Brad Pitt: 'Ad Astra' to osobisty portret męskości 0
Brad Pitt, gwiazda i producent dramatu science fiction Jamesa Graya pt. "Ad Astra", którego światowa premiera odbędzie się w czwartek w Wenecji, wyjawił, że film to osobiste dzieło, do pewnego stopnia dotyczące nowoczesnej koncepcji męskości.
Z perspektywy czasu kształtowaliśmy z Jamesem tę definicję męskości. Oboje dorastaliśmy w czasach, w których wymagało się od nas abyśmy byli silni. Ma to swoją wartość, ale tworzy również pewnego rodzaju barierę, ponieważ chcąc nie chcąc ukrywasz niektóre rzeczy, których się wstydzisz. Wszyscy chowamy w sobie i nosimy indywidualne traumy i rany. Zadawaliśmy sobie pytanie – czy istnieje dla nas lepsza definicja męskości, lepszy związek z bliskimi, z naszymi dziećmi i ze samym sobą? Zarówno ja, jak i James nie mieliśmy do końca "normalnego męskiego związku", ponieważ byliśmy otwarci na dzielenie się uczuciami, niepowodzeniami lub błędami.
Pitt, który często jest pokazywany w filmie sam, a nie razem z innymi postaciami, powiedział, że jedną z najtrudniejszych rzeczy było zobrazowanie braku relacji McBride’a z jego bliskimi. Aktor-producent powiedział, że zainspirowała go podróż "jako mężczyzna, jako ojciec i jako syn". Relacje między tymi dwoma mężczyznami są kluczowe dla filmu. W rolę ojca McBride’a wcieli się Tommy Lee Jones.
"Ad Astra" był jednym z najtrudniejszych filmów, nad którymi kiedykolwiek pracowałem, ale nie dlatego, że akcja filmu rozgrywa się w kosmosie. Historia jest tak delikatna, przez co wiedzieliśmy, że wszelkie klipy i voiceovery mogą zepsuć cały film- uczynić go zbyt oczywistym, więc nieustannie staraliśmy się zachować równowagę i rozwijać tę historię w bardzo subtelny i łagodny sposób.
Premiera filmu "Ad Astra" będzie miała miejsce 20 września 2019 roku!
Źrodło: Variety
Komentarze 0