Daniel Craig marzył w dzieciństwie o zagraniu innej postaci niż James Bond 0
Daniel Craig w jednym z wywiadów wyznał, że zagranie Jamesa Bonda nigdy nie było jego wielkim marzeniem. Za dzieciaka miał w planach wcielenie się w zdecydowanie innych bohaterów. Takich, których znamy z komiksów.
52-letni aktor po raz ostatni wcielił się w postać Jamesa Bonda. Niestety z powodu pandemii koronawirusa premiera widowiska Nie czas umierać została przesunięta na listopad, dlatego też przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać na możliwość obejrzenia filmu. Pomimo tego Daniel Craig pozostaje aktywny medialnie i jakiś czas temu miał okazję udzielić wywiadu magazynowi Saga.
Ludzie zawsze mi powtarzają: "Pewnie za dzieciaka musiałeś marzyć o zagraniu Jamesa Bonda". Moja odpowiedź brzmi "nie". Nigdy nie chciałem. Marzyłem o graniu zdecydowanie innych postaci – Spider-Mana, Supermana, Niewidzialnego człowieka czy klasycznego kowboja. Ale nie Bonda, co dzisiaj brzmi nieco ironicznie.
Oczywiście nie jest tak, że brytyjski gwiazdor nie lubi Bonda. Pomimo tego, że nie było to jego marzenie to nie widzi w tej roli żadnych wad.
Miałem szczęście, że dostałem angaż do zagrania jednej z najlepszych postaci w kinie. Granie Jamesa Bonda nie ma żadnych wad.
A Wy co sądzicie o marzeniu Craiga? Czy myślicie, że Brytyjczyk byłby dobrym kandydatem do zagrania superbohatera? Swego czasu wielu mówiło, że nie nadaje się do roli Agenta 007, a dzisiaj jest on jednym z ulubieńców fanów kultowego cyklu.
Źrodło: Metro
Przynajmniej wiem, dlaczego zagrał w Kowbojach i Obcych :-)