Interesuję się szeroko pojętą sztuką. Pasjonuje mnie muzyka – sam gram na gitarze – grafika komputerowa, animacja, film, literatura, oraz wszelkie sztuki plastyczne. Ponadto piszę dla wielu serwisów internetowych głównie zajmujących się kulturą oraz – wspomnianą przed chwilą – sztuką. Recenzje, które piszę – i nie tylko – są bliskie mojemu sercu wówczas, kiedy mam oceniać film animowany. To właśnie ten gatunek filmowy towarzyszył mi od najwcześniejszych lat mojego życia, przez filmy takie, jak „Gdzie jest Nemo”, czy „Potwory i spółka” zainteresowałem się głębiej samą kinematografia oraz grafiką komputerową, która coraz bardziej uzależnia od siebie współczesne kino. Chciałbym stworzyć przede wszystkim własny film animowany, więc zapraszam chętnych do pomocy! To właśnie animacja zapoznała mnie z komiksem, ona sprawiła, że skłoniłem się sięgnąć po swój pierwszy zeszyt komiksowy. A następnie sięgnąłem po książkę i w ten sposób zadomowiłem się w literaturze.

Zgubne marzenie o sławie, czyli recenzja “Famous in Love” 0

Wielka sława, okładki magazynów, sesje zdjęciowe, miliony fanów, kto nie marzy o wielkiej sławie? Każda młoda dziewczyna rozmyśla o byciu współczesną księżniczką i spotkaniu księcia na białym koniu, a właściwie w białym mustangu. O tym jest właśnie serial “Famous in Love”.

Film to kolejna propozycja od twórców “Małych Słodkich Kłamstewek”. To historia Paige, której rolę gra Bella Thorne. Dostaje ona niespodziewanie angaż w nowej superprodukcji powstałej na podstawie bestsellerowych książek. Na własnej skórze przekonuje się jak sława, pieniądze i wielki świat potrafią zmienić człowieka. Czy uda się jej połączyć naukę ze studiami, nie zniszczyć przyjaźni i zyskać miłość? Warto przekonać się samemu włączając DVD z pierwszym sezonem serialu.

Kiedy w zwiastunie ogląda się gwiazdkę Disney’a, nie spodziewa się niczego ambitnego po serialu. Jednak można się bardzo zdziwić. “Famous in Love” to kolejna propozycja twórców “Małych Słodkich Kłamstewek”, które podbiły serca widzów na całym świecie. To już pierwszy skowronek zwiastujący wiosnę, że ten serial wcale nie jest taki zły. Pierwszym zaskoczeniem z pewnością będzie fabuła. Cóż niby można wymyślić w tak prostej historii – jedna dziewczyna staje się nagle sławna. Jak się okazuje bardzo dużo. Wielowątkowość, intrygi, ciekawe smaczki i niespodziewane powiązania, każdy odcinek ogląda się z zapartym tchem, bo nawet najkrótsza scena może okazać się niezwykle ważna, w którymś z kolei odcinków.

Warto docenić grę aktorską. Nie jest ona, tak zła, jakby mogło się wydawać, a sama Bella wypada nieźle, może dlatego, że w pamięci mam ją jedynie z serialu Disney’a “Taniec rządzi”, więc marne porównanie. Soundtrack serialu jest również całkiem ciekawie skomponowany, przyjemnie się słucha piosenek w tle, a szczególnie miłym akcentem jest piosenka Margaret w jednym z odcinków. Można także pochwalić efekty wizualne serialu, cały montaż i reżyseria, ciężko się do czegokolwiek przyczepić. Warto, więc zaopatrzyć się w nieco więcej wolnego czasu i spędzić go z “Famous in Love”.

Sezon pierwszy składa się z 10 odcinków, z których każdy trwa około 40 minut. Wydanie DVD składa się z 2 płyt, z której każda z nich zawiera 5 odcinków. Całkowity czas trwania to około 400 minut według producenta, co w porównaniu z innymi serialami utrzymuje się na ciekawym poziomie. W końcu obejrzenie wszystkich odcinków nie zajmie zbyt wiele czasu. Na DVD znajdziemy oryginalną wersję językową z polskimi napisami, a także w anglo- i niemieckojęzycznej wersji językowej dla niesłyszących. Dźwięk to oczywiście Dolby Digital 5.1.

Decydując się na seans “Famous in Love” można się bardzo zdziwić. Po serialach zwykle nie spodziewa się zbyt wiele, jednak w tym przypadku jest zupełnie inaczej. Nie da się spokojnie obejrzeć jednego odcinka, ciekawość, co wydarzy się w następnym będzie nas zżerać od środka, dlatego warto zaopatrzyć się w DVD z pierwszym sezonem.

Ocena: 8/10

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 0

Skomentuj jako pierwszy.

Proszę czekać…