Dlaczego Jon Snow nie podszedł do swojego wilkora w ostatnim odcinku? 0
Finałowy sezon serialu Gra tron najdelikatniej rzecz ujmując nie rozpieszcza fanów, jeśli chodzi o jakość. Poza tym w trakcie seansu zdarzają się momenty, w których widzowie zadają sobie pytanie dlaczego dany bohater zachował się tak, a nie inaczej. Jeden z takich momentów dotyczy Jona Snowa i jego wilkora, Ducha. W tekście znajdziecie spoilery, dlatego czytacie na własną odpowiedzialność.
UWAGA SPOILERY
Po seansie ostatniego odcinka pojawiło się sporo krytycznych wypowiedzi na temat tego w jaki sposób Jon Snow potraktował swojego wiernego przyjaciela – Ducha. Główny bohater zdecydował, że jego wilkor powinien trafić w ręce Tormunda, który powróci w swoje rodzinne strony znajdujące się za Murem. Przyzwoitość nakazywałaby, aby Jon, który przeżył z Duchem niejedną przygodę, godnie pożegnać się ze swoim przyjacielem.
Nic takiego nie miało jednak miejsca. W wywiadzie dla Huffington Post reżyser odcinka David Nutter wyjaśnił dlaczego nie doszło do chociażby poklepania wilkora po głowie.
Ponieważ wilkory są stworzeniami wykreowanymi przez CGI, chcieliśmy zrobić to najprościej jak się da. I myślę, że wybrzmiało to zdecydowanie mocniej. Trzymanie Ducha z boku wygląda lepiej. Kiedy Jon odchodzi sam i odwraca się w stronę Ducha, patrzy na niego – uważam, że jest to bardzo, bardzo mocne.
Słowa reżysera można odebrać, więc w ten sposób, że twórcy po prostu nie chcieli ponosić dodatkowych kosztów związanych z efektami specjalnymi. Nie wiem, jak Wy, ale wg mnie podniosła muzyka i przytulenie Ducha przez Jona wybrzmiałoby jeszcze mocniej niż zwykłe spojrzenie w stronę zwierzaka.
Źrodło: Huffingtonpost
Komentarze 0