TOP 7: Najlepsze filmowe premiery czerwca 2022 roku! 0
Dzisiaj prezentujemy Wam listę siedmiu najlepszych premierowych filmów czerwca, które mogliśmy oglądać w kinach oraz na platformach streamingowych.
Na liście znalazło się siedem najwyżej ocenianych przez krytyków filmów, które miały swoją premierę w danym miesiącu. Pod uwagę brane były premiery kinowe oraz te na platformach streamingowych. Dodatkowym kryterium, jakie zostało zastosowane były co najmniej trzy recenzje krytyków w naszej bazie.
MIEJSCE 7: Buzz Astral
Miałem pewne obawy, czy "Buzz Astral" będzie w stanie dorównać serii, z której się wywodzi, ale po seansie mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że stoi na tej samej półce.
Naprawdę udane animowane sci-fi, które posiada wiele elementów idealnych dla młodszego i starszego widza. Studio Pixar po raz kolejny udowodniło, że potrafi stworzyć coś naprawdę zaskakująco dobrego.
Choć z początku "Buzz Astral" mienił mi się jako zwyczajne zarabianie na sławie "Toy Story", tak po seansie muszę przyznać, że broni się jako samodzielny film, oj broni!
MIEJSCE 6: Men
Niezwykle ważny (szczególnie w naszym kraju), groteskowy, piekielnie dobrze nakręcony, świetnie zagrany i z muzyką, która dzwoni w uszach kilka godzin po seansie.
Dla tych, którzy poddali się hipnotycznej wizji Garlanda, finał będzie niezapomnianym przeżyciem filmowym, którego znaczenie będzie dyskutowane jeszcze przez wiele lat.
"Men" to najbardziej ryjący banię film Garlanda. Finał będzie się wam śnić po nocach.
MIEJSCE 5: Między dwoma światami
"Między dwoma światami" to kino uczciwie rozprawiające się ze zjawiskiem Prekariatu postrzeganym z pozycji wrażliwego społecznie establishmentu.
Czy uczciwie jest tworzyć fikcję, zarabiać na tym przyzwoite pieniądze, "kradnąc" komuś biografię? Zapewne tego typu pytanie przyświecało autorowi "Między dwoma światami".
Poruszający dramat o kobiecej sile, nadziei i godności.
MIEJSCE 4: Rzut życia
"Rzut życia" to pełen klisz, formuliczny film o koszykówce z Sandlerem… I jest absolutnie przyjemną komedią sportową pełną serca i sportowej radości. Będzie w sam raz na spokojny, wieczorny seans.
"Rzut życia" może nie jest filmem wybitnym pod względem fabuły, ale wygrywa pasją, z jaką twórcy podchodzą do tematu, oraz kreacją Adama Sandlera i relacją dwóch głównych bohaterów. Polecam.
Netflix dostarczył świetny film. "Rzut życia" to aktorski popis Adama Sandlera.
MIESCE 3: Elvis
Dzieje tego, który zrewolucjonizował świat muzyki pop zostaną ukazane szerokim gestem, pełnym patosu, zbytku a niekiedy egzaltacji.
Magnetyzm, charyzma, talent, look – wszystko to zgrało się w jedną, mieniącą się kolorami całość.
Wyjątkowa reżyseria Luhrmanna – cóż za styl, dynamika i różnorodność! Audiowizualna uczta dla widza. Ciężko oderwać wzrok od Butlera i Hanksa.
MIEJSCE 2: Paryż, 13. dzielnica
Jeżeli lubicie kino opowiadające ciekawie o skrawkach zwykłego życia, bez zbytniego dramatyzowania, to jest film dla was.
To pokrzepiający list wysłany od starego mistrza życia do wszystkich tych, którzy sztuki istnienia dopiero się uczą. Napisany elegancją, zapieczętowany niemożliwym do podrobienia stylem.
Widząc nazwisko reżysera – Jacquesa Audiarda – i tytuł, byłem przekonany, że to hardcore’owe kino społeczne. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że to dowcipna i czuła historia miłosna.
MIEJSCE 1: Czarny telefon
To nie jest tylko dobry horror, ale również dobry film. Fabuła potrafi momentami zaskoczyć, a świetnie napisane postacie wzbudzają w nas wiele różnych emocji.
Kawał solidnego horroru, ładnie grzebiącego w mrokach ludzkiej natury, zgrabnie kreślącego krajobraz Colorado z lat 70. i umiejętnie budującego nastrój grozy wszędzie tam, gdzie trzeba.
Kino brutalne i sugestywne, ale nade wszystko niepokojące, a przez to trzymające do końca w bezlitosnym, nerwowym uścisku. Twórca "Sinistera" powraca do horroru w wielkim stylu.
Komentarze 0