James Cameron wbija szpileczkę Strażnikom Galaktyki 1
W tym tygodniu wielka premiera Avengers: Wojna bez granic. Niektórzy jednak nie są do tego aż tak bardzo pozytywnie nastawieni i liczą, że wraz z debiutem widowiska, komiksowe superprodukcje zaczną fanów nużyć.
Jedną z takich osób jest James Cameron, który aktualnie jest zajęty promocją swojej najnowszej produkcji – "AMC Visionaries: James Cameron’s Story of Science Fiction":
Mam nadzieję, że wraz z Avengers rozpocznie się znużenie. Nie dlatego, ze nie lubię tych filmów. No dalej ludzie, przecież jest tyle ciekawych historii do opowiedzenia, a nie tylko takich o facetach bez rodzin, którzy przez dwie godziny robią grożące śmiercią rzeczy i dewastują miasta.
To nie koniec wbijania szpileczek produkcjom komiksowym, które Cameron prawdopodobnie uważa za filmy science-fiction nieco gorszego sortu.
Możemy zaobserwować filmy science-fiction, które są eskapistyczne i nie wymagają technicznych konsultacji. Przykładem są "Strażnicy Galaktyki". To czysta zabawa. Nie obchodzi nas to, jak działają tam statki kosmiczne ani inne rzeczy. Ale są również naukowo odpowiedzialne filmy, jak "Interstellar" czy "Marsjanin".
Z pewnością fani kinowym filmów, a szczególności produkcji Marvel Cinematic Universe nie będą zadowoleni z tego co powiedział twórca Avatara. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Źrodło: MovieWeb
Cameron ostatnio za dużo pluje jadem i gwiazdorzy. Niech zje Snickersa…. albo nie, bo jeszcze bardziej opóźni to tworzenie jego 5 sequeli Avatara :D