"Frankenstein" del Toro nie będzie horrorem. Film ukaże emocjonalną historie 0
Oczekiwany nowy film genialnego w swoim charakterystycznym stylu reżysera Guillermo del Toro – Frankenstein, nie będzie typowym horrorem. Jak twierdzi filmowiec produkcja skupi się w dużej mierze na emocjach.

Del Toro zapytany o to czy Frankenstein jest horrorem, odpowiedział, że nigdy nie robi filmu, w celu zrobienia czystego horroru. Jego głównym celem zawsze jest opowiedzenie emocjonalnej historii.
Ktoś zapytał mnie kiedyś czy są tam naprawdę przerażające sceny? […] To dla mnie emocjonalna historia. Jest tak osobisty, jak wszystko inne. Zadaję pytanie o bycie ojcem, bycie synem… Nie robię horroru – nigdy. Nie próbuję tego robić
Tym samym po Frankensteinie od del Toro nie spodziewajmy się mrożącego krew w żyłach i wywracającego flaki horroru. To raczej dramat gotycki z elementem horroru, ale lekkiego i takiego, który nadaje filmowi odpowiedniego charakteru, jak miało to miejsce w poprzednich produkcjach del Toro, m.in. w Crimson Peak. Wzgórze krwi czy Labiryncie Fauna.
Fabuła Frankensteina opiera się na powieści Mary Shelley z 1818 roku i powstaje dla Netflixa. W filmie występują Oscar Isaac jako Victor Frankenstein, Jacob Elordi jako potwór Frankensteina, Mia Goth, Christoph Waltz, Felix Kammerer, Lars Mikkelsen, David Bradley, Christian Convery i Ralph Ineson.
Dokładna data premiery Frankensteina nie została jeszcze ogłoszona przez Netflix, chociaż wiadomo, że będzie ona miała miejsce w 2025 roku. Film jednak najpierw trafi do kin, a dopiero potem do streamingu.
Źrodło: ComingSoon
Komentarze 0