Producent zdradza nowe szczegóły dotyczące fabuły "Avatara 2" 0

W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej informacji dotyczących filmu Avatar 2. Tym razem Jon Landau, który odpowiada za produkcję filmu, zdradził nieco szczegółów dotyczących tego co nas czeka. Szczegóły poniżej.

Landau rzucił trochę światła na historię głównych bohaterów, czyli Jake’a (Sam Worthington) i Neytiri (Zoe Saldana). Dodajmy, że premiera Avatara 2 zaplanowana jest na 27 grudnia 2021 roku, jednak z powodu zatrzymania produkcji, nie wiadomo czy data ta ponownie nie ulegnie przesunięciu. Kolejne części pojawiać mają się systematycznie co dwa lata, w 2023, 2025 i 2027 roku.

Jake i Neytiri mają w tym filmie rodzinę, jednak są zmuszeni do opuszczenia swojego domu. Będą teraz eksplorować inne rejony Pandory, w tym sporo czasu spędzą na wodzie, dookoła niej oraz w wodzie. Myślę, że to ucieczka, przed światem, w którym się znajdujemy, aby uciec od presji jaką wywiera na nas życie codzienne. Wydaje mi się, że Avatar pozwoli ludziom uciec do niesamowitego świata z niesamowitymi postaciami, w podobny sposób, jak Peter Jackson był w stanie zrobić z Władcą Pierścieni, więc wszyscy nie możemy się już doczekać premiery.

zdradził Landau

Oprócz gwiazd pierwszego filmu takich, jak Zoe Saldana, Sigourney Weaver, Sam Worthington czy Stephen Lang, na ekranie pojawią się także Kate Winslet, Cliff Curtis, Giovanni Ribisi, Jemaine Clement, Michelle Yeoh, David Thewlis oraz Edie Falco. Reżyserem superprodukcji jest oczywiście James Cameron.

Źrodło: screenrant.com

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 1

PawEl84

Boję się o tą produkcję, a jestem fanem filmów James’a Cameron’a. Strasznie dużo czasu minęło od ostatniego Avatara, a postęp technologiczny w kinach jest nikły, ostatnimi czasy ani dźwięk nie zachwyca ani obraz, no może 4DX jest taką nowinką na którą warto się wybrać. Byłem właśnie w tym kinie na Terminator Dark Fate i muszę przyznać, że przy niektórych akcjach nieźle mi tyłek wytrzęsło :D , obecnie tylko tak korzystam z kina akcji, daje to dodatkowy zastrzyk adrenaliny. Błąd zrobiłem przy ostatnich gwiezdnych wojnach, poszedłem na seans konwencjonalny i 50 minut filmu przespałem, teraz tylko zastanawiam się czy film był tak słaby czy przyzwyczaiłem się za bardzo do dodatkowych wrażeń. :P

Proszę czekać…