Seth Rogen o swoim castingu do "Gigli": Gdyby to wyciekło, zakończyłoby moją karierę 0
Minęło ponad 20 lat od premiery filmu, który połączył Bena Afflecka! i Jennifer Lopez – ale jak się okazuje, mógł on też całkowicie zmienić karierę… Setha Rogena. Aktor i komik, nominowany trzykrotnie do Złotego Globu, zdradził w rozmowie z Jimmym Kimmelem, że brał udział w castingu do Gigli (2003!) — i do dziś modli się, by nikt nigdy nie zobaczył tej taśmy.

Rogen ubiegał się o rolę Briana – chłopaka z niepełnosprawnością intelektualną, którego ostatecznie zagrał Justin Bartha. Przyznał, że w tamtym czasie był aspirującym młodym aktorem i zrobił wszystko, by zostawić po sobie wrażenie. Może nawet zbyt wiele.
Chciałem się wyróżnić. Widziałem siebie na Oscarach. Nie odważę się nawet odtworzyć tego, co wtedy zrobiłem. To było naprawdę złe. Dzięki Bogu, że to wszystko nie było cyfrowe. Gdyby te nagrania wypłynęły, moja kariera skończyłaby się szybciej niż ten film w kinach. Proszę, spalcie to. Sprzedajcie mi. Ja to kupię.
Z dzisiejszej perspektywy Rogen zdecydowanie uniknął filmowej katastrofy – Gigli zarobiło nieco ponad 7 milionów dolarów na całym świecie i trzyma się na żałosnym 6% w rankingu Rotten Tomatoes. Choć miał być romantycznym hitem, stał się jednym z najbardziej wyszydzanych filmów w historii Hollywood.
Źrodło: Deadline
Komentarze 0