych części) jednak nie byłyby tymi, które kazałbym obejrzeć komuś, kto w ogóle tego Pana nie zna. Także nie widzę tutaj reżyserskiego kunsztu, raczej wyrobnictwo na wysokim poziomie.

Proszę czekać…