Szalona domatorka, fanka amerykańskiego kina grozy i science-fiction

Marcin Dorociński jako Zbigniew Cybulski - zobacz plakat filmu "Jak być kochanym" 1

Trwają prace nad filmową biografią Zbigniewa Cybulskiego. W roli legendarnego aktora wystąpi Marcin Dorociński. Maks Bereski podzielił się w mediach społecznościowych pierwszym plakatem produkcji powstającej po tytułem Jak być kochanym. Film produkuje firma Salto Films.

Zbiegniew Cybulski, "Popiół i diament"

Będzie to historia Zbyszka Cybulskiego (polskiego Jamesa Deana, którego możecie znać z "Popiołu i diamentu" Andrzeja Wajdy), która zasługuje na ujrzenie światła dziennego, by nie zakończyć się pod kołami pociągu

napisał na Instagramie Maks Bereski w komentarzu do zaprojektowanego przez siebie plakatu.

W poście nawiązał też do tragicznej śmierci Cybulskiego, który próbując wskoczyć do pociągu, wpadł między wagon i peron.

Autorką scenariusza filmu Jak być kochanym jest Anna Świątek. Wspólnie z Marcinem Dorocińskim prowadzą firmę producencką Salto Film. Od ponad 15 lat jest też jego agentką. Projekt filmu o Cybulskim rozwijany jest od lat. W 2021 roku jego scenariusz trafił do finału prestiżowego konkursu #ScriptPro.

Cybulski, pomimo upływu prawie sześciu dekad od jego śmierci, wciąż pozostaje jednym z najwybitniejszych aktorów polskiej kinematografii powojennej. Wystąpił w takich filmach jak m.in. wspomniany już Popiół i diament, Rękopis znaleziony w Saragossie czy Giuseppe w Warszawie.

Źrodło: PAP, instagram.com/plakiat

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 2

Chemas

Jest to bardzo ważna dla mnie informacja. Cybulski na zawsze pozostanie dla mnie kultowym aktorem polskim. Chociaż nie lubię za bardzo używać tego słowa, w jego przypadku jest jak najbardziej na miejscu. Super Justyna, że o tym piszesz. Bardzo jestem ciekaw jak wypadnie w roli tytułowej Dorociński, aktor znakomity i moim zdaniem pasujący do tej roli. Tylko jeszcze kwestia charakteryzacji.

@Chemas i zdaje się, że tej charakteryzacji nie będzie musiało być tak wiele, bo gdzieś mi się obiło o uszy, że nie będzie to typowa biografia przedstawiająca całe życie tylko wycinek z ostatniego roku aktora. Zobaczymy czy tak rzeczywiście będzie. Mnie również cieszy to, że Marcin Dorociński wcieli się w legendę polskiego kina.

Proszę czekać…