Redaktor Naczelny FDB. Od czasu do czasu, lubię obejrzeć sobie jakiś film :)

"The Boys" - opinia po pierwszych 4. odcinkach nowego sezonu! 0

The Boys wystartowali z nowym sezonem, który możemy oglądać na platformie streamingowej Amazona, czyli Prime Video. Twórcy kultowej już w wielu kręgach produkcji nie tylko utrzymują poziom makabry i brutalności, ale zdają się jeszcze dociskać pedał gazu, co zresztą jest szeroko komentowane w mediach społecznościowych. Cztery pierwsze odcinki wzbudziły wielkie zainteresowanie i nie ma co się dziwić, ponieważ The Boys to cały czas powiew świeżości w kinie superbohaterskim, które zostało niemalże zmonopolizowane przez Marvel Studios.

The Boys od pierwszych minut nowego sezonu przypomina nam czym są i dlaczego fani na całym świecie pokochali zwariowany serial Amazona. Zacznijmy jednak od początku. Minął rok od wydarzeń z poprzedniego sezonu i przed bohaterami kolejne ważne wyzwania. Drużyna superbohaterów znana, jako Siódemka zajęta jest promocją – jakżeby inaczej – siebie samych oraz kinowego widowiska zatytułowanego "Świt Siódemki", Hughie pracuje w biurze zajmującym się nadludźmi, które prowadzone jest przez Victorię Neuman, natomiast Butcher oraz jego świta wyłapują na zlecenie tegoż biura supków. Nowe decyzje zarządu Vought International, takie, jak mianowanie Starlight współkapitanem Siódemki bardzo mocno ranią Homelandera, który zdaje się popadać w coraz większą paranoję i kłopoty psychiczne. Niestabilność najpotężniejszego supka na świecie sprawia, że jego przeciwnicy w postaci Butchera, Maeve i reszty ekipy zamierzają zrobić wszystko, aby znaleźć broń, która pozwoli na jego zabicie.

I w zasadzie tutaj należy zatrzymać się w próbie opisywania fabuły 3. sezonu. Twórcy The Boys po raz kolejny serwują nam niezwykle rozwiniętą historię, która dzieli się tak naprawę na kilka linii narracyjnych. Każdy bohater jest tutaj ważny i dostaje swoje ekranowe pięć minut, a warto dodać, że scenarzyści nie tylko trzymają się mocno znanych i lubianych bohaterów, ale także zapraszają do tańca kolejnych. I tutaj naprzód tej stawki wysuwa się Soldier Boy, który będzie odgrywał niezwykle ważną rolę w kontekście popchnięcia fabuły do przodu. W rolę nowego superbohatera, którego poznajemy dzięki 4. sezonowi wciela się Jensen Ackles doskonale znany fanom serialu Nie z tego świata. Jest on powoli wprowadzany do świata "Chłopców" i tak naprawdę ciężko cokolwiek napisać o nim po czterech odcinkach. Po tym, co zdążyli zaserwować nam twórcy można jednak założyć, że będzie to Winchester na sterydach.

Jensen Ackles jako Soldier Boy

Z dotychczasowych odcinków, które pokazał nam Prime Video, zdecydowanie najlepsze wrażenie wywarł na mnie ten pierwszy. Twórcy kupili mnie już początkiem, który pozwolił na ponowne wsiąknięcie w świat "Chłopców", a także zaaplikował mojej fanowskiej części duszy bardzo fajne cameo – nie będę Wam zdradzał nazwiska gwiazdy, która się pojawia, odkryjcie to sami! Bardzo sympatyczna niespodzianka. Pomimo nagromadzonych wątków filmowcy odpowiedzialni za The Boys zdają się mieć wszystko pod kontrolą i sprawnie operują, pomiędzy poszczególnymi liniami narracyjnymi. Kapitalnie zapowiada się wątek Homelandera, który po stracie Stormfront został tak naprawdę sam na polu bitwy. Jednak pewny swojej mocy staje się jeszcze bardziej niebezpieczny niż dotychczas. Antony Starr jest absolutną gwiazdą tego projektu i jego wymuszony uśmiech, pod którym kryje się tak naprawdę żądza władzy i pokazania wszystkim prawdziwej siły, jest czymś nie do podrobienia.

The Boys wraz ze swoim starem wzbudzili wielkie kontrowersje. We wstępie wspomniałem, że twórcy nie boją dociskać się pedała gazu i jest to jak najbardziej teza prawdziwa. W pierwszym epizodzie mamy "przyjemność" zobaczyć supka o pseudonimie Termit, który po zmniejszeniu wchodzi… do wnętrza penisa swojego partnera, przypadkowo wysadzając go po kichnięciu. Jeśli widzieliście memy z Ant-Manem i zastanawialiście się, co by było gdyby… to The Boys postanowili owej odpowiedzi udzielić. Co ciekawe sama scena została stworzona za pomocą efektów praktycznych, a nie tylko i wyłącznie komputera.

Na koniec dodam tylko, że The Boys zalicza naprawdę dobry start, który zapowiada nam kolejny odważny i zwariowany sezon. Jeśli miałbym jakieś zarzuty odnośnie nowej serii, to odnoszę wrażenie, że wpleciono do fabuły nieco więcej polityki – wątki LGBT plus Black Live Matter są zdecydowanie mocniej akcentowane niż dotychczas i nie wiem, czy to w kontekście rozwijania fabuły jest aż tak potrzebne. Nie mniej to świetnie, że "Chłopcy" powrócili. Pełną recenzję 4. sezonu przeczytacie na FDB po zakończeniu całej serii.

Ocena po 4 odcinkach: 8/10

Źrodło: Amazon Prime Video

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 1

sernik6

Popieram. Ten serial to "perełka".

Proszę czekać…