Przerażająco niska oglądalność Oscarów - najniższy wynik w historii 4
Od lat trwa spadkowy trend, jeśli chodzi o oglądalność Oscarów. W tym roku wyniki są jednak przerażająco niskie.
93. ceremonia rozdania Oscarów zanotowała aż 58% spadek oglądalności względem roku ubiegłego. Już wtedy wyniki były źle przyjęte, jednak tegoroczne słupki są przerażająco niskie. Według wstępnych wyników oglądalności firmy Nielsen, Oscary obejrzało około 9,85 miliona widzów. Najważniejsza grupa demograficzna, czyli 18-49, bardzo nisko oceniła imprezę, na domiar złego spadek oglądalności wśród tej grupy wyniósł 64,2% w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Oczywiście liczby mogą jeszcze ulec zmianie, ale raczej nie na tyle, aby Oscary 2021 osiągnęły dużo lepszy wynik. Tym samym tegoroczna gala zalicza niechlubny rekord – żadna wcześniejsza impreza w historii rozdania złotych rycerzyków nie miała tak niskiej oglądalności.
Na pewno Oscarom nie pomaga fakt, że na gali nie zjawił się także Anthony Hopkins, który ku zaskoczeniu wszystkich zgarnął statuetkę nieżyjącemu już Chadwickowi Bosemanowi. Co ciekawe organizatorzy gali zdecydowali się na wręczenie Oscara dla najlepszego aktora pierwszoplanowego… na samym końcu. Miało to prawdopodobnie być docenienie zmarłego aktora – finalnie to Brytyjczyk zdobył nagrodę. Hopkins opublikował w sieci wideo, w którym dziękuje za Oscara i składa hołd Bosemanowi.
Źrodło: Deadline
A ja zwróciłam uwagę na fryzurę Frances McDormand. Wygląda jakby dopiero wstała z łóżka. Widać że ma te Oscary w tyle.