Piszę, bo wszystko inne mniej lubię. Piszę w przerwach od fantazjowania o upiciu się z Billem Murrayem... albo odwrotnie.

Wszystko o matce na 60. Krakowskim Festiwalu Filmowym! 0

Macierzyństwo to prawdopodobnie jedna z najtrudniejszych i najdziwniejszych zarazem życiowych ról, w które może wejść kobieta. Błędem jest postrzeganie tego procesu przez pryzmat uniwersalnych wartości i przeżyć. Każdy obraz matki to odrębna historia pełna skrajnych emocji i ciągłych zmian. Z pewnością dlatego temat macierzyństwa stanowi obiekt dużego zainteresowania filmowców.

Na pierwszy plan opowieści o macierzyństwie w programie tegorocznego festiwalu wysuwa się dokument “Uścisków twoich mi potrzeba” (reż. Andrej Kuciła). Poznajemy w nim 92- letnią Walentynę, mieszkankę bezkresnej białoruskiej prowincji, która opiekuje się sparaliżowaną od urodzenia córką. Film Andreja Kuciły niesie w sobie ogromny ładunek emocji, choć jego twórca bardzo uważa, by nie przekroczyć granic intymności swoich bohaterek.

Także duńska fabuła "W potrzasku" (reż. Mads Koudal) w mądry i zarazem niezmiernie wiarygodny sposób podejmuje temat opieki matki nad dorosłym dzieckiem z niepełnosprawnością. Unika jednak taniego sentymentalizmu i banału. Szczerze porusza – nie tylko sytuacją, ale i grą obu aktorek. Prosta, delikatna, pełna szacunku opowieść o głębokiej więzi matki i córki.

W animacji Julii Orlik Jestem tutaj i w krótkim dokumencie Martyny Peszko “Powiedz mi coś jeszcze” role się odwracają. Obserwujemy codzienność przykutych przez chorobę do łóżka kobiet-matek całkowicie uzależnionych od innych. Opiekują się nimi córki. Oba filmy to przeszywające opowieści o bezradności, więzach i bezwarunkowej miłości w obliczu rodzinnych dramatów.

Historie o macierzyństwie mogą być jeszcze bardziej zagmatwane. “Lili” (reż. Peter Hegedus) to z kolei wstrząsająca historia o tym jak trauma może odcisnąć piętno na trzech pokoleniach kobiet. Córka tytułowej bohaterki wyrusza w podróż przez trzy kontynenty by poznać rodzinne sekrety i skonfrontować najbliższych z dramatyczną przeszłością. Film kreśli pełne emocji studium kobiety-matki porzucającej własne dziecko.

W animacji “On nie może żyć bez kosmosu” Konstantin Bronzit znów zabiera widzów w kosmos. Jego nominowana do Oscara animacja z 2014 roku opowiadała o dwóch przyjaciołach chcących zostać astronautami. Tym razem reżyser przedstawia relację kobiety i jej syna, który na świat przychodzi w… skafandrze kosmonauty. Marzenia chłopca o locie poza ziemską atmosferę stopowane są przez matkę, której kosmos odebrał już bliską osobę. Wzruszająca animacja o miłości, poświęceniu i samotności opowiedziana z wrażliwością, ale i subtelnym humorem.

Wśród bohaterek festiwalowych filmów poznajemy też takie, które bardziej lub mniej świadomie rezygnują z macierzyństwa, dokonując aborcji. W dokumencie Nieplanowane (reż. Tessa Louise Pope) poznajemy trzy dziewczyny, które opowiadają o podejmowaniu najważniejszej w dotychczasowym życiu decyzji. Ich twarze w zbliżeniach wyrażają więcej niż słowa: ból i przytłaczający ciężar odpowiedzialności. Choć wszystkie trzy są przekonane, że postąpiły słusznie, doświadczenie aborcji już na zawsze zmieni ich życie.

W zupełnie odmienny sposób o aborcji opowiada debiutująca w roli reżyserki Olga Bołądź. Trudny, budzący duże emocje temat ukazany w krótkometrażowym filmie fabularnym Alicja i żabka to zaskakująca, szalona i barwna historia. Groteska przeplata się z humorem i „Alicją w Krainie Czarów”. Z decyzją nie można zwlekać w nieskończoność, a dookoła nie brakuje doradców. Za? Przeciw? Jednej odpowiedzi nie ma, a zapewne żadna i tak nie jest dobra. Wszystko zależy od człowieka. Bajka, musical i dramat w jednym, film, który na pewno zachęci do rozmowy.

60. Krakowski Festiwal Filmowy odbędzie się online w dniach 31 maja – 7 czerwca 2020 roku

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 0

Skomentuj jako pierwszy.

Proszę czekać…