TOP 7: Najlepsze filmowe premiery lipca 2022 roku! 0
Dzisiaj prezentujemy Wam listę siedmiu najlepszych premierowych filmów lipca, które mogliśmy oglądać w kinach oraz na platformach streamingowych.
Na liście znalazło się siedem najwyżej ocenianych przez krytyków filmów, które miały swoją premierę w danym miesiącu. Pod uwagę brane były premiery kinowe oraz te na platformach streamingowych. Dodatkowym kryterium, jakie zostało zastosowane były co najmniej trzy recenzje krytyków w naszej bazie.
MIEJSCE 7: Niewiniątka
"The Innocents" wciągnie Was unikalną atmosferą i zszarga Wam nerwy, nie raz zaszokuje i zwyczajnie nie pozostawi Was obojętnym, odciskając swoje piętno.
"Niewiniątka" to powolnie prowadzony horror, w którym przeraża to co ukryte. Odwrotność hollywoodzkiej machiny.
Zamiast efekciarstwa, stawia na jakość historii i intrygujący przekaz, w miejsce szafowania bon motami o problemach dorastania, pozwala po prostu wejść w samo epicentrum kruchego świata dziecka.
MIEJSCE 6: Niezgaszalni
Mądre przesłanie, estetyczny wygląd i bohaterowie, z którymi łatwo sympatyzować sprawiają, że seans będzie miło spędzonym czasem.
Miła dla oka, solidny humor i do kompletu kryminalna zagadka do rozwiązania – warto wybrać się z dzieckiem do kina. Może samo zechce zostać strażakiem, albo strażaczką!
"Niezgaszalni" to ciekawa odskocznia od amerykańskiego kina animowanego i jednocześnie dobra propozycja na seans z najmłodszymi.
MIEJSCE 5: Pracownik miesiąca
Scenariusz "Pracownika miesiąca" został tak pomyślany, że anomalia państwa opiekuńczego w wydaniu francuskim zostały skonfrontowane z tymi, gdzie od dawna również były wyniesione na piedestał.
To naprawdę dobre kino, które praktycznie od pierwszych minut ma swój własny rytm, pozostaje w napięciu i nie przestaje zaskakiwać.
Ukazywanie absurdów francuskiego opiekuńczego państwa przywodzi lekko na myśl dawne dzieła naszego Bareji, a w inteligentnym dowcipie znajdzie się z lekka jadowity posmak, ale i pewna refleksja.
MIEJSCE 4: Yang
"Yang" oparte na opowiadaniu "Saying Goodbye To Yang" Alexandra Weinsteina to jeden z najciekawszych, najbardziej oryginalnych i ekscytujących obrazów science-fiction ostatnich lat.
W "Yang" Amerykanin koreańskiego pochodzenia, Kogonada, tworzy mozaikę z odłamków naszych rozbitych tożsamości. Ale w gruncie film z Colinem Farrellem niesie widzom pocieszenie w trudnych chwilach.
Kanonada w swoim filmie nie wnosi wiele do opowieści o "człowieczeństwie" robotów. Jednak jego kontemplacyjna i poetycka opowieść jest poruszająca, mimo swojego minimalnego wyrachowania.
MIEJSCE 3: Morska bestia
Morska bestia to więcej niż efektowne kino przygodowe czy awanturnicza baśń o bezkresnych oceanach, cudownych wyspach i okrytych mrokiem głębinach.
Między efekciarskimi kadrami młodsi widzowie otrzymają tu kilka ważnych lekcji życiowych, a i ci starsi będą mogli się pośmiać czy zachwycić warstwą wizualną.
Zdecydowanie polecamy wybrać się w ten pasjonujący rejs i sprawdzić, czy potwory są tak złe, a bohaterowie tak nieomylni, jak opisują to książki z pokładu niezwyciężonego statku.
MIEJSCE 2: Powodzenia, Leo Grande
Nie jest łatwo naruszyć tabu, mając do tego celu tak ograniczone scenariuszem rozpisanym na dwie osoby pole, duetowi Heyde/Brand ta sztuka się jednak powiodła.
To bardzo intymna, prywatna opowieść o seksie i różnych jego aspektach, normalizująca go. Nie ze wszystkim się zgadzam, ale to i tak świetnie zagrane, wartościowe kino.
Emma Thompson wznosi się na wyżyny, do miejsca, w którym bezbronność granej przez nią postaci i jej pewność siebie jako aktorki łączą się w coś niezwykłego.
MIEJSCE 1: Ennio
"Ennio" to kino rzetelnie odsłaniające niebanalny życiorys płodnego artysty.
Można posłuchać dobrej muzyki, dowiedzieć się co nieco o procesie twórczym i nawet uronić łzę, albo i dwie. Serdecznie polecam.
Dla kino- i melomanów jest to propozycja nie do odrzucenia, która jest hołdem dla twórczości Morricone, bez tworzenia marmurowego pomnika.
Morska bestia obejrzana. Jak na animacje przyznaje, że bawiłam się przy jej oglądaniu wcale nie gorzej niż 5 letnia córka 🙂